Powered By Blogger

poniedziałek, 14 marca 2022

Miloš Jesenský, Robert K. Leśniakiewicz - „Zaginieni w górach”

 

Widok ze Strzebla na masyw Luboni i Pasmo Babiogórskie (Internet)

Tytuł oryginału – „STRATENÍ V HORÁCH. Záhadné prípady v Tatrách, Tríbeči a na Babej hore”. Recenzja

Jest to w zasadzie zbiór krótkich tajemniczych opowieści z regionu. Autorzy pokrótce wyjaśniają każde niewyjaśnione zdarzenie, komentują stan wyjaśnień i wiedzy, a kursywą dokumentują zeznania z okresu, głównie z prasy, lub ustne zeznania świadków.

Wybrałem więc bardzo sprawdzone podejście, które od razu przypomniało mi jednego z najsłynniejszych austriackich naukowców-mistyków, Viktora Farkasa (przetłumaczyłem wszystkie jego książki), który w okresie rozkwitu tajemnicy był jednym z absolutnych bestsellerów w naszym kraju. Sami autorzy wspominają innego autora z pierwszego pokolenia uczniów Dänikena, Petera Krassę (prawdopodobnie także dlatego, że współpraca Krassa z Robertem Habeckiem była równie owocna, jak współpraca Jesenskiego z Leśniakiewiczem).

Niewątpliwą zaletą recenzowanej książki jest też fakt, że autorzy łączą literaturę z innymi rodzajami sztuki, zwłaszcza z filmem (patrz np. „Pastorałki tatrzańskie” z „Trzydziestu spraw majora Zemana” – serial znany także w Polsce). W ten sposób zapewniają szersze ramy kulturowe dla ich enigmatycznego skupienia, które część społeczności czytelniczej nadal uważa za „nieodpowiednie”.

Przetłumaczyłem około pięćdziesięciu tytułów tajemnic z języka niemieckiego, więc mogę docenić niemal uniwersalną różnorodność tajemnic, od tajemniczych zniknięć, przez przesunięcia w czasie, UFO, duchy, klątwy i wiele innych, po tajemnicę, która była dla mnie odkryciem i czytam to z wielkim zainteresowaniem: to teoria szklanych tuneli w podziemiach, o których mówi się, że są w stanie bardzo szybko przenieść człowieka z jednego miejsca na świecie do drugiego. Moim błędem jest to, że nie wiedziałem o książce „Jesenský Secrets of the Moon Cave” (Allpres, 2008), która dotyczy nawet tego zjawiska w związku z podziemną krainą Agharti, w przekładzie czeskim.

Doceniam to, że autorzy konsekwentnie unikają wszelkiej sensacji i przekręcania wniosków przez czytelnika. Zawsze ma możliwość wyrobienia sobie opinii na temat wydarzenia. Ponadto naprawdę dokładna lista komentarzy na końcu książki może pozwolić na jeszcze głębsze przyjrzenie się temu zjawisku.

Dobrze, że autorzy nie wahali się pozostać na terenie słowacko-polskim, gdzie niewykształcony czytelnik nigdy nie spodziewałby się takiej studni tajemnic. Przypomniałem sobie moich byłych uczniów, którym brakowało, że każda tajemnica jest zawsze bardzo odległa (Indie, Roswell, Chiny itp.). Ja sam opisałem im jako najbliższą geograficznie zagadkę bawarską jaskinię z przesunięciem w czasie, o czym mówi również ballada Erbena. Jeśli jeszcze kiedyś będę uczył, to publikacje Jesenskiego i Leśniakiewicza dostarczą mi bogatego materiału.

Na zakończenie przypomnę tylko, że recenzowana książka jest bardzo czytelna. Bałem się, że jeśli monotematyczna koncentracja na osobach zaginionych, prędzej czy później znudzi czytelnika. To nie zdarzyło się przypadkiem! Niewątpliwie manifestuje się tutaj niezwykłe doświadczenie literackie („ręka pisana”) autorów, którzy dziś śmiało mogą konkurować z II pokoleniem uczniów Dänikena.

Jedną z miłych niespodzianek było to, że w dwóch konkretnych przypadkach autorzy podają również naukowe wyjaśnienie zjawisk, które pierwotnie należały do ​​tajemnic (np. tajemnicze błyski na szczycie góry jako odbicie promieni słonecznych w zwierciadłach, ale widoczne tylko z pewnego miejsca). Nie jest to tak powszechne u naukowców od tajemnic.

Ze zrozumiałych powodów nie znam stanu wydawania takich tytułów na Słowacji, dlatego dodam spostrzeżenie z Czech, bo część książek autorów została również przetłumaczona na język czeski. W naszym kraju w latach 90. nastąpił rozkwit poszukiwań tajemnic i na początku nowego tysiąclecia, wtedy czytelnicy domagali się kolejnych tytułów, ale okazało się, że studnia tematyczna tajemnic jest w zasadzie wyczerpana (więc nadal pisano by o tym samym ). Dziś minęły dwie dekady od tego stanu, a zainteresowanie tajemnicami nadal się utrzymuje (m.in. dzięki „tajemniczym” serialom telewizyjnym według projektów A. Vašíčka). Co więcej, dla wielu Czechów, Słowacja pozostaje sprawą serca, niezależnie od podziałów politycznych.

Gorąco polecam publikację ocenianego tytułu w języku słowackim i osobiście nie mam wątpliwości, że zasługuje on również na czeskie tłumaczenie, ponieważ geograficznie „lokalne” tajemnice wciąż są bardzo poszukiwane.

 

Dr Rudolf Řežábek,  red. naczelny