Ajka
Jeżeli w nie wierzycie, to jak wytłumaczycie ich istnienie?
Jak myślicie –
czy Syreny są istotami tylko z legend i bajek? Są produktem bujnej fantazji
marynarzy i starych babć? Jak w nie uwierzyliście, to możecie swój pogląd
udowodnić. W niektórych światowych muzeach znajdują się zdumiewające szkielety,
które – czy tego chcemy, czy nie – dokładnie przypominają pięknotki z płetwą
ogonową zamiast nóg.
Wszystkie znaleziska, które wam przedstawiamy,
były przedmiotem poważnych badań naukowych i o ich autentyczności są uczeni
stuprocentowo przekonani. A to oznaczałoby, że wszystkie opowiadania o
Syrenach, które czytamy naszym dzieciom, rzeczywiście wywodzą się z prawdziwych
zdarzeń? Czy krzywdziliśmy historię, kiedy jej nie dowierzaliśmy?
Syrena z muzeum w
Kopenhadze
W muzeum w
duńskiej Kopenhadze znajduje się szkielet istoty, który znalazł pewien rolnik
obrabiający swe pole w okolicy miejscowości Haraldskaer (N 55°39’27” – E
012°35’31”; 33 m n.p.m.)
Przy użyciu
radiowęglowej metody oznaczania wieku uczeni doszli do wniosku, że w kościach
znajdują się ślady pierwiastków typowych dla krajów Azji, w których ta istota
się najprawdopodobniej urodziła. Potwierdza to także kształt jej czaszki. Wiek
kości wskazuje na to, że dziewczyna ta miała jakieś 18 lat i mierzyła 180 cm
wzrostu. Kiedy ją znaleziono, to miała na głowie długie włosy, a w jamie ustnej
zachowane zęby z wyraźnie ostrymi siekaczami, bez śladów zużycia. Szkieletowi
brak jednej ręki. Uważa się, że rolnik odciął ją w czasie orki.
Jak i kiedy
wpłynęła ona do duńskich wód – tego nie wiadomo.
Syrena z Fidżi
Około 1822 roku,
rybacy wyłowili z przybrzeżnych wód wyspy Fidżi dziwny połów – człowieka-rybę.
Istota ta – na pół humanoid - na pół ryba, już wtedy zainteresowała
dziennikarską społeczność i stała się przedmiotem handlu na czarnym rynku.
Wielokrotnie zmieniła właściciela, potem ją wystawiały różne muzea. To
ostatnie, w którym Syrena się znalazła, w zagadkowych okolicznościach spłonęło,
a znalezisko znikło. Po kilkudziesięciu latach – równie zagadkowo – zostało
odnalezione.
Istota ta jest
obecnie wystawiona w Muzeum Archeologii i Etnologii Uniwersytetu Harvarda w
Massachusetts, USA. Specjaliści sądzą, że tak naprawdę wyglądały istoty, które
w legendach nazywamy Syrenami. Swoim uwodzicielskim głosem wabili marynarzy na skaliste płycizny,
gdzie mężczyźni znajdowali okrutną śmierć.
Syrena z Indii
Kolejne syrenie
znalezisko znajduje się w indyjskim mieście Chennai/Ćennai Madras (stan
Tamiland, N 13°05’00” – E 080°16’16”; 8 m n.p.m.) ale kurator muzeum wzbrania
się jej wystawiania na widok publiczny. Nie dlatego, że jest taka piękna… - a
wręcz na odwrót. Nie jest jasne, kto i kiedy wyłowił ją z morza – mówi się, że
wyrzuciło ją na plażę tsunami. Do dziś dnia należy do najbardziej
kontrowersyjnych eksponatów indyjskich muzeów.
Opracowano na podstawie:
Foto:
Źródło - https://zahadnysvet.sk/su-morske-panny-vymysel-ak-tomu-naozaj-verite-ako-by-ste-vysvetlili-toto/
Przekład z czeskiego - ©R.K.F. Leśniakiewicz