środa, 2 marca 2022

Templariusze i ich bajeczny skarb: 7 faktów, których nie znałeś!

 


Każdy szuka skarbu w zakątku swojej duszy. Cóż, oczywiście każdy wyobraża sobie coś innego pod tym pojęciem. Ci, którzy szukają skarbów przeszłości, są zawsze podnieceni, gdy chodzi o skarb Templariuszy. Ta wielowiekowa tajemnica spędza im sen z powiek nawet dzisiaj. Jeśli kochasz tajemnice i poszukiwanie skarbów, jesteś we właściwym miejscu. O Templariuszach czy pragnieniach króla i papieża tego skarbu przeczytasz w tym artykule. Przyjrzyjmy się 7 faktom na temat tego fascynującego zakonnego rycerstwa.

 

1. Dlaczego Templariusze ukryli swój skarb?

 

Jeśli szukamy odpowiedzi na to pytanie, musimy cofnąć się do czasów Filipa IV Pięknego. Jego kosztowne życie i podboje kosztowały niemałe pieniądze za jego panowania w latach 1285 - 1314. Logicznie rzecz biorąc, nie zamierzał być skromny, więc zaczął szukać dodatkowego dochodu, który miałby spływać do jego kasy. Po opodatkowaniu bogacących się na handlu Żydów, skupił się na mennicach. Poinstruował ich, aby nie używali tylu metali szlachetnych podczas bicia monet. Po tym nastąpiły nowe podatki nałożone na ludność francuską. Po tych środkach, ponieważ Filip wciąż nie miał dość, zwrócił się do Templariuszy.

 

2. Historia zakonu

 

Zakon Templariuszy założył w roku 1119 francuski szlachcic Hugues de Payens w Jerozolimie. Było to w czasie Krucjat, kiedy to mnóstwo rycerzy, m.in. także Templariusze, przybyli bronić Ziemi Świętej przez muzułmanami.

 


3. Znak rozpoznawczy

 

Templariuszy łatwo było odróżnić. Nosili biały płaszcz i czerwony krzyż.[1] Ich główną misją była ochrona chrześcijan i ich miejsc pielgrzymek. Oficjalna nazwa templariuszy brzmiała „Ubodzy Rycerze Chrystusa i Świątyni Salomona”.

 

4. Skąd mieli tak wielki majątek?

 

Templariusze swe majątki na drodze darowizn zyskali przede wszystkim od chrześcijan, których ochraniali i bronili. Byli także doskonałymi handlowcami, dzięki czemu ich bogactwo wciąż wzrastało. Prowadzili także bankowość.

 

5. Upadek

 

Ich dobrobyt zaczął upadać jak domek z kart około 1291 roku, kiedy miasto Akka zostało zdobyte. Muzułmanom udało się podbić ostatnie chrześcijańskie miasto w Ziemi Świętej. Templariusze postanowili wrócić do ojczyzny, gdzie król Filip IV zgrzytał zębami na widok ich posiadłości. Wraz z papieżem Klemensem V rozpoczął polowanie na templariuszy. Nazywano ich heretykami, bluźniercami lub rozpustnikami. Jednak oskarżenia nie były oparte na prawdzie, a król nie miał zamiaru posprzątać kościoła. Dbał wyłącznie o swoje bogactwo i ich skarby, które gromadzili oni przez ponad 200 lat.

 

6. Prześladowania

 

Kiedy członkowie Zakonu Templariuszy byli torturowani i prześladowani, pozostali członkowie ukryli skarb. Ale pytanie brzmi: gdzie? Palestyna? Francja? Jeden z Templariuszy, który był ciężko torturowany, przyznał, że najcenniejszy skarb rzekomo wywieźli dwaj członkowie Zakonu ze Świątyni (Temple), siedziby templariuszy w Paryżu. Następnie mieli go załadować na statki na Sekwanie i gdzieś go wywieźć.

 

7. Czy istnieje ten bajeczny skarb?

 

Filip IV z papieżem Klemensem nie znalazł nic poza małymi depozytami. Niewielkie depozyty, które zebrali z wielu rezydencji Templariuszy we Francji, tylko nieznacznie wypełniły królewski skarbiec. Do dziś skarb Templariuszy jest jednym z najbardziej ekscytujących i fascynujących ze wszystkich poszukiwań w historii współczesnej ludzkości.

 

Moje 3 grosze

 

Gdzie znajduje się ten skarb? Jedni wskazują na Wyspę Dębów (Oak Island) u wybrzeży Nowej Fundlandii, inni na Amerykę Południową (Amazonas czy Mato Grosso) lub Mezoamerykę (Meksyk), do której dotarły „złote” statki z La Rochelle. Hipotez jest wiele i każda z nich jest równie dobra, jak wszystkie inne…

Zamki na Słowacji

Wraz z dr. Milošem Jesenským jesteśmy zdania, że ów skarb mógł być ukryty tam, gdzie go nikt nie szukał, a mianowicie… na Słowacji. I to albo w którymś ze zrujnowanych zamków, których jest tam wiele, albo po prostu gdzieś w górach, których jest tam jeszcze więcej. Templariusze nie byli głupi i doskonale wiedzieli, że tam nie sięgną ich złowrogie macki Filipa Pięknego.

Osobiście uważam, że tego skarbu już po prostu … nie ma. Kiedy sprawa Templariuszy już przyschła – po spaleniu na stosie Jacquesa de Molay’a i wymordowaniu starszyzny Zakonu, po śmierci chciwego króla i papieża (którym ktoś mógł pomóc przenieść się do „domu ojca”) – pozostali przy życiu Templariusze podjęli cenny depozyt i rozparcelowali go pomiędzy współbraci, którzy potem przeszli do Joannitów i Krzyżaków, i którzy wykorzystali go w swej działalności. Kto wie, czy jego część nie znalazła się w Marienborgu vel Malborku?

Podobnie zresztą rzecz się ma z innym słynnym skarbem, a mianowicie – skarbem Inków z zamku Dunajec w Niedzicy. Ten bajeczny skarb został wydany na utrzymanie Uminy Berzeviczy i jej syna, który zamieszkał w Polsce. Wydaje nam się, że jest to piękna, ale zawsze legenda. Te skarby po prostu z biegiem lat zostały spieniężone i posłużyły na różne cele. Już ich nie ma.

Tak czy owak, poszukiwania skarbu Rycerzy Świątyni już nie mają sensu. Ale to, co napisałem jest tylko hipotezą i bardzo chcę, by jednak nie okazała się prawdziwa…    

 

Źródło – Topdesat - https://www.topdesat.sk/2022/02/27/templari-ich-bajny-poklad/?fbclid=IwAR1IGMPjWdR-KESbuEvUMwzAROgfHxrYQfLjuqcZj5pBvtQZtUwVMkOX7gE

Przekład ze słowackiego - ©R.K.F. Sas-Leśniakiewicz



[1] Taki strój nosiła tylko starszyzna Zakonu. Pozostali mieli czarne lub brunatne płaszcze z czerwonym krzyżem.