Powered By Blogger

niedziela, 30 listopada 2025

CE0 z małym humanoidem (UMH)

 


Albert Rosales

 

Lokalizacja: Dallas, Teksas

Data: Lato 1955

Godzina: późna noc

Opis incydentu:

Pani J. D., wówczas 12-letnia dziewczynka, wyjrzała przez okno swojej sypialni i zobaczyła małego humanoida (wielkości mniej więcej 10-letniego chłopca) w obcisłym, srebrzystym kostiumie. Patrzyli na siebie przez około 5 minut, jego oczy, być może nieco większe niż zwykle, były „przyjazne”. Potem odszedł i zniknął z pola widzenia.

Humcat 1955-29

Źródło: Larry Sessions dla CUFOS

Typ: E

Opracował - ©R.K.Fr. Sas - Leśniakiewicz

sobota, 29 listopada 2025

CE3 i CE5 w Szwecji

 


Albert Rosales

 

Lokalizacja: Hovsta, Szwecja

Data: 1.XI.1980

Godzina: 17:30 CET

Opis incydentu:

W ten zimny, rozgwieżdżony jesienny wieczór, w dzień Wszystkich Świętych w Szwecji, Kristina Rydholm (30 lat) i jej młodsza siostra Nina Grundin podróżowały Peugeotem 504 Kristiny wąską drogą wzdłuż jeziora Langen w pobliżu Hovsty, miejscowości położonej 5 kilometrów na północ od Örebro. Zmierzały do ​​letniego domku rodziny. Niemal jednocześnie Kristina i Nina zauważyły ​​coś dziwnego, co poruszało się po wielkim okręgu na niebie; krąg poruszał się przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. Nagle obiekt zatrzymał się, opadł i zaczął zawisać w powietrzu. Świadkowie mogli teraz zobaczyć, że obiekt lekko wibrował. Po chwili znów się oddalił, wracając na tę samą opisaną wcześniej ścieżkę. Potem znowu zawisł w powietrzu. Kobiety zatrzymały samochód i zadały sobie pytanie: „Co widzimy?”. Tym razem obiekt zbliżył się znacznie, a kobiety mogły obserwować zjawisko, gdy unosiło się pod wierzchołkami drzew, zaledwie 10-15 metrów od nich. Ponieważ nie wyłączyły silnika samochodu, nie były w stanie stwierdzić, czy obiekt wydaje jakiś dźwięk.

Było ciemno i trudno było dostrzec kształt obiektu, ale mimo to mogły dostrzec szerokie „okno” na czymś, co ich zdaniem znajdowało się na jednym z jego boków. Okno jest zakrzywione w taki sposób, że obiekt musiał mieć owalny kształt. Wewnątrz dziewczyny mogły zobaczyć dwa szaro-czarne stworzenia poruszające się, jakby chodziły tam i z powrotem. Z przodu obiektu zaświeciły dwa białe światła niczym „oczy”. Nagle te dwa białe światła zgasły, „jakby coś je zablokowało”, a obiekt powrócił na swoją ścieżkę obiegową wysoko w powietrzu. Zanim Kristina i Nina odjechały, postanowiły zmienić miejsca, aby dać Ninie szansę na prowadzenie. Przejechały zaledwie kilka metrów, gdy nagle silniki zgasły, a światła zgasły. W tym samym momencie samochód zaczął się trząść i wibrować, podobnie jak samochody miotane wiatrem, gdy przejeżdża obok duża ciężarówka. Obie kobiety czuły się uwięzione, a Kristina poczuła ucisk w głowie. Siedząc tam, nie widziały obiektu i myślały, że jest tuż nad nimi. Gdy wibracje ustały, ponownie zobaczyły obiekt, który powrócił do swojego kołowego toru lotu wysoko nad okolicą. Udało im się uruchomić pojazd i odjeżdżając, zobaczyły obiekt odlatujący w kierunku gór Kiisbergen. Z tyłu obiektu widziały czerwone i prawdopodobnie żółte światła. Inni w okolicy widzieli dziwne, krążące światło wysoko nad głowami.

Rok wcześniej Kristina i jej mąż spacerowali po tej samej okolicy z sześcioletnią córką, gdy nagle usłyszeli gwizd. Spojrzeli w górę i zobaczyli szaro-niebieski, wibrujący, owalny obiekt. Chwilę później obiekt zniknął w pobliżu jeziora Hjalmaren. Kristina i jej mąż twierdzą, że posiadają zdolności parapsychiczne.

Dodatek HC nr 2379

Źródło: Biuletyn AFU 1981 nr 22

Typ: A

Opracował - ©R.K.Fr. Sas - Leśniakiewicz

środa, 26 listopada 2025

CE4 w Kazachstanie

 


Albert Rosales

 

Miejsce: Malienkoje, obwód tałdykurgański, wschodni Kazachstan (wtedy Kazachska SRR)

Data: lato 1955 (lub 1956)

Godzina: rano

Opis incydentu:

Świadek, S. Obuchowka, była wówczas młodą uczennicą i mieszkała w pobliżu tamecznego poligonu nuklearnego. Uczęszczała do szkoły w byłym niemieckim obozie jenieckim „Ost-Haus”. Pewnego ranka zapomniała jego ołówków w domu i poprosiła o zwolnienie z lekcji. Był bardzo ciepły dzień i tuż za rogiem szkoły spojrzała w górę i zauważyła na błękitnym niebie smugę lub ślad przypominający ślad samolotu odrzutowego, zbliżającego się z głębi nieba. Stała tam, patrząc w górę i zobaczyła, niedaleko, może około kilometra, czarny obiekt, przypominający gondolę, który unosił się w powietrzu. Właz otworzył się i wysunął się z niego okrągły, stalowy pojazd. Właz się zamknął, gondola uniosła się, a okrągły pojazd opadł na ziemię niedaleko niego.

Drzwi obiektu otworzyły się i coś w rodzaju drabiny opadło na ziemię. Świadek podeszła i zajrzała do środka, a wewnątrz zobaczyła małe pomieszczenie o średnicy około trzech metrów, z kilkoma nieznanymi urządzeniami w narożnikach oraz świecącymi na czerwono i zielono światłami. Zobaczyła trzech mężczyzn w czarnych skafandrach siedzących w środku. Na ich twarzach znajdowały się jedynie szpary na oczy, a na głowie urządzenie w kształcie kija z migającymi światłami. Mężczyźni nie wyszli, po cichu podali świadkowi metalowy kubek, do którego nabrała trochę ziemi i podała im ją do kubka. Następnie gestami nakazali świadkowi zebrać trochę gałęzi, zebrała trochę, podała im, a oni zamknęli drzwi. Miała już wychodzić, gdy nagle drzwi ponownie się otworzyły. Jeden z mężczyzn wciągnął świadka za kołnierz do kabiny. Powiedzieli coś, czego nie zrozumiała, wskazując na kilka urządzeń i stół, na którym leżała rozłożona mapa. Wokół obiektu stały trzy krzesła. Jeden z mężczyzn podał świadkowi coś w rodzaju ołówka i papieru i gestem nakazał mu pisać, jednak ona tak się bała, że ​​nie mogła. Następnie inny mężczyzna, cięższy, przyciągnął świadka do siebie i zbadał jej dłonie, ubranie i pogłaskał po włosach. Z jakiegoś powodu świadek pomyślał, że „matka” ma gdzieś córkę i bardzo za nią tęskni. Mężczyźni naradzali się przez chwilę nad mapą leżącą na stole, a następnie bezceremonialnie wyrzucili ją za drzwi. Statek uniósł się i odleciał. Na ziemi pozostało niewielkie, okrągłe wgniecenie.

Dodatek HC

Źródło: I. Utieulina, „Niezapowiedziana wizyta” https://cloud.ufo-forschung.de/s/cEqcmy3x55feHyJ?path=%2FKazakhstan%2FKCIAP

Typ: G

Opracował - ©R.K.Fr. Sas - Leśniakiewicz

 

wtorek, 25 listopada 2025

CE0 z „lalkami” w parku

 


Oliver Oliver

 

Lokalizacja: Park Concha Acoustica, Ciudad Bolívar — Wenezuela

Opis incydentu:

W pozornie zwykłe popołudnie w 1976 roku, zaledwie sześcioletnia dziewczynka doświadczyła czegoś, co zmieni jej życie na zawsze. Protagonistka tej historii, Johana Sophia, twierdzi, że była świadkiem wydarzenia tak niezwykłego, że do dziś sprzeciwia się każdemu konwencjonalnemu wyjaśnieniu. Incydent, owiany tajemnicą, wciąż pozostaje jasny w jego pamięci kilkadziesiąt lat później:

Przeżyłam niesamowite i tajemnicze doświadczenie w 1976 roku, kiedy miałam zaledwie 6 lat, w parku Concha Acústica, położonym na czele pasa startowego lotniska w moim rodzinnym mieście, Ciudad Bolívar, Wenezuela.

Bawiłam się sama przy dużym liściastym drzewie, podczas gdy moja mama siedziała ponad dwadzieścia metrów dalej, na ławce z innymi matkami, rozmawiała. Wtedy zobaczyłem wejście do pnia drzewa, tunel oświetlony jasnym złotym światłem. W tym samym czasie zaczęłam słuchać muzyki kołysanki, z refrenem dziecięcych głosów. Potem zobaczyłem sylwetki małych istot jak kreskówki wychodzące z tunelu. To były żywe lalki, bardzo słodkie, wesołe i przyjazne.

Podchodzili do mnie, śpiewali, tańczyli i skakali. I zaoferowali mi czekoladki i smakołyki. Przyjęłam, a oni dali mi czekoladki i ciasto zwane naleśnikiem. Poznaliśmy przyjaciół i bawiliśmy się razem. Jednak jako mądre dziecko zaczęłam podejrzewać ich obecność w parku. Stałam i patrzyłam na nich, a jednocześnie oglądałam mamy, które były w pobliżu. W mojej obserwacji zdałam sobie sprawę, że tylko ja ich obserwuję, nikt inny.

Po chwili zaprosili mnie do ich domu i Ich świata, ale odmówiłam. Bałam się i myślałam o mojej mamie, która zawsze mówiła mi, że w tym parku i innych miejscach zaginęły dzieci, więc ostrzegała mnie, żebym była ostrożna. Ponieważ odmówiłam przyjęcia, rozstali się ze mną, zostawiając zaproszenie, że kiedy chciałam, mogę do nich zadzwonić swoją mentalnością. Ustawili się w kolejce i wrócili do tunelu do pnia drzewa, który potem się zamknął.

To doświadczenie przytrafiło mi się trzy razy. Wyraźnie pamiętam każdy szczegół, od złotego światełka tunelu po śmiech i radość żywych lalek. To było niesamowite i niezapomniane doświadczenie, które na zawsze mnie zaznaczy.

Źródło: Johana Sophia na łamach „Enigmas Fantásticos”

Relacja jest częścią bazy danych Alberta S. Rosalesa, kubańsko-amerykańskiego badacza i autora serii książek „Encontros Humanoides” o spotkaniach z humanoidami.

Opracował - ©R.K.Fr. Sas - Leśniakiewicz

niedziela, 23 listopada 2025

CE3 w Rumunii

 


Albert Rosales

 

Miejsce: Wzgórze Bobeica, Chirales-Lechinta, Rumunia

Data: 15.XI.1979 r.

Godzina: 17:00 CET

Opis incydentu:

Grupa uczniów czwartej i piątej klasy, bawiąc się na boisku o nazwie „Cripta Grofului” (Krypta Hrabiego), zauważyła dwa białe, owalne światła o średnicy około 1 metra, przelatujące nad boiskiem na wysokości około 15 metrów nad ziemią. Leciały z północy na południe, nie wydając żadnego dźwięku. Dzieci odniosły wrażenie, że obiekty rozbiły się lub wylądowały na kopcu ziemnym o nazwie „Bobeica”, porośniętym gęstą roślinnością, około 300 metrów dalej. Temperatura była dość przyjemna, więc dzieci postanowiły pobiec w kierunku, w którym ostatnio widziano schodzące obiekty. Po pokonaniu około 200 metrów wszyscy zatrzymali się oszołomieni tym, co widzieli pod sobą. Obiekty wylądowały pod kątem 55-60 stopni między drzewami i były jasno oświetlone białym światłem. Wkrótce światło przygasło i dzieci mogły zobaczyć dwie humanoidalne postacie poruszające się w pobliżu wylądowanych obiektów. Postacie były niskie, około 80 cm wzrostu, ubrane w lśniące białe kombinezony (jak z folii aluminiowej), a na głowach miały hełmy z wypustkami przypominającymi anteny. Obiekty miały teraz ciemny kolor i najwyraźniej wylądowały na trójnożnych wypustkach o lekkim nachyleniu. Niscy humanoidzi najwyraźniej wyszli ze statku przez otwarty właz znajdujący się na dole statku. Wyglądało na to, że niosą coś w rękach. Dzieci zebrały się w tym momencie na odwagę i postanowiły zbliżyć się do obiektów i humanoidów. Jednak humanoidy najwyraźniej odgadły ich intencje i szybko wycofały się z powrotem do swoich statków, po jednym w każdym. Oba włazy zamknęły się, a obiekty znów stały się świecące. Obiekty uniosły się bezszelestnie na wysokość około 8 metrów nad ziemią, a następnie odleciały, kontynuując swoją pierwotną trajektorię na południowy zachód. W momencie lądowania inny świadek, Anica Campean, mieszkająca w pobliżu, zaobserwowała płomienie pochodzące z silników odrzutowych. Powiedziała, że ​​płomienie miały kolor czerwono-pomarańczowy; znajdowała się w odległości około 80 metrów. Nie czuła ciepła, nie widziała dymu ani nie wyczuwała żadnego zapachu. Śledczy znaleźli okrągłe ślady odciśnięte na ziemi w miejscu lądowania o głębokości około 8 cm. Niektóre z nich zostały zniszczone przez dzieci chodzące po okolicy.

Dodatek HC

Źródło: Calin N. Turcu OZN 1517-1994

Typ: B

Komentarz:

Jest to kolejny przykład interakcji Obcych z ziemskimi dziećmi. Znam osobiście pana Turcu i wiem, że jest on wiarygodny i jego informacje są ścisłe, a zatem wydarzenie to było autentyczne.

Opracował - ©R.K.Fr. Sas - Leśniakiewicz

sobota, 22 listopada 2025

CE5 w Ekwadorze

 


Albert Rosales

 

Lokalizacja: w pobliżu Guayaquil, Ekwador

Data: 1982

Godzina: wczesny wieczór

Opis incydentu:

Na ranczu, gdzie świadek przebywała sama w domu, nagle poczuła zawroty głowy i mdłości. Podeszła do okna i otworzyła je, żeby zaczerpnąć świeżego powietrza. Spojrzała na wysokie drzewo rosnące w pobliżu i z fascynacją obserwowała, jak liść oderwał się od gałęzi i opadł, jakby w zwolnionym tempie, na ziemię. Niesamowite, że liść nagle przekształcił się w duży, srebrzysty, metaliczny obiekt w kształcie dysku, który unosił się nisko nad ziemią, niedaleko domu. Świadek poczuła się nagle wciągnięta przez okno i wpłynęła do środka pojazdu. Wewnątrz znalazła się w dużym, jasno oświetlonym, srebrzystym pokoju. Tam stanęło przed nią trzech mężczyzn i kobieta, wszyscy bardzo wysocy, muskularni, o blond włosach i niebieskich, skośnych oczach; mieli też lekko szpiczaste uszy. Wszyscy mieli na sobie obcisłe, srebrzyste kombinezony, buty i srebrzyste czapki. Komunikowali się ze świadkiem telepatycznie i przeprowadzili z nią kilka eksperymentów mentalnych. Powiedziano jej, że należą do grupy kierowanej przez niejakiego „Ashtara Sherana”. Później doświadczyła licznych incydentów poza ciałem, w których spotykała podobne istoty.

Dodatek HC nr 405

Źródło: Rozmowa telefoniczna z Moniką Girard

Typ: G

Wysoki wskaźnik dziwności: 7

Wiarygodność źródła: 8

Komentarze:

Ta narracja wpisuje się w szerszą tradycję transformacyjnych doświadczeń kontaktowych, w których świadek nie jest jedynie porwany, ale wtajemniczany w głębsze zrozumienie rzeczywistości. Ekwadorskie tło dodaje unikalnego regionalnego kolorytu, choć tematyka ma charakter globalny – nawiązuje do podobnych relacji z Ameryki Północnej, Europy i Brazylii.

Opracował - ©R.K.Fr. Sas - Leśniakiewicz

piątek, 21 listopada 2025

CE0 z Yeti w Pamirze

 


Albert Rosales

 

Lokalizacja: Góry Pamiru, Kirgistan (ZSRR)

Data: 1982

Godzina: noc

Opis incydentu:

Grupa entuzjastów poszukiwań UMH „Wielkiej Stopy” czyli Yeti albo Ałmasa w Pamirze rozbiła obóz w wąwozie nad rzeką. Podejrzewali, że nieuchwytne stworzenie zamieszkuje okolicę obozu. Podczas nocnej zmiany dwie kobiety z grupy próbowały nawiązać mentalną komunikację ze stworzeniem, życząc mu powodzenia i prosząc o pojawienie się. W odpowiedzi usłyszały dźwięk przypominający trzask łamanego bambusa, przypominający rytm ludzkiej mowy. Nagle pojawiła się potężna postać, która powoli przeszła przez obóz, a następnie zniknęła w krzakach. W tym samym momencie z krzaków wyłoniła się również wysoka, atletyczna postać mężczyzny w obcisłym, ciemnym kombinezonie, która również przeszła przez obóz i zniknęła w tym samym kierunku co potężna, owłosiona postać. Zauważono, że postacie, przemierzając obóz, zdawały się przechodzić przez przeszkody, jakby ich tam nie było, niczym obrazy holograficzne.

Dodatek HC

Źródło: http://zhurnal.lib.ru/k/kizilow_g_i/ufo23072007.shtml

Typ: E

Opracował - ©R.K.Fr. Sas - Leśniakiewicz

czwartek, 20 listopada 2025

CE0 z wodnymi istotami na Krymie

 


Albert Rosales

 

Lokalizacja: Góra Ajudah, Krym, Ukraina

Data: 1983

Godzina: rano

Opis incydentu:

Raisa Ignatiuk, mieszkanka nadmorskiej wioski, powiedziała, że ​​jej mąż pewnego ranka wybrał się na ryby i zobaczył kilka dużych „postaci” w srebrnych, opalizujących kombinezonach, pluskających się w wodzie. Dopłynęli w kierunku góry Ajudah, a kiedy do niej dotarli, zanurkowali. Mężczyzna nawet się zaniepokoił, ponieważ pływacy nie wypłynęli, i powiadomił Straż Przybrzeżną.

Cztery miesiące później, członek Straży Przybrzeżnej, Daniło Orłowicz, natknął się na kilka nieznanych stworzeń w morzu podczas żeglowania. Orłowicz nurkował w tym rejonie, gdy nagle zobaczył w pobliżu kilka dużych, humanoidalnych postaci w srebrnych kombinezonach do nurkowania. Ich ruchy różniły się od ludzkich. Ich technika pływania była zupełnie inna, a dodatkowo całe ich ciała, łącznie z głową, były zakryte jednym, jednoczęściowym kombinezonem.

Dodatek do HC

Źródło: https://dzen.ru/a/Y8XMRYLOKgvbZqPn  - Trzymetrowe atlanty z góry Ayu-Dag. Co mówią naoczni świadkowie, którzy spotkali te stworzenia? | BIOsferatum | Zen (dzen.ru)

Typ: E

Uwagi:

Jest to kolejny przypadek obserwacji obecności wodnych UMH w wodach otaczających Krym, a szczególnie w okolicach Ajudahu i znajdujących się tam baz wojskowych – a szczególnie atomowych okrętów podwodnych w Bałakławie, uzbrojonych w SLBM z głowicami nuklearnymi i takież torpedy. To potwierdza zainteresowanie się nimi przez Obcych z hydrosfery naszej planety.

Opracował - ©R.K.Fr. Sas - Leśniakiewicz   

środa, 19 listopada 2025

CE0X z inkubem w Brazylii

 


Albert Rosales

 

Lokalizacja: Fortaleza, Ceara, Brazylia

Data: listopad 1984

Godzina: późna noc

Opis incydentu:

Młoda kobieta spała w swojej sypialni, gdy nagle obudziło ją jasne, niebieskawe światło wpadające przez otwarte okno. Jednocześnie poczuła siarkowy zapach. Poczuła paraliż i usłyszała w głowie głos, który mówił jej, żeby się nie bała, że ​​nic jej się nie stanie, że jest uprzywilejowana, że ​​są pokojowo nastawieni i wykorzystują ją jako środek kontaktu. Chwilę później sparaliżowana kobieta poczuła, jak niewidzialne dłonie pieszczą różne części jej ciała, w tym okolice pochwy. Wkrótce potem zerwano z niej kołdrę i poczuła, jak do jej pochwy wprowadzany jest metaliczny, wibrujący przedmiot. Zaraz potem podobny zabieg przeprowadzono w jej odbycie. Wkrótce wszystko zdawało się wracać do normy, ale kobieta poczuła swędzenie w oczach. Następnie usłyszała kolejną wiadomość telepatyczną: „Skończyliśmy, możesz robić, co chcesz, a wrócimy innego dnia”. Następnie świadek telepatycznie zapytał niewidocznych gości, kim są, i poprosił o możliwość zobaczenia ich osobiście.

Nagle w pomieszczeniu pojawił się zielonkawy dym przypominający mgłę, z którego wyłoniły się trzy postacie o ludzkich rysach; jedna z nich to kobieta o wzroście około 150 cm, o pięknych rysach twarzy, ubrana w szary, obcisły kombinezon, a pozostałe dwie to mężczyźni o wzroście 2 metrów, bardzo muskularni i o opalonej skórze. Mieli na sobie zielonkawe kombinezony, szerokie pasy, żółtawe buty i coś, co wyglądało na broń zawieszoną na pasach. Gdy tylko zobaczyła postacie, ponownie zniknęły z pola widzenia, a następnie usłyszała ostatnią wiadomość mentalną: „Żegnaj, wrócimy”.

Dodatek HC

Źródło: Revista Ufologica Brasileira

Typ: E

Opracował - ©R.K.Fr. Sas - Leśniakiewicz

wtorek, 18 listopada 2025

UFO w epoce kamienia łupanego

 


Jaskinia Olishen we Francji: Starożytna sztuka UFO

W przełomowym odkryciu, które zadziwiło zarówno ekspertów, jak i entuzjastów, w ruinach jaskini Uf Olishen (44°23′15″N 004°24′51″E) we Francji odkryto starożytną sztukę jaskiniową przedstawiającą coś, co wydaje się być niezidentyfikowanymi obiektami latającymi (UFO). To niezwykłe znalezisko oferuje kuszący wgląd w wierzenia i doświadczenia prehistorycznych ludzi, rzucając nowe światło na ich interakcje z tajemnicami kosmosu.

Malowidła jaskiniowe, datowane na tysiące lat, przedstawiają skomplikowane sceny przedstawiające osobliwe obiekty latające, którym towarzyszą postacie przypominające istoty humanoidalne. Misternie wykonane przez starożytne ręce, przedstawienia te podważają konwencjonalne pojęcia o sztuce prehistorycznej i sugerują możliwość spotkań z nadprzyrodzonymi istotami.

Odkrycie sztuki jaskiniowej z motywem UFO wzbogaca nasze rozumienie starożytnych kultur i ich postrzegania otaczającego je świata. Choć interpretacje malowideł są różne, wielu badaczy uważa, że ​​mogą one dawać wgląd w starożytne wierzenia i mitologie związane ze zjawiskami niebieskimi i tym, co nieznane.

Znaczenie malowideł jaskiniowych z Uf Olishen wykracza poza ich walory estetyczne i stanowi namacalny łącznik z kulturowymi i duchowymi praktykami starożytnych społeczeństw.

Umieszczenie obiektów przypominających UFO sugeruje fascynację niebem i możliwością istnienia istot pozaziemskich – pojęcie, które rezonuje w czasie i przestrzeni.

 


Uwaga:

Zbyt to wszystko piękne, by było prawdziwe… Usiłowałem znaleźć na mapie Google we Francji jaskinię Uf Olishen, ale niestety jej nie znalazłem. Podałem koordynaty leżącej ponoć najbliżej jaskini Chauvet. Zresztą cała ta informacja wygląda na fake news i nią niestety jest. Pisze o tym autor blogu L'esprit des pierres - Le blog de JLLQ:

 

AI + UFO = Fake News

 

Kolejny archeologiczny żart wzięty za dobrą monetę!

Znajomy zapytał mnie o moją opinię na temat tego zdjęcia krążącego na Facebooku z podpisem, że to „Malowidło naskalne z jaskini Uf-Olishen we Francji, zniszczone przez nazistowskie bombardowanie w 1944 roku”. Przedstawia ono ogromne UFO otoczone niezidentyfikowanymi zwierzętami, unoszące się nad tłumem dziwacznie wyglądających postaci.

 

Gran Misterio

 

To zdjęcie opublikowała osoba posługująca się pseudonimem „GranMisterio” — której strona ma około 106 000 obserwujących. Ten konkretny post został „polubiony” przez 48 000 osób i udostępniony 13 000 razy. To samo zdjęcie krąży również na Twitterze, na przykład tutaj, gdzie do tej pory zostało wyświetlone ponad 600 000 razy i udostępnione 1131 razy.

Jednak sama nazwa domniemanej jaskini (Uf-Olishen) wystarcza, by wzbudzić podejrzenia o manipulację: nie odpowiada ona żadnej francuskiej nazwie miejsca ani jaskini, ale sama zawiera dość wyraźną aluzję do UFO (UFO-lishen).

Co więcej, kilka szczegółów, zwłaszcza sposób renderowania tekstury powierzchni skały, odpowiada temu, co uzyskano za pomocą oprogramowania do tworzenia obrazów opartego na tekście, takiego jak Dall-e. Oto na przykład pierwszy wynik, jaki uzyskałem, prosząc ten system o przedstawienie UFO unoszącego się wśród zwierząt na ścianie jaskini w stylu „prehistorycznego malowidła”:

Wyniki są różne za każdym razem, gdy system jest uruchamiany ponownie z tym samym opisem. Oto kolejny rendering:

A oto trzeci, tym razem bezpośrednio inspirowany pierwszym:

Wszystko to jest co prawda dość naciągane, ale co ciekawe, rendering nie jest w pełni fotograficzny i ma pewien rodzaj rozmycia, wspólny dla wszystkich tych obrazów i pierwszego. Ten został zatem prawdopodobnie uzyskany za pomocą podobnej techniki.

W rzeczywistości wystarczy kilka kliknięć, aby odkryć nazwisko autora: to włoski bloger, Gabriele Campagnano, prezes i założyciel „ośrodka studiów historycznych” Zhistorica, który prowadzi bardzo popularną stronę, na której publikuje artykuły historyczne. To on jako pierwszy opublikował omawiane zdjęcie 9 września 2022 roku, wraz z trzema innymi osobami, opatrzone podpisem:

„Od mozaiki i marmurowej płaskorzeźby z willi Publiusza Aureliusza Disco, przez rysunki w jaskini Uf-olagh, po XV-wieczną miniaturę z tomu De Astronomica, które dowody uważasz za najciekawsze? A przede wszystkim, dlaczego wszystkie te dowody archeologiczne zostały zniszczone, z takiego czy innego powodu, i dlaczego nie możemy znaleźć po nich śladu w Google?”

Należy zauważyć, że nazwa jaskini tutaj różni się od tej krążącej gdzie indziej na Facebooku i Twitterze, a my doceniamy nazwisko (Disco!) właściciela rzekomej willi w Palmyrze „zniszczonej przez ISIS”…

 

Pierwszy post: Campagno

 

Ach tak, dlaczego, u licha, wszystkie te dokumenty zostały zniszczone i dlaczego nie możemy znaleźć po nich śladu? Chociaż odpowiedź wydaje się dość oczywista, Gabriele Campagnano zadbał o stworzenie drugiego posta z tymi samymi obrazami, ale tym razem z podpisem:

„W obiegu jest wiele przedstawień UFO na rzymskich mozaikach, średniowiecznych miniaturach i malowidłach jaskiniowych. Oto link z wyjaśnieniem i czterema obrazami w wysokiej rozdzielczości, na wypadek gdybyście chcieli je zapamiętać i sprawdzić, ile czasu zajmie im stanie się niezbitym dowodem”.

 

ZHistorica Facebook

 

Jednocześnie opublikował artykuł na blogu Zhistorica zatytułowany „Gli Ufo existono? Le Testimonianze Storiche” („Czy UFO istnieją? Świadectwa historyczne”). Wyjaśnia, że ​​osobiście stworzył obraz jaskini i trzy inne, korzystając z Midjourney, i że jedynym celem tego ćwiczenia było „obliczenie, ile dokładnie dodatkowych wizyt uzyskałaby ta strona, gdyby zaczęła poruszać tematykę UFO, kryptoarcheologii, niewyjaśnionych tajemnic i starożytnych astronautów”. Dla niego to była po prostu zwykła „rozrywka”.

 

Campagno na ZHistorica

 

Z tym że ten żart został potraktowany dosłownie, podobnie jak słynni „Marsjanie” z Sahary z lat 60. i 70. XX wieku, choć było to jedynie humorystyczne określenie ukute przez Henriego Lhote'a dla pewnego rodzaju malowideł jaskiniowych, ze względu na ich duże głowy ozdobione wypustkami (piórami, warkoczami itp.), które czasami mogą przypominać…

 

No i wszystko w temacie UFO i jaskini o niefrancuskiej nazwie. Szkoda, bo to była taka ładna legenda, w którą wielu uwierzyło.

Opracował - ©R.K.Fr. Sas - Leśniakiewicz

 

poniedziałek, 17 listopada 2025

CE0 z procesją krasnali w Niemczech

 


Lokalizacja: Las Eschweiler, Aachen, Północna Westfalia, Niemcy

Data: 3.II.1993

Czas: wieczór

Opis incydentu:

Para widzi na parkingu na skraju lasu grupę postaci o wzroście 50–60 cm ze świecącymi oczami i niosących w rękach coś, co wyglądało na małe latarki. Postacie szły w rzędzie. Świadkowie słyszeli także coś w rodzaju „siorbliwego śpiewu”. Postacie zniknęły w lesie.

Dodatek HC

Źródło: Frank J. Schapel, „UFO-Sichtungskatalog des nordwestdeutschen Raumes Sichtungen von UFOs der Klassen A, B and C, Sowie einiger nicht sicher dem UFO-Phanomen zuzuordnender Lichter, Objekte und Entitaten (776-2014).

Typ: E

Uwagi: Podobny incydent odnotowałem w czasie realizacji mojego Projektu Tatry. Świadek zaobserwował rząd światełek poruszający się w lesie w okolicach Łysej Polany w Tatrach Wysokich. Incydent ten miał miejsce w październikową, deszczową noc w 1993 roku. O podobnych incydentach informowali także turyści w Karkonoszach – w Dolinie Myi i Dolinie Sowiej w latach 80. i 90. ub. stulecia.

Opracował - ©R.K.Fr. Sas - Leśniakiewicz

niedziela, 16 listopada 2025

Latający Trójkąt nad Kalifornią

 


CUFOS

 

W dniu 15 listopada 2011 r., godz. 23:30 PST, administrator ds. Utrzymania Lotnictwa Marynarki Wojennej, Angelo Accetta, widzi trójkątny, świecący obiekt z białymi, świecącymi punktami nad Centrum Gotowości Floty Zachodniej w Bazie Lotnictwa Marynarki Wojennej Lemoore w hrabstwie Kings, CA. Po 3 minutach obserwacji trójkąta, który porusza się powoli, obiekt odlatuje z ogromną prędkością i znika. Accetta informuje o tym swojego przełożonego, ale zostaje wyśmiany i zapytany, czy pił alkohol. Podczas wachty Accetta rzekomo widział trójkąt jeszcze cztery razy między lutym a październikiem 2012 r., ale nie zauważył żadnej reakcji bazy lotniczej na przelot.

Źródło: https://cufos.org/PDFs/pdfs/UFOsandIntelligence.pdf...

Opracował - ©R.K.Fr. Sas - Leśniakiewicz

środa, 12 listopada 2025

Naukowcy wykryli tajemniczy sygnał z komety 3I/ATLAS

 


Branislaw Petrus

 

Naukowcy uchwycili tajemniczy sygnał z komety 3I/ATLAS, mówią o historycznym odkryciu.

Radioteleskop MeerKAT w Republice Południowej Afryki zarejestrował pierwszy w historii sygnał radiowy z obiektu międzygwiezdnego 3I/ATLAS, który obecnie porusza się w naszym Układzie Słonecznym.

Naukowcy zidentyfikowali linie absorpcyjne rodników hydroksylowych (cząstek OH), które potwierdzają obecność wody lub jej składników w materiale obiektu. O odkryciu poinformował zespół D. J. Pisana na Telegramie Astronoma, został również podkreślony przez znanego astrofizyka Aviego Loeba z Uniwersytetu Harvarda.

 

MeerKAT przechwytuje sygnał na dwóch częstotliwościach

 

Obserwacje miały miejsce 24 października 2025 roku, kiedy obiekt 3I/ATLAS znajdował się zaledwie 3,76 stopnia od Słońca na niebie, czyli około siedmiokrotnie większej od jego pozornej średniej. Teleskop uchwycił absorpcję na dwóch częstotliwościach radiowych – 1,665 i 1,667 GHz.

Linie ujawniły przesunięcie Dopplera o około -15,6 km/s, podczas gdy szerokość sygnału była zgodna z teoretyczną dyspersją spowodowaną ruchem termicznym cząsteczek OH. Wcześniejsze próby wykrycia (20 i 28 września) zakończyły się niepowodzeniem.

 

Wynik zgodny z teorią przedłużenia ciepła

 

Obiekt znajdował się 1,38 razy dalej od Słońca jako Ziemi w czasie obserwacji, co oznacza, że jego powierzchnia wynosiła około 230 Kelwinów (około -43 °C). W takiej temperaturze cząsteczki OH poruszają się w tempie, które powoduje, że linie absorpcyjne rozszerzają się o około 0,8 km/s – dokładnie równoważnie pomiarów MeerKAT.

Avi Loeb zauważył, że zjawisko to odpowiada teorii rozszerzania ciepła i że niedawno nauczono go tego tematu w kursie „Procesy radiacyjne w astrofizyce” na Uniwersytecie Harvarda.

 

Związek z legendarnym Sygnałem Wow!

 

Co ciekawe, kierunek przybycia 3I/ATLAS prawie pokrywa się (do 9 stopni) z kierunkiem, z którego wychwycili słynny sygnał „Wow!” w 1977 roku! – krótki, potężny impuls radiowy z częstotliwością 1,420 GHz, który niektórzy naukowcy uznali za możliwe źródło pozaziemskie.

Pięć tygodni temu Loeb wezwał obserwatoria jako MeerKAT do obejrzenia 3I/ATLAS. Do tej pory jednak nie pojawił się żaden inny sygnał radiowy, z wyjątkiem tego OH absorpcji.

 

Kolejne obserwacje pojawią się w 2026 roku

 

W marcu 2026 roku 3I/ATLAS zbliży się do Jowisza w odległości 53 milionów kilometrów. W grę wchodzić będzie również sonda kosmiczna Juno, która będzie wykorzystywać swoją antenę dipolową do poszukiwania emisji radiowej o niskiej częstotliwości w zakresie od 50 Hz do 40 MHz.

Jeśli sygnały zostaną potwierdzone, będzie to pierwszy dowód na to, że ciało międzygwiezdne może emitować lub absorbować fale radiowe w mierzalnej postaci, co otworzyłoby nowe możliwości badania procesów fizycznych na tych tajemniczych obiektach.

 

A może to inwazja?

 

Tajemnica Zielonej Linii – Co tak naprawdę robi tam 3I/ATLAS?

Przyjrzyj się uważnie temu obrazowi. Ta zielona linia nie jest przypadkowa – może być kluczem do czegoś ogromnego.

Jeśli 3I/ATLAS, obiekt międzygwiezdny przemieszczający się obecnie przez nasz Układ Słoneczny, zrzucił na swojej drodze mniejsze statki kosmiczne lub sondy, ta zielona trajektoria pokazuje dokładnie, jak łatwo mogłyby one dotrzeć do Ziemi… około końca stycznia 2026 roku.

Pomyślcie o tym. Obiekt z innego układu gwiezdnego, przelatujący blisko naszej planety, pozostawiający po sobie mniejsze fragmenty, a może coś zupełnie innego. Czas, kąt, precyzja… to wszystko wydaje się niemal zaplanowane.

Czy to może zbieg okoliczności? A może jesteśmy świadkami czegoś o wiele większego, niż nam powiedziano?

Jedno jest pewne, zielona ścieżka wygląda trochę zbyt idealnie. (Huseyin Boyar)


Źródło - https://fontech.startitup.sk/zahadny-signal-kometa-historicky-objav/?fbclid=IwY2xjawOBBCJleHRuA2FlbQIxMQBzcnRjBmFwcF9pZBAyMjIwMzkxNzg4MjAwODkyAAEe1UymNnvDzIGmJkRb23huvdULwleDKEJYTVyawLmJA5n2ZQiFPgQrjEH_vUM_aem_mOFqJvSkIPTlh2YU1XiV5A

Opracował - ©R.K.Fr. Sas - Leśniakiewicz