Powered By Blogger

wtorek, 13 marca 2012

Czy to eksplozja metanu zrujnowała Japonię? (2)

 Światowe zasoby hydratów metanu - strzałką oznaczono pokłady odpowiedzialne za wzmocnienie fali tsunami w dniu 11.III.2011 roku
Strefy subdukcji i złoża klatratów metanowych (wg. USGS)

A może jednak HAARP?

HAARP nie jest w stanie spowodować jakichś perturbacji w ruchu płyt oceanicznych, to jest niemożliwe, zważywszy na powolny ruch gigantycznej bezwładności (masy) Płyty Pacyficznej wciskającej się pod Płytę Azjatycką. Nie ma na tym świecie żadnego urządzenia, które byłoby w stanie je zakłócić. Gdyby było, trzęsienia ziemi i wszystkie zjawiska im towarzyszące byłyby opanowane. 

Ale zachodzi tu jeszcze jedno pytanie – i tutaj ukłon w stronę stronników poglądu o HAARP jako broni mikrofalowej, a dosadniej GPW/GFO – a mianowicie: czy przy pomocy takiego urządzenia jak HAARP można poprzez masy wody o głębokości kilku tysięcy metrów podgrzać zalegające na dnie masy klatratów metanowych i spowodować uwolnienie się metanu? Chyba raczej nie, bo woda słabo przepuszcza fale radiowe i w przypadku takiego użycia po prostu zaczęłaby się gotować na powierzchni pod wpływem mikrofal. Ale jeżeli uda się tą wodę podgrzać w strefie występowania klatratów metanowych, to być może zostanie zrealizowana kolejna szaleńcza i niebezpieczna idea stworzenia broni GPW/GFO, która byłaby naprawdę groźną BMR – bronią masowej zagłady.

Chodzi bowiem o to, że użycie GPW/GFO może doprowadzić do uwolnienia do atmosfery ogromnych ilości metanu, a ten gaz jest gazem szklarniowym, którego potencjał cieplarniany – wedle Wikipedii – jest 72 krotnie większy niż dwutlenku węgla (w skali 20 lat) lub 25 (w skali 100 lat), a średnia zawartość w atmosferze wynosi 1,7 ppm (w ciągu minionych dwustu lat wzrosła ponad dwukrotnie – stąd efekt szklarniowy na Ziemi – sic!). Metan wpływa także w niewielkim stopniu na degradację ozonosfery, a co za tym idzie napromieniowanie powierzchni naszej planety wysokoenergetycznym promieniowaniem UV.

Złoża klatratów występują pod osadami podmorskimi (głównie na stokach kontynentalnych) oraz na terenach wiecznej zmarzliny, a także na dnie jeziora Bajkał. Największe z dotychczas odkrytych występują w głębi Blake Ridge u wybrzeży Karoliny Północnej, bogate złoża znajdują się także w Zatoce Meksykańskiej oraz rowie Nankai u wybrzeży Japonii. Jak widać z załączonej mapki – złoża klatratów znajdują się także w Rowie Japońskim i to vis-à-vis Sendai… Wielkość zasobów jest bardzo różnie szacowana, ale nie ulega wątpliwości, że znacząco przewyższają złoża gazu ziemnego. Niektóre szacunki mówią, iż ilość węgla zawartego w hydratach dwukrotnie przekracza ilość zgromadzoną w złożach pozostałych kopalin. Ostrożniejsze oceny mówią o ilości metanu przekraczającej od 2,5 do 10 razy złoża gazu ziemnego. Znane w 2005 roku złoża metanu zawartego w klatratach na wodach przybrzeżnych USA ośmiokrotnie przewyższają zasoby gazu ziemnego w tym kraju. Bardzo duże złoża znajdują się w Kanadzie i u jej wybrzeży. Szacowane są 44–810 Tm³ metanu. Dla porównania znane światowe zasoby gazu ziemnego wynoszą 154 Tm³. (Wikipedia)

Jak widać z powyższego, zasoby metanu uwięzionego w wodzianach są ogromne i ich uwolnienie w przypadku użycia GPW/GFO spowodowałyby co najmniej dwa kataklizmy: megatsunami i skok temperatury atmosfery na całej kuli ziemskiej. Byłby to koniec naszej cywilizacji, bo nie bylibyśmy w stanie dać sobie z tym rady…

Jordanów, 2012-03-11