Powered By Blogger

sobota, 8 lipca 2023

Anomalia magnetyczne na polach czyli po co powstają kręgi zbożowe? (1)

 


Motto: „Analizując sprawę anomalii magnetycznej i kręgów zbożowych w kontekście moich wieloletnich badań doszłam do wniosku, który dosłownie wywraca wszystko. Trzeba na to spojrzeć zupełnie inaczej!”

 

Na przestrzeni ostatnich ponad 20 lat na temat kręgów zbożowych (piktogramy - agroglify) napisano chyba tysiące artykułów, powstało dziesiątki filmów oraz wiele książek. Patrzyłam na to całe zamieszanie z kręgami zbożowymi  z daleka, myśląc: może kiedyś tym się zajmę, ale jeszcze nie teraz. Mijały lata, a mnie to wciąż nie porywało, gdyż badałam kręgi kamienne, legendarne megality oraz zasypane piramidy i miasta na Pomorzu. Dzięki temu zrozumiałam, że przed nami istniały zaawansowane cywilizacje na terenie Polski i całej Ziemi, a dowodem tego są liczne odkrycia archeologiczne nie tylko w Polsce. Pisałam na ten temat wielokrotnie.

Kilka miesięcy temu po zaskakującym odkryciu nagłego skoku cykliczności anomalii magnetycznej w Nowej Kiszewie gm. Kościerzyna oraz kompresji cyklów, które mają negatywny wpływu na stan mojego zdrowia i wielu innych ludzi zrozumiałam, że tego typu urządzeń na świecie jest tysiące!

 Czym są anomalia magnetyczne pisałam - „Generalny Remont ” Ziemi  zaczynamy od starożytnych anomalii magnetycznych. 2.

 http://legendarnemegality.blogspot.com/2023/05/generalny-remont-ziemi-zaczynamy-od.html

http://legendarnemegality.blogspot.com/2023/06/generalny-remont-ziemi-zaczynamy-od.html

 

Analizując sprawę anomalii magnetycznych dostrzegłam związek z cyklicznym powstawaniem niektórych kręgów zbożowych w Polsce i na całej Ziemi. Dlatego w 2 cz. napisałam o różnicy anomalii w lesie i na polach.

 Cyt.  Różnica w odkrywaniu anomalii magnetycznych w miastach, na wsi, na polach, w lesie...

 W lesie jest zupełnie inne odczucie i zrozumienie całej tej sprawy z anomaliami magnetycznymi lub grawitacyjnymi niż w mieście. (...) Nie bez znaczenia jest fakt, że to miejsce jest znane od pokoleń wśród okolicznej ludności, czego nie można powiedzieć o miastach...”

http://wszechocean.blogspot.com/2023/06/generalny-remont-ziemi-zaczynamy-od.html

http://wszechocean.blogspot.com/2023/06/generalny-remont-ziemi-zaczynamy-od_19.html

http://wszechocean.blogspot.com/2023/06/generalny-remont-ziemi-zaczynamy-od_20.html

https://nnka.wordpress.com/2023/06/01/starozytne-artefakty-a-anomalie-geomagnetyczne/

https://nnka.wordpress.com/2023/06/20/generalny-remont-ziemi-zaczynamy-od-starozytnych-anomalii-magnetycznych-cz2a /

https://nnka.wordpress.com/2023/06/28/generalny-remont-ziemi-zaczynamy-od-starozytnych-anomalii-magnetycznych-cz2b/

 

Jeżeli anomalia magnetyczne w ziemi to urządzenia do przesyłu bezprzewodowej energii z czasów wcześniejszych wysoko zaawansowanych technicznie cywilizacji, które zaginęły na skutek kataklizmów, to wyjaśniałoby czym są anomalia magnetyczne i dlaczego powstają kręgi zbożowe na polach na terenie Polski i całej Ziemi. Zrozumiałam, że tam gdzie od tysięcy lat występują anomalia magnetyczne oraz powstają kręgi zbożowe były miasta naszych Przodków i jest to najważniejsza wskazówka dla nas. Ich miast nie ma, gdyż są zasypane w ziemi, ale ich urządzenia nadal działają! Wysoko zaawansowana technicznie cywilizacja posługiwała się pojazdami kulistymi – co w symbolach pokazują kręgi zbożowe. Tego typu statki UFO obserwuje tysiące ludzi na całej Ziemi czego dowodem są zdjęcia i filmy z ostatnich lat. Pojawiają się tam gdzie są miejsca anomalne w ziemi.

 

Kręgi zbożowe powstają cyklicznie w okresie lata i to od wieków. Okazuje się, że mają związek z występującą cyklicznością anomalii magnetycznych na całej Ziemi, co obserwowałam na przestrzeni wielu lat w anomalii magnetycznej w lesie w Nowej Kiszewie.

Muszę zaznaczyć, że nigdy nie byłam w żadnym z opisywanych i badanych kręgach zbożowych, gdyż ta sprawa nie interesowała mnie wówczas na tyle, abym tam musiała pojechać i sprawdzić. Oczywiście czytałam liczne publikacje, oglądałam filmy.

Jedynie raz byłam blisko kręgów zbożowych na początku lat 90-tych w lecie, jadąc autobusem do koleżanki w Karwi nad morzem. Tuż przed Karwią autobus stał z jakiegoś powodu w korku ok. 15 min. Przy drodze były pola PGR gdzie rosło żyto, które w wielu miejscach wyległo po ulewach, ale w tym miejscu gdzie stał autobus było coś dziwnego, co przykuło moją uwagę i zastanowiło, gdyż nigdy czegoś takiego nie widziałam. W odległości ok. 50 m od drogi było małe wzgórze na którego zboczu widniał wyraźny idealny krąg, w którym kłosy nie były zmierzwione ulewą, ale równo, jeden obok drugiego ułożone zgodnie ze wskazówkami zegara, czyli w prawo. Miał średnicę ok. 10 m. Zastanawiałam się co tak precyzyjnie ułożyło kłosy zboża? Przecież nie ulewa! Rozglądałam się po polu z okna autobusu i wówczas zobaczyłam, że były inne kręgi w zbożu lecz tam teren był bardziej równy i dlatego dokładnie ich nie widziałam. Były co najmniej cztery idealne kręgi rożnej wielkości. Inni pasażerowie też to widzieli i zaczęła się dyskusja – co to jest? Autobus po chwili ruszył i niedługo potem wysiadłam w Karwi. Opowiedziałam o tym koleżance, ale ona nie rozumiała o czym ja mówię. Nikt wówczas o tym nie pisał i nie mówił, dopiero po kilku latach zrobiło się głośno o tajemniczych kręgach na polach w Polsce i na całej Ziemi. Wniosek – kręgi zbożowe były na Pomorzu dużo wcześniej niż w Wylatowie i w wielu miejscach w Polsce, ale w czasach komuny nikt na to nie zwracał uwagi. Uważam, że te kręgi zbożowe były oryginalne i są ważną wskazówką miejsca. To tylko pola, ale co kryje ta ziemia?

Przygotowując się do pisania przeglądałam w Internecie liczne artykuły dotyczące kręgów zbożowych w których szukałam związków z anomaliami i ich wpływu na organizm ludzi. Uważam, że jest to punkt wspólny dla sprawy anomalii magnetycznych w lasach i górach oraz kręgów zbożowych na polach. To zaledwie nikła cześć tego co na ten temat napisano, dlatego ważne jest aby wszystkie przypadki powstawania kręgów zbożowych analizować pod kątem wpływu na stan zdrowia i umysłu ludzi, którzy tam przebywają, wiru czyli kierunku układania się kłosów zbóż, traw, itp., właściwości magnetycznych i wielu innych spraw.

 

Czym są kręgi zbożowe?

 

W 70 krajach na niemal wszystkich kontynentach odkryto tysiące takich zjawisk. Kręgi w zbożu spotykane są w wielu krajach na różnych kontynentach. Odnotowano ponad dziesięć tysięcy tych tajemniczych znaków. Mają one rozmaite kształty - od prostych kół po olbrzymie skomplikowane piktogramy. Bywa, że ich pojawieniu się towarzyszą dziwne anomalie, tajemnicze światła, a nawet aktywność UFO. Jednak wielu twierdzi, że kręgi zbożowe to jedynie mistyfikacja.

 

Bardzo dobrze przedstawił sprawę kręgów zbożowych Robert K. Leśniakiewicz – ufolog w swoim artykule zat. „Kręgi tajemnic”, dlatego pozwolę sobie zacytować tekst w całości. Napisany był w sierpniu 2002 r.

To jest jeden z całkowicie niewyjaśnionych racjonalnie fenomenów przyrody. Pojawia się zawsze w lecie - od końca czerwca do początków września. Manifestuje się na polach uprawnych wszystkich czterech zbóż, ryżu, ziemniaków czy kukurydzy. Pozostawia po sobie dziwne, jakby wyciśnięte przez delikatną, ale zarazem ogromną siłę rysunki z przygiętych ku ziemi i skręconych, czasem lekko radioaktywnych i niemal zawsze wykazujących zboczenie magnetyczne, kręgów czy nawet całych rysunków - w żargonie dziennikarskim zwanych piktogramami zbożowymi.

Historia ich początków ginie w pomroce dziejów. Pierwsze wzmianki pochodzą z Anglii, z roku Pańskiego 1499. Pierwszy opis sporządzono kilka lat później w Holandii. W Polsce po raz pierwszy znaleziono je w okolicach Myślenic na gruntach należących do wsi Polanka i opisano je oraz zbadano w sierpniu 1998 r. Oczywiście informacje o takich formacjach krążyły wśród ludzi i badaczy tego fenomenu już od lat 1980., ale dopiero od końca lat 90. bada się je systematycznie. Od trzech lat zjawisko upodobało sobie małą miejscowość Wylatowo w woj. kujawsko-pomorskim. Poza tym piktogramy znajdowano także w okolicach Łańcuta, Rzeszowa, Opola, Wałbrzycha, Kruklanek i Drawienia. Część z nich mogła być na pewno sfałszowana przez ludzi żądnych sławy i sensacji, ale nie wszystkie. Piktogramy przedstawione na zdjęciach mierzą setki metrów średnicy i nie da się ich tajnie wydeptać w ciągu jednej nocy!...

Jak dotąd, to nikt nie podał sensownego wyjaśnienia tego fenomenu. Dawniej teolodzy widzieli w tym efekty diabelskich harców, jakby Belzebub i jego kumple nie mieli niczego lepszego do roboty, poza prasowaniem ludziom pszenicy na polach... Dziś uczeni mówią o tańcach godowych jeży (ale dlaczego jeże kochają się w tak niezwykły sposób!?...), o lądujących helikopterach, meteorytach czy piorunach kulistych. Ufolodzy i badacze zjawisk anomalnych widzą w tym ingerencję UFO i ufonautów. Ponoć nawet widziano nad łanami zbóż dziwne, gorejące różnymi kolorami kule i spodki, a potem pozostawały po nich dziwne rysunki... Próba kontaktu? Być może, ale dlaczego akurat tak i dlaczego akurat w zbożu?

A może jest to jakieś niezwykle rzadkie zjawisko przyrody, które teraz manifestuje się częściej, bo areał zbóż powiększył się i co za tym idzie - zjawisko ma gdzie występować?... Nie wiem i nikt nie wie na pewno. Jedno jest pewne - to wygląda niezwykle spektakularnie. Nie wiem, czy byłby ktoś w stanie wykonać takie precyzyjne wygniatanki (bo jak to nazwać inaczej?) w nocy i bez światła oraz odpowiednich przyrządów. Kto lub co wykonał tak precyzyjną robotę na polach pszenicy i żyta? Szaleni albo szałowi emeryci, czy żądni kontaktu z nami kosmici? Porażone niezwykłą chorobą zwierzęta czy ziemskie maszyny latające o nieznanej konstrukcji, wybudowane w USA, Rosji czy Chinach?

Czy któryś z Czytelników ma jakiś pomysł, co do wyjaśnienia natury tego fenomenu? Jeżeli tak, to bardzo proszę o kontakt ze mną na adres e-mail: robert.lesniakiewicz@kkk.hub.pl lub robert.lesniakiewicz@o2.pl.

Będę Wam wdzięczny za każdy pomysł i każdą koncepcję.

Robert K. Leśniakiewicz

 

Tekst został napisany w sierpniu 2002 r. Nadal nikt nie wie jak powstają kręgi zbożowe, ale od tamtej pory powstały nowe koncepcje – również naukowe.

 

 Mam pomysł, który wynika z moich doświadczeń w anomalii magnetycznej w Nowej Kiszewie oraz  przemyśleń, dlatego postanowiłam o tym napisać. Oczywiście nie oczekuję wdzięczności, ale zrozumienia i konkretnego działania wszystkich ufologów zaangażowanych w te badania od lat, jak również ludzi nauki.

Analizując sprawę anomalii magnetycznej i kręgów zbożowych w kontekście moich wieloletnich badań doszłam do zaskakującego wniosku, który dosłownie wywraca wszystko. Trzeba na to spojrzeć zupełnie inaczej!

Nasi przodkowie to super cywilizacja, która żyła na Ziemi setki lub miliony lat temu. Dokładnie ile? - trzeba sprawdzić w miejscach anomalii. To po nich na dzisiejszych polach pozostały urządzenia, które wciąż działają lecz są zasypane w wyniku kataklizmów. W takich miejscach na całej Ziemi powstają różne agroglify jako przesłania. Po wielu kataklizmach ludzkość jako cywilizacja straciła pamięć.... Dlatego ani ufolodzy ani naukowcy nie widzą związku, przyczyny i skutku ich powstawania, gdyż ograniczają ich obowiązujące TEORIE NAUKOWE o pochodzeniu człowieka i historii Ziemi.

Dzięki naukowym TEORIĄ w tej sprawie nigdy nic nie będzie się zgadzać.... nawet moje drobne uwagi. Szydercy i żartownisie zrobili z tej sprawy cyrk! Dlaczego? Czy komuś zależy aby tę sprawę ukryć, ośmieszyć? Kto się za tym kryje? Odpowiedź jest w ufologii... Dlatego w strategicznym momencie w Wylatowie ufolodzy badający kręgi zbożowe zostali trafieni jak kule bilardowe....

 

Facet Strefa Tajemnic 11 lat temu Wylatowo - sprawka kosmitów czy wielka mistyfikacja?

 

https://facet.onet.pl/kregi-w-zbozu

To najbardziej kontrowersyjny przypadek rzekomej aktywności kosmitów w Polsce. W kwestii wylatowskich kręgów zbożowych niezdecydowani są nie tylko zwykli sceptycy, ale i wielu ufologów. Piktogramy już się nie pojawiają, turyści i dziennikarze przestali przyjeżdżać, na inwestycje nie było pieniędzy, a grupy ufologów się pokłóciły. Mimo to mieszkańcy Wylatowa dalej dążą do promocji poprzez UFO, a na niebie wciąż da się zauważyć dziwne obiekty.

 http://czastajemnic.blogspot.com/2015/05/agrosymbole-fenomen-ktory-nie-ma-konca.  

11 MAJA 2015

 

Agrosymbole: fenomen, który nie ma końca

 

Wybrane fragmenty wywiadu.

 

Zetknięcie z zagadką agrosymboli dla wielu ludzi tworzy podłoże pod kwestionowanie ogólnie przyjętej prawdy – twierdzi brytyjski badacz, Andy Thomas. Jego wnioski odnośnie tego, jak zjawisko to oddziałuje na naszą ,,przestrzeń życiową”, co za nim się kryję, dla wielu mogą być kontrowersje.

Starając się zebrać w całość ostatnie lata badań i osobiste przemyślenia w temacie kręgów zbożowych, stwierdza, że zagadka nie zanika, jak usilnie wielu twierdzi i kluczem do jej zrozumienia jest bardziej filozoficzna refleksja, niż naukowa dyskusja… Rozmawia Damian Trela

(...) Jednak w ogólnoświatowym środowisku cereologów, uznawany jest Pan za wszechstronnego znawcę tematu. Książka ,,Vital Signs” dla wielu to bestseller i bardzo kompleksowe ujęcie szerokiego problemu kręgów zbożowych. Ale, jak po tylu latach badań tego zjawiska, nagromadzonych do niewyobrażalnej ilości przeróżnych teorii, zgromadzonego materiału badawczego, odnosi się Pan do tego fenomenu ? Wygląda na to, że agrosymbole już nie fascynują ludzi, jak kiedyś. Samych kręgów też pojawia się na angielskich polach coraz mniej. Czy uważa Pan, że badanie kręgów zbożowych ma jeszcze sens ?

Myślę, że agrosymbole wciąż mają w sobie wystarczająco dużo magii i siły, które potrafią prowokować, stawiać, często niewygodne, pytania o ich naturę. To wszystko sprawia, że w tej największej tajemnicy naszych czasów mogę bezgranicznie się zagłębiać, gdyż każda zagadka fascynuje.

 

(...) Nie miało to już najmniejszego znaczenia, ile formacji było wykonanych przez człowieka, a ile przez nieznaną siłę. Z pewnością dyskusja na temat pochodzenia zjawiska niosła ze sobą interesujący przekaz do konwersacji ogólnie o to, jaka jest nasza natura i cała otaczająca rzeczywistość, tylko nie zawsze to właściwie zostało odczytane. Tak czy owak możemy być w tym miejscu wdzięczni za to, że agrosymbole pobudzają myślenie, abstrahując od tego jaka jest ich naprawdę natura.

(...) - Jeśli mówimy w tym miejscu o czymś, co umownie możemy nazwać ,,paranormalnym” w kwestii kręgów zbożowych, jaka inteligencja jest zaangażowana w tworzenie znaków w zbożu ? Czy istnieją dowody świadczące, że może to być UFO ? 

To jedno z najstarszych i najtrudniejszych pytań. Zwykle w tym miejscu mówię, że ostateczną odpowiedź na powyższe pytanie będzie miksturą kilku teorii. Wydaje się oczywiste, że geologia (szczególnie układ wód podziemnych) odgrywa szczególną rolę w umiejscowieniu agrosymboli, a naturalne siły mogą być zaangażowane w ten proces na tym samym poziomie – ale jednocześnie, to akurat pozostaje bezdyskusyjne, bardziej skomplikowane piktogramy mogą z kolei powstawać przy udziale inteligentnej świadomości. Bez względu na to, czy owa świadomość to efekt aktywności człowieka, istot pozaziemskich, czy też pochodzących z równoległych rzeczywistości, wydaje się na tym etapie rozważań wręcz niemożliwe do ocenienia, to nie wykluczam, że wszystkie te czynniki razem, w różnym czasie i okolicznościach, mogły odegrać swoje znaczenie. Co do zjawisk spod znaku UFO, nie ulega wątpliwości, że niezidentyfikowane światła stanowią część tej zagadki i ja osobiście byłem świadkiem wielokrotnie takich zdarzeń przy udziale kręgów zbożowych. Czym są te światła, pozostaje wielką niewiadomą. Ale niekwestionowana jest realność tych zjawisk, cokolwiek się za nimi kryje – paranormalna siła, nieznana inteligencja, czy nieznane naturalne zjawisko przyrodnicze.

- Ponad wszelką wątpliwość, kluczem do zrozumienia fenomenu agrosymboli jest mistycyzm i symbolika. Czy nieznani ,,autorzy” próbują nam przez swoje przekazy coś powiedzieć ? Czy kręgi zbożowe są czymś na podobieństwo tymczasowych świątyń, gdzie ludzie mogą medytować i poszerzać swoje horyzonty, świadomość ?

(...) Zdecydowana większość formacji reprezentuje symbolikę niejednoznaczną i przemawia bardziej po przez format podświadomie zakodowany, jeśli w ogóle faktycznie ma na celu przekazanie jakieś informacji. Bardziej ma to na celu sprowokowanie do głębszej dyskusji. Symbolika zawarta w piktogramach może więc oznaczać wszystko i nic, a faktyczna interpretacja nie ma najmniejszego znaczenia. To od nas zależy, jak subiektywnie ją odbierzemy. Jeszcze w innym przypadku może być efektem wtórnym czegoś głębszego, a sama w sobie nie ma żadnej wartości. Możemy też założyć, że agrosymbole nie są skierowane indywidualnie do nas tylko do szerszej sfery zmysłów artystycznej ludzkości. Oczywiście wielu badaczy wierzy w symboliczne znaczenie kręgów zbożowych, ale bez jakichkolwiek pewnych założeń, będą to w dalszym ciągu tylko subiektywne opinie.

(...) Bez względu na to skąd kręgi zbożowe pochodzą, powinniśmy być im wdzięczni za wielką inspirację, jaką podarowały wielu ludziom.

 

Wylatowo http://wylatowo.pl/2005/07/badania-kregow-zbozowych-w-anglii/

 bmd@gazeta.pl


CDN.