Stanisław Bednarz
Dziś dzień Bałtyku
to m.in. i nasze morze. Różności o Bałtyku. Dwa razy wrzucaliśmy obrączki.
Zawsze mięliśmy skrawki od 1945 mamy ponad 500 km wybrzeża, ale obecnie nie
mamy floty.
Morze typowo
śródlądowe pow. 377 tys. km². Gdy kapitanowie łodzi podwodnych wpływali z oceanu do Bałtyku mówili że
wpływają do talerza rosołu z kluskami. Te kluski to wyspy. Wymienię 3 największe: Gotlandia, Saarema i Olandia.
Jest i tysiące malutkich jak wyspy Alandzkie i szkiery koło Sztokholmu. Posiada
4 wielkie zatoki: Botnicka, Fińska, Ryska, Gdańska. Posiada trzy głębie:
Botnicką - 294 m, Gotlandzką (Jama Landsort) - 459 m, Gdańska - 118 m, są i wypłycania zwane
ławicami. Licząc od zachodu, są to
ławice Arkońska, Orla, Odrzańska, Słupska.
Ze względu na
niskie zasolenie Bałtyk zalicza się do półsłonych. Średnie zasolenie wynosi ok.
7‰. W Kattegacie i Skagerraku wynosi ok. 20‰, przy polskich wybrzeżach ok. 7‰,
w Zatoce Puckiej 6,2‰, , w Zatoce Fińskiej i Botnickiej spada do 2‰.
Wpływa około 250
rzek, z których największe to: Wisła, Odra, Newa, niosą zanieczyszczenia i powodują
eutrofizację.
Szacuje się, że w
rejonie całego Bałtyku leży 8 tysięcy wraków. Minimum 100 z nich to tak zwane
wraki, w których mogą znajdować się znaczne ilości paliwa. Na naszych wodach
terytorialnych znajduje się około 400
wraków. Z wraku statku MS Stuttgart zatopionego w 1943 roku w
Zatoce Puckiej stopniowy wyciek paliwa rozpoczął się już w 1999 roku. Z badań z
2015 roku wynika, że obszar skażenia wyciekiem przez 16 lat powiększył się do
415 tys. Na mocy konferencji poczdamskiej broń chemiczną z Niemiec zatopiono
w Bałtyku: w Głębi Gotlandzkiej,
Głębi Bornholmskiej. Zatopionych zostać mogło od 6000 do 13.000 ton BŚT.
Typowa wysokość
fali wynosi 5 m. Najsilniejsze falowania wywołane są przez niże baryczne, z
zachodu. Morze jest najbardziej burzliwe w styczniu, najspokojniejsze w
czerwcu. Na polskim wybrzeżu Bałtyku rocznie notuje się 20–25 dni sztormowych.
Bałtyckie sztormy są niebezpieczne dla żeglugi statków. W ostatnich latach
podczas sztormu zatonęły 3 duże promy: 14 stycznia 1993 polski MF Jan
Heweliusz, 28 września 1994 estoński MF Estonia, a 1 listopada
2006 szwedzki MS Finnbirch.
Od roku 1900
południowy Bałtyk nie zamarzł ani razu, natomiast często pojawia się kra,
zwłaszcza w pobliżu Zatoki Meklemburskiej. W roku 1947, 1987 ok. 96% powierzchni Bałtyku
zajmowała kra, ale nie tworzyła jednolitej pokrywy, po której można by przemieszczać
się saniami. Stały lód pojawił się wówczas, tak jak podczas innych mroźnych
zim, jedynie w wąskim przybrzeżnym pasie zatok Botnickiej i Fińskiej, zaś na
całej rozciągłości polskiego wybrzeża obserwowano gęstą krę. Luźna kra u
zachodnich wybrzeży Polski, na odcinku od Świnoujścia do Kołobrzegu, pojawiła
się również w lutym 2010. Wtedy pole lodowe rozciągało się po horyzont.
W małej epoce lodowej XVI-XIX w Bałtyk jak notują kroniki zamarzał. Ale istnienie karczm na Bałtyku jest podważane. Z tego powodu około 1/4 dna Bałtyku jest w strefie beztlenowej, gdzie wydziela się siarkowodór. Wlewy oceaniczne życiodajne są coraz rzadsze. Ryby i inne organizmy są połowę mniejsze niż w Morzu Północnym. Z kryzysów rybołówstwa trzeba odnotować skarlenie i znaczne zmniejszenie populacji dorsza.
Bursztyn bałtycki
to najbardziej ceniona odmiana bursztynu ze względu na łatwość obróbki
mechanicznej.
Morze jest młode.
Utworzyło się około 12 tysięcy lat temu z wód topniejącego lodowca, a jego
poziom był 20 m wyższy od poziomu oceanu. Nadmiar wód słodkich spływał
prawdopodobnie w kierunku do Morza Białego. Około 10 tysięcy lat temu
został przełamany pomost lądowy i rwąca
rzeka wód bałtyckich ruszyła na zachód, aż do wyrównania poziomu z oceanem i
zaczęła napływać słona woda oceaniczna.
Ten zbiornik morski,
nazwano Morzem Yoldiowym od małża Yoldia Arctica. Około 9 tysiąca lat temu
lodowiec niemal całkowicie stopniał i uwolniony od ogromnego ciężaru ląd
obecnej Skandynawii zaczął się podnosić. W efekcie nastąpiło odcięcie Bałtyku
od wód oceanicznych i przekształcenie Morza Yoldiowego w wysłodzone jezioro.
Szczególnie licznie występował wówczas ślimak przytulik – Ancylus fluviatilis, od którego nazwano powstały zbiornik Jeziorem
Ancylusowym. Wskutek podniesienia się poziomu oceanu, około 7 tysięcy lat temu,
nastąpiło połączenie Jeziora Ancylusowego z Morzem Północnym przez Cieśniny
Duńskie. Napływ wód oceanicznych spowodował przekształcenie Bałtyku w zbiornik
słonawowodny, Dominującym gatunkiem był ślimak – Littorina littorea i nazwano go Morzem Litorynowym. Z końcem okresu
litorynowego (ok.3 tys. lat temu) nastąpiło ponowne podniesienie się dna w
cieśninach duńskich. Spowodowało to słabszy dopływ wód oceanicznych i obniżenie
zasolenia Bałtyku. Powstało morze słonawe zwane Mya, od dominującego gatunku
małża małgiew piaskołaz – Mya arenaria.
Szanujmy nasze morze!