niedziela, 27 grudnia 2020

LUDZIE CZY UFONAUCI?

 


Jarosław „Fox Mulder” Krzyżanowski (LKBZN)

 

Czy człekokształtny wygląd ufonautów odbywa się na zasadzie konwergencji z gatunkiem ludzkim? To pytanie zadaje sobie wielu ambitnych badaczy w następstwie badań nad UFO oraz Obcymi. Co naprawdę o nich wiemy? Czy znamy ich pochodzenie? Czy wiemy jak wygląda i jaki wpływ wywarła na nich ich własna ekosfera? Co wiemy o tym jaką dysponują psychiką i jak doszli do swego etapu cywilizacyjnego?

Jedyną rzeczą jaką wiemy to względne podobieństwo do człowieka. Ale czy dowodzi ono również podobieństwo do innych dziedzin jakie znamy? To w końcu ludzkość odkryła że np. ryby i ssaki tylko dzięki przebywaniu w takim samym środowisku upodobniły się  do siebie, nawet uwieczniliśmy to nazwą wieloryba, ale co takiego wspólnego ze sobą mają taki właśnie wieloryb i ryba? Czy możemy zatem zakładać że podobnie na zasadzie konwergencji(czyli zbieżności podobieństwa) sprawa ma się tak samo między nami a ufonautami?

Większość bowiem z nich na bazie obserwacji jeśli nie wszyscy swoją zewnętrzną budową mniej-więcej przypominają człowieka. Mają podobnie jak my cztery kończyny-dwie ręce i dwie nogi i podobnie ich używają. Mają również po jednej głowie jak my, nie jak w filmach science-fiction więcej głów i kończyn. Porozumiewają się też gestykulacją. Czy więc przy tak daleko posuniętej analogii w wyglądzie fizycznym i w zachowaniu między naszymi gatunkami możemy założyć istnienie podobnych reakcji psychicznych?

Jeżeli obiekty typu UFO są pilotowane przez istoty inteligentne, to musimy wstępnie przyjąć że ich inteligencja musi chociaż trochę być zbliżona do naszej. Inna sprawa to ich reakcje i zachowanie wobec nas. Czy nie są one takie same jak nasze kiedy to my ich obserwujemy i najczęściej wycofujemy się na bezpieczne pozycje aby móc obserwować ich z dystansu?

Podobieństwa te wykraczają poza samą inteligencję i mogą dotyczyć także wyglądu zewnętrznego. Pytanie pozostaje otwarte czy model człowieka powiela się również na zasadzie konwergencji w każdej części wszechświata czy też niekoniecznie. Prawdopodobnie na tej zasadzie zarówno w biologii jak i w procesie rozwoju społeczeństw i cywilizacji w wyniku działania podobnych lub identycznych warunków zupełnie niezależnie od wzajemnego pokrewieństwa kształtują się podobne cechy budowy i funkcji.

Jeżeli walenie nie mające żadnego pokrewieństwa z rybami tylko dzięki przebywaniu w tym samym środowisku wodnym tak bardzo potrafiły się do nich upodobnić, dlaczego  nie pokusić się  o twierdzenie że i ufonauci upodobnili się do nas lub rasa ludzka do nich mimo prawdopodobnie braku najmniejszego pokrewieństwa między naszymi gatunkami i że musieli przejść te same stadia rozwoju jakie obowiązywały na Ziemi?

Możliwe jest że na podobnych do Ziemi planetach Wszechświata żywe istoty musiały powstawać w trakcie konkurencyjnego separowania się od otoczenia tak jak na naszej planecie zakładając że i my i oni podlegamy tzw. ewolucji rozwoju. Pytanie pozostaje więc czy zarówno na Ziemi jaki i we Wszechświecie życie jest oparte na tych samych pryncypiach i prawach oraz czy rozwija się w warunkach identycznych lub chociaż podobnych do ziemskich? Czy te założenia mogą świadczyć o warunkowaniu naszego rozwoju zewnętrznego i wewnętrznego?

Rozwijające się analogicznie jak ziemskie inteligentne istoty w kosmosie zgodnie zasadą konwergencji muszą dysponować takimi samymi lub podobnymi  narządami ruchu, zmysłu dotyku, węchu, słuchu i przede wszystkim wzroku oraz jakimś układem centralnym gromadzącym wszelkie doznania i podejmującym właściwe decyzje. Niemniej ich struktura wewnętrzna wcale nie musi pokrywać się z naszymi kształtami zewnętrznymi. Na razie jednak nie wiemy czy i jak wygląda ta struktura wewnętrzna stwierdzając na razie jedynie podobieństwo zewnętrzne i też tylko częściowo. Dlaczego więc życie wszędzie we Wszechświecie prawdopodobnie wygląda inaczej? Na pewno z powodu rozwijania się w odmiennych np. od ziemskich warunkach środowiskowych. Organizmy żywe musiały się do nich odpowiednio przystosować.

Bowiem życie wszędzie we Wszechświecie prawdopodobnie mimo możliwie wspólnego pochodzenia zgodnie z regułą panspermii, czyli rozsiewania cząstek życiowych w sposób naturalny bądź kierowany(stąd nazwa panspermia naturalna lub sztuczna) oraz prawdopodobnie podobnego składu chemicznego  jest lub może być bardzo zróżnicowane. Pierwiastki życia ziemskiego są oparte m.in. na tlenie, węglu i wodzie. We  Wszechświecie mogą być oparte na krzemie i wodorze czy siarce. Niewykluczone że też na innych nośnikach czy minerałach. Dlatego też hipotetycznie istniejące takie życie może przyjmować bardzo rozmaite kształty. Według naukowców istnieje jednak naturalna bariera dotycząca rozmiaru żywych istot-aby funkcjonować organizm nie może zapadać się pod własnym ciężarem. Jeśli bowiem chodzi o kształtowanie się samego życia w różnych formach, ostatnie zdanie zawsze należało i będzie zawsze należeć do praw fizyki.

 

Legnicki Klub Badań Zjawisk Nieznanych

foxmulder5@wp.pl

https://foxmulder5.wixsite.com/lkbznkontakt