Powered By Blogger

sobota, 26 sierpnia 2023

CE5 (CE-III-F) z „fantomem”

 


Al Rosales

 

Lokalizacja: Santo André, SP, Brazylia

Data: 23.II.2019 r.

Godzina: noc

Opis incydentu:

Świadek Mara Fator pojechała odwiedzić swoją siostrę w Santo Andre, w nocy jej siostra z mężem położyli się spać w swojej sypialni, podczas gdy Mara spała sama na sofie w salonie, w mieszkaniu, które znajduje się na 10 piętrze. Kiedy spała na sofie, nagle bardzo „techniczny”, natarczywy i powtarzający się dźwięk próbował ją obudzić, nie ustał, dopóki tego nie zrobiła. Był to potężny, surrealistyczny, dziwaczny, inny dźwięk i bardzo dziwny (bardzo trudne do opisania zdaniem Mary Fator), może było to coś w rodzaju tych profesjonalnych gwizdków sędziego, które mają w sobie piłkę, ale z absurdalną technologią, dźwiękiem nie z tego świata, ani z tej planety, a może nie tego wymiaru, było zbyt piękne. Poczuła nawet trzepotanie w żołądku, jakby próbował się z nią porozumieć, „jakby ptak próbował z nią porozmawiać”.

To było bardzo uporczywe, ale uważano, żeby jej nie przestraszyć, ponieważ głośność była niska i delikatna, a jednocześnie potężna. Technologiczny dźwięk „gadającego gwizdka” nie ustał, dopóki się nie obudziła i nie usiadła na kanapie, aby spojrzeć na okno. Blisko szyby paliło się oślepiające, intensywne, białe światło, wyglądało jak słońce, ledwo mogła na nie patrzeć, bo ją oślepiało. Noc zamieniła się w dzień, rozświetliła cały pokój. Zebrała się na odwagę i poszła zobaczyć, co to jest. W tym momencie była bardzo przestraszona i przestraszona, ponieważ wydawało się, że podejrzewa, co to jest, musiała stawić czoła swoim lękom i przyszła jej do głowy myśl: „Czy to UFO?” spojrzała i była oszołomiona, gdy zobaczyła coś bardzo dużego i długiego na zewnątrz, bardzo blisko szyby, a nad nią znajdował się statek. Panowała cisza, ale ona czuła, że silnik jest tak „potężny i technologiczny”, że drżał i wprawiał jej ciało w wibracje. Jej zdaniem był mniej więcej wielkości samochodu i prawdopodobnie był załogowy, ale nie była w stanie tego stwierdzić. To wydawało się potężne i zastraszające. Widziała bardzo mocne czerwone światło, które mrugało obok białego światła. Miało około ośmiu pięter i wyglądało jak gigantyczna „choinka” pełna migających geometrycznych świateł. Nagle coś pojawiło się tuż przed nią w pokoju.

Wydawało się, że jest to nieznana istota lub coś takiego, stojącego około metra od niej. Było to coś nieziemskiego, niewytłumaczalnego, wyglądało jak hologram, było przezroczyste i kolorowe, prawdopodobnie znajdowało się w trakcie materializacji. Najbliżej mogła to porównać do „poruszającej się energii lub mieszaniny ośmiornicy z żywą wodą”. Poruszał się powoli i pięknie, unosząc się pół metra nad ziemią. „Istota” miała około 1–1,50 m wzrostu, poruszała się w powietrzu i miała coś w rodzaju „ramion lub macek”, które wyglądały jak półprzezroczyste paski, które poruszały się powoli. Poczuła czystą miłość od tej istoty i była zahipnotyzowana jej wyglądem. Chciała tylko patrzeć na to bez przerwy, tak długo jak to będzie trwało. Istota następnie zniknęła i ponownie zobaczyła statek, który znajdował się teraz około 5 metrów dalej, był bardzo blisko i tuż za szybą, a następnie przeleciał nad piorunochronami budynku, a następnie ponownie opadł, aby zawisnąć na zewnątrz szyby. Fator pobiegła po telefon komórkowy i próbowała sfilmować statek, ale ręce bardzo jej się trzęsły. Na filmie widać migające czerwone i białe światła oraz zielone światło w rogu. Wkrótce potem statek lub obiekt zniknął.

 

Dodatek HC

Źródło: Mara Fator, „Alenigenas na Minha Janel: Memorias do meu Contato físico com extraterrestres” (s. 3-4). Wersja Kindle.

Typ: C

 

3 grosze od Czytelników

 

Podobało jej się to, że czuła miłość od dziwnego stworzenia, co oznacza, że nigdy nie oceniaj na podstawie samego wyglądu. (Tom Fox)

To było dziwne! (Rafael A. Carrion)

Cóż za wspaniałe doświadczenie!  (Steven Burgoyne)

To nie był żaden Obcy. To był holograficzny fantom wygenerowany przez baterię komputerów w UFO… (Robert Konstanty Leśniakiewicz)

 

 

Przekład z angielskiego - ©R.K.F. Sas – Leśniakiewicz