Powered By Blogger

niedziela, 28 sierpnia 2022

Afera Roberta Lazara (3)

 


INNA PRZYCZYNA

 

[…] CUFORN nie posiada praw do tej części serialu z 14.XI.1989 roku, w której Lazar dał więcej wyjaśnień na temat pierwiastka 115, dylatacji czasu i jej stosunku do fal grawitacyjnych oraz militarnym potencjale Ich technologii. Knapp pokazał to w widowisku telewizyjnym pt. „UFOs – The Best Evidence” trwającym 2 godziny […], które niewiele wniosło do tej afery.*14

 

ŚMIERTELNE ZAGROŻENIE

 

Niezorientowanym przypominamy, że Strefa 51 – zawierająca S-4 znajduje się w odległości 10-15 mi/16-24 km od Groom Lake: około 125 mi/200 km na północ od Las Vegas, NV. Lazar pracował tam jako starszy pracownik naukowy. Jego telefon był zastrzeżony. Kiedy go wynajęto, kazano mu trzymać język na wodzy i nic nie mówić o swojej pracy. Zagrożono mu wszelkimi konsekwencjami – łącznie ze śmiercią.

- Chyba mam prawo do uczciwego procesu! – oświadczył Lazar. Sądzi on, że ma telefon na podsłuchu – kupiłem detektor p[odsłuchu telefonicznego i kiedy podnoszę słuchawkę, to pali się czerwone światełko.  – mówi Lazar. […]

Jak długo UFO mieści się w S-4?. Lazar odpowiada – niedługo, ale nie wiem nic pewnego.   

Lazar podsumował badania prowadzone w S-4.

- To jest najtajniejszy program badawczy w USA.

Zanim Lazar ujrzał „model sportowy” w akcji, sądził że ma do czynienia z pojazdem pozaziemskim. […]*15

Czy Lazar mówi prawdę? Przeprowadzono próby wariograficzne w obecności Knappa i urzędnika policji z Los Angeles. Było ich 4. Jednakże wyniki są tak rozbieżne, że na ich podstawie nie można wyciągnąć żadnych wniosków.*16 Rozbieżności te można wytłumaczyć strachem badanego.

Drugi z zastosowanych przez Knappa sposobów to była hipnoza. I tutaj także Knapp i dr Layne Keck ponieśli porażkę. Nic nowego nie uzyskano tą drogą. Keck wie, że człowiek może kłamać nawet pod hipnozą, jednakże istmnieją sposoby ujawnienia prawdy nawet w takim przypadku. Po kilku seansach doszedł on do wniosku, że w podświadomości Lazara „panuje bałagan”, który można osiągnąć przy pomocy technik mentalnych lub środków farmakologicznych – co jak się zdaje, miało miejsce w przypadku Lazara.

[…] Po ich zastosowaniu w celu zlikwidowania prymitywnego lęku o siebie i „odblokowaniu” podświadomości, dr Keck stwierdził, że Lazar mówi prawdę.

George Knapp stwierdził, że jego stacja TV zna więcej osób, które wiedzą w prowadzonym w S-4 programie badawczym nad latającymi dyskami, i tak np. technik pracujący w newralgicznym miejscu S-4 powiedział Knappowi, że: wszelkie odnalezione dyski Obcych są magazynowane na pustyni Newada, zaś inny emerytowany pracownik S-4 powiedział, że widział latający dysk, który przyziemił się przy granicy Strefy 51 i został natychmiast otoczony przez pracowników ochrony, którzy go zabrali i rozebrali w czasie kilku godzin.

- Pewien człowiek, który nieopatrznie wszedł do jednego z hangarów, ujrzał tam metalicznie lśniący dysk pod plandeką. Potem został przesłuchany przez ludzi w laboratoryjnych fartuchach – powiedział Knapp.  

- Pewien lotnik służący w Nellis AFB jako radarzysta opowiedział, jak to on i jego kolega obserwowali w ciągu 5 nocy dziwne obiekty nad Groom Mountains, które latały tam z prędkością rzędu 7000 mph/10.000 km/h i mogły momentalnie zatrzymać się w powietrzu, czego nie może żadna ziemska maszyna. Kiedy zameldował o tym swoim przełożonym, kazano mu wyłączyć radiolokator i przerwać obserwację przestrzeni powietrznej nad tą okolicą. Poza tym kazano mu zachować milczenie na ten temat, jakby nic się nie wydarzyło – oświadczył Knapp.

Lazar mówi o ludziach, którzy pracują dla tego projektu – czy to jest naprawdę sprawa US Navy, czy kogoś innego – oni mają wielkie uprawnienia – nie opowiadają się przed nikim. Dlatego też nikt nic nie powie – istnieje bowiem dużo sposobów by zamknąć usta zbyt gadatliwym.

 

Przypisy

 

* Ostrożność uzasadniona, bowiem jak wynika z dalszych partii tekstu, cała ta afera Lazara przypomina inną aferę – aferę Morrisa K. Jessupa – astronoma, który wyeliminowany przez tajne służby amerykańskie właśnie za rozpowszechnianie pogłosek o tajnych badaniach prowadzonych przez Pentagon nad UFO. John Keel wykazał, że Jessup był zamieszany w sprawę Incydentu nad Maury Island, WA, a także w Eksperyment Filadelfijski i został zamordowany przez agentów Narodowej Agencji Atomowej.

** W oryginale użyto słowa „projectile” co dosłownie oznacza „ciężki pocisk” konwencjonalny bądź rakietowy.

*** Dosłownie „Kraina Marzeń” i „Skunksia (śmierdząca) Robota”.

**** Moskowit (Mc) znajduje się na tzw. „pierwszej wyspie stabilności” Układu Okresowego Pierwiastków. Niestety, jak dotąd nie znaleziono stabilnych aktynowców i transuranowców o liczbie atomowej powyżej 97.

***** Synteza jądrowa została wykorzystana w bombach wodorowych (H), zaś reakcja rozpadu atomowego w bombach atomowych (A). Reakcja anihilacji materii i antymaterii będzie miała zastosowanie w broni D od słowa „dezintegracja”.

*6 - Są to tzw. „targety” czyli „cele” albo „tarcze”.

*7 – Reakcja anihilacji materii dostarcza energię głównie w postaci wysokoenergetycznych kwantów gamma, więc mowa o „gorącu” w takim przypadku stawia opowieść Lazara pod znakiem zapytania.

*8 – Tym można wytłumaczyć także efekt znikania przedmiotów i ludzi w pobliżu UFO dla postronnych obserwatorów.

*9 – Dla porównania: masa krytyczna dla U-235 wynosi ok. 8 kg, zaś dla Pu-238 wynosi ok. 4,1 kg.

*10 – Pogląd ten wydaje się być mylnym po wydarzeniach w Woroneżu , które miały miejsce jesienią 1989 roku.

*11 – Nasuwa się ciekawa analogia do legend dogońskich, w których dwaj „kosmici” Nommo i Ogo korzystali z paliwa, w które zaopatrywali się na Syriuszu C. Lazar prawdopodobnie znał tą legendę i mógł wykorzystać ten wątek w swych opowieściach.

*12 – W oryginale użyto słowa „greys” – „szaraki”.

*13 – W oryginale „Exhibit A – An Alien”.

*14 – Opuściłem tutaj fragment relacji Lazara uzasadniającego dlaczego nie lubi on ufologii.

*15 – Opuszczono tutaj opis wnętrza „modelu sportowego” – jest on podobny do opisu podanego przez Betty Andreasson w „The Andreassons’ Affair” Raymonda Fowlera.

*16 – Zastosowanie wariografu nie może być dowodem w sprawie, tak jak i zastosowanie hipnozy. Oba te środki nie są uznawane przez większość systemów prawnych jako dowód.

 


Moje 3 grosze

 

Im bardziej wgryzałem się w te rewelacje Lazara – Knappa, to coraz bardziej nabierałem pewności, że jest to jedna wielka – jak mówiliśmy w szkolnych czasach – wyjątkowo przednia brednia! Niestety, ale jest dokładnie tak, jak piszę.

Oczywiście, że w Area 51 testuje się najnowsze samoloty itp. latające maszyny dla US Navy i nie tylko, ale nie ma tam żadnych pozaziemskich cudów, których amerykańska publiczność tak łaknie!

Po drugie – Lazar cały czas opowiada, jakie to straszliwe kary ściągnąłby na siebie w przypadku rozpowiadania o tym, jakie to cuda na kiju znajdują się w S-4. I co? I kłapie dziobem na prawo i na lewo w mediach i jak na razie włos z głowy mu nie spadł. Dziwne – nieprawdaż? Chińczyk, który szpiegował na rzecz Ch.R.L. za swą działalność dostał 10 lat odsiadki, Lazar opowiadający o największych tajemnicach USA chodzi sobie na wolności i bezkarnie opowiada swoje cuda wianki…

To przypomina mi działalność niejakiego Wiktora Suworowa alias Władimira Bogdanowicza Rezuna, ex-majora, renegata z GRU, który uciekł na Zachód i zaczął pisać książki historyczne, m.in. o swej dawnej firmie. I rzecz przeciekawa – w ZSRR wydano na niego wyrok śmierci, w Rosji go nie anulowano. Facet jeździ sobie po świecie i opowiada o tym, jakie to straszne jest to GRU i jego zbrojne ramię – SPECNAZ. Ile jest warte, wyszło właśnie na Ukrainie…

Kolejna sprawa – pierwiastek 115 czyli moskowit – Mc. Moskowit został zsyntetyzowany dopiero w 2006 roku w Dubnej – i zsyntetyzowano zaledwie 4 (słownie: cztery!) atomy moskowitu! A Lazar twierdzi, że USA mają tego na kilogramy. Problem polega na tym, że atomy moskowitu rozpadają się w ciągu 100-200 ms czyli 100-200 x 10-3 sekundy! I nie ma na to żadnej rady, bo procesy jądrowe są niepowstrzymalne. No ale nie każdy o tym wie i brednie Lazara bierze za dobrą monetę.

O mechanice fal grawitacyjnych nie mówię, bo to jest obszar, który dopiero nauka poznaje. Swoją drogą ciekaw jestem, jak działa „falowód fal grawitacyjnych”? Wszak grawitacja przenika wszelką materię i nie da się jej tak po prostu zaekranować czy odgrodzić, by zbudować takie falowód.

Kolejna bajka – dokumenty na temat UAP, które rzekomo przechodziły przez jego ręce. Oczywiście, że takich meldunków było od jasnego groma i trochę. To akurat jest możliwe.

Reasumując – cała ta relacja i rewelacja to tylko kolejna legenda miejska, dezinformacja i element wojny psychologicznej, którą sporządzono i puszczono w obieg w czasie najgorszego rozpalenia się Zimnej Wojny – w 1984 roku. Po obu stronach straszono się ilością głowic nuklearnych i termonuklearnych, triadą BMR czyli A, B, C i N, a także przebąkiwano o broni D – czyli dezintegracyjnej z wykorzystaniem antymaterii, broniach kosmicznych – falowych i cząsteczkowych, itd. itp. ZSRR ten wyścig absurdu przegrał. Niestety – teraz chce się odegrać, a przynajmniej przywrócić status quo ante 1939 czy nawet 1914!

Ale to już temat z innej ballady…

 

Opracował - ©R.K.F. Sas-Leśniakiewicz