Powered By Blogger

sobota, 17 maja 2014

Zimna Zośka i mokra Ivetta


Nasza przyjaciółka Pani Kowalska z Olesna podesłała nam informację z IMGW dotyczącą niebezpiecznych zjawisk atmosferycznych w dniu 14-16.V.2014 roku. Brzmiało to następująco:

Prognozuje się na obszarze województwa śląskiego wystąpienie opadów deszczu okresami o natężeniu umiarkowanym i silnym. Prognozowana wysokość opadów od 60 mm do 70 mm. W ciągu następnej doby nada prognozowane są opady okresami o natężeniu umiarkowanym. (IMGW-PIB)
Oraz ostrzeżenie na obszar jurajski woj. śląskiego:
Od godz. 06:00 dnia 15.05.2014 do godz. 18:00 dnia 16.05.2014
Prognozuje się wystąpienie opadów deszczu o natężeniu umiarkowanym i silnym:
·        od 06:00 15.05 do 18:00 15.05 wyniesie od 10 mm do 15 mm, miejscami do 25 mm,
·        od 18:00 15.05 do 06:00 16.05 wyniesie od 15 mm do 25 mm, miejscami do 35 mm,
·        od 06:00 15.05 do 18:00 15.05 wyniesie od 10 mm do 15 mm, miejscami do 20 mm.
IMGW-PIB OSTRZEGA:  woj.slaskie sub.jurajski od 06:00/15.05 do 18:00/16.05.2014 25-40 mm miejscami do 60 mm za dobę
IMGW-PIB OSTRZEGA śląskie, silny deszcz od czwartku rano do piątku wieczorem, lokalnie do 60 mm/dobę. (IMGW-PIB)

We wtorek 13.V.2014 r. (św. Serwacego) o godzinie 17:30 CEST nad Jordanów zaczęły napływać ciemne chmury z dwóch kierunków: znad Babiej Góry i znad Rabki. Wiatr z kierunku SW wykręcił się na NW.

g. 17:00 CEST - temperatura wynosiła +16,8°C, ciśnienie atmosferyczne 1002 hPa.

g. 18:00 - temperatura spadła do +14,8°C, zaś wilgotność powietrza wynosiła 46%. Od tej chwili zaczynam obserwację pogody, bowiem sytuacja może zagrozić gwałtownymi opadami i podtopieniami, a nawet powodzią… Nadchodzi Genueński Niż o imieniu Ivetta.

g. 19:00 – mżawka, temperatura +12,9°C.

g. 20:00 – zachmurzenie całkowite, bez opadów.

g. 21:00 – deszcz, temperatura +10°C, ciśnienie 1003 hPa.


Środa, 14.V.2014 r. (św. Bonifacego)


g. 03:30 – deszcz, temperatura +7,6°C, ciśnienie 1003 hPa.

g. 07:00 – deszcz, zachmurzenie całkowite, temperatura +7,6°C, ciśnienie 1002 hPa, wilgotność powietrza 82%, opady 5,2 l/m²/24 h.

g. 08:00 – ostrzeżenie IMGW o intensywnych opadach przekazane przez JEDYNKĘ PR, radiowe oświadczenie premiera o gotowości służb na wypadek powodzi. Zapowiadany jest opad w wysokości do 100 mm/24 h na Śląsku i Małopolsce.

g. 09:00 – „Gazeta Krakowska” podaje ostrzeżenia przed silnymi opadami deszczu w Małopolsce.

Według prognoz – podaje GK – w czwartek może spaść nawet 100 mm deszczu. Rzeki mogą wystąpić ze swych koryt.

g. 13:00 – deszcz, temperatura +8,4°C, ciśnienie 1006 hPa, wilgotność powietrza 76%.

g. 13:40 – porywisty wiatr od N, nie pada.

g. 16:00 – temperatura +9,3°C, nie pada, ciśnienie stałe.

g. 17:30 – deszcz, porywisty wiatr z N, temperatura +8°C, ciśnienie stałe.

g. 19:20 – TV POLSAT ostrzega o możliwości opadów wynoszących 110 mm/24 h w rejonach Beskidów i Podhala.

g. 21:00 – deszcz, porywisty wiatr z N, temperatura +7,3°C, ciśnienie 1007 hPa.


Czwartek, 15.V.2014 r. (św. Zofii)


g. 06:00 – temperatura +10,4°C, ciśnienie 1006 hPa, ulewny deszcz, wiatr porywisty z kierunku N i N-NW, wilgotność powietrza 95%, opady – 15,08 l/m²/24 h.

g. 07:45 – „Gazeta Krakowska” ciągle straszy ulewami, powołując się na dyrektora IMGW, który prognozuje opad 160 l/m²/48 h na obszarze m.in. Małopolski. Ryzyko powodzi istnieje, ale – jak podała JEDYNKA PR – jest mniejsze ze względu na brak śniegu w zimie. Najgorsze opady – jak podaje GK – mają być w czwartek i piątek.

g. 10:00 – dzwoni Pan Bednarz z informacją, że centrum Ivetty „odbiło się” od Morza Czarnego i wraca z powrotem w rejon Voivodiny, gdzie występują największe opady. Wróży to – jego zdaniem – pojawieniem się silnych opadów deszczu nie tylko w Bieszczadach, ale także u nas. A tymczasem temperatura wynosi +10,8°C, z nieba pada mżawka, wilgotność powietrza wynosi 95%, a ciśnienie jest stałe i wynosi 1006 hPa.

g. 12:00 – temperatura +12,1°C i deszcz…

g. 14:00 – ostre padanie, ciśnienie spadło o 1 hPa do poziomu 1005 hPa, wiatr nasila się.

g. 15:00 – temperatura spadła do +9°C, wichura z N-NE. Na Skawie został przekroczony stan ostrzegawczy (270 cm).

g. 15:30 – temperatura wzrasta do +10°C, wichura trwa, ciśnienie 1004 hPa.

g. 18:33 – alarm dla OSP Jordanów. W Rabce zostało złamanych kilka drzew przez potężne podmuchy wiatru. Wskutek wysokiej wilgotności powietrza w domu – 60% i na zewnątrz – 97% - padają niektóre urządzenia elektroniczne!

g. 19:00 – potężne uderzenia wiatru, ciśnienie spada o 1 hPa.

g. 19:30 – Skawa przekroczyła stan alarmowy (350 cm)

g. 20:20 – TVP-1 przekazuje informację o tym, że największe opady miały miejsce na Południowym Śląsku – w Żywcu i Bielsku Białej – ponad 60 mm – tam też lało przez cały czas non-stop. Jak powiedziała mi Pani Kocoń z Pietrzykowic, Soła i inne tamtejsze rzeki przekroczyły stany alarmowe… Natomiast na Kasprowym Wierchu spadł 1 m świeżego śniegu – jak widać z powyższego – zima odrabia zaległości…



Piątek, 16.V.2014 r.


g. 02:00 – temperatura +11,2°C, Skawa osiągnęła 453 cm, ewakuowano 20 osób.

g. 03:00 – temperatura +10°C, ciśnienie 1001 hPa, deszcz i silny wiatr z N-NE.

g. 06:30 – od rana przyjmuję telefony i emaile z różnych zakątków Polski i nawet świata. Ludzie dzwonią i pytają o to, co się u nas dzieje, czy maja organizować nam pomoc, czy sytuacja jest taka paskudna, jak pokazuje to TV, i wreszcie chcą wiedzieć, czy po prostu żyjemy. To podnosi na duchu, ale… Czemu my, Polacy, okazujemy sobie życzliwość tylko wtedy, kiedy mamy bagnet na gardle i bat nad grzbietem…?  

g. 07:00 – temperatura +9,0°C, ciśnienie, wiatr – BZ, mżawka, suma opadów wynosi 54,6 l/m²/24 h, wiatr osłabł. Na Rynku, na Plantach leżą kałuże wody, której nie przyjmuje już ziemia…

g. 09:00 – „Gazeta Krakowska” pisze o tym, że żywioł uderzył w Sądecczyznę. Jest tam klasyczne medialne ble-ble-ble o mieszkańcach zaskoczonych przez powódź i bohaterskiej pracy strażaków z OSP i PSP. Najważniejsze jednak jest podsumowanie, które podaję poniżej:

·        na Podhalu było 125 interwencji Straży Pożarnej
·        na Przełęczy Knurowskiej wywróciło się ok. 30 drzew
·        w powiecie tatrzańskim było 47 interwencji
·        wczoraj o g. 18:00 wszystkie rzeki przekroczyły stan ostrzegawczy, a…
·        …potok Poroniec w Poroninie – alarmowy
·        w Tatrach obowiązuje III stopień zagrożenia lawinowego
·        Oświęcimskie: przekroczenie stanu wody na Sole
·        Wadowickie: na Skawie 1,5 m do stanu ostrzegawczego
·        Tarnowskie: alarm powodziowy w Ciężkowicach i…
·        …50 wyjazdów do powalonych drzew
·        Myślenickie, Wielickie: podtopienia, zerwane mostki, przekroczenie stanu alarmowego na Rabie.

g. 09:45 – zabłysło na moment słońce. Przed Domem Strażaka spotykam strażaków – moich ziomali z Poznańskiego – z Poznania, Konina i Turku. Walczą oni z wodą tutaj od wczoraj i zostali przysłani naszym na odsiecz. TV POLSAT pokazuje na okrągło akcję ratowniczą na ul. Przemysłowej. Tam właśnie zalało 20 budynków a także boisko sportowe i zakład Palettenwerk, tartaki i młyn nad Skawą. Zalało także dom Pana Rączki. W wielu domach zalało piwnice. 

g. 11:00 – ponownie gęstnieje mżawka i robi się ciemniej. Temperatura +10,4°C, ciśnienie 1002 hPa, wilgotność powietrza 79%.  

g. 11:50 – znowu pada deszcz z przerwami.

g. 13:30 – stan Skawy wynosi 363 cm. Wg Pana Bednarza, woda wyraźnie opadła, zaś od wschodu wchodzą do Polski komórki konwekcyjne i idą na północ. Temperatura +10,7°C, wilgotność 84%, ciśnienie BZ.

g. 15:00 – Skawa opadła do stanu ostrzegawczego. Deszcz pada z przerwami. Podliczane są straty zniszczonego mienia, które wynoszą już wstępnie kilkanaście milionów złotych. Ludzkiego strachu, łez i poświęcenia nie przeliczy nikt…

g. 18:00 – ponownie opady ciągłe, temperatura +10,1°C, ciśnienie 1003 hPa, wilgotność powietrza 87%.

g. 21:40 – gwałtowny, nawalny opad „norymnego” deszczu trwający ok. godzinę.



Sobota, 17.V.2014 r.


g. 01:30 – temperatura +10,1°C, ciśnienie 1004 hPa, przestało padać…

g. 06:00 – nadal nie pada, ale pojawiła się mgła. Temperatura +11,9°C, wilgotność powietrza 95%, suma opadów wynosi 23,92 l/m²/24 h, ale ciśnienie znów spadło do poziomu 1002 hPa…


Na tym można by zakończyć tą relację. Nasze miasto zaliczyło kolejną powódź, która – według niektórych ekspertów – była równa tym z 1997, 2001 i 2010 roku, a nawet jeszcze gorsza. To akurat nie dziwi, bowiem jak w tamtych przypadkach – została ona spowodowana przez mokry i dżdżysty Niż Genueński, który otoczony przez wyże jest niemal nieruchawy – stacjonarny i wylewa się nad obszarami Europy Środkowej. Oczywiście nikt nie słucha ekologów i klimatologów, którzy ostrzegali i ostrzegają przed EGO, który powoduje, że mamy do czynienia z coraz częstszymi i coraz bardziej niszczycielskimi anomaliami pogodowymi...

I tylko rodzą się pytania: co stało się z pieniędzmi przeznaczonymi na zabezpieczenie przeciwpowodziowe? Kto i ile znów „wyprowadził” kasy na to przeznaczonej? Jak długo jeszcze będzie trwała urzędnicza niekompetencja? Wszyscy ludzie pytani o zabezpieczenia nie potrafili powiedzieć, kiedy były naprawiane wały przeciwpowodziowe. To o czymś świadczy – przede wszystkim o niemocy i niekompetencji władzy, która robiła niewiele lub zgoła nic, by zabezpieczyć ludzi przed kolejna powodzią! Która zachowuje się tak, jakby powodzi nigdy nie miało być! Zero wyobraźni, zero odpowiedzialności!


I jeszcze jedna sprawa – moim zdaniem wyjątkowo obrzydliwa. Jak długo jeszcze – pytam – będziemy musieli oglądać pełne poświęcenia akcje strażaków i innych służb stanowiące jedynie tło dla polityków skamlających o głosy wyborców? Szczególnie to ostatnie widowisko było wprost żenujące. Moralne dno z ludzkim cierpieniem w tle, po prostu wstyd i totalna wiocha. Zwyczajne żerowanie na ludzkim nieszczęściu. Mam nadzieję, że ludzie potrafią myśleć samodzielnie i wyciągną wnioski, które potem przełożą się na głosy wyborcze.