Ostatnio badaczy wszelkich
tajemnic interesują Superwulkany, których potężne erupcje są w stanie zagrozić
nawet nie istnieniu cywilizacji, ale w ogóle życiu na powierzchni Ziemi. Poza
amerykańskimi superwulkanami takimi jak Yellowstone i Snake River, w Europie
grożą nam dwa: niemiecki Laacher See w Nadrenii-Palatynacie, nieopodal Bonn i
Koblencji oraz włoski Campi Flegrei nieopodal Neapolu.
Laacher See ostatni raz dał
popis 10.930 lat temu. Jego wybuch pokrył Nadrenię 7-metrową warstwą popiołów.
Na szczęście trwał tylko kilka dni. Ponoć teraz się budzi, co objawia się
zwiększoną emisją dwutlenku węgla…
Ale znacznie bardziej
niebezpieczny wydaje się być drugi superwulkan – Campi Flegrei położony ok. 14
km nieco na południe południowy-zachód od centrum Neapolu. Jak twierdzą uczeni,
może on w niedalekiej przyszłości eksplodować. Efekty tej supererupcji będą
straszne – cała Europa i część Afryki zostanie pokryta warstwami popiołów o
grubości od kilku do kilkudziesięciu metrów. Rezultaty nie będą trudne do
przewidzenia – zima poeksplozyjna, głód, choroby zdziesiątkowanie populacji
ludzkiej, konflikty, migracje, klęska ekologiczna, itd. itp.
Ciekawe, że będzie to
przypominało skutki impaktu asteroidy – to znaczy efekty będą przypominały. I w
tym kontekście całkiem zrozumiałe stają się niektóre przepowiednie Nostradamusa. I tak:
Trzęsienie ziemi, ogień ze środka ziemi
Wstrząśnie okolicami wokół Nowego Miasta
Dwa wielkie bloki będą walczyć długi czas
A potem Arethusa zaczerwieni Nową Rzekę
Centuria I, 87
Pierwszy wiersz opisuje erupcję
wulkaniczną: trzęsienie ziemi i wytrysk ognia z wnętrza ziemi. Nowe Miasto to
nie Nowy Jork, jak sugerują niektórzy interpretatorzy, ale Neapol – od nea – nowe i polis – miasto… A zatem będzie to wybuch albo Wezuwiusza, albo
superwulkanu pod Polami Flegrejskimi.
No a potem zaczną się skutki
supererupcji:
Po trzęsieniu ziemi aż trzeszczy od brzegu do brzegu
Wszystko będzie czerwone. Gorące słońce spopiela ziemię
Owce i krowy wymierają
Zboża wielki niedostatek.
Centuria III, 65
Sprawa oczywista – takie będą
ekologiczne skutki supererupcji w Amerykach, gdzie dolecą opady toksycznej
tefry. I dalej:
Księżyc zaciemni się głębokim mrokiem
Mija go jego rdzawoczerwony brat
Olbrzym długi czas ukryty w mroku
Dzierżyć będzie żelazo w krwawej ranie.
Centuria I, 84
Dokładnie tak to będzie
wyglądało w Europie. Chmury tefry i gazów trujących przesłonią Księżyc i
Słońce. Olbrzym ukryty w mroku, to oczywiście superwulkan, który będzie broczył
lawą z otwartej kaldery.
W swej Przedmowie opisuje on
kolejny przerażający aspekt tych zjawisk:
Zbóż nie starczy dla najzamożniejszych
Śmierć ze śniegu bielszego niż biel
Zgniłe ziarno, jałowa ziemia, zatruta woda
U stóp wielkiego rannego wiele trupów
Przedmowa, 113
To oczywiste – spadający z
nieba popiół wulkaniczny ma barwę białoszarą, jest toksyczny i zatruwa
wszystko, gdziekolwiek padnie. Dopiero później zamienia się w żyzną glebę
powulkaniczną…
A efekty klimatyczne?
Przez 40 lat nikt nie zobaczy tęczy
Przez 40 lat tylko bezsilne dni!
Ziemia wyschnięta, coraz większa susza
I wielkie powodzie w tej samej chwili.
Centuria X, 11
Erupcja superwulkanu na długi
czas zakłóci naturalną kolej rzeczy. Podobnie ale w małej skali było, jak
pamiętamy, po wyjątkowo pylistej erupcji islandzkiego wulkanu Eyjafjallajökull
w kwietniu 2010 roku, po której przyszedł dżdżysty maj i powódź opadowa…
I jeszcze jedno proroctwo,
które może dotyczyć tego nieszczęścia:
Kiedy przez dłuższy czas dwa światła na niebie będą
Niewidoczne, co nastąpi nagle pomiędzy marcem a kwietniem
Och, jakaż drożyzna grozi. Lecz są dwaj potężni życzliwi
Którzy poprzez lądy i morza pospieszą każdemu na pomoc.
Centuria III, 5
Tak więc jak widzimy, można te
proroctwa interpretować także jako ostrzeżenie przed erupcją superwulkanu w
Europie.
Oczywiście możliwy jest – i to
wkrótce – impakt asteroidy 99942 Apophis, który może mieć miejsce w dniu
13.IV.2029 roku, którego moc wyniosłaby około 1,48 Gt trójnitrotoluenu - TNT bardzo
silnego materiału wybuchowego – a przypominam, że amerykański Little
Boy, który zrujnował Hiroszimę i zabił 80.000 ludzi miał moc zaledwie
15 kt TNT, zaś radziecka Car Bomba miała moc jedynie 58…62 Mt
TNT, eksplozja Tunguskiego Ciała Kosmicznego była w granicach 5-20 Mt TNT, zaś
erupcja wulkanu Krakatau szacowana jest na 200 Mt TNT. W przypadku jego
uderzenia w Ziemię nie powtórzy się tragedia z granicy Kredy i Paleogenu (64,8
mln lat temu) – tam było co najmniej 100 Tt TNT – ale w przypadku trafienia w
czułe miejsce, jakim są Superwulkany, może powtórzyć się Armagedon z granicy
Perm/Trias (251 mln lat temu)… Miejmy nadzieję, że do tego jednak nie dojdzie i
Apophis wyrżnie w nasz glob z energią tylko 1,48 Gt. Niestety, w tym przypadku
zniszczenia będą rozległe i ulegnie nim pół kontynentu, a jeszcze gorzej
będzie, kiedy Apophis spadnie do Wszechoceanu, bo do tego dojdą potężne fale
tsunami i być może przebicie skorupy ziemskiej, cienkiej pod dnem oceanicznym.
Tak więc jest się czego bać!
Przelot Apophisa będzie
widoczny w Europie, Afryce i zachodniej Azji. Będzie znajdował się w odległości
38.000 km od Ziemi, a jego jasność wyniesie +3,3 mag., tak więc będzie go można
zobaczyć przesuwającego się wśród gwiazd – jak podaje Wikipedia.