Powered By Blogger

wtorek, 30 kwietnia 2024

Egzotyczne teorie spiskowe

 


 

Wiktor Bumagin

 

Teoretycy spiskowi to oczywiście ludzie o bardzo bogatej wyobraźni. Co więcej, zakres tej dzikiej wyobraźni w żadnym wypadku nie ogranicza się do osławionych gadów, judeomasonów i Czwartej Rzeszy. Normalny człowiek będzie zaskoczony, gdy dowie się, jakie obszary naszego życia atakują szczególnie egzotyczne teorie spiskowe i jak potworne i śmieszne mogą być. Oto kilka szczególnie imponujących przykładów.

 

Nasza planeta została wessana przez czarną dziurę

 

Powodem tego jest Wielki Zderzacz Hadronów, który został uruchomiony w 2008 roku. Cztery lata później fizycy z Europejskiego Centrum Badań Jądrowych (CERN) odkryli bozon Higgsa, cząstkę elementarną o masie bezwładności. To właśnie wtedy, jak uważają niektórzy zwolennicy teorii spiskowych, naukowcy nieświadomie stworzyli czarną dziurę, która natychmiast wciągnęła Ziemię w siebie. Teraz wszyscy jesteśmy w innej przestrzeni i wymiarze, chociaż sami tego nie zauważamy.

Około dziesięć lat temu teoria ta zyskała tak dużą popularność, że przedstawiciele świata nauki musieli nawet obalić tę bzdurę, udowadniając, że zderzacz po prostu nie jest w stanie wytworzyć ilości energii niezbędnej do „wessania” naszej planety. Ale gdzie to jest? Im więcej zdroworozsądkowych obaleń, tym więcej teorii spiskowych wokół Wielkiego Zderzacza Hadronów. Teoretycy spiskowi są zgodni co do tego, że to skomplikowane urządzenie samo w sobie jest niczym innym jak siódmą pieczęcią Antychrysta, za pomocą której otwierają się bramy piekła. Co więcej, już się otworzyły, Ziemia wpadła do podziemnego świata, w którym teraz jesteśmy. Znowu, nie zauważając tego.

 

Broń nuklearna nie istnieje

 

Zgodnie z tą teorią spiskową, rządy światowe wynalazły broń nuklearną, aby utrzymać podział świata i życie ludności w strachu. Tak naprawdę istnieją tylko szczególnie potężne bomby z konwencjonalnymi, niejądrowymi ładunkami, które naprawdę są w stanie spowodować wielkie zniszczenia. Kiedy stosuje się w nich specjalne środki chemiczne, na powierzchnię wydobywa się ogień i chmura w kształcie grzyba. Teoretycy spiskowi mają w tej kwestii własne argumenty. Spójrzcie na Hiroszimę i Nagasaki, mówią. Charakter zniszczeń w tych miastach wyglądał dokładnie tak samo, jak w Dreźnie i Hamburgu w 1945 roku, które Anglosasi zbombardowali najzwyklejszymi bombami. Zatem w Japonii również nie doszło do ataku nuklearnego. Szczególnie potężne bomby po prostu zrzucono na nieszczęsne miasta.

 

Ludzkość w słodzikach

 

Co dziwne, ten najdzikszy mit nie powstał znikąd. Wszystko za sprawą znanego koncernu PepsiCo i jego partnerstwa z biotechnologiczną firmą Senomyx, specjalizującą się w opracowywaniu słodzików. Zaczęło się, gdy w 2011 roku w Stanach Zjednoczonych przeciwnicy aborcji dotarli gdzieś do informacji, że Senomyx wykorzystuje w swoich badaniach komórki pochodzące z abortowanych płodów. Co ciekawe, była to prawda absolutna. Biofirma wykorzystywała komórki rutynowo i legalnie pobierane z materiału abortowanego. Następnie je sklonowano i stworzono z nich specjalną linię komórkową, która posłużyła jako swego rodzaju „degustator”. Nowo powstałe słodziki przetestowano poprzez dodanie białka z tej linii. Jeżeli testy wypadły pozytywnie, wówczas nowy środek chemiczny przechodził do kolejnego etapu badań.

Problem polegał na tym, że teoretycy spiskowi nie mieli czasu na zrozumienie niuansów. A teraz w społeczeństwie zaczęły krążyć plotki, że Pepsi-Cola, Nestlé i Coca-Cola mielą nieszczęsne dzieci w blenderach i dodają je do napoju gazowanego. Ta potworna fikcja stała się tak rozpowszechniona, że ​​PepsiCo było zmuszone publicznie odmówić współpracy z Senomyxem, ale teorii kanibala nie dało się powstrzymać. Teraz oczywiście wszystko się uspokoiło, ale dziesięć lat temu namiętności w Stanach Zjednoczonych były na serio.

 

Spisek zegarmistrzów

 

Jeśli spojrzysz na drukowane reklamy dowolnego zegarka, zauważysz, że wskazówki na tarczach zawsze wskazują „10:10” lub „13:50”. Czym to jest, jeśli nie spiskiem zegarmistrzów, którzy przechowują jakąś tajną wiedzę i wysyłają ostrzeżenie dla ludzkości? Mówią, że jeśli pozycja strzałek kiedykolwiek się zmieni, planetę czeka apokalipsa. Oliwy do ognia dolał odnoszący sukcesy pisarz Dan Brown, autor powieści „Kod Da Vinci”. Jednak jego konstrukcje logiczne są tak złożone i zawiłe, że rozsądnego człowieka mogą doprowadzić do szaleństwa. Oceńcie sami:

• „10:10” to kąt 115 stopni;

• słowo „środek przeciw zamarzaniu” jest podobne do słowa „Anti-Fritz”. Tak nazywała się organizacja podziemna, która podczas II wojny światowej walczyła z nazistowskimi okupantami w Europie Wschodniej;

• Organizacja Anti-Fritz działa do dziś, walcząc z globalnym złem. Kiedy zwycięstwo zostanie osiągnięte, wskazówki zegara zmienią swoją pozycję na „11:05”;

• „11:05” tworzy literę „V”, czyli „zwycięstwo”;

• Zatem znaczenie tajnego kodu na zegarze jest proste – zwycięstwo nadejdzie wkrótce.

Jednak niezależnie od tego, co wymyśli ekstrawagancki pisarz, znaczenie identycznego położenia wskazówek jest naprawdę proste – tak najlepiej widać nazwę producenta zegarków, która znajduje się pomiędzy nimi. Ponadto marketerzy uważają, że zegarki z takim układem wskazówek mają najbardziej estetyczny i szlachetny wygląd.

 

Chemiczne smugi - chemtrails

 

Ta dość stara legenda zyskała obecnie drugi oddech. Istota tego jest taka, że ​​„światowe rządy okupacyjne (termin czysto konspiracyjny) celowo rozpylają określone chemikalia z samolotów pasażerskich, aby ograniczyć wzrost populacji, przetestować nowe rodzaje broni biologicznej i stworzyć najlepsze warunki do nieprzerwanego działania masztów telefonii komórkowej 5G. Ciekawe, że podobnie jak w przypadku dodatków do żywności w Coca-Coli i Pepsi-Coli, teoria o „chemtrails” nie zrodziła się zupełnie znikąd, bo podczas wojny w Wietnamie Amerykanie tak naprawdę rozpylali odczynniki chemiczne z samolotów bojowych w celu zmiany pogody. Próbowali w ten sposób wywołać deszcze, które zalały uprawy i zatarły szlaki przemieszczania się partyzantów. Pomysł upadł, ale w połowie lat dziewięćdziesiątych o nim przypomniano. Następnie w jednym z amerykańskich magazynów wojskowych ukazał się artykuł na temat możliwości wykorzystania „broni pogodowej” poprzez wykorzystanie chemii na niebie.

Dość przydługie wywody teoretyczne specjalisty wojskowego wystarczyły, aby powstała kolejna teoria spiskowa. Według niej smugi kondensacyjne z latających samolotów to właśnie „chemtrails”, którymi rozpyla się nasze głowy. Zwolennicy teorii spiskowych zakładają, że w toaletach samolotów pasażerskich ukryte są rozpylacze złowrogiej trucizny, ładowane z ziemi przez specjalne maszyny udające ciężarówki do odprowadzania ścieków.

 

Saddam Husajn i Gwiezdne Wrota

 

Bliski Wschód to burzliwy region, w którym występuje wiele tlących się i zaostrzających się konfliktów. Politycy, historycy, a nawet zwykli obywatele różnych krajów niestrudzenie kłócą się o to, kto ma rację, a kto nie i w jaki sposób można w końcu zaprowadzić pokój w tym cierpliwym regionie. W większości takie dyskusje nie zawierają niczego szczególnie niezwykłego, choć czasem można tu usłyszeć nuty zupełnie ekstrawaganckie.

Na przykład niejaki Michael Salla, który z dumą nazywa siebie egzopolitologiem, przekonuje, że inwazja Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii na Irak jest konsekwencją wydarzeń, które miały miejsce w czasach starożytnych. Jego „autorytatywną” opinią wiele tysięcy lat temu sumeryjskie królestwo zetknęło się z kosmitami, którzy podzielili się z Sumerami swoimi niezrozumiałymi i niesamowitymi technologiami. Jednymi z najciekawszych były gwiezdne wrota, które pozwalają na błyskawiczne poruszanie się po naszej Galaktyce. Salla uważa, że ​​Saddam Husajn zaczął odnawiać jeden z takich portali już w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Kiedy iracki dyktator był już gotowy do upublicznienia informacji o osiągniętych sukcesach, Amerykanie postanowili położyć ręce na cudzie inżynierii. Apetyt zwolenników teorii spiskowych, którzy nazywają siebie egzopolitologami, także, jak to mówią, przychodzi wraz z jedzeniem, a z czasem okazało się, że majestatyczna II Wojna Światowa również zaczęła się od przejęcia kontroli nad tymi bramami...

 

Moje 3 grosze

 

No cóż, wszelkie teorie konspiracyjne biorą się z niedoinformowania i zwyczajnej głupoty: tych, którzy je tworzą i tych, którzy w nie wierzą. Jednakże niektóre z nich po latach okazują się prawdą, jak to miało i nadal ma miejsce w Czarnobylu, ale to jest jeden z tych przypadków, który tylko potwierdza regułę – głupota ma się dobrze i coraz lepiej. Prawdą jest, że po katastrofie w CzEJ radioaktywne chmury traktowano suchym lodem (CO2) czy jodkiem srebra (AgI) po to, by radionuklidy spadły z deszczem na tereny niezamieszkałe czy słabo zaludnione, a nie na aglomeracje miejskie. Jednakże takie ingerencje w Przyrodę paskudnie zemściły się w Dubaju (ZEA), gdzie doprowadziły do megapowodzi…

 

Przekład z rosyjskiego - ©R.K.F. Sas - Leśniakiewicz