Rosyjski okręt podwodny na bojowym patrolu...
Jan A. Novák
Wojny gospodarcze na
dnie morskim. Martwi „bohaterowie” rosyjskiego batyskafu nie byli zwykłymi
badaczami. Zasoby mineralne Oceanu Arktycznego są nadal trudno dostępne z
powodu zlodowacenia. Ale globalne ocieplenie może usunąć tę przeszkodę w
dającej się przewidzieć przyszłości.
Zagłada rosyjskiego
„batyskafu” AS-12 Łoszarik, który zapalił się na początku lipca, świat
oficjalnie dowiedział się przede wszystkim, że jego załoganci są bohaterami.
Reszta to tajemnica państwowa. Ale to, co zwykle nazywane jest batyskafem,
zwykle nie jest napędzane reaktorem jądrowym i nie jest kontrolowane przez
załogę, w której połowa członków jest komandorami. „Byli to wyjątkowi wojskowi
specjaliści - wysoko wykwalifikowani specjaliści, którzy przeprowadzili ważne
badania dotyczące hydrosfery na Ziemi” - powiedział rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu. Równie „zgodny” był
prezydent Władimir Putin, kiedy
ujawnił, że dwóch z 14 zabitych w 2012 roku otrzymało najwyższe rosyjskie
wyróżnienie.
Istnieją tylko
spekulacje na temat tego, co Rosjanie „badali” pod powierzchnią oceanu.
Większość komentatorów zgadza się jednak, że rozbity statek odegrał rolę przede
wszystkim w działaniach przeciwko światłowodom na dnie morskim i egzekwowaniu
rosyjskich roszczeń do bogactwa Oceanu Arktycznego. I przede wszystkim o nie
tutaj chodziło.
Na rosyjskiej łodzi
podwodnej, która spłonęła, istniał obiekt jądrowy. Według ministra reaktor nie
jest uszkodzony.
Rosjanie ratują załogę
łodzi podwodnej, na której wybuchł pożar.
Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu oficjalnie potwierdził po raz
pierwszy, że istnieje reaktor jądrowy
Minister obrony Rosji
Siergiej Szojgu oficjalnie potwierdził po raz pierwszy, że w jednostce
głębinowej znajduje się reaktor jądrowy, w której w poniedziałek wybuchł pożar,
ale nie został on uszkodzony. Według agencji prasowych powiedział także
prezydentowi Władimirowi Putinowi, że główną przyczyną katastrofy, która
spowodowała 14 ofiar śmiertelnych, był pożar, który wybuchł w sekcji baterii.
„Elektrownia jądrowa w
aparacie (okręt podwodny) została całkowicie odizolowana i porzucona”, a załoga
podjęła „wszelkie niezbędne środki, aby ją chronić.
Minister poinformował
również, że główną przyczyną zdarzenia był pożar w sekcji baterii, który
następnie rozprzestrzenił się do pewnego stopnia. Statek można jednak naprawić.
„Pierwsza ocena - naprawa jest możliwa. W naszym przypadku jest nie tylko
możliwa, ale obowiązkowa” - powiedział.
Władze rosyjskie
zgłosiły tragiczny incydent na głębinowym statku podwodnym dopiero we wtorek.
Zgłosili śmierć 14 marynarzy, ale nie sprecyzowali, ile osób zostało
uratowanych lub ile osób było na pokładzie. Nie jest też oficjalnie
potwierdzone, czym jest statek. Według rosyjskich mediów był to super tajny
atomowy okręt podwodny Łoszarik, który prowadzi badania na
dużych głębokościach i jest mało znany.
Rzecznik Putina Dmitrij Pieskow powiedział w środę, że
pewne informacje o incydencie nie zostaną podane do wiadomości publicznej,
ponieważ podlegają tajemnicy państwowej. Dotyczy to również informacji o
statku, którego dotyczy wypadek.
W czwartek, powołując
się na nienazwane źródło eksperckie, „Kommiersant” napisał, że możliwą
przyczyną śmierci 14 marynarzy może być zwarcie w jednej z rozdzielnic
elektrycznych. Jest bardzo prawdopodobne, że olej na przewody lub transformator
zapalił się od zwarcia, a następnie ogień rozprzestrzenił się przez wentylację.
Według źródła
przetrwała tylko jedna zmiana, ponieważ pożar pochłonął większość marynarzy
odpoczywających po obiedzie w części mieszkalnej statku. Zmiana patrolu mogła
być za późna, aby odizolować sekcję, a pozostali nie byli w stanie używać
przenośnego aparatu oddechowego.
Poszukiwania i akcja ratunkowa Łoszarika
Odwieczny atomowy straszak - Czarnobyl
* * *
Tyle bracia Czesi, a
teraz Anglicy:
Paul Baldwin
Bitwa o Arktykę: katastrofa okrętu podwodnego jest częścią
putinowskiego planu przejęcia Bieguna Północnego. Pochowano 14 oficerów marynarki wojennej, którzy zginęli w pożarze
na pokładzie okrętu podwodnego z napędem atomowym – wskazuje na to, że ci
ludzie byli częścią ultrasekretnego planu Moskwy osiągnięcia globalnej
dominacji w Arktyce.
Pan Putin usiłował ukryć
przed światem śmierć 14 załogantów tajnego okrętu podwodnego. Oficerowie ci
zginęli w poniedziałek (1.VII) na Morzu Barentsa, ale ta katastrofa została
utajniona. Nawet teraz , Kreml mówi tylko tyle, że załoga tzw. hydronautów – członków głębokowodnych sił
specjalnych – badają dno morskie detale tej tragedii są „tajemnicą państwową”.
Ale wyszło na jaw, że pojazd podwodny z napędem nuklearnym AS-12 o kodowej nazwie Łoszarik
był grotem planu prezydenta Putina poszukiwań i wydobycia paliw kopalnych i
kamieni szlachetnych spod lodów Arktyki. Około 1/3 wszystkich jeszcze
nieodkrytych zasobów naturalnego gazu ziemnego i 16% światowych zasobów ropy
naftowej naszej planety, jest pod ziemią pod Kręgiem Polarnym. Węgiel,
diamenty, uran, fosfaty, nikiel, platyna i inne cenne minerały tylko czekają na
to, by być wydobyte jako część zasobów naturalnych wartych setki mld USD.
Szokujące możliwości
Ostatni materiał z
briefingu Pentagonu twierdzi, że pan Putin zamierza przemienić ten region w
energetyczne i mineralne zasoby surowcowe Rosji – i zdominowanie i
kontrolowanie dróg morskich poprzez monitorowania kier lodowych i określanie,
kiedy szlaki morskie będą wolne od lodów.
Moskwa jest także o
krok od otwarcia pierwszej arktycznej elektrowni jądrowej – zbudowanej na
pływającej platformie, która zostanie przeholowana do arktycznego miasta Pewek.
To wszystko pozwoli Putinowi mieć decydujący głos w tym regionie.[1]
Moskwa nawet podłożyła
podwodną flagę na Biegunie Północnym. Ale tych 14 załogantów o wysokich
stopniach wojskowych i naukowych pochowanych w Sankt Petersburgu, w sobotę było
pierwszymi ofiarami w zimnej wojnie pana Putina. W obliczu oczywistych dowodów,
rosyjskie Ministerstwo Obrony potwierdziło, że utracona jednostka miała napęd
atomowy po raz pierwszy w piątek – 4 dni po tragedii. (…)
* * *
Kumail Jaffer
Pożar rosyjskiej łodzi podwodnej: szokujące możliwości zniszczonej
tajnej jednostki a nie „zwyczajnego statku”.
Rosyjski okręt podwodny ostatnio zapalił się zabijając 14 marynarzy
był jedną na najbardziej śmiercionośnych jednostek Władimira Putina.
Okręt podwodny Łoszarik
zanurzył się w pobliżu Finlandii na rosyjskich północnych wodach
terytorialnych, kiedy załoganci zmarli po nawdychaniu się trujących gazów,
które były rezultatem pożaru. Putin oświadczył, że ta ultratajna jednostka
miała napęd nuklearny, co doprowadziło do obaw, że może się powtórzyć kryzys na
miarę Czarnobyla. Z powodu niesamowitych możliwości tego okrętu podwodnego, Łoszarik
jak się uważa, prowadził niezwykle tajną misję w regionie – co
zaalarmowało poważnie Waszyngton. Putin atakuje Donalda Trumpa za brak współpracy w rozmowach pokojowych.
Oficjalnie jednostka
ta jest „głębinową aparaturą naukową”, która jest ogólnie używana do zbierania
danych wywiadowczych, badań naukowych i głębokowodnych misji ratunkowych.
Jednakże ilość załogi
i ofensywne możliwości Łoszarika mogą wskazywać na to, że
może on być użyty w bardziej złowrogich intencjach.
Prezydent Putin
przyznał, że to nie był „zwyczajny pojazd”, kiedy rzecznik Kremla – Dimitrij Pieskow powiedział, że
wszelkie informacje „są utajnione w najwyższym stopniu”.
Były pracownik
Pentagonu Mark Schneider powiedział:
- Oczywiście to oznacza, że jest to jakiś wysoko priorytetowy
militarny program badawczy. Wątpię w to, że ten wysoki stopień wysiłków dotyczy
czysto naukowych badań. Bezpieczeństwo na rosyjskich okrętach podwodnych jest
bardzo złe od czasów Związku Radzieckiego.
Putin był
zaniepokojony możliwym skażeniem morza przez ten okręt podwodny. Łoszarik
może zanurzyć się na głębokość 20.000 ft/~6600 m – jak twierdzi doradca z US
Navy Norman Polmar – w porównaniu z
zanurzeniem na 700 ft/~230 m amerykańskich okrętów podwodnej floty to daje wielkie możliwości.
Jego długi na 73 m
kadłub zawiera 7 tytanowych przedziałów, które pozwala na wytrzymanie bardzo
wysokiego ciśnienia na dużych głębokościach.
Okręt może być użyty do działań na dnie morza – w tym podsłuchiwania i
przecinania kabli do łączności cywilnej i wojskowej. Może on także rozstawiać urządzenia
wojskowe i czujniki na dnie morza w celach wywiadowczych.
Łoszarik był wspominany na briefingu Północnego Dowództwa USA w 2006 roku,
jako tzw. „ciemny cel” z którym USA musi sobie poradzić.
Eksperci tacy jak Pan
Polmar sądzą, że taki okręt podwodny jest najbardziej ważnym obiektem strategicznym
dla rosyjskich wojskowych.
- To jest bardzo użyteczny okręt podwodny – dodaje on. - Kluczową rolę jednostki podkreślił również wysoko postawiony personel
na pokładzie, w tym siedmiu komandorów.
Ekspert wojskowy Alexander Golts powiedział – To była nadzwyczajna załoga złożona z szczytowej elity
kapitanów. Ktokolwiek zebrał ich razem na pokładzie tego okrętu i dał im
skomplikowane zadanie, które wymagało ich wiedzy i doświadczenia w badaniach
oceanograficznych.
Rosyjscy urzędnicy nie
ujawnili jeszcze szczegółów charakteru misji i odmówili potwierdzenia
klasyfikacji łodzi podwodnej.
Oficjalne doniesienia
mówią o tym, że Łoszarik znajduje się w Siewieromorsku, który jest kwaterą
główną rosyjskiej Floty Północnej.
Źródła:
·
„Hospodarske nowiny” - https://zahranicni.ihned.cz/c1-66603420-rusky-ministr-obrany-poprve-potvrdil-ze-na-ponorce-kde-horelo-bylo-jaderne-zarizeni-reaktor-neni-poskozeny
·
„Express” - https://www.express.co.uk/news/world/1150141/Putin-news-Russia-nuclear-submarine-tragedy-Arctic-expansion-chernobyl
·
„Express” - https://www.express.co.uk/news/world/1149575/russia-news-submarine-fire-usa-world-war-3-us-putin-spt
Przekład z czeskiego i angielskiego - ©R.K.F.
Leśniakiewicz