Paul Ratner
Badania prowadzą nas
do bardziej sprecyzowanych pomiarów wygasłego rekina Megalodona – jednej z
największych ryb wszech czasów. Najnowsze metody pomiarów wskazują na to, że Megalodon
mierzył aż 65 ft/~21,7 m długości.
Megalodon był
największą rybą jaka żyła kiedykolwiek we Wszechoceanie.
Nowy model pomiarów
szerokości zębów pozwala na wyliczenie całkowitej długości zwierzęcia. Według pewnego
studenta z Florydy dokładniejsze pomiary jednej z największych ryb wszech
czasów – wygasłego rekina Megalodona (Otodus
megalodon lub Carcharocles megalodon) – i odkrył,
że był on jeszcze większym, niż to się dotychczas oceniało.
Megalodon żył pomiędzy
3,6 a 23 mln lat temu, i wyliczano, że był długi średnio na 34 ft/~11,33 m i
dorastał maksymalnie do 60 ft/20 m.aktualne studia doprowadziły do wniosku, że
był on długi na 65 ft czyli niemal 22 m.
Zadanie domowe prowadzi do odkrycia
W badaniu opublikowanym
w „Palaeontologia Electronica” wykorzystano nowe równania ekstrapolowane na
podstawie szerokości zębów Megalodona, aby uzyskać lepsze szacunki. Główny
autor artykułu, Victor Perez,
opracował poprawioną metodologię, gdy był doktorantem w Muzeum Historii Naturalnej
na Florydzie. Wpadł na ten pomysł podczas nauczania uczniów, zauważając szereg
rozbieżności w uzyskiwanych przez nich wynikach.
Uczniowie mieli
obliczyć wielkość Megalodona na podstawie podobieństwa starożytnych ryb do
współczesnego wielkiego białego rekina. Wykorzystali powszechnie akceptowaną
metodę powiązania długości zęba rekina z całkowitą długością jego ciała. Jak
wyjaśnia komunikat prasowy Muzeum Historii Naturalnej na Florydzie, metoda ta
polega na ustaleniu anatomicznej pozycji zęba w szczęce rekina, pomiarze zęba
„od czubka korony do linii styku korzenia i korony” i użyciu tej liczby w
odpowiednim równaniu.
Ale wykonując
obliczenia w ten sposób, niektórzy uczniowie Pereza sądzili, że rekin miałby
zaledwie 40 stóp długości, podczas gdy inni obliczali 148 stóp. Zęby znajdujące
się w tylnej części jamy ustnej dawały największe szacunki.
-
Chodziłem dookoła, sprawdzając, czy użyto złego równania? Czy zapomniano
przeliczyć swoje jednostki? - powiedział Perez, obecnie
asystent kustosza paleontologii w Calvert Marine Museum w Maryland. - Ale bardzo szybko stało się jasne, że to nie studenci
popełnili błąd. Po prostu równania nie były tak dokładne, jak przewidywaliśmy.
Znalezione w Karolinie
Pn. 46 skamieniałych zębów jest jak dotąd najbardziej kompletnym garniturem
zębów Megalodona, jakie kiedykolwiek wydobyto - Florida Museum.
Nowe podejście
Ćwiczenie matematyczne
Pereza wykazało, że równania używane od 2002 roku generowały różne szacunki
wielkości dla tego samego rekina, w oparciu o to, który ząb był mierzony.
Ponieważ zęby Megalodona są najczęściej znajdowane jako samodzielne skamieliny,
Perez skupił się na prawie kompletnym zestawie zębów podarowanym przez
kolekcjonera skamielin w celu zaprojektowania nowego podejścia.
Perezowi pomógł także Teddy Badaut, paleontolog z zawodu z
Francji, który zasugerował użycie szerokości zębów zamiast długości, co byłoby
proporcjonalne do długości jego ciała. Innym współpracownikiem zrewidowanej
metody był Ronny Maik Leder, wówczas
badacz z tytułem doktora w Muzeum Florydy, który pomagał w opracowaniu nowego
zestawu równań.
Zespół badawczy
przeanalizował szerokość skamieniałych zębów pochodzących od 11 pojedynczych rekinów
pięciu gatunków, w tym Megalodona i współczesnego żarłacza białego, i stworzył
model, który łączy szerokość zęba z rozmiarem szczęki dla każdego gatunku.
- Byłem dość
zaskoczony, że rzeczywiście nikt wcześniej o tym nie pomyślał – powiedział Leder, który jest obecnie dyrektorem Muzeum Historii Naturalnej
w Lipsku w Niemczech. - Proste
piękno tej metody musiało być zbyt oczywiste, aby można je było dostrzec. Nasz
model był znacznie bardziej stabilny niż poprzednie podejścia. Ta współpraca
była wspaniałym przykładem tego, dlaczego praca z paleontologami amatorami i
hobbystami jest tak ważna.
Dlaczego użyto zębów?
Ogólnie rzecz biorąc,
do dziś nie przetrwało prawie nic z super-rekina, poza kilkoma kręgami i dużą
liczbą dużych zębów. Szkielet Megalodona jest zrobiony z lekkiej chrząstki,
która rozkładała się po śmierci. Ale zęby, z bardzo dobrze konserwującym
szkliwem, są prawdopodobnie
najbardziej stabilną strukturalnie rzeczą w żywych organizmach – powiedział Perez. Biorąc pod uwagę, że Megalodony straciły
tysiące zębów w ciągu życia, są to najlepsze zasoby, jakie mamy, aby uzyskać
informacje o tych dawno minionych gigantach.
Naukowcy sugerują, że
duże szczęki Megalodona były bardzo grube, stworzone do chwytania ofiary i
łamania jej kości, wywierając siłę ugryzienia od 108,5 do 182,2 kN.[1]
Porównanie zębów
Megalodona z zębami wielkiego białego rekina – żarłacza białego (Carcharodon carcharias).
Ograniczenia nowego modelu
Chociaż nowy model
jest lepszy niż poprzednie metody, wciąż jest daleki od doskonałości w dokładnym
określaniu rozmiarów zwierząt, które żyły tak dawno temu i pozostawiły po sobie
niewiele, jeśli w ogóle, szczątki. Ponieważ poszczególne rekiny występują w
różnych rozmiarach, Perez ostrzegł, że nawet ich nowe szacunki mają zakres
błędu około 10 stóp, jeśli chodzi o największe zwierzęta.
Inne niejasności mogą
wpływać na wyniki, takie jak szerokość szczęki megalodona i wielkość szczelin
między zębami, z których żaden nie jest dokładnie znany.
- Wciąż
można zrobić więcej, ale prawdopodobnie wymagałoby to znalezienia w tym
momencie kompletnego szkieletu – zauważył Perez.
Jak wymarły Megalodony?
Zmiany środowiskowe,
które doprowadziły do wahań poziomu mórz i zaburzeń ekosystemów w oceanach,
prawdopodobnie doprowadziły do śmierci tych ogromnych pradawnych rekinów. Były
po prostu zbyt duże, aby można je było utrzymać dzięki zmniejszeniu zasobów
żywności, mówi ReefQuest Center for Shark Research.
Badanie z 2018 roku
sugeruje, że supernowa 2,6 miliona lat temu uderzyła w ziemską atmosferę tak
dużą ilością energii kosmicznej, że spowodowała zmianę klimatu. Promienie
kosmiczne, które zawierały cząstki zwane mionami, mogły spowodować masowe
wyginięcie gigantycznych zwierząt oceanicznych („megafauny”), w tym megalodonów,
powodując mutacje i raka.
Naukowcy, kierowani
przez Adriana Melotta, emerytowanego
profesora fizyki i astronomii na University of Kansas, oszacowali, że
- Zapadalność na raka wzrośnie o około 50 procent w przypadku
czegoś o wielkości człowieka – a im jesteś większy, tym gorzej. W przypadku
słonia lub wieloryba dawka promieniowania znacznie wzrasta - jak wyjaśnił w komunikacie prasowym.
Moje 3 grosze
Największą trudność
w szacowaniu wielkości tych ryb jest ich chrzęstny szkielet, który rozpada się
po śmierci zwierzęcia i znika. Jak tu powiedziano, pozostają tylko zęby
zrobione z najtrwalszego materiału organicznego, jaki istnieje na naszej
planecie. Jednakże nie jestem przekonany – o czym niejednokrotnie pisałem już
na tym blogu i artykułach w „Nieznanym Świecie” – o wygaśnięciu tego gatunku. Skoro
w głębinach Oceanu Indyjskiego uchowały się latimerie, skoro w głębinach Oceanu
Południowego uchowały się wielkie kalmary, a w Indyku skrzypłocze, to dlaczego
nie uchowałby się Megalodon, gdzieś w Pacyfiku czy Atlantyku? To akurat wydaje
mi się bardzo możliwe. Nie zapominajmy, że znamy zaledwie 10-15% powierzchni
dna Wszechoceanu, czyli mniej niż np. powierzchni Księżyca czy Marsa!
I jeszcze à propos wygaśnięcia tych olbrzymów. W jednym
z moich materiałów wysunąłem hipotezę, że Megalodony zostały po prostu wybite przez
randomalny gatunek istot człekokształtnych, które zamieszkały we Wszechoceanie.
Czy Syreny są odpowiedzialne za likwidację tego zagrożenia? Kto wie, jak dotąd
nikt nie widział starcia grupy Syren z Megalodonem, ale sądzę, że Syreny będące
istotami rozumnymi jako pierwszoplanowy cel postawiłyby sobie likwidację ogromnego
zagrożenia, jakie stanowiłyby dla nich wielkie rekiny. I jest to możliwe, a
udowodnienie tej tezy to – jak mi się wydaje – jest tylko kwestia czasu.
Źródło: https://bigthink.com/surprising-science/ancient-megalodon-shark-was-even-bigger
Przekład z angielskiego - ©R.K.F. Leśniakiewicz