Powered By Blogger

sobota, 8 listopada 2014

Czy przodkowie Ludzkości zostali zesłani na Ziemię?

Czy nasi przodkowie byli kosmicznymi katorżnikami?


Dina Kuncewa


Dawni Inkowie nadawali nazwy nie tylko gwiazdom i konstelacjom, ale i ciemnym obszarom Drogi Mlecznej. Wśród nazw takich międzygwiezdnych obszarów znajduje się Lama, Mała Lama, Pasterz, Kondor, Kuropatwa, Żaba, Żmija i Lis.

Teoria o tym. Że człowiek wcale nie powstał z małpy, a pojawił się na Ziemi w rezultacie jakichś zagadkowych wydarzeń i procesów, już od dawna jest szeroko rozreklamowana. Najbardziej popularna hipoteza głosi, że nasi przodkowie byli albo przedstawicielami wysokorozwiniętej cywilizacji, albo Ludzkość powstała w jakiś sztuczny sposób… W takim razie gdzie są dowody, choćby pośrednie? To dziwne, ale one są.


„Nienaukowe” znaleziska


Wiele potwierdzeń tej hipotezy znajdują stronnicy teorii paleokontaktów. Tak, jeżeli rozpatruje się najdawniejsze artefakty, to wychodzi na to, że ludzie zaczęli sporządzać broń z brązu jednocześnie w różnych miejscach kuli ziemskiej, niezależnie od siebie. Do tego Epokę Brązu nie poprzedzała Epoka Miedzi jakby to wynikało z logiki rozwoju cywilizacji. Poza tym spotyka się resztki budowli z okrzesanych bierwion – wedle paleoufologów nie mogli ich zbudować ludzie o niskim poziomie rozwoju.

Ale to jeszcze nie wszystko! W połowie XIX wieku badacze U. Bullos  i K. Gilmore natknęli się w stanie Kentucky w warstwie zastygłej wulkanicznej lawy na odciski stóp nieznanej istoty: ona chodziła na dwóch nogach, a jej stopy przypominały ludzkie, oddzielony duży palec i pięć palców… Jednakże jej ślad liczył sobie 300 MA (Górny Karbon), kiedy to na Ziemi bytowały zaledwie prymitywne organizmy! Do kogo mogły należeć te odciski? Zaś w kopalniach Kalifornii, w czasie gorączki złota, niejednokrotnie znajdowano ludzkie szkielety, których wiek wynosił 50 MA (wczesny Eocen).


Kto skonstruował kobietę?


Około 80 lat temu, amerykańscy antropolodzy Lee i Berger badali szkielety ludzi jaskiniowych i dawnych naczelnych w celu przeprowadzeniu analiz porównawczych. Zdumiało ich, że szkielety kobiece bardziej przypominały małpie. Wyglądało na to, że kobiety częściej poruszały się na czterech kończynach. Natomiast mężczyźni z samego początku chodzili na dwóch nogach.

Badacze ci wysunęli ciekawą hipotezę: około 59.000 lat temu na Ziemię przybył statek kosmiczny z innej planety na pokładzie którego znajdowali się tylko mężczyźni. Ponieważ potrzebowali oni kobiet, to stworzyli je sobie na bazie ziemskich małp. Tak właśnie można wytłumaczyć różnicę pomiędzy organizmem męskim a żeńskim.

Ale dlaczego wśród Przybyszów nie było kobiet? Wyjaśnień może być kilka: np. mogli to być przestępcy, których zesłano na naszą planetę, albo lądowanie na naszej planecie było wymuszone – na pokładzie statku kosmicznego wybuchł bunt, a może gwiazdolot uległ jakiejś awarii… A może to była ekspedycja naukowa, która z jakichś przyczyn nie mogła powrócić na rodzimą planetę?

Tak czy inaczej, te humanoidy władali technologiami inżynierii genetycznej, więc udało im się wygenerować z małp istoty ludzkie. Potem wraz z biegiem czasu i przemiana pokoleń, istoty te utraciły swą wysoką wiedzę i dlatego też do naszych czasów ona do nas nie dotarła.

[A raczej dotarła, ale w wykoślawionej i skarlałej formie różnych mitów religijnych, w których dźwięczą echa dawnej wiedzy i historii Ludzkości – uwaga tłum.]

Zaharia Sitchin i replika sumeryjskiej cylindrycznej pieczęci VAT243



Cywilizacja niewolników?


Amerykański badacz Zaharia Sitchin także twierdzi, że człowiek powstał wskutek inżynierii genetycznej, którą uprawiała cywilizacja zamieszkująca na planecie Nibiru. Około 300.000 lat (Górny Plejstocen) temu oni wylądowali na Ziemi w celu wykorzystania jej zasobów naturalnych. Ale do prac w kopalniach potrzebni byli robotnicy. 
[Kompletny nonsens – cywilizacja, która podróżuje w kosmosie, cywilizacja, która wyrabowała wnętrze swej planety potrzebuje niewolników do pracy w kopalniach! Przecież na pewno mieli zautomatyzowane maszyny górnicze… – uwaga tłum.] 
No i Przybysze zdecydowali się na wyhodowanie niewolników przeznaczonych do ciężkiej pracy wydobywania kopalin. Więc dla tego celu wykorzystano inżynierię genetyczną i klonowanie. Zaś w charakterze „surowca” wzięli Oni miejscowe istoty człekopodobne albo najczęściej występujące naczelne. No i potrafili oni kopiować i modyfikować swoje DNA… Tak czy inaczej, z niewiadomej przyczyny udało się im stworzyć tylko mężczyzn. Ale żeby raby mogły płodzić sobie podobnych, pozaplanetarni genetycy zmodyfikowali jedną z par męskiego chromosomu. Tak pojawiły się kobiety i ród człowieczy zaczął rozprzestrzeniać się na planecie.

I rzeczywiście, mity o „bogach” zstępujących na Ziemię spotyka się u Sumerów i wielu innych narodów. A naścienne malowidła w staroegipskich świątyniach ukazują jakieś manipulacje gigantów nad niskimi osobnikami. Ci pierwsi wlewają tym drugim jakiś roztwór przy pomocy pipetki…


Ziemia – więzieniem Ludzkości?


Ciekawą hipotezę na temat kosmicznego pochodzenia Ludzkości przedstawił niedawno amerykański ekolog – dr Ellis Silver. Twierdzi on mianowicie, że my wprost nie jesteśmy przystosowani do życia na tej planecie.

Tak więc – według dr Silvera – to, że wielu ludzi cierpi na bóle pleców, płaskostopie i inne problemy z układem kostnym organizmu świadczy o tym, że nasi przodkowie zamieszkiwali ongi na planecie, gdzie była niższa grawitacja niż na kuli ziemskiej. Dlatego też głowy u ludzkich dzieci są większe, co utrudnia proces rodzenia. Inne stworzenia na tej planecie mają o wiele szybszy i lżejszy poród. Może to być przesłanka po temu, że to właśnie ludzie są istotami z innego świata.

Przypomnijmy jeszcze biblijny mit o Adamie i Ewie wygnanych przez Boga z rajskiego ogrodu za ich grzeszny upadek – zjedzenie owocu zakazanego z Drzewa Poznania. Przy tej okazji powiedział Bóg do Ewy: „W bólach będziesz rodziła dzieci twoje”. Kobiecie jest trudno rodzić samej i bez asysty pomocy medycznej dziecku trudno jest wyjść na świat zdrowym. Także dla matki poród jest czymś niebezpiecznym…

A to jeszcze nie wszystko. Jeżeli przebywamy przez długi czas na słońcu, to możemy się oparzyć, co Może doprowadzić do zachorowania na nowotwory. Oczywiście szkodzą nam promienie UV – ultrafiolet. Natomiast inne gatunki – powiedzmy gady – mogą długo przebywać na słońcu bez żadnej szkody dla zdrowia.

[Akurat gady są w znacznej mierze zwierzętami zmiennocieplnymi i ich pobyt na słońcu jest koniecznym dla ich przemiany materii, a co za tym idzie ich aktywności – uwaga tłum.]

U ludzi spotyka się o wiele więcej rozlicznych niedostosowań, w tej liczbie także chronicznych, o wiele więcej, niż u zwierząt. Wielu ludzi ma kłopoty ze snem. Jak twierdzą uczeni, można to wyjaśnić tym, że nasz zegar biologiczny jest dostosowany do 25-godzinnego rytmu, jak to już dawno udowodniono. Ale na Ziemi doba ma – jak wiadomo – 24 godziny. Wniosek jest tylko jeden: Ziemia nie jest naszą ojczyzną!

[W takim razie bardziej pasuje to wszystko do Marsa, którego siła grawitacji wynosi ok. 1/3 ziemskiej, zaś doba ma 24h40m – uwaga tłum.]

Skąd zatem się wzięliśmy?
- Przede wszystkim – pisze Ellis Silver – nas wyrzucono tutaj mniej-więcej 60 – 200 tys. lat temu. Kto? Być może Przybysze z Kosmosu. Jeszcze jeden wariant to sztuczne skrzyżowanie miejscowych mieszkańców Ziemi z mieszkańcami innej planety – a dokładniej z najbliższego nam układu gwiezdnego Tolimana, czyli Alfy Centaura – tak często opisywanego w naszej fantastyce naukowej… Rozdziela nas dystans tylko 4,36 roku świetlnego.

[Układ Alfy Centaura składa się z trzech gwiazd: Proximy Centaura (Toliman C) odległej o 4,243 ly, Alfy Centaura A (Tolimana A) i Alfy Centaura B (Tolimana B) odległych o 4,39 ly. Wikipedia podaje, że w 2012 roku wykryto planetę Alfa Centauri Bb krążącą wokół Tolimana B o masie 1,16 masy Ziemi – uwaga tłum.]

Jeżeli rzeczywiście jesteśmy potomkami Przybyszów z Kosmosu, to można założyć, że była to planeta z niewielkim polem ciążenia, znajdująca się dalej od swego słońca, niż Ziemia od Słońca, a doba na niej trwa 25 godzin.
Jak wynika z biblijnej mitologii, pierwsi „osiedleńcy” mogli zostać „zesłani” na Ziemię za jakieś „grzechy” lub przestępstwa, co zgadzałoby się z hipotezą Lee i Bergera. Niewykluczone, że wszelkie liczne choroby są karą za postępki naszych przodków.

O jakich przestępstwach mowa? Może chodzić o gwałty i okrucieństwa w stosunku do innych żywych stworzeń. Wszak, zgodnie z Biblią, do grzesznego upadku ludzie nie mogli rozróżniać pomiędzy dobrem a złem…

Planeta Nibiru przechodzi w pobliżu Ziemi. Powoduje to powstanie wielkich fal pływowych, erupcji wulkanicznych i trzęsień ziemi...


Goście na cudzej planecie?


Bezsprzecznie, Ludzkość jest najbardziej rozwiniętym gatunkiem na planecie z punktu widzenia intelektu. Ale pod względem fizycznym daleko nam do reszty istot na Ziemi. Do czasu pojawienia się na Ziemi człowieka, mogły na niej istnieć i inne zwierzęce gatunki. Gdyby wszystkie one ewoluowały jednakowo, to rozumnych gatunków mogłoby być więcej. Ale jak dotąd jedynym rozumnym (czy aby na pewno???) gatunkiem jest człowiek. Wygląda na to, że my byliśmy rozumnymi już ab ovo, a nie w toku długiego procesu ewolucji… Dlaczego takie koty i psy, które od wieków zamieszkują z nami jeszcze się nie nauczyły mówić i pisać jak my, albo robić coś podobnego i w ogóle mało się różnią od swych dalekich przodków? Najwidoczniej ewolucja przebiega niezupełnie tak, jak to sobie wyobrażamy. I my głęboko błądzimy sądząc, że staliśmy się takimi, jak teraz, właśnie w toku ewolucji.


Tekst i ilustracje – „Tajny XX wieka” nr 20/2014, ss. 18-19
Przekład z j. rosyjskiego – Robert K. Leśniakiewicz ©