Kilka dni temu
otrzymałem email od znanego ufologa Phillipa
Mantle, w którym przesłał mi kilka dokumentów odnośnie dziwnych wydarzeń na
Pascagoula River, które tu publikuję za jego zgodą, a dotyczących obserwacji
Nieznanego Obiektu Podwodnego – USO, czego świadkami byli miejscowi rybacy i
funkcjonariusze Straży Przybrzeżnej USA. A oto co pisze on:
To Bliskie
Spotkanie, w którym uczestniczyli Calvin
Parker i Charles Hickson miało
miejsce na rzece Pascogoula, Missisipi,
w dniu 11.X.1973 roku. Pełne dane znajdują się w dwóch książkach Calvina
Parkera. W kilka tygodni później, w dniu 6.XI.1973 roku, inne zdumiewające
wydarzenie miało miejsce w tej samej rzece. Tym razem była to obserwacja USO –
czegoś pod wodą. I tym razem 9 miejscowych rybaków z funkcjonariuszami USCG –
Straży Przybrzeżnej widziało obiekt pod wodą i nawet próbowało zapolować na
niego. Załączam kilka oficjalnych dokumentów dotyczących tego wydarzenia.
Niedawno moja koleżanka dr Irena Scott
przesłuchała jednego ze świadków cywilnych. W oficjalnej dokumentacji wspomina
się o nagraniu na taśmie. To jest nagranie na taśmie zeznań naocznych świadków.
Zastanawiam się, czy ta taśma nadal istnieje? Jest rzeczą oczywistą, że
dochodzenie jest obecnie prowadzone w USCG, aby sprawdzić, czy to nagranie
i/lub jakiekolwiek inne informacje mogą być nadal dostępne. A oto te dokumenty:
MEMORANDUM z 12
listopada 1973 roku
TYLKO DO UŻYTKU
SŁUŻBOWEGO
Od: E.A.
Wilbanks, kmdr por. C.E. Dorman
Do: Nawal Ship Research and Development Laboratory,
Panama City, FL
Dotyczy: Raportu na temat obserwacji USO
Załączniki:
1.
Kaseta magnetofonowa z nagraniem
zeznań świadków
2.
Dwa artykuły z „Mobile Press”
datowane 9 listopada 1973 roku
3.
Notatka służbowa od USCG Pascagoula z
070615Z listopad 1973 r.
4.
Notatka służbowa od USCG Pascagoula z
081815Z listopad 1973 r.
5.
Zdjęcia głównych osób uczestników
incydentu
1. Wykonując ustny
rozkaz oficera operacyjnego, opuściliśmy Panama City w dniu 9.XI.1973 r., o
godzinie 09:05 EST na pokładzie jednostki NA 473. Celem podróży było nieformalne dochodzenie w
sprawie natury USO zaobserwowanego w nocy 6.XI.1073 roku, w celu uzyskania
podstawowych danych do postępowania w przypadku następnych obserwacji tego
rodzaju. Po przybyciu do Mobile, AL, spotkaliśmy się z ppor. M.J. Donohoe – oficerem z Grupy CG
Zabezpieczenia Portu Mobile i oficerem prasowym. Ppor. Donohoe zawiózł nas do Placówki
CG Pascagoula i przedstawił nam ogólny zarys ciągu wydarzeń w czasie dojazdu.
Do Pascagoula dojechaliśmy o godzinie 11:40. Na placówce znajdowało się już
czworo pracowników cywilnych i dwóch funkcjonariuszy USCG, którzy widzieli USO,
więc mogliśmy ich rozpytać na tą okoliczność. Trzech innych pracowników
cywilnych przybyło na placówkę w godzinę później i także zostali oni
przesłuchani. Większość zeznań uzyskanych w mesie Placówki znajduje się na
załączniku (1). Załączniki od (2) do (4) to są relacje prasowe i notatki
służbowe dotyczące tego wydarzenia. W załączniku (5) znajdują się fotografie
uczestników tego incydentu. Po zakończeniu przesłuchań, sporządzono krótki materiał
dla Mobile Alabama Channel 10 TV – co zrobili Rennie Bradner + kamerzysta.
Ppor. Donohoe zawiózł
nas z powrotem do Mobile i wróciliśmy stamtąd do Panama City na pokładzie NA 32.
2. Uczestnicy
wydarzenia:
·
USCG bosmat Nations Lawrence A.
·
USCC st. bosmat Crews Charles
·
Ryan Rayme, rybak, lat 42, zam. Pascagoula
·
Ryan Larry, jego syn, lat 17
·
Ryan Raymond, rybak, brat-bliźniak Rayme’a, lat
42
·
Ryan Earl, syn Raymonda, lat 16
·
Rice Fred N. Jn, rybak, lat 35, zam. Pascagoula
·
Rice Edward, rybak, lat 48, zam. Pascagoula
·
Rice Velma, siostra Freda, lat 37
·
Także wymieniony w załączniku (4) jako
świadek obserwacji, ale nieobecny na przesłuchaniu Eddie Rice, lat 15.
3. Ogólna sekwencja
wydarzeń: wieczorem dnia 6 listopada 1973 roku, Ryanowie i Rice’owie na 4
łodziach łowili ryby na ostrygowych i cefalowych wodach na południowy-zachód od
Pascaguoli, położonych na N 30°20’ - W 088°36 i zajmujących obszar ok. 4 mil
kwadratowych. Niebo było czyste, młody księżyc, wiała lekka bryza od północy,
niski przypływ. Pierwszą osobą, która zauważyła USO był Rayme Ryan – obiekt się
nie poruszał w wodzie nieopodal jego łodzi, stojącej na kotwicy. Głębokość wody
na tym akwenie wynosiła 4-6 ft/120-180 cm. Rayme spróbował sięgnąć do obiektu
wiosłem, obiekt ściemniał, a potem znów zaświecił, kiedy znalazł się sam. Rayme
zawołał brata i Rice’ów na pomoc. Kiedy zbliżali się doń, obiekt przygasał,
kiedy się oddalali – jaśniał. Po pół godzinie Ryan uderzył obiekt usiłując go
„zabić” czy „zniszczyć”. Obiekt znikł. Wszystkie łodzie powróciły do łowienia,
kiedy ponowne zlokalizowanie obiektu się nie udało. Pierwsza obserwacja
zdarzyła się ok. g. 20:00 i od tego czasu nie złowiono ani jednej ryby. Po
upływie jakichś 30-40 minut wyciągnął i ponownie zarzucił sieci ok. ½ mili na
południowy-zachód od miejsca pierwszej obserwacji. Kiedy powrócił do tej boi,
to znów ujrzał nieruchome USO tuż przy niej. I znów wezwał wszystkich (Ryan
wyciągnął ok. 400 funtów ryb i to były jedyne ryby, które złowił). Postanowili
więc nie atakować tego obiektu i powiadomili Straż Przybrzeżną. Po 16 minutach
przybyli bosmani Nations i Crew – o g. 21:40. Oni też spróbowali ruszyć ten
obiekt przy pomocy wiosła. USO przygasł i oddalił się z prędkością 4-6
kts/7,2-10,8 km/h i po 10-15 minutach zgasł i już go nie namierzono.
Funkcjonariusze CG powrócili do swej placówki, a rybacy do swej pracy.
4. Charakterystyka
obiektu i akwenu
1.
Akwen obserwacji jest starym
ostrygowiskiem z dnem pokrytym mułem i muszlami. Ląd w kierunku północnym jest
niezamieszkałym bagnem. USO poruszał się w kierunku SW, na głębsze wody, a poza
tym pozostawiał on ślady na dnie (nie ma ich na mapie, ale znane są one
rybakom, którzy łowią tam od 30 lat).
2.
Typowa ilość ryb łapanych na tym
akwenie to 1 tona/łódź/noc – co zweryfikowano w oparciu na dokumentację
sprzedaży. Tamtej nocy – 6/7.XI.1973 roku – złapano tylko 400 funtów/~200 kg na
wszystkich 4 łodziach, bowiem stracono 2,5 godziny na obserwację USO.
3.
Prąd morski w czasie tych wydarzeń
był „nieważny”; obiekt poruszał się w wielu kierunkach, w ogólnym kierunku na
SW i z prędkością 4-6 kts. Obiekt nie zmieniał się konsekwentnie, gdy łodzie
zbliżały się lub przepływały nad nim.
4.
Światło obiektu było skierowane do
góry – ku powierzchni; wyglądało jakby było spójnie emitowane ze źródła o
średnicy 3 cale/7,62 cm, zaś na powierzchni wyglądało jak krążek albo elipsa o
wymiarach 10 x 12 cali średnicy. Kolor światła był żółtawo-bursztynowy albo z
lekkim czerwonawym odcieniem. Jego
intensywność opisywano jako „od zbyt mocnej, by na niego patrzeć wprost” aż do
zera, co zależało od tego, czy się do niego zbliżano. Kiedy patrzyło się nań z
boku, to wyglądało jak otwarty spadochron w wodzie.
5.
Obiekt wyglądał na metaliczny, kiedy
go uderzano, ale nie dało się go ciągle uderzać. Podwodnej części wiosła nie
dało się zobaczyć, kiedy światło się świeciło. Obiekt „wyłączał się” uderzony
światłem reflektora, kiedy gaszono światło to obiekt zaczynał znowu świecić po
upływie ok. 1 minuty.
6.
Żaden z obserwatorów nigdy nie
widział „czegoś takiego” i przejawiali oni reakcje od strachu do zdumienia. […]
Obiekt nie przypominał żadnej znanej im ryby czy innego stworzenia morskiego,
zaś światło żadnego znanego im źródła światła.
7.
W tym czasie nie było na tym akwenie
żadnej innej łodzi.
8.
Obiekt generalnie utrzymywał kurs na
SW i zatrzymał się tylko, kiedy natknął się na zakotwiczoną łódź. Potem się
rozświetlił i pozostał na akwenie przez jakieś 15-30 minut.
9.
Nie próbowano złapać obiektu i
dokonać pomiarów w jego środowisku, poza obserwacjami wizualnymi i uderzeniem
wiosłem.
10.
Crews twierdzi, że widział metaliczny
obiekt ze światłem do niego doczepionym, a oto jego szkic. Szkic na tej stronie
został przerysowany ołówkiem z oryginału przez nieznaną osobę. Na podstawie
notatki służbowej Charlie Crewsa z dnia
13.XI.1973 r.
11.
Łodzie miały zanurzenie 1,5 ft/45 cm,
zaś minimalny poziom wody wynosił 4-5 ft/120-150 cm.
5.Wnioski:
1.
Co najmniej 9 osób widziało nieznanego
pochodzenia światło w godzinach 19:30-22:00 w nocy 6/7.XI.1973 roku, w dwóch
lokalizacjach oddzielonych od siebie o ½ mn/~900 m, w okolicy punktu opisanego
współrzędnymi geograficznymi N 30°20’ - W 088°36’.
2.
Charakterystyka i aktywność tego
obiektu nie pasuje do żadnego znanego organizmu morskiego albo urządzenia
kontrolowanego przez człowieka. Obiekt ten pozostaje niezidentyfikowany do dziś
dnia.
3.
Obecność tego obiektu była związana
ze znaczącymi zmianami w ilości łowionych ryb na tym akwenie.
SPORZĄDZILI:
E.A. Wilbanks
(-)
C.E. Dorman
(-)
Jak widać, ktoś zajął się tym na tyle poważnie, że zostały po tym
wydarzeniu zeznania świadków i dokumenty sporządzone przez funkcjonariuszy
USCG.
Mnie osobiście to „ustrojstwo” narysowane przez Crewa przypomina
dość dokładnie sondę skanera wielowiązkowego holowanego za statkiem badawczym. Rzecz
w tym, że takich urządzeń w 1973 roku jeszcze nie było, a jeżeli nawet, to nie
używano ich na takich płytkich wodach, nie mówiąc już o tym, że dzisiaj takie
urządzenia są holowane na kablu za statkiem, a to, które obserwowało tych 9 świadków
było wyraźnie samobieżne – miało własny napęd i nawigację. I dlatego jest ono
takie dziwne. Nie mówiąc już o tym, skąd coś takiego mogło się wziąć w płytkiej
zatoce u ujścia rzeki?
A zatem mogło to być jakieś ekstratajne urządzenie – np. aparat
szpiegowski amerykański albo radziecki czy chiński, albo urządzenie należące do
Obcych lub sonda badawcza spoza Czasu… Tego też nie da się wykluczyć, o czym
pisałem już w mojej pracy „UFO i Czas”.
Przekład z angielskiego - ©R.K.F. Leśniakiewicz