Ad. 7. „Pomieszczenie Olympica”. Na Titanicu
znajdowało sie nowe pomieszczenie nazwane „Olympic Room”, ponieważ armatorzy
statku wierzyli w to, że zmiana nazwy statku jest złym znakiem, i J. Bruce
Ismay i J. P. Morgan sądzili, że będzie lepiej, jak nazwa Olympic będzie wciąż
gdzieś na statku.
Aktualnie nie
znaleziono żadnego dowodu na to, że istniał „Olympic Room” na Titanicu,
ale to nie powinno kogokolwiek dziwić. Titanic był czymś, co White Star Line
nazywała „Olimpijską Klasą” („Olympic Class”) która odnosiła się do trzech
statków: RMS Olympic, RMS Titanic i RMS Britannic.[1]
Gdyby na Titanicu
rzeczywiście znajdowało się pomieszczenie zwane „Olympic Room”, to przesądnym
wydawałoby się iż te dwa statki są ze sobą połączone. Jeżeli nie, to jest to
punkt sporny. A jest przekonywujący dowód na to, ze oba te statki nie miały ze
sobą żadnego połączenia i ich losy przebiegły zupełnie inaczej.
Ad. 8. Gdyby nie wypłacone
ubezpieczenie, kompania by padła. White Star Line nie miała najmniejszego
zamiaru zatopić statku. Zamiana miała na celu utrzymanie kompanii w biznesie.
Są tacy, którzy
uznają iż Gardiner i inni nie mają żadnych dowodów na oszustwo ubezpieczeniowe
przyznając, że Titanic był ubezpieczony i że White Star Line planował zatopić
statek w zaaranżowanym na środku Atlantyku zderzeniu z górą lodową jest po
prostu nie do obrony. Niektórzy twierdzą, że zamiana miała miejsce poza
interesem i ekonomiczną koniecznością firmy. Jednakże fama głosi, że White Star
Line miała problemy finansowe. Chodziło o koszty naprawy szkód po kolizji Olympica
z Hawke’em
i fakt, że Olympic nie pracował na siebie i nie zarabiał, i faktem jest
to, że interesy White Star Line nie zmierzały do bankructwa i po prostu nie
było konieczności robienia takiej zamiany. Tym niemniej sprawa jest dyskusyjna.
Mark Chirnside donosi co następuje:
Naddatki kompanii z bilansu zysków i strat wzrosły z 48.585 $
USA w 1910 roku do 821.062 $ USA w dniu 31.XII.1911 roku. Nawet gdyby nie
wypłacono odszkodowania tych 750.000 $ USA, to i tak IMM był na plusie. W 1910
roku, zyski IMM wynosiły 4.849.580 $ USA i spadły do kwoty 4.509.270 $ USA w
1911 roku. Jeżeli idzie o White Star Line, to „głównym składnikiem IMM”
cieszyła się całym rokiem pomyślności, a jej dystrybucja zysków za cały 1910
rok wyniosła 30% po amortyzacji. W rzeczywistości rachunek zysków i strat White
Star Line do dnia 31.XII.1911 roku miał nadwyżkę 1.102.756 ₤ - nawet wyższy od
IMM.
Koszt zamiany
statków (zob. punkt 5 o liczbie zmian koniecznych dla obu statków) oraz
dodatkowe bieżące koszty utrzymania tysięcy osób byłyby ogromne, a co
najważniejsze zupełnie niepotrzebne.
Ad. 9. Różnice w tablicach z nazwą Titanica.
Tablica z nazwą Titanica jest dłuższa na statku, który wyruszył w swój
dziewiczy rejs, w porównaniu z tym, który był budowany. Była ona dłuższa
dlatego, że musiała zakryć słowo „Olympic”, które zajmowało więcej miejsca.
Zdjęcia te są
używane przez zwolenników teorii konspiracyjnych do wykazania różnicy w
długości nazwy Titanica co sugeruje, że inna nazwa została przez nią
przykryta.
Odpowiedź na to
jest bardzo prosta: imię statku w czasie jego budowy i jego rejsu było w
częściowo różnej pozycji a to dlatego, że zdjęciu zrobionym w czasie jego
budowy, zostało ono napisane na negatywie zdjęcia. W czasie jego budowy na
zdjęciu nazwa statku nie jest wyraźna, tak więc fotograf pozwolił sobie wpisać
nazwę na burcie statku, co nie było praktykowane w tamtych dniach. Mamy inne
nocne zdjęcia Titanica z podobnymi retuszami, które zrobiono w Cherbourgu,
które zostały spreparowane tak, by wyglądały na zrobione w nocy, kiedy
wszystkie jego światła były zaświecone.
Ad. 10. Różnice w ilości
iluminatorów Titanica. Titanic miał 14 iluminatorów na
dziobie, zaś Olympic miał ich aż 16. Statek sfotografowany w czasie wyjścia
z portu w Southampton miał 16 iluminatorów dziobowych. A zatem był to RMS Olympic,
a nie Titanic…
Jest to jeden z
koronnych argumentów świadczących za zamianą statków, ale zarazem najłatwiejszy
do obalenia. Faktycznie – początkowo Titanic miał 14 iluminatorów na
dziobie, na bakburcie Pokładu C kiedy go zwodowano, ale w następnych miesiącach
dodano mu dwa więcej w celu lepszego oświetlenia i wentylacji. Faktycznie
obydwa statki – RMS Olympic i RMS Titanic zwodowano z czternastoma
iluminatorami w dziobowej części bakburty, w forkasztelu na Pokładzie C i 15
iluminatorami na sterburcie na tym samym pokładzie. Jednakże, w grudniu 1911
roku, w czasie doposażania Titanica, dodano mu dwa dodatkowe:
na pokładzie załogowym i w umywalni, w rezultacie czego razem było ich 16 jak
widać to na zdjęciach z dziewiczego rejsu. Interesujące jest to, że po
katastrofie Titanica, 14 iluminatorów na Olympicu zamieniono na 16
w czasie większego remontu. Tak więc po zatonięciu Titanica, Olympic
także miał 16 iluminatorów, co widać na zdjęciach.
Należy wskazać na
to, że tylko zwodowano kadłub Titanica wraz z nadbudówką. Po jego zwodowaniu
został on „wypełniony”, tzn. dodano doń wszystko inne. Statki, które wtedy
wodowano, nie były w dokończonym stanie. Ta okoliczność może być jedną z
przyczyn, dlaczego takie szczególne teorie tak dobrze się trzymają, pomimo
oczywistych odpowiedzi…
Jak twierdzi
badacz Titanica Ioannis Georgiu:
Dwa dodatkowe
iluminatory na Olympicu zostały
dodane w marcu 1912 roku, w czasie jego krótkiego postoju w Belfaście, i na
krótko przed pierwszym rejsem Titanica, tak więc w kwietniu 1912 roku obydwa
statki miały po 16 iluminatorów na dziobie. (To jest to, co ja zauważyłem.)
Trzeba także
zasugerować – czy ci, którzy są za zamianą statków byli tak mądrzy, że byliby w
stanie zmienić wszystkie numery naniesione na tylnych ścianach drewnianych
paneli we wszystkich pomieszczeniach (dotyczy to tego punktu) to w jaki sposób
by przeoczyli coś takiego, jak liczba iluminatorów na kadłubie statku?
CDN.