piątek, 10 września 2021

Skandynawia: znowu rakiety-widma?

 


O godzinie 22.15 dnia 9 września br. dokonano następującej obserwacji z okolic Luleå. Wiele sugeruje, że jest to przedsięwzięcie z rosyjskiego kosmodromu w Plesiecku.

 

Relacja świadka

 

Jechałem samochodem z Northbound od centrum Luleå do Herts o ok. g. 22:10. W tym czasie widziałem na niebie zjawisko świetlne. Zadzwoniłem do mojej dziewczyny w Boden. To co widzę to fenomen świetlny jak meteoryt. Pytam dziewczynę czy ona też to widzi? Następnie widzimy, jak zjawisko staje się silniejsze i silniejsze, aby potem stawać się coraz szersze. Była to wtedy idealna okrągła kula, która jasno świeci pośrodku i jest tonowana w kierunku brzegów. Następnie zjechałem z drogi, aby sfotografować zjawisko. Udało mi się zrobić kilka złych zdjęć, i zobaczyłem  jak kula znika za drzewami. Moja dziewczyna ciągle oglądała kulę. Opisuje ona jednak, że zjawisko nagle zniknęło.

A oto informacja z rosyjskiej strony internetowej. Niestety brakuje dokładnej godziny startu tego satelity: https://ria.ru/20210910/zapusk-1749443103.html

 

A oto przekład z rosyjskiego:

 

Pliesieck: wojskowy satelita wszedł do służby

 

Minister obrony: wystrzelony z kosmodromu Pliesieck wojskowy satelita podjął pracę.

 


Na zdjęciu: start rakiety nośnej Sojuz-2.1W (10.09.2021)

Moskwa, RIA Nowosti. Wystrzelony z kosmodromu w Pliesiecku przy pomocy rakiety nośnej Sojuz-2.1W wojskowy aparat kosmiczny jest wykorzystywany przez MON FR, jak oświadczyli RIA Nowosti w Departamencie Informacji i Masowej Komunikacji MON.

Kosmiczny aparat wystrzelony na rzecz MON FR w dniu 9 września z kosmodromu w Pliesiecku, aktualnie został wyprowadzony na właściwą orbitę przejęty przez naziemną kontrolę Głównego Kontrolnego Centrum Kosmicznego im. H.S. Titowa Wojsk Kosmicznych, Kosmicznych Sił Zbrojnych – powiedziano im w MON.   

Stabilne połączenie telemetryczne zostało ustanowione i utrzymywane ze statkiem kosmicznym, jego systemy pokładowe działają normalnie - dodali.

Departament wojskowy wyjaśnił, że po przejęciu do kontroli statek kosmiczny otrzymał numer seryjny Kosmos-2551.

 




Informacja z Finlandii

 

Podziwialiśmy i fotografowaliśmy Drogę Mleczną w Pyharanta i Rohdais, kiedy pośrodku wszystkiego zobaczyliśmy za plecami dziwne, oślepiające srebrno-niebieskawe światło na północnym wschodzie, które rozjaśniło nasze oczy. Zjawisko było niesamowicie jasne i wyglądało bardzo dziwnie.

W tym momencie przekląłem długą ekspozycję Drogi Mlecznej, a czas nigdy nie wlókł się tak długo, jak teraz… Zjawisko zniknęło podczas naprawdę powolnego lotu z północnego wschodu na północny zachód i ostatecznie zniknęło za granicą masywu leśnego Raumy.

Pierwsza myśl pojawiła się, gdy zobaczyłem zjawisko, że tak jakbyśmy mieli chmurę baru na niebie[1], czy sen, który był śniony przez lata, mógł zostać zauważony i opisany jako w końcu się spełnił? :)

Drugi obraz, którego horyzont jest „prosty i pięknie skomponowany w pośpiechu”, jest pierwszym obrazem zjawiska wykonanym wieczorem. (Pirjo Koski, Riku Poskiparta - Pori)

 

Moje 3 grosze

 

Całość tekstów i zdjęcia przypominają mi jeden z ciekawszych epizodów z pracy astronautów na MSK/ISS, a mianowicie obserwację dziwnego obiektu na tle zielonego pałania zorzy polarnej – zob. https://wszechocean.blogspot.com/2017/10/ufo-w-zorzy-polarnej.html. Zdjęcie to było wykonane w 2013 roku, przez załoganta 13-tej wyprawy na MSK/ISS.


Sugerowałem onegdaj, że był to jakiś statek Obcych ładujący swe akumulatory w strumieniach słonecznych protonów i elektronów. Teraz jednak sądzę, że mógł to być jakiś ziemski pocisk rakietowy wstrzelony w pałanie zorzy polarnej i dzięki temu zwrócił na siebie uwagę załogi MSK/ISS, która go sfotografowała. A zatem jeszcze jedna kosmiczna zagadka rozwiązana? Wygląda na to, że tak.     

 

Zebrał: Clas Svahn

Przekład z rosyjskiego, szwedzkiego i fińskiego - ©R.K.F. Leśniakiewicz



[1] Bar barwi płomień na zielono i na zielono świecą jego pary pod wpływem promieniowania słonecznego.