piątek, 21 sierpnia 2020

Pentagon wznowił program przeciwuderzenia Assault Breaker

 

Bombowiec strategiczny B-52H

Jednakże wydaje się być pewnym, że ta radiostacja jest częścią systemu tzw. martwej ręki i służy do odwetowego uderzenia nuklearnego w przypadku zniszczenia ośrodków decyzyjnych i dowodzenia. Tymczasem Pentagon wznawia program atomowego kontrataku pod kryptonimem Assault Breaker (Łamacz Ataku). Chodzi o system szybkiego reagowania na rosyjski czy chiński atak. Tak więc Pentagon powrócił do tego programu.

 

Jeszcze w latach 70-tych…

 

W latach siedemdziesiątych NATO stanęło w obliczu przewagi liczebnej w brutalnej sile Związku Radzieckiego i jego satelitów. Gdyby Układ Warszawski zdecydował się na atak, zalałby Europę Zachodnią dużą liczbą dywizji pancernych.

W latach pięćdziesiątych NATO oczekiwało użycia taktycznej broni jądrowej przeciwko naporowi czołgów. Jednak ich rozmieszczenie mogłoby doprowadzić do globalnej wojny nuklearnej, która prawdopodobnie zniszczyłaby całą planetę w latach 70.

 

Dlatego Stany Zjednoczone opracowały program Assault Breaker. Przewiduje zastosowanie kombinacji zaawansowanych czujników na pokładzie samolotu zwiadowczego z precyzyjną bronią dalekiego zasięgu. Za pomocą tej taktyki NATO zamierzało stopniowo niszczyć postępujące jednostki pancerne Układu Warszawskiego, aż ich atak stałby się niemożliwy.

Tak więc Pentagon wraca do tego programu. Eksperci obawiają się, że Rosja, Chiny lub być może inne kraje mogą przeprowadzić niespodziewany atak w jednym z problematycznych obszarów dzisiejszego świata z ogromną liczbą jednostek pancernych. Gdyby zwykle niewielkie siły amerykańskie w tym rejonie zostały szybko zniszczone, Stany Zjednoczone praktycznie nie miałyby możliwości szybkiego i skutecznego odwetu.

 

Szybka reakcja na rosyjski czy chiński atak

 

Assault Breaker II to system szybkiego reagowania, który może zostać uruchomiony kilka godzin po rosyjskim lub chińskim ataku. Celem kontrataku Assault Breaker II byłoby poważne zadanie strat siłom najeźdźców na linii frontu i danie czasu żołnierzom amerykańskim na wysłanie świeżych posiłków na obszar walki.

Scenariusz dla Assault Breaker II wygląda następująco: Rosja nieoczekiwanie zaatakuje wschodnią flankę NATO, a jej siły lądowe wyjdą przeciwko Litwie, Łotwie i Estonii. W tym samym czasie rosyjskie bombowce i pociski dalekiego zasięgu uderzą w pozycje sił lądowych i powietrznych NATO w rejonie ataku, zadając ciężkie straty i uniemożliwiając natychmiastową reakcję.

Ale potem pojawia się Assault Breaker II. Siły Powietrzne USA natychmiast wyślą w powietrze eskadrę 12 bombowców strategicznych B-52H. Bombowce te są naprowadzane na cele przez samoloty rozpoznawczymi E-8 Joint STARS, które monitorują ruchy rosyjskiej armuu w krajach bałtyckich.

Każdy bombowiec posiada 20 pocisków typu Assault Breaker. Po wystrzeleniu pociski te są wycelowane w rosyjskie kolumny pancerne, a każdy z nich wystrzeliwuje chmurę 40 sztuk inteligentnej amunicji. Każdy egzemplarz pocisku ma swoje własne czujniki podczerwieni i wyrusza na polowanie na czołg lub pojazd opancerzony. Kiedy go znajdzie, niszczy go uderzając z góry, gdzie czołgi lub transportery są najmniej chronione.

Planiści amerykańscy przewidują, że taka amunicja miałaby 50% szans na zniszczenie czołgu. Tak więc jeden pocisk Assault Breaker mógłby teoretycznie zniszczyć około 20 czołgów lub pojazdów opancerzonych. 12 bombowców było w stanie wystrzelić 240 takich pocisków.

Podobny cios mógłby znacząco ostudzić chęć Rosji do ataku. W przypadku konfliktu z Chinami pocisk pociskowy Assault Breaker może być skierowany na bazy powietrzne lub morskie lub wrażliwe części okrętów, takie jak anteny i czujniki zaawansowanych systemów uzbrojenia.

Zgodnie z projektem, Assault Breaker II jest strategią czysto obronną, która nie jest przeznaczona do pierwszego uderzenia. Jego głównym celem jest zniechęcenie krajów z dużą liczbą jednostek ofensywnych do przeprowadzenia takiego ataku z zaskoczenia. Według Pentagonu armia amerykańska mogłaby dysponować wszystkimi środkami w ciągu dziesięciu lat, być może nawet wcześniej.

 





Bombowiec B-52H - zasadniczy instrument programu Assault Breaker

Moje 3 grosze

 

Wszystko to pięknie, ładnie, OK. i Amen i tak byłoby, gdyby nie mały drobiazg. Otóż planiści sztabowi USA planują zastosowanie taktycznych ładunków jądrowych o małej mocy – do 10 kt. Oczywiście ktoś powie, że nic takiego złego się nie stanie – będzie trochę huku i smrodu, a poza tym wszystko OK. Ziemia zdekontamiuje wszelkie skażenia radioaktywne, więc doprawdy nie ma się czym martwić.

Oczywiście – tak będzie w przypadku jednego ładunku. A jak tych głowić będzie tyle, ile przewidziano do powstrzymania ataku rosyjskich wojsk pancernych, tj. 12 x 20 czyli 240 głowic razy 10 kt to będzie 2400 kt albo 2,4 Mt. Czyli będzie to jak rozlany na dużym obszarze wybuch bomby H. A zatem użycie wielu małych głowic będzie jeszcze gorsze niż użycie jednej dużej. Czy ktoś zdaje sobie sprawę z tego obłędu zniszczenia, jaki ogarnął gatunek Homo ponoć sapiens?

Powtórzymy tutaj raz jeszcze – Ludzkość znów znalazła się w sytuacji małpy, którą posadzono na stogu słomy polanym benzyną i dano do łapy piezoelektryczną zapalniczkę. Ale nawet mimo pożaru małpa ma szansę uciec ze stogu. My na naszej planecie takiej szansy nie mamy…  

  

Źródła:

·        Jiří Nahodil - https://tech.instory.cz/606-radiova-frekvence-v-rusku-je-v-provozu-48-let-nikdo-nevi-kdo-zahadne-kody-vysila.html?fbclid=IwAR01dVhdPadpb_67xdf1PCjlzWfBkRJAjaSGkxGsI6pRjnD-7WYFfFwf3yY  

·        Stanislav Mihulka - https://vtm.zive.cz/clanky/pentagon-ozivil-program-protiuderu-assault-breaker/sc-870-a-197552/default.aspx

Przekład z czeskiego - ©R.K.F. Leśniakiewicz