Powered By Blogger

niedziela, 9 października 2022

Podsumowanie wrześniowej pogody

 


Stanisław Bednarz

 

Dziś pracowity wieczór podsumowuje wrześniową pogodę. Zawsze wrzesień był dla mnie najpiękniejszym miesiącem roku jakby przedłużeniem lata, miesiącem kolorów, owoców, zbiorów, a tu masz...

Stwierdzę że miesiąc ten był wybitnie chłodny i deszczowy. Dlaczego bo gdy nad Wyspami Brytyjskimi jest wielki wyż, a nad krajami Bałtyckimi niże to następują spływy powietrza arktycznego i tak było cały wrzesień. W sytuacji odwrotnej tj. niż nad wyspami brytyjskimi i wyż nad centralną i wschodnią Europą jest Babie Lato. Jest jak jest jeno grzyby cieszą. 

Temperatura raz przekroczyła 20 stopni  było to 8 września  gdy na chwile przed burza osiągnęła 28 stopni był to jednodniowy powiew lata… A zdarzały się wrześnie jak w 1975, czy w 2015, gdy temperatura znacznie przekraczała 30 stopni.  Ten wrzesień będzie ubiegał się o najchłodniejszy w XXI wieku.  Ostatni chłodny  wrzesień  był w 2013 r., kiedy to okazał się chłodniejszy od normy o -1,17ºC (a ta norma dla całej Polski to +13,8) i obok września z 2001 roku był  do tej pory najchłodniejszym w XXI wieku. Ale poczekajmy na dokładne i ogólnopolskie pomiary.

Biorąc pod uwagę okres przed rokiem 2000, to wrzesień bywał naprawdę zimny. W powojennej historii Polski najzimniejszy wrzesień odnotowano w roku 1996, kiedy ujemna anomalia wynosiła -2.90ºC, a do tego powódź jeszcze  była.  Jednak przyglądając się okresowi sprzed II wojny światowej, najzimniejszym wrześniem okazał się ten z roku 1912, kiedy ujemne odchylenie wyniosło -4,37ºC, co czyni go najchłodniejszym w historii od końca XVIII w. I tego rekordu na pewno nie pobijemy.







Ten wrzesień był tez mokry ale żadnych wezbrań nie było gdyż od połowy miesiąca padało niemal codziennie ale nie ekstremalnie. Napadało do tej godziny czyli 30 września 21  aż 118,6 mm przy średniej dla września okolic Jordanowa około 70 mm. Najbardziej zasobny do tej pory w XXI wieku  w opady był wrzesień w 2001 r. (ze średnią sumą 112,6 mm), najmniej – w 1969 r. (zaledwie 16,8 mm). Ale  nie pobijemy września 1996 gdy spadło około 170 mm i była powódź na dopływach karpackich. Do tego w obecnym wrześniu mięliśmy w Tatrach prawdziwą zimę. Zima tam zagościła 19 września i praktycznie trwa do dzisiaj. W pewnym dniu a było to 24 września było 46 cm śniegu,  i do tego 21 września w rejonie Stroleśnego   na Słowacji zeszła lawina z ofiarami  (małżeństwo Goprowiec i żona geolog) dziś go jest jeszcze 17 cm. W porównaniu do epizodów śniegowych ubiegłych lat to prawdziwa zima. No i taki był ten wrzesień.  Z powodu bezustannego zachmurzenia, o dziwo, był tylko jeden przymrozek 24 września -1,5°C. No i tak było…