Powered By Blogger

niedziela, 20 grudnia 2020

Bliskie spotkanie Jowisza z Saturnem na niebie będzie najpiękniejsze od 1226 roku

 


Pavel Gabzdyl

 

O niektórych zjawiskach astronomicznych zazwyczaj się pisze, że są rzadkie, unikalne, i że zobaczymy je tylko raz w życiu. O tegorocznym spotkaniu Jowisza i Saturna, które będzie miało miejsce wieczorem, dnia 21.XII można powiedzieć, że jest podwójnie prawdziwe stwierdzenie.

 

Jedna na 20 lat

 

Jasne planety Jowisz i Saturn na ziemskim niebie spotykają się raz na 20 lat. Dla miłośników dziwnych zjawisk jest oczywiste, że będzie to bardzo bliska koniunkcja, a także jak daleko od Słońca (na ziemskim niebie) ona przebiegnie. Doskonale ilustruje to ostatnie rendez-vous Jowisza i Saturna w dniu 28.V.2000 roku, tego dnia obie planety zbliżyły się do siebie o 1° łuku, czyli na 2 średnice naszego Księżyca w pełni. Koniunkcja ta wydarzyła się niestety zbyt blisko Słońca, tak że to wyglądało na dobrze skrywaną schadzkę, którą można było obserwować na niebie jedynie przy pomocy teleskopu. 

 

W polu widzenia teleskopu

 

Tegoroczne spotkanie Jowisza z Saturnem nie będzie już tajne. Obie planety będą widoczne blisko siebie nad SW horyzontem jeszcze przez 2 godziny po zachodzie Słońca, tak że do ich obserwowania będzie potrzebne tylko bezchmurne niebo i dobry widok na SW część nieba. Unikalne będzie także ich pozorne zbliżenie do siebie. W poniedziałek, 21 grudnia obie planety zbliżą się do siebie na 6’ łuku, czyli 1/5 średnicy Księżyca! Spotkanie to będzie na tyle bliskie, że obie planety wejdą w pole widzenia teleskopu. Poza tym będzie widać cztery największe księżyce Jowisza, pierścienie Saturna i jego największy księżyc – Tytan.

 


Widok przez teleskop – schemat tego, co możecie zobaczyć przez lunetę 21.XII.2020 roku

 

W roku 7 p.n.e. koniunkcja planet najwidoczniej stworzyła Gwiazdę Betlejemską

 

Wieczorem, 21 grudnia, dwie największe planety Układu Słonecznego przybliżą się do siebie tak blisko, że obserwując je gołym okiem będziemy widzieli jedną jasną „gwiazdę”. Niektórzy specjaliści twierdzą, że takie „zejście się” planet w 7 roku p.n.e. stworzyło tzw. Gwiazdę Betlejemską, która miała zwiastować narodziny Zbawiciela.

 

Możesz teraz spojrzeć w niebo

 

Ale jak zauważyłeś, w ostatnich tygodniach gwiazdy nie pojawiały się na niebie zbyt często z powodu chmur. Dlatego nie czekaj do 21 grudnia, aby obejrzeć tegoroczną „Gwiazdę Betlejemską”, ale wykorzystaj każdą pogodną noc przed i po tej dacie! Nawet teraz obie planety są tak blisko, że patrzenie na nie jest niezwykłym przeżyciem. Wszystko, co musisz zrobić, to obserwować południowo-zachodni horyzont w dowolnym momencie dwie godziny po zachodzie słońca (do około 18:00). Możesz znaleźć prognozę zachmurzenia (ale nie jest to korzystna i w najbliższych dniach będzie dużo chmur, ale mogą się załamać regionalnie).

 


Spotkanie Jowisza, Saturna i Księżyca na zdjęciu z 16.XII.2020 roku wykonanego przez Marianá Runkasa w Chile.

 

Naprawdę piękne widowisko!

 

Jeśli pogoda nam w tym roku nie dopisuje, zapewne zaciekawi Cię, kiedy czeka nas kolejne podobne spotkanie obu planet. Prawdopodobnie nie będziemy Was zadowolić, ponieważ kolejne takie zjawisko nastąpi dopiero rano 15.III.2080 roku, kiedy Jowisz i Saturn będą tak daleko od siebie, jak w tym roku. Inne podobne podejście pojawi się dopiero w 2417 r. A jak było w przeszłości? Podobnie jak w tym roku „Králomoc” i „Hladolet” ostatni raz zbliżyli się do siebie 16.VII.1623 r. W tym czasie spotkanie odbyło się jednak tylko nisko nad zachodnim horyzontem, niespełna godzinę po zachodzie słońca. Warunki były więc dalekie od tak idealnych jak w tym roku. Na bardziej interesujące spotkanie Jowisza i Saturna musielibyśmy więc udać się do 5.III.1226 r., Kiedy obie planety zbliżyły się do siebie trochę bardziej niż w tym roku. Więc nie czekaj na nic i uważaj na czyste niebo razem z nami!

 


A oto schemat tego, co można było zobaczyć przez teleskop 5.III.1226 roku.

 

 

Źródło - IN - https://www.in-pocasi.cz/clanky/astro/setkani-jupiter-saturn-18.12.2020

Przekład z czeskiego - ©R.K.F. Leśniakiewicz