środa, 30 października 2024

CE0/BV z humanoidami w Brazylii

 


Oliver Oliver


Raport Murilo Meireles

Miejsce: Goiânia, Goiás – Brazylia

Przebieg incydentu:

Coś bardzo niesamowitego i bardzo innego zdarzyło się, gdy miałem 16 lat, dokładnie wtedy, gdy wybuchła pandemia 2020. Nie ma dnia, żebym o tym nie myślał.

Chcę zacząć swoją historię od tego, że nie wierzę w kosmitów, dla mnie to było coś filmowego, coś science fiction, ale w 2020 roku miałem dowód, że życie istnieje na innych planetach. To była prawdziwa noc, odczucia, wszystko co czułem w tamtym miejscu było bardzo konkretne, fizyczne uzdrowienie, które doświadczyłem potwierdza jeszcze bardziej, że to wszystko było prawdą. Chcę zaznaczyć, że kilka dni temu widziałem kilka świateł na niebie koło mojego domu, ale myślałem, że to satelity.

W nocy z 08.09.2020 w niedzielę około godziny 8 zacząłem odczuwać silny ból pleców i żołądka, cierpiałam na kolkę nerkową i ból był spowodowany kolką, stało się to bardzo nie do zniesienia, musiałem jechać do szpitala mimo wybuchu COVID, zrobiłem tam test na COVID i wynik był negatywny, a oni dali mi leki na leczenie kolki nerek.

Poszedłem do domu, nie jadłem tej nocy niczego, poczułem tą chwilową przerwę, mogłem spać aż obudziłem się w środku snu i kiedy otworzyłem oczy, leżałem na aluminiowym stole operacyjnym, otoczenie było całe białe i ze światłem, które nie raziło mi oczu. Moja pierwsza myśl była taka, że pomyliłem się podczas snu, a rodzice zabrali mnie do szpitala, nie mogłem ruszyć na tym stole, mogłem tylko poruszać oczami. Podchodziło do mnie trzech bardzo wysokich mężczyzn, byli niebieskoskórzy, ubrani w długie białe szaty, obserwując z pozycji w której stoję, jak leżałem, powiedziałbym, że mieli około 10 metrów mniej więcej, jeden z nich podniósł jakiś pojemnik i zaczął rozsmarowywać lodowaty olejek na brzuchu i do stóp, ten olejek pachniał naprawdę ładnie, bardziej niż inne perfumy, niż jakiekolwiek, kiedykolwiek czułem tutaj na ziemi.

Kolejny wyjął coś, co wyglądało jak tabletka, pochyla się do mojego czoła i zaczął wkładać druty do czoła i weszły do tej tabletki, potem oparł się o moją klatkę piersiową i stało się to samo, on opiera się na moim brzuchu i stało się to samo, potem moje stopy i jeszcze wyszły te ciemne druty, zrozumiałem, że ta tabletka zrobiła oczyszczanie energetyczne w moim ciele, usuwając wszystkie negatywy z mojego ciała, od stóp do głów. Trzeci dotknął mojego czoła, zamknął oczy i powiedział mi mentalnie. „

- To Bóg pozwolił na Twoje uzdrowienie, a my, jako starsi bracia, jesteśmy tutaj, zapewniając i pracujemy dla Twojego dobra.

Zacząłem mdleć, potem spałem i spałem, obudziłem się dopiero rano około 10 rano pamiętając wszystko co mnie spotkało. Kilka dni po zdarzeniu poszedłem do lekarza i byłem normalny, moje zdrowie było w idealnym stanie, kamienie nerkowe które miałem znikły, trzech niebieskich mężczyzn którzy weszli ze mną w interakcję jakoś wyleczyli mnie z kolki nerkowej i usunęli te kamienie które u mnie powodowały ból nie do zniesienia, który doprowadził mnie do całkowitej rozpaczy. Po tej nocy nigdy nie czułem bólu.

Nigdy nie wątp w życie w innych światach i wymiarach. Wątpiłem i udowodniono mi to.

Źródło: wysłane bezpośrednio od świadka do „Enigmas Fantásticos”.

 

Moje 3 grosze

 

Należy tu wspomnieć, że w Goiânia miało miejsce jedno z groźniejszych „wydarzeń nuklearnych” o INES 5, w dniach 13-25.IX.1987 r. W jego rezultacie zmarły 4 osoby, a napromieniowanych zostało 22 innych. Tak te wydarzenia opisuje Wikipedia:

W roku 1984 klinika radioterapii w szpitalu w Goiânii została zlikwidowana, lecz pojemnik zawierający 137Cs pozostał wewnątrz budynku. Latami przez zamknięty budynek przewinęło się wielu bezdomnych i włamywaczy. Dopiero w roku 1987 dwie osoby – Roberto dos Santos i Wagner Mota dokonali rozebrania urządzeń wewnątrz szpitala, a samo radioźródło wywieźli w taczce poza obręb budynku. Podczas częściowego demontażu oporządzenia ulegli oni napromieniowaniu ze skradzionego radioźródła (promieniowanie gamma), doznając poważnych oparzeń ciała. Obydwaj zaczęli wymiotować już tego samego dnia – 13 września. 15 września Wagner Mota skorzystał z pomocy lekarskiej, poradzono mu, by pozostał w domu. W późniejszym terminie jednemu z nich amputowano ramię.

Dos Santos i Mota próbowali otworzyć ochronny pojemnik, jednak bez rezultatu. Uszkodzili oni jednak irydowe okienko, przez które można było dostrzec chlorek cezu emitujący głęboko niebieskie promieniowanie. Emitowane światło było wynikiem promieniowania radioźródła, jednak mechanizm jego powstawania nie był znany podczas sporządzania raportu przez MAEA. Podobne świecenie zaobserwowano w laboratoriach Oak Ridge podczas usuwania kapsuły ochronnej zawierającej sól cezu-137 w 1988. Uważa się obecnie, że była to fluorescencja lub promieniowanie Czerenkowa w wyniku absorpcji wilgoci przez radioaktywny chlorek cezu. MAEA zaleciła dalsze badania nad naturą światła podczas sporządzania raportu.

Uszkodzony zbiornik został sprzedany na złomowisku, którego właściciel, Devairo Alveso Ferreira (otrzymana całkowita dawka 7,0 Gy), zaobserwował w nocy niebieską poświatę wydobywającą się z pojemnika i postanowił zrobić dla żony pierścionek z niebieskiego materiału. Sprzedaż radioźródła Ferreirze spowodowała napromieniowanie wielu ludzi:

·        pracownicy złomowiska otworzyli ołowianą obudowę. Dwóch z nich zmarło później w wyniku napromieniowania (dawka 4,5 i 5,3 Gy).

·        brat Ferreiry, Ivo, który otwierał kapsułę, naniósł promieniotwórczy pył na podłogę swojego domu. Jego 6-letnia córka Leide das Neves Ferreira, podczas siedzenia na podłodze pochłonęła dużą dawkę promieniowania (1,0 GBq, dawka 6,0 Gy), w wyniku czego zmarła miesiąc później (23 października). Inne źródła twierdzą, że Ivo zabrał część materiału do domu i położył na stole w czasie posiłku.

·        Kilkanaście osób przebywających w domu Ferreiry weszło w kontakt z substancją, roznosząc ją w sąsiedztwie i najbliższych miejscowościach.

·        Inny brat Ferreiry użył radioaktywnego pyłu jako niebieskiej farby do znakowania zwierząt na swojej farmie, kilka spośród nich padło.

25 września Ferreira sprzedał zbiornik na inne złomowisko.

Żona właściciela złomowiska, Maria Gabriela Ferreira (dawka 5,7 Gy) była pierwszą zarejestrowaną osobą chorującą w tym samym czasie. Po pojawieniu się objawów podejrzewała, że przyczyną złego samopoczucia jest wypity napój, lecz analiza soku nie wykazała nic podejrzanego. Jej matka, która się nią opiekowała, otrzymała dawkę 4,3 Gy.

Mimo że Devair Alves Ferreira otrzymał większą dawkę (7,0 Gy), przeżył, podczas gdy jego żona po otrzymaniu dawki 5,7 Gy zmarła. Najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem jest to, że jej mąż otrzymywał dawki w sposób przerywany, podczas gdy jego żona przebywała w domu przez większą część czasu i podlegała ciągłemu napromieniowywaniu. W rezultacie jej samonaprawcze mechanizmy komórkowe miały mniej czasu, aby odbudować wewnętrzne uszkodzenia, które powstały w wyniku promieniowania. (Wikipedia)

 

W tej chwili trudno dociec, czy wydarzenia w 1984 roku i CE0 w 2020 roku mają ze sobą coś wspólnego. Być może, bowiem Obcy interesują się ziemskimi technologiami nuklearnymi – zarówno cywilnymi jak i wojskowymi, więc świadek mógł się spotkać z członkami ekipy obserwującej i badającej ślady po wyżej opisanym incydencie. Podejrzewam, że podobne spotkania mają miejsce wszędzie tam, gdzie doszło do niekontrolowanego wyzwolenia energii promienistej i katastrof nuklearnych.

Podobny wypadek – dziś już niemal zupełnie zapomniany – miał miejsce w dniach 21-25.X.1994 w estońskim Tammiku. W jego rezultacie 1 osoba zmarła a 5 zostało poszkodowanych. Niestety nic nie wiadomo o Obcych obserwujących ten teren.

 

Opracował - ©R.K.Fr. Sas - Leśniakiewicz