Project Loon
jest badawczym i rozwojowym projektem rozwijanym przez X (poprzednio Google X) z
misją dostarczenia dostępu do Internetu do wioskowych i odległych terenów.
Projekt ten wykorzystuje wysokościowe balony umieszczone w stratosferze na
wysokości około 11 mi/18 km w celu stworzenia światowej napowietrznej sieci
bezprzewodowej z prędkością do 4G – LTE. Nazwano to Projektem Loon, odkąd
Google samodzielnie rzucił myśl dostarczania dostępu do Internetu dla
pozostałej populacji 5 mld ludzi, bezprecedensowo i szaleńczo.
Balony te manewrują
poprzez dostosowywanie swej wysokości w stratosferze do unoszenia się w
wiatrach tamecznych warstw powietrza po zidentyfikowaniu kierunku wiatru w
pożądanym kierunku przy wykorzystaniu danych z NOAA.
Projekt Loon
Użytkownicy serwisu
podłączonego do balonów używają specjalnych anten internetowych przymocowanych
do swoich domów. Sygnał wędruje poprzez sieć balonową – od balonu do balonu –
aż do naziemnej stacji nadawczej podłączonej do ISP[1],
a co za tym idzie do globalnego Internetu. Cały system ma na celu podłączenie
do Internetu odległych i wiejskich obszarów ubogo obsługiwanych przez dostawców
i usprawnienia komunikacji z zagrożonymi klęskami żywiołowymi rejonami.
Kluczowymi osobami Projektu są Rich
DeVaul – dyrektor techniczny, który jest także ekspertem od internetowej
techniki przenośnej; Mike Cassidy –
lider Projektu i Cyrus Behroozi,
dyrektor ds. sieci i telekomunikacji.
Balony są wyposażone w
doczepne anteny – które są antenami kierunkowymi do transmisji sygnału do/od
użytkowników LTE. Niektóre smartfony z kartami Google SIM mogą używać usługi Google
Internet. Cała infrastruktura bazuje na LTE – komponencie eNodeB (ekwiwalencie
„stacji bazowej” mówiącej bezpośrednio do odbiornika), która jest niesiona
przez balon.
Schemat ideowy Projektu Loon
W 2008 roku, Google
rozważało zakontraktowanie lub przejęcie Space Data Corp., kompanii, która
wysyłała balony niosące małe stacje bazowe na wysokość 20 mi/32 km[2],
a które obsługiwały obsługujące połączenia internetowe dla kierowców
transkontynentalnych ciężarówek i nafciarzy w południowych stanach USA, ale
tego nie zrobiono. Nieoficjalne rozwijanie Projektu miało miejsce już w 2011
roku jeszcze pod nazwą Google X z serią prób w kalifornijskiej Central Valley. Oficjalnie
Projekt został zgłoszony jako projekt Google w dniu 14.VI.2013 roku.
W dniu 16.VI.2013 roku,
Google rozpoczęły pilotażowy eksperyment na Nowej Zelandii z 30 balonami, które
wypuszczono w uzgodnieniu z CAA[3]
z
rejonu Tekapo na Wyspie Południowej. Około 50 miejscowych użytkowników w i w
okolicy Christochurch i Regionie Canterbury wypróbowywali połączenia do sieci
radiowej używając specjalnych anten. Po tym początkowym teście, Google
zaplanowało 300 balonów dookoła świata wzdłuż 40°S, co mogłoby dostarczyć
Internet w Nowej Zelandii, Australii, Chile i Argentynie. Google ma nadzieję
wypuścić tysiące balonów latających w stratosferze.
W maju 2014 roku, dyrektor
laboratoriów Google X Astro Teller
ogłosiła, że zamiast negocjować część szerokości pasma, która była dla nich
bezpłatna na całym świecie, stałyby się tymczasową stacją bazową, którą mogliby
dzierżawić operatorzy telefonii komórkowej w tym kraju, w którym przekracza
granice.
Test balonów Loon nad Ameryką Południową
W maju i czerwcu 2014,
Google przetestowały balonowy dostęp do Internetu w Piauí, Brazylia, dokonując
pierwszej próby założenia LTE przy równiku.
W 2014 roku Google
partnerował w tym projekcie francuski CNES[4].
W lutym 2014 roku,
rekordowy okres pozostania balonu w stratosferze wyniósł 50 dni. W listopadzie
2014 roku rekord ten wyniósł już 130 dni, zaś w dniu 2.III.2015 roku, rekord
ten wyniósł już 187 dni – ponad 6 miesięcy.
W dniu 28.VII.2015 roku,
Google podpisał porozumienie z ICTA[5]
ze Śri Lanki o zastosowaniu technologii balonowej na skalę masową. W rezultacie
tego, w marcu 2016 roku, Śri Lanka będzie drugim krajem na świecie pokrytym
przez Internet używający LTE po Watykanie.
W dniu 29.X.2015 roku,
Google zgodził się z indonezyjskimi firmami XL Axiata, Indosat i Telkomsel na
przyjecie tej technologii w nadziei na połączenie z Internetem 17.000 wysp tego
kraju.
W dniu 25.II.2016, Google
zaczęła próby z automatycznym wypuszczaczem balonów nazwanym Chicken Little z byłej USNS[6]
Roosevelt Roads znajdującej się w Ceiba na Puerto Rico.
W dniu 5.IX.2016 roku
zauważono balon ponad Nową Funlandią i Labradorem w Kanadzie.
Projekt Loon jest operacją
Google mającą na celu stworzenie sieci balonów wysokościowych, operujących na
pułapach pomiędzy 18.000 m a 25.000 m. Ta warstwa ziemskiej atmosfery jest
bardzo korzystna dla tego Projektu, bowiem występują tam relatywnie słabe
wiatry – 5-20 mph/10-30 km/h i minimalne turbulencje. (…)
Balony będą skonstruowane
z różnych materiałów jak np. metalizowany Mylar lub BoPET albo bardzo
elastycznej gumy lub lateksu (np. chloropren). Czynnikiem roboczym będzie gaz
lżejszy od powietrza – wodór, hel lub inny.
Początkowo balony będą
używały nielicencjonowanych pasm ISM o częstotliwościach 2,4 i 5,8 GHz. (…) Powłoki
balonów zostały zaprojektowane i wykonane przez firmę Raven Aerostar, i robi
się je z folii polietylenowej o grubości 0,0030 in/0,076 mm. Wypełnione są one
helem i ich rozmiary wynoszą 49 ft/15 m wysokości i 39 ft/12 m średnicy przy
całkowitym wypełnieniu. (…) Każdy balon ma wytrzymać w stratosferze 100 dni,
choć Google twierdzi, że ich żywotność będzie wynosiła 200 dni. Niektóre
raporty nazywają ten Projekt Google Balloon Internet.
Balony są wyposażone w
automatyczne nadajniki pozycyjne i mogą być śledzone przez publiczność – np. na
portalu WWW.flightradar24.com –
gdzie mają swój sygnał wywoławczy HBAL.
Balon Loon w pełnej krasie - czyż nie przypomina on UFO...?
A teraz najciekawsze z naszego
punktu widzenia.
Incydenty z
balonami:
- 29.V.2014 roku – balon Loon usmażył się na linii wysokiego napięcia w Waszyngtonie, DC;
- 20.VI.2014 roku – Nowozelandzczycy ogłosili alarm w związku ze spadkiem balonu Loon na ten kraj;
- W listopadzie 2014 roku, pewien farmer w RPA znalazł balon Loon na pustyni Karoo pomiędzy Strydenburgiem a Britstown;
- 23.IV.2015, Loon spadł na pole w pobliżu Bragg City, MO;
- 12.IX.2015 roku – Loon spadł na trawnik przed rezydencją w Rancho Hills, CA;
- 17.II.2016 roku – Loon spadł na herbaciane pole w rejonie Gampola, Śri Lanka w czasie testu;
- 7.IV.2016 roku – Loon wylądował na farmie w Dundee, KwaZulu-Natal, RPA;
- 22.IV.2016 roku – balon Loon spadł na pole w departamencie Ñeembucu, Paragwaj;
- 22.VIII.2016 roku - Loon wylądował na rancho w Formosa, Argentyna, około 40 km na zachód od miasta Formosa;
- 26.VIII.2016 roku - Loon wylądował na północny-zachód od Madison, SD;
- 9.I.2017 roku – balon Loon rozbił się w Bocas del Toro w Panamie;
- 8.I.2017 roku – 2 balony Loon lądowały 10 km na wschód od Cerro Chato i 40 km na północ – północny zachód od Mariscala, Urugwaj;
- 17.II.2017 roku – Loon spadł w Buriti Dos Montes, Brazylia;
- 14.III.2017 roku – Loon spadł w San Luis k./Tolima w Kolumbii;
- 19.III.2017 roku – balon Loon spadł w Tacurembó, Urugwaj
Tyle podaje Wikipedia.
Mnie natomiast interesuje
jedno, a mianowicie – jaki jest związek Projektu
Loon ze stadami UFO zaobserwowanymi nad wieloma krajami? Jeden z moich
kolegów-ufologów przysłał zdjęcia zrobione nad Toruniem, na którym widać było
kilka świecących kropek nad miastem. Być może były to latające chińskie
lampiony, albo… - stadko balonów Loon. Wprawdzie nie wypuszczano ich
na naszych szerokościach geograficznych, ale to wcale nie znaczy, że wiatry
wiejące w stratosferze nie mogły ich tu przywiać. Kilka lat temu robiono próby
z nimi w USA, więc istnieje taka możliwość, że wiatry mogły je przywiać nad
Polskę i w ogóle nad Europę. Czemuż by nie?
"Stadka" balonów Loon nad Ameryką Południową w dniu 25.VI.2017 roku
Ostatnio (w dn. 25.VI.2017
roku) śledziłem właśnie takie stadka wiszące na wysokości 17-18 tys. metrów nad
Morzem Karaibskim: HBAL 115, 107, 113, 111, 110, 117, i 119; nad Brazylią: HBAL
074, 941, 044, 231, 912, 940, 059, 068, 947, 079 i 264; nad Peru, Ekwadorem i
Pacyfikiem - HBAL 929, 227, 930, 251, 051, 945, 086, 084, 060, 265, 058, 918,
915, 922, 069 i 057. Zapytałem znajomych ufologów, czy nie obserwowano UFO w
czasie testów balonów Loon, ale okazało się, że oni w
ogóle o niczym nie wiedzieli, a jeżeli nawet – to nie kojarzyli ich z UFO. A
przecież taki balon o średnicy 12 m na wysokości 20.000 m musi być widoczny po
zmroku i przed świtem jako jasny obiekt na ciemnym tle nieba i to w kole o
promieniu ponad 500 km. Dlatego też uważam, że wszystkie te obserwacje należałoby
zweryfikować pod tym kątem.
Dzienny przelot jednego z balonów Projektu Loon nad Brazylią
Wiem jak ciekawie wyglądają
balony stratosferyczne oświetlone pełnym czy zachodzącym słońcem – miałem
okazję je widzieć nad Pomorzem Zachodnim w latach 60. i 70., kiedy to latały
nad nami balony meteo wypuszczane z Norwegii i (prawdopodobnie) z ówczesnej Niemieckiej
Republiki Demokratycznej. Po każdym takim przelocie miałem doniesienia o
Nocnych Światłach widzianych nad tą częścią Polski – zob. „UFO nad granicą” - http://hyboriana.blogspot.com/2014/04/ufo-nad-granica-2.html.
Przekład z angielskiego i
opracowanie – ©Robert K. F. Leśniakiewicz
Opinie z KKK
Słuszny wniosek - wiele balonów z zadziwiającą
łatwością pomylić z czymś nieznanym, z ów UFO, jakże ostatnio spornym 😋
Sam dwa razy padłem ofiarą lampionów, a ostatnio
matka wzięła jakiegoś latającego delfina za coś niezwykłego na niebie. Według
niej to coś prawie się nie ruszało i błyszczało. Sam dostrzegłem, że się
obraca, a gdy obrałem za punkt odniesienia gałąź drzewa, okazało się, że jednak
leci na wschód. W połączeniu z filmami z tego, co okazało się mistyfikacją
czynioną przez przyzywacza aniołów w Ameryce Południowej, który to niby potrafi
przywołać modlitwą statki obcych nad swoje miasto (Buenos Aires?) i nawet nakręcił
wiele filmów z nimi, łatwo było uznać ten obiekt za obracający się balon na
hel, wypuszczony przez dzieciaka po właśnie zakończonym dwudniowym festynie.
Sam byłem ciekawy, czy ktoś nie doniesie o kolejnym
UFO, broń Boże o Kosmitach... (Smok Ogniotrwały)
Mnie się wydaje, że ten cały projekt służy przede wszystkim
wywiadowi, a niejako przy okazji dostarczany jest Internet do niezainfekowanych
nim miejsc na Ziemi. (Daniel Laskowski)
Kto się interesuje sprawą UFO musi znać sprawę
balonów meteo, czy też stratobalonów... O balonie było głośno nawet w sprawie
Roswell. Fakt, za ich pomocą można wytłumaczyć pojedyncze przypadki UFO. Ale
nie wszystkie incydenty. (Agent 007)
[1] Internet
Service Provider – dostawca usług internetowych.
[2] Co
dawałoby 1.413.000 km² obszaru dostępności Internetu.
[3] Civil Aviation Authority – Urząd
Lotnictwa Cywilnego.
[4] Centre
National d’Études
Spatiaux – Narodowe Centrum Badań Kosmicznych.
[5] Information and Communication Technology
Agency – Agencja ds. Technologii Informacji i Łączności.
[6] USNS – US Naval Station – baza US
Navy.