Ad. 11. Uratowani załoganci podpisali lojalkę
milczenia. Uratowani członkowie załogi zostali zatrzymani
w nocy i nakazano im podpisać lojalkę milczenia na podstawie „Ustawy o Tajemnicy
Urzędowej”, nakazującej utrzymanie w tajemnicy na zawsze wydarzeń, które
rozegrały się w nocy 14/15.IV.1912 roku.
Informacja ta
zdaje się pochodzić od Paddy’ego „Świni”
znanego jako James Fenton, który
później zrelacjonował to jak poniżej:
James Fenton
Kiedy uratowana załoga dopłynęła
do portu, to została natychmiast zabrana na spotkanie z dwoma osobami – jeden z
nich był wysokim urzędnikiem kompanii, zaś drugi pracował dla rządu. Ten z
rządu odczytał im „Ustawę o Tajemnicy Urzędowej” wyjaśniając, że jeżeli opowiedzą
oni komuś na temat prawdziwych przyczyn katastrofy, czy choćby puszczą jakieś
plotki na ten temat, to pójdą siedzieć na co najmniej 20 lat do więzienia i
dostaną „wilczy bilet”[1],
kiedy z niego wyjdą. Paddy twierdził, że nakaz milczenia przez wiele lat podkopał
morale i zdrowie pozostałych przy życiu członków załogi.
Jednakowoż, jak
powiedziano to w punkcie 13 (poniżej) jest niemalże pewnym, że James Fenton
nigdy nie był na pokładzie Titanica,
jak to zapewniał. Poza tym nigdzie nie ma
żadnych innych świadectw o tym, że załodze kazano podpisać lojalkę milczenia.
Należy tutaj dodać, że rzeczona Ustawa była używana tylko w przypadkach
szpiegostwa i utajniania spraw wojskowych. Tak więc trudno przypuszczać, by
została zastosowana w przypadku tragedii Titanica. Jednakże prawdą jest, że
załoga po powrocie do Anglii została pouczona w czasie przesłuchań śledztwa
prowadzonego przez Radę Handlu o tym, co mówić a czego nie mówić
przedstawicielom mediów. Ale to akurat nie jest nic dziwnego, bo taka była
oficjalna praktyka, by nie mówić na wyprzódki mediom tego, co nie byłoby znane
śledczym.
Ad. 12. Harold Sanderson wielokrotnie
nazywa Titanica Olympicem. Ten pracownik stoczni
Harland and Wolff często odwołuje się do Olympica mówiąc o Titanicu
w czasie brytyjskiego śledztwa. Czy to dlatego, że doszło do ich zamiany?
Pan Harold Arthur
Sanderson – dyrektor Oceanic Steam Navigation Company (nie stoczni Harland and
Wolff jak mówi STD) miał 60 lat, kiedy zatonął Titanic i był
przesłuchiwany w 17 dniu śledztwa prowadzonego przez British Wreck
Commissioner. Stwierdzenie, że bardzo często mówił o Olympicu w kontekście Titanica
nie ma żadnych podstaw. Nie było żadnej okazji przy której mógłby pomylić te
dwie nazwy. Najbliższą
była okazja, kiedy pytano go o sprawę lornetek:
19342. Czy ludzie powiedzieli wam o tym, czy były
lornetki na Olympicu?
- W podróży z Belfastu
do Southampton.
19343. Na Olympicu,
jak mówiłem?
- Oh, przepraszam, tak.
19344. I nie było lornetek na Titanicu?
- Tak.
19345. Oh, przepraszam,
one były na Oceanicu, ale na Titanica zostały one sprowadzone z
Belfastu?
- Tak.
Poza tym jednym
stwierdzeniem „w podróży z Belfastu do Southampton” nie ma żadnego stwierdzenia
w którym mylone są te dwa statki. Nawet jeżeli pomylił je on sobie, to i tak
nie wynika z tego, że doszło do jakiejkolwiek zamiany i w innych przypadkach
był on w stanie podać prawidłową nazwę statku.
Ad. 13. Pewien załogant Titanica
na łożu śmierci przyznał się do zamiany statków. Stary marynarz Paddy „Świnia”
na krótko przed śmiercią oświadczył, że Titanic został zamieniony na swój sister-ship Olympic w fatalnym
rejsie.
Historia ta
pochodzi od Franka Fincha, emerytowanego marynarza zamieszkałego w Nowej
Południowej Walii w Australii, który napisał list do redakcji gazety „Northern
Star”, a która opublikowała go w dniu 31.VII.1996 roku. Został on napisany w
odpowiedzi na artykuł opublikowany wcześniej, a dotyczący „teorii zamiany” –
bez wątpienia z powodu opublikowania książki pt. „The Riddle of the Titanic” w 1996 roku.
List Franka Fincha mówi o tym, co jego syn Dennis zapamiętał z
rozmowy, którą przeprowadził we wczesnych latach 70. ze starym marynarzem
Jamesem Fentonem znanym także jako Paddy
Fenton albo Paddy „Świnia”:
W 1912 roku, Paddy był 22-letnim marynarzem na pokładzie Titanica. On zawsze twierdził, że to
nie góra lodowa zatopiła Titanica, i
że tam doszło do pożaru bunkru węglowego, który trwał co najmniej od tygodnia i
ze kapitan oraz kompania wiedzieli o tym. Paddy powiedział także, że kiedy
załoga zamustrowała się na Titanica,
to krążyły plotki (sic!), że kompania podmieniła oba statki i miało miejsce
oszustwo ubezpieczeniowe. Oni wypłynęli w pośpiechu z Belfastu i powiedział, że
zderzenie z góra lodową wcale nie poczyniło tak wielkich szkód, a dopiero zimna
woda kiedy doszła do płonącego bunkru spowodowała eksplozję, która poczyniła
fatalne zniszczenia. Starszy oficer (Wilde?) posłał go do spuszczania łodzi
ratunkowych. Kiedy ocalali członkowie załogi przybyli do portu, to spotkali się
z dwoma ważniakami – jednym z kompanii drugim z rządu, którzy kazali im podpisać
lojalkę milczenia powołując sie na „Ustawę o Tajemnicy Urzędowej” wyjaśniając,
że za opowiadanie o tym, co się wydarzyło czy rozsiewanie plotek mogą zostać
skazani na co najmniej 20 lat więzienia i „wilczy bilet” po wyjściu z niego. Paddy
powiedział, że utrzymywanie wszystkiego w tajemnicy kosztowało załogę wiele
zdrowia i odbiło się na niej negatywnie.
Steve Hall i Bruce Beveridge zbadali to oświadczenie w swej książce pt. „Titanic
Or Olympic: Which Ship Sank?” i doszli do wniosku, że nie ma żadnego dowodu na
prawdziwość opowieści Fentona i że on sam nie był na pokładzie Titanica,
jego nazwiska nie ma na liście załogi czy na liście ocalałych pasażerów.[2] Co najważniejsze, żaden
członek załogi nie pobierał za niego wypłaty i żaden członek załogi zwany Jamesem
Fentonem nigdy za nic nie płacił. Także pożar bunkru węglowego rzeczywiście
zdarzył się na Titanicu, chociaż został on ugaszony
przed kolizją, i w żadnym wypadku nie mogło to spowodować eksplozji i
wszelkich zniszczeń w jej następstwie. Nic dziwnego, że Frank Finch jest
wątpliwym świadkiem, nawet gdyby relacjonował historie znane od osób trzecich.
CDN.
[1] Był to
rodzaj zakazu zatrudniania, znany w hitlerowskich Niemczech jako
Berufsverboten.
[2] Co dzisiaj
można łatwo sprawdzić na stronie internetowej - https://www.encyclopedia-titanica.org/titanic-passenger-list/
w języku angielskim.