Albert Rosales
Lokalizacja: Kimball
Bottoms, Bismarck, ND
Data: lato
2016
Czas: 23:00
CDT
Opis
incydentu:
Świadek był na dużym ognisku w
miejscu zwanym „Pustynią”, dużym zalesionym obszarem, przez który przepływa
rzeka Missouri w Bismarck. Wszędzie występują piaszczyste koryta rzek. Przez
ten zalesiony obszar prowadzi duża, szalenie skomplikowana ścieżka, po której
cały czas jeżdżą wszystkie motocykle terenowe. Prawdopodobnie była godzina
23:00 i było ciemno. Poszedł do samochodu zapalić fajkę i postanowił się odlać,
będąc z dala od przyjaciół. Nagle usłyszał swoje imię wołane z tego naprawdę
ciemnego obszaru lasu. Zawołał: „Hej, jestem zajęty, czego chcesz?” Żadnej
odpowiedzi, więc wzruszył ramionami i dokończył siusianie. Potem ponownie
usłyszał wołanie swojego imienia, tylko z przeciwnej strony zalesionego terenu.
Więc krzyknął jeszcze raz i znów nie było odpowiedzi. Zaczyna chodzić do lasu
(ścieżką dla rowerów), myśląc, że ktoś z niego robi jaja.
Wydawało mu się, że coś widzi, w
jasnym błękitnym kolorze, poruszające się wśród drzew, więc zatrzymał się i
usłyszał zewsząd wołanie (lub szeptanie) swojego imienia. Co dziwne, nie bał
się i szedł dalej w stronę tej dziwnej rzeczy, którą zobaczył. Był już dość
daleko w lesie, ponieważ nie widział już ogniska (a był to ogromny ogień) i
znowu zaczął widzieć tę niebieską rzecz, gdy wychodziła zza drzewa. Minęło
wystarczająco dużo czasu, aby domyślić się, co to było. To świecąca postać,
bardzo szczupła i prawdopodobnie wysoka na 8 stóp (~240 cm) (najpiękniejszy
niebieski, jaki kiedykolwiek widział). Świadek zeznał, że postać lub stworzenie
emanowało jakimś hipnotyzującym „wibracją miłosną”, w wyniku której (patrząc na
to wstecz) czuł się do niej przyciągany i miał wrażenie, że wszedł w stan
przypominający trans. Szedł dalej w stronę stworzenia i faktycznie
przyspieszył, bo w myślach myślał: „Muszę dotrzeć do tej figurki, bo chcę ją
przytulić!” (Nie ma pojęcia, dlaczego tak pomyślał).
Znajdował się teraz
prawdopodobnie 30 metrów od postaci i widział na niej szczegóły, takie jak
definicje na jej twarzy, i widział, że ma 3 palce (co w tamtym czasie ani
trochę go nie przeraziło). Stał więc, patrzył na tę rzecz i zaczął biec w jej
stronę. Potem nagle zatrzymuje się „na dziesięciocentówkę” i w głowie pojawia
mu się myśl: „Jeśli zrobisz jeszcze jeden krok w tym kierunku, nikt cię już
więcej nie zobaczy! Będziesz kolejną statystyką osób zaginionych w lasach!”
Przejście ze stanu niemal uniesionej miłości do czystego strachu jest dziwnym
uczuciem. Zaczął się powoli cofać, a ta istota faktycznie zaczęła stawiać kroki
w jego stronę. Myślał, że stwór pobiegnie za nim, więc świadek zaczął biec i
krzyczeć do swoich przyjaciół, gdy tylko ognisko ponownie pojawiło się między
drzewami. Kiedy wrócił do ogniska, opowiedział wszystkim, co się stało. Kilku
poszło w teren z latarkami w poszukiwaniu tej „niebieskiej istoty”, ale
bezskutecznie. Najwyraźniej nie było go ponad godzinę, ale wydawało się, że
minęło tylko 20 minut.
Dodatek HC
Źródło: https://www.phantomsandmonsters.com/.../mesmerized-by...
Typ: E
Moje 3 grosze
Incydent ten ze względu
na te odczucia wielkiej miłości ze strony Obcego przypomina to mi incydent z
Sao Paulo w Brazylii, opisany na stronie https://wszechocean.blogspot.com/2023/08/ce5-ce-iii-f-z-fantomem.html,
gdzie świadkiem była dziewczyna, która widziała kolorowego fantoma i
porozumiewała się z nim telepatycznie. Jednakże jest pewna różnica, gdyż
świadek wyraźnie słyszał przekaz od Obcego, podczas gdy dziewczyna jedynie
odczuwała Jego telepatemy.
Przekład z angielskiego - ©R.K.F. Sas - Leśniakiewicz