Każdy szuka skarbu w zakątku
swojej duszy. Cóż, oczywiście każdy wyobraża sobie coś innego pod tym pojęciem.
Ci, którzy szukają skarbów przeszłości, są zawsze podnieceni, gdy chodzi o
skarb Templariuszy. Ta wielowiekowa tajemnica spędza im sen z powiek nawet
dzisiaj. Jeśli kochasz tajemnice i poszukiwanie skarbów, jesteś we właściwym
miejscu. O Templariuszach czy pragnieniach króla i papieża tego skarbu przeczytasz
w tym artykule. Przyjrzyjmy się 7 faktom na temat tego fascynującego zakonnego rycerstwa.
1.
Dlaczego Templariusze ukryli swój skarb?
Jeśli szukamy odpowiedzi na to
pytanie, musimy cofnąć się do czasów Filipa
IV Pięknego. Jego kosztowne życie i podboje kosztowały niemałe pieniądze za
jego panowania w latach 1285 - 1314. Logicznie rzecz biorąc, nie zamierzał być
skromny, więc zaczął szukać dodatkowego dochodu, który miałby spływać do jego
kasy. Po opodatkowaniu bogacących się na handlu Żydów, skupił się na mennicach.
Poinstruował ich, aby nie używali tylu metali szlachetnych podczas bicia monet.
Po tym nastąpiły nowe podatki nałożone na ludność francuską. Po tych środkach,
ponieważ Filip wciąż nie miał dość, zwrócił się do Templariuszy.
2. Historia zakonu
Zakon Templariuszy założył w roku
1119 francuski szlachcic Hugues de Payens w Jerozolimie. Było to w czasie
Krucjat, kiedy to mnóstwo rycerzy, m.in. także Templariusze, przybyli bronić
Ziemi Świętej przez muzułmanami.
3.
Znak rozpoznawczy
Templariuszy łatwo było odróżnić.
Nosili biały płaszcz i czerwony krzyż.[1]
Ich główną misją była ochrona chrześcijan i ich miejsc pielgrzymek. Oficjalna
nazwa templariuszy brzmiała „Ubodzy Rycerze Chrystusa i Świątyni Salomona”.
4.
Skąd mieli tak wielki majątek?
Templariusze swe majątki na
drodze darowizn zyskali przede wszystkim od chrześcijan, których ochraniali i
bronili. Byli także doskonałymi handlowcami, dzięki czemu ich bogactwo wciąż
wzrastało. Prowadzili także bankowość.
5.
Upadek
Ich dobrobyt zaczął upadać jak
domek z kart około 1291 roku, kiedy miasto Akka zostało zdobyte. Muzułmanom
udało się podbić ostatnie chrześcijańskie miasto w Ziemi Świętej. Templariusze
postanowili wrócić do ojczyzny, gdzie król Filip IV zgrzytał zębami na widok ich
posiadłości. Wraz z papieżem Klemensem V
rozpoczął polowanie na templariuszy. Nazywano ich heretykami, bluźniercami lub
rozpustnikami. Jednak oskarżenia nie były oparte na prawdzie, a król nie miał
zamiaru posprzątać kościoła. Dbał wyłącznie o swoje bogactwo i ich skarby,
które gromadzili oni przez ponad 200 lat.
6.
Prześladowania
Kiedy członkowie Zakonu
Templariuszy byli torturowani i prześladowani, pozostali członkowie ukryli
skarb. Ale pytanie brzmi: gdzie? Palestyna? Francja? Jeden z Templariuszy,
który był ciężko torturowany, przyznał, że najcenniejszy skarb rzekomo wywieźli
dwaj członkowie Zakonu ze Świątyni (Temple), siedziby templariuszy w Paryżu.
Następnie mieli go załadować na statki na Sekwanie i gdzieś go wywieźć.
7.
Czy istnieje ten bajeczny skarb?
Filip IV z papieżem Klemensem nie
znalazł nic poza małymi depozytami. Niewielkie depozyty, które zebrali z wielu
rezydencji Templariuszy we Francji, tylko nieznacznie wypełniły królewski
skarbiec. Do dziś skarb Templariuszy jest jednym z najbardziej ekscytujących i
fascynujących ze wszystkich poszukiwań w historii współczesnej ludzkości.
Moje
3 grosze
Gdzie znajduje się ten skarb? Jedni
wskazują na Wyspę Dębów (Oak Island) u wybrzeży Nowej Fundlandii, inni na Amerykę
Południową (Amazonas czy Mato Grosso) lub Mezoamerykę (Meksyk), do której
dotarły „złote” statki z La Rochelle. Hipotez jest wiele i każda z nich jest
równie dobra, jak wszystkie inne…
Wraz z dr. Milošem Jesenským jesteśmy zdania, że ów skarb mógł być ukryty tam, gdzie go nikt nie szukał, a mianowicie… na Słowacji. I to albo w którymś ze zrujnowanych zamków, których jest tam wiele, albo po prostu gdzieś w górach, których jest tam jeszcze więcej. Templariusze nie byli głupi i doskonale wiedzieli, że tam nie sięgną ich złowrogie macki Filipa Pięknego.
Osobiście uważam, że tego skarbu już
po prostu … nie ma. Kiedy sprawa Templariuszy już przyschła – po spaleniu na
stosie Jacquesa de Molay’a i wymordowaniu starszyzny Zakonu, po śmierci
chciwego króla i papieża (którym ktoś mógł pomóc przenieść się do „domu ojca”)
– pozostali przy życiu Templariusze podjęli cenny depozyt i rozparcelowali go
pomiędzy współbraci, którzy potem przeszli do Joannitów i Krzyżaków, i którzy
wykorzystali go w swej działalności. Kto wie, czy jego część nie znalazła się w
Marienborgu vel Malborku?
Podobnie zresztą rzecz się ma z innym
słynnym skarbem, a mianowicie – skarbem Inków z zamku Dunajec w Niedzicy. Ten
bajeczny skarb został wydany na utrzymanie Uminy
Berzeviczy i jej syna, który zamieszkał w Polsce. Wydaje nam się, że jest
to piękna, ale zawsze legenda. Te skarby po prostu z biegiem lat zostały
spieniężone i posłużyły na różne cele. Już ich nie ma.
Tak czy owak, poszukiwania skarbu
Rycerzy Świątyni już nie mają sensu. Ale to, co napisałem jest tylko hipotezą i
bardzo chcę, by jednak nie okazała się prawdziwa…
Źródło – Topdesat - https://www.topdesat.sk/2022/02/27/templari-ich-bajny-poklad/?fbclid=IwAR1IGMPjWdR-KESbuEvUMwzAROgfHxrYQfLjuqcZj5pBvtQZtUwVMkOX7gE
Przekład ze słowackiego - ©R.K.F. Sas-Leśniakiewicz
[1] Taki
strój nosiła tylko starszyzna Zakonu. Pozostali mieli czarne lub brunatne
płaszcze z czerwonym krzyżem.