Powered By Blogger

poniedziałek, 27 kwietnia 2020

Agroznak w Rzezawie w 2004 roku




Gdzie to UFO?

Na polach w Rzezawie pojawiły się odciśnięte w zbożu kręgi o idealnych kształtach. Piktogramy wzbudziły ogromne zainteresowanie i szereg spekulacji. Dla jednych to znak obcej cywilizacji, dla innych efekt atmosferycznych wyładowań. Nie brakuje również sceptyków.

Sołtys Stanisław Pilch postanowił o sprawie zawiadomić urząd gminy, gdy na własne oczy zobaczył to, co inni mieszkańcy ujrzeli przed nim i co niektórym spędza teraz sen z powiek. - Piękne koła w zbożu powstały jakby grzebieniem równiuśko wyczesane. Potem dzieci próbowały wydeptać podobne kręgi, ale umierzwione to było i byle jakie. Sprawę próbuje tłumaczyć na chłopski rozum, ale w tym przypadku efekty są mizerne. - To jest dziwne zjawisko. Bardzo zagadkowe. Gdyby ktoś chciał samemu coś takiego zrobić to wątpię, żeby tak doskonałe uzyskał efekty, a i czasu potrzebowałby dużo. Tymczasem te znaki pojawiły się jednej nocy, a mieszkańcy nikogo na polu nie widzieli. Nie wiem czy to wybryk natury, czy wyładowania atmosferyczne, czy może jakaś siła wyższa?

Zofia Czesak kierująca referatem budownictwa i ochrony środowiska jest bardzo ostrożna w ferowaniu wyroków. - Te kręgi to z pewnością rzecz trudna do wykonania. Ja nie mówię, że niemożliwa, ale trudna. Wójt Maria Ewa Bigas również zachowuje rezerwę. - Wiem tyle, ile dowiedziałam się z raportu przygotowanego przez przedstawicieli Centrum Badań UFO i Zjawisk Anomalnych, którzy odwiedzili naszą gminę, by dokładnie przyjrzeć się piktogramowi.

Łuna, trzaski i mrowienie

W raporcie dokładnie opisano położenie kręgów, podano nawet wymiary i położenie ździebeł zboża. Otóż piktogram pojawił się na dwóch polach pszenicy przedzielonych szeroką na pół metra miedzą, którą biegnie ścieżka od drogi ku zabudowaniom wsi. Znajduje się tu linia średniego napięcia 15 kV, a budynki mieszkalne leżą w odległości 200-400 m od strony północnej i 200-500 m od strony południowej. Agrosymbol składa się z 9 kręgów, przy czym jeden z nich został wydeptany przez miejscowych chłopców i różni się wyraźnie od pozostałych jakością wykonania. - W rozmowie ze świadkami dowiedzieliśmy się, że piktogram ten powstał w nocy z 21 na 22 lipca 2004 roku. I tutaj rzecz dziwna - nikt nie zapamiętał lub nie zwrócił uwagi na godzinę obserwowanych zjawisk, a były one spektakularne - piszą autorzy raportu Robert K. Leśniakiewicz i Wiktoria Leśniakiewicz.

Otóż syn właściciela pola potwierdził, że w nocy widział z okna swego domu, jak na pole opuszcza się bardzo jasna, spadająca gwiazda. W chwile później doszło do krótkiego spięcia na słupie linii średniego napięcia, który znajdował się ok. 30 m na zachód od piktogramu. Do dziś widoczne są na nim okopcenia. Z kolei dwie kobiety wymienione w raporcie z imienia i nazwiska widziały nad polem, tej samej nocy, bardzo jasną, nietypową łunę światła w kolorze biało-żółtym. Po kilku dniach jedna z nich poszła obejrzeć piktogram. Na miejscu odczuła dziwne mrowienia i drętwienia mięśni nóg, a potem zrobiło się jej słabo. Tak też odczuło to kilka innych osób. - Niestety, my już tego nie odczuwaliśmy - przyznaje Robert Leśniakiewicz - chociaż filmując piktogram przy pomocy cyfrowego aparatu fotograficznego Olympus C-5050 Zoom stwierdziłem występowanie dziwnych trzasków na zapisie fonii, które ani wcześniej ani później nie występowały. Z kolei żadnych odchyleń od normy nie wykazały dwa owocniki grzybów z gatunku pieczarka polowa znalezione w największym kręgu zbożowym. Okazało się, że wyrosły już po powstaniu piktogramu.

Zdaniem specjalistów z Centrum Badania UFO i Znaków Anomalnych można domniemywać, że w Rzezawie mamy do czynienia z autentycznym agroznakiem. - Wskazuje na to szczególnie ułożenie zboża w kręgach tworzących piktogram, ich właściwości oraz fakt, że jego powstaniu towarzyszyły różne fenomeny. Oficjalnie wytłumaczono to tym, że agroznak powstał wskutek uderzenia pioruna, który uszkodził także słup linii przesyłowej prądu elektrycznego. Problem jednak tkwi w tym, że od dwóch tygodni w Rzezawie nie było burzy. Hipoteza nieznanych dowcipnisiów też upada, bowiem próbowano wykonać krąg zbożowy z mizernym skutkiem.

Wyższa inteligencja, czy tańce godowe jeży?

Piktogram to znak pisma obrazkowego. Historia piktogramów zbożowych sięga średniowiecza. Jeden z pierwszy zapisów dotyczy roku 1543, kiedy to w Zessenhausen o godzinie 4 po południu pojawić się miała gwiazda wielkości kamienia młyńskiego. - Wyleciał z niej ognisty smok do płynącej wody, którą wypił, a potem przeleciał ponad polem jęczmienia i na szerokości 15 stóp położył cały plon. W XX wieku pierwszy udokumentowany krąg zbożowy pojawił się 19 lutego 1960 r. Wtedy to Australijczyk G. Puddley usłyszał świst i ujrzał jak z bagniska unosi się przedmiot w kolorze stali, który wirując i migocząc zawisł na wysokości ok. 20m, po czym odleciał z wielką prędkością. Na miejscu startu obiektu znaleziono trzy kręgi utworzone z powalonej trzciny. Do dziś pojawianie się kręgów zbożowych nie zostało jednoznacznie wyjaśnione, mimo, że naukowe badania tego fenomenu rozpoczęły się w 1980 r.
W pracy zbiorowej poświęconej piktogramom, pod redakcją Adama Piekuta, autorzy wymieniają kilka teorii tłumaczących powstawanie tajemniczych znaków. Jedna z nich mówi, że tworzy je wyższa inteligencja, czyli UFO. Wielu innych badaczy przyczynę dostrzega w naturalnych zjawiskach. Są też tacy, którzy wierzą, że piktogramy powstały w wyniku: działania wiatru, wirów plazmy, tańców godowych jeży czy saren, rozrastających się promieniście grzybów, działalności dżdżownic, helikopterów latających śmigłami w dół czy mistyfikacji.

W zbożu, ryżu i na śniegu

Do dzisiaj pojawiło się około 10 tys. piktogramów w ponad 70 krajach świata w różnego rodzaju zbożach, kukurydzy, trawie, lucernie, rzepaku, ryżu, a także na śniegu, na pustyniach, w chmurach. Istnieją także doniesienia o układających się w podobne wzory ptakach i owadach. W Polsce piktogramy były zjawiskiem rzadkim. Pierwsze doniesienia zaczęły się pojawiać w latach 90. Natomiast prawdziwy wysyp piktogramów rozpoczął się w 2000 r. w Wylatowie (kujawsko-pomorskie). Dotychczas pojawiły się one kilkanaście razy na obszarze o promieniu kilkuset metrów, co jest unikatem w skali światowej. - Istnieją grupy wyspecjalizowane w fałszowaniu piktogramów - potwierdza Adam Piekut. Jednak grupy te szybko chwalą się, który z piktogramów jest ich dziełem, prezentując filmy z ich tworzenia. Mistyfikacje są też szybko wykluczane ze względu na połamane i zniszczone zboże, czego nie ma w autentycznych piktogramach. Najpowszechniejsza jest teoria o działalności obcej inteligencji i kul energii. Potwierdza ją ogromna liczba relacji świadków i fotografii wykonanych w pobliżu piktogramów. Ponadto wewnątrz autentycznych piktogramów zdarzają się różnego rodzaju anomalie; np. w Wylatowie stwierdzano odchylenie igły kompasu o 10-20 st. oraz zaburzenia czasowe (wewnątrz piktogramu czas biegł szybciej). W pobliżu autentycznych formacji często awariom ulega sprzęt elektroniczny, rozładowują się baterie i akumulatory.

Pod lupą

Centrum Badań UFO i Zjawisk Anomalnych powstało 1 września 1998 roku, od samego początku współpracując niemal ze wszystkimi ufologami w kraju. Obecnie stowarzyszenie posiada kilkudziesięciu członków i współpracowników zorganizowanych w oddziałach na terenie całego kraju. Aktywnie współpracuje z przedstawicielami nauki mając w swoich szeregach kilka osób z tytułami naukowymi. Centrum posiada największe w Polsce archiwum dokumentujące spotkania z niezidentyfikowanymi obiektami latającymi (jest to kilka tysięcy przypadków począwszy od roku 1898). Cały czas rozbudowywana komputerowa baza danych umożliwia szybkie poszukiwanie każdego rodzaju informacji o zgłoszonych obserwacjach UFO w Polsce.
Podstawowym celem stowarzyszenia jest rejestrowanie, weryfikowanie i wyjaśnianie doniesień dotyczących pojawienia się nieznanych obiektów latających. Dzięki współpracy i przychylności ekspertów z różnych dziedzin możliwe jest uzyskiwanie profesjonalnych konsultacji i analiz w zakresie badanych spraw.
CBUFOiZA ma na swoim koncie analizy i badania kilku spektakularnych przypadków, które uznane zostały za niewyjaśnione. - Być może w przyszłości będziemy w stanie wytłumaczyć te zjawiska lub przynajmniej część z nich... Jednak wciąż należy pamiętać, że uznanie istnienia niewyjaśnionych fenomenów wokół nas jest pierwszym krokiem do ich zrozumienia...[1]

A oto relacja z miejsca zdarzenia




RAPORT

Z miejsca oględzin piktogramu zbożowego PZ Rzezawa (KBC) 2004.



W dniu 27 lipca 2004 roku zostaliśmy powiadomieni przez Centralę o odkryciu kolejnego piktogramu zbożowego na terenie województwa małopolskiego. Piktogram ten miał znajdować się w m. Rzezawa, pow. Bochnia, woj. małopolskie, (49o59’28”N – 020o30’53”E), w ubiegłym tygodniu, co podała TVP-3 Kraków w programie „Kronika” o godzinie 18:25 w 2,5-minutowej migawce filmowej. Zatem postanowiliśmy w dniu następnym pojechać tam w celu dokonania oględzin rzeczonego piktogramu.

W dniu 28 lipca 2004 roku, w godzinach 13:00-14:00 dokonaliśmy oględzin tej agroformacji. Piktogram ten znajduje się na dwóch polach pszenicy przedzielonych szeroką na 0,5 m miedzą, którą biegnie ścieżka od drogi ku zabudowaniom wsi. Piktogram ten został umieszczony przy drodze biegnącej wzdłuż strumyka, pod linia średniego napięcia 15 kV. Agrosymbol składa się z 9 kręgów zbożowych, rozmieszczonych wzdłuż linii północ – południe. Wymiary i położenie ździebeł zboża obrazuje poniższa tabelka:

Lp. kręgu
Wymiar W-E
Wymiar N-S
Ułożenie
1
5,4
5,4
P
2
5,5
5,5
P
3
5,4
4,8
P
4
5,6
5,3
P
5
16,3
16,4
P
6
10,9
10,4
P
7
5,4
5,3
P
8 Fsd
3,4
3,3
W
9 Fsd
3,7
2,4
W
  
Gdzie P oznacza ułożenie zgodne z kierunkiem wskazówek zegara, zaś W oznacza kierunek przeciwny. Kręgi nr 8 i 9 oznaczono jako „Fsd”, bowiem zostały wydeptane przez miejscowych chłopców w celu podniesienia atrakcyjności piktogramu. Różnią się one wyraźnie od pozostałych kręgów zbożowych tworzących piktogram jakością wykonania i kierunkiem położenia zboża.

Piktogram ten jest otoczony budynkami, które znajdują się w odległości 200-400 m od strony północnej i 200-500 m od strony południowej. W rozmowie z świadkami, którzy mimo niesprzyjającej aury przybyli na miejsce dowiedzieliśmy się, że piktogram ten powstał w nocy 21/22 lipca 2004 roku. I tutaj rzecz dziwna – nikt nie zapamiętał lub nie zwrócił uwagi na godzinę obserwowanych zjawisk, a były one spektakularne.













Syn właściciela pola p. Marcin Dziadowicz [dane zastrzeżone] stwierdził, że w nocy widział on z okna swego domu, jak na pole opuszcza się „bardzo jasna spadająca gwiazda”. W chwile później doszło do krótkiego spięcia na słupie linii średniego napięcia, który znajdował się ok. 30 m na zachód od piktogramu. Do dziś dnia widoczne są na nim okopcenia. Słupy te są dość zniszczone przez czas, ale nie mogło to być powodem powstania krótkiego spięcia i łuku elektrycznego.

Z kolei dwie kobiety, pp. Bożena Chrząszcz i Aleksandra Czyżewska [dane zastrzeżone] tej nocy widziały nad polem bardzo jasną, nietypową łunę światła w kolorze biało-żółtym. Po kilku dniach p. Chrząszcz udała się do piktogramu i stwierdziła dziwne mrowienia i drętwienia mięśni nóg (podobnie było we wnętrzu PZ Pigża (CT) 1998) a potem zrobiło jej się słabo i musiała wyjść z piktogramu. Tak też odczuło to kilka innych osób. Niestety, my już tego nie odczuwaliśmy, chociaż filmując piktogram przy pomocy cyfrowego aparatu fotograficznego Olympus C-5050 Zoom stwierdzono występowanie dziwnych trzasków na zapisie fonii, które ani wcześniej ani później nie występowały.













Badanie przy pomocy kompasu nie wykazało żadnych odchyleń pola magnetycznego Ziemi na obszarze piktogramu.

W największym kręgu zbożowym piktogramu znaleziono dwa owocniki grzybów z gatunku pieczarka polowa – Agarica arvensis, które wyrosły już po powstaniu piktogramu. Nie wykazywały one odchyleń od normy.















W okolicach Rzezawy znajdują się dwa sanktuaria maryjne: Sanktuarium Matki Boskiej Okulickiej w Okulicach – 7 km i Sanktuarium Matki Boskiej Bocheńskiej w Bochni – 5 km. Poza tym na jesieni 2003 roku stwierdzono odpływ wody studziennej, co szczególnie dało się we znaki w m. Majkowice – 7 km, gdzie wyschły wszystkie studnie. Sprawa jest o tyle dziwna, że teren ten pocięty jest siecią potoków i jest on częściowo bagnisty i podmokły. W pobliżu znajduje się rz. Raba, a ok. 30 km na północ – rz. Wisła.


Wszystkie powyższe dane pozwalają domniemywać, że mamy do czynienia z autentycznym agroznakiem, na co wskazuje szczególnie ułożenie zboża w kręgach tworzących piktogram, ich właściwości oraz fakt, że jego powstaniu towarzyszyły różne fenomeny. Oficjalnie wytłumaczono to tym, że agroznak powstał wskutek uderzenia pioruna, który uszkodził także słup linii przesyłowej prądu elektrycznego. Problem jednak tkwi w tym, że od dwóch tygodni w Rzezawie nie było burzy. Hipoteza nieznanych dowcipnisiów też upada, bowiem próbowano wykonać krąg zbożowy z mizernym skutkiem. Poza tym piktogram ten powstał mniej więcej w tym samym czasie, co agroformacje w Brodach k./Kalwarii Zebrzydowskiej i Szreniawie k/Gajówki.

Robert K. Leśniakiewicz
Wiktoria Leśniakiewicz




[1] Źródło – Oficjalny Serwis Internetowy Miasta Tarnowa (AD).