Albert Rosales
Lokalizacja: New
Berlin, NY.
Data: 25.XI.1964
Godzina: 00:30
EST
Opis
incydentu:
Pani Marianne Hatzenbuhler wyszła na ganek, spojrzała w górę i zobaczyła
coś, co wyglądało jak spadająca gwiazda, która zniknęła z nieba. Kilka sekund
później pojawiła się kolejna spadająca gwiazda, jednak zamiast zniknąć, spadła
prosto w dół, a następnie zaczęła poruszać się poziomo wzdłuż i nad korytem
potoku równolegle do drogi nr 80, kierując się bezpośrednio w jej stronę. Gdy
się zbliżała, obiekt stał się intensywnie jasny i wydawał niski, brzęczący
dźwięk. Pani Hatzenbuhler zawołała swoją teściową w domu, aby przyszła i wyszła
na podjazd, aby przyjrzeć się bliżej. W tym momencie przejechały dwa samochody.
Drugi samochód zatrzymał się, aby przyjrzeć się obiektowi. UFO zaczęło zbliżać
się do pojazdu, który szybko wycofał się na autostradę i ruszył z piskiem opon.
W tym momencie UFO kontynuowało zbliżanie się bezpośrednio do pani Hatzenbuhler.
Pani Hatzenbuhler odwróciła się,
aby pobiec w stronę domu. W tym samym momencie jej teściowa weszła na werandę,
rzuciła okiem na obiekt i wbiegła z powrotem do środka. Błagała Marianne, aby wróciła
do środka, ale Marianne odmówiła. Nawet rodzinny pies odmówił wyjścia i
pozostał skulony przy drzwiach. Nadjechał trzeci samochód i zwolnił, aby
przyjrzeć się obiektowi. UFO natychmiast zaczęło krążyć wokół samochodu,
najwyraźniej przerażając ludzi w samochodzie, którzy odjechali z dużą
prędkością. Następnie obiekt przesunął się na północ i wylądował na wzgórzu
około 3800 stóp dalej. Dwóch świadków wróciło do domu i obserwowało lądujące
UFO przez okno za pomocą lornetki. Pani Hatzenbuhler wyraźnie dostrzegła
okrągłą konstrukcję, która spoczywała na podporach lądowania. Pod obiektem
emitowało jasne światło. Ku jej zaskoczeniu zobaczyła również pięć lub sześć
postaci niosących skrzynki wypełnione różnymi narzędziami. Nieśli skrzynki i
pracowali z narzędziami pod UFO. Według Marianne wydawali się ubrani w coś w
rodzaju obcisłego skafandra nurka. Miał ciemny kolor, a ich dłonie były
widoczne poza nadgarstkiem skafandra. Ich skóra była jaśniejsza niż skafander,
który nosili. Byli zbudowani jak mężczyźni… jedyną różnicą było to, że byli
nieco wyżsi… mieli od sześciu i pół do ośmiu stóp wzrostu… wydawali się mieć
włosy, takie jak my, chociaż ich włosy nie były długie, jak to jest „dzisiejszy
zwyczaj, że mężczyźni noszą swoje długie włosy”. Wydawały się zadbane, dość
blisko ich głów. Podczas gdy patrzyli, mężczyźni użyli dziwnych ręcznych
narzędzi, aby wyciągnąć duży przyrząd z dna UFO. W tym momencie teściowa pani Hatzenbuhler
zauważyła, że kolejna „spadająca gwiazda” zbliża się do lądowania. Chwilę
później, drugi UFO zbliżył się od zachodu i wylądował tuż za pierwszym
obiektem. Pięć kolejnych postaci opuściło nowoprzybyły statek i dołączyło do
pozostałych, którzy teraz ciężko pracowali, aby przeciąć długie odcinki tego,
co wyglądało na ciężki, ciemny kabel. Podczas gdy pani Hatzenbuhler nie czuła
strachu, jej teściowa była nadal przerażona i zapytała, czy powinny zadzwonić
do władz. Obie obawiały się jednak, że władze mogą nękać ludzi z UFO, więc
postanowiły nie dzwonić. Jednocześnie obie czuły, że pasażerowie spodka również
ich uważnie obserwują. Po prawie trzech godzinach napraw postacie otoczyły
urządzenie i próbowały umieścić je z powrotem na spodzie statku. Pierwsza próba
była nieudana. Dwie kolejne próby również się nie powiodły. Minęła kolejna
godzina, kiedy ostatnia próba wymiany urządzenia zakończyła się sukcesem. Pani Hatzenbuhler
widziała, jak szybko podnoszą wszystko, co mogli podnieść, a mężczyźni z
pojazdu nad nimi na wzgórzu biegli ze swoim materiałem tam na górę. Ci
mężczyźni biegli jak człowiek biegnący z czymś niezwykle ciężkim, dwóch
mężczyzn ze skrzynką narzędziową — taką, którą musiało nieść dwóch mężczyzn.
Było co najmniej dwie skrzynki narzędziowe, ponieważ było dwóch innych
mężczyzn, którzy pracowicie biegli… wyglądało to tak, jakby zbierali kawałki
kabli, które ci inni mężczyźni zostawili. Pobiegli z nimi pod górę, a ona ich
już nie widziała. Pięć minut przed 5 rano pojazd na górze po lewej. Pojechał
prosto w górę… niemal jak natychmiastowe zniknięcie, w kierunku, z którego
przybył, na południowy zachód. Minutę później drugi pojazd wzniósł się prosto w
górę, dotarł do szczytu wzgórza, wzniósł się trochę dalej i poszybował w tym
samym kierunku, w którym odleciał drugi, z tą samą prędkością.
Następnego dnia wybrała się na
miejsce, gdzie wylądowały statki. Znalazła dwa zestawy trójkątnych odcisków w
ziemi o szerokości czternastu cali i głębokości do osiemnastu cali. Ku swojemu
zaskoczeniu znalazła również widoczny kawałek kabla. Według pani Hatzenbuhler
zewnętrzna część otuliny wyglądała jak opakowanie, coś w rodzaju brązowego
ręcznika papierowego, tylko że nie był jak nasz ręcznik papierowy. W dotyku
przypominał to i był ciemnobrązowy. Wyglądał jak opakowanie na kabel, rurowy. A
w środku — został przecięty z boku — można było zobaczyć pasek, może szerokości
cala, mniej więcej, coś, co wyglądało jak drobno poszatkowane paski aluminium
położone tam, i był tak długi jak kawałek papieru, i miał kolor i fakturę
aluminium, chociaż nie było to aluminium. Aluminium się zgniatało, a to się nie
zgniatało. Nie mogła tego zgnieść. Było w środku, paski tego leżały wewnątrz
tego papieru. Można było usunąć wnętrze, ponieważ zewnętrzny papier został
przecięty wzdłuż kawałka, ale wszystko było razem. Niestety, ten kluczowy dowód
zaginął.
Humcat
1964-25
Źródło:
·
Ted
Bloecher i dr Berthold Schwarz,
„Investigation by Ted Bloecher” w FSR 20, 2, s. 21, 20; 3, s. 24 i 23, s. 6. w Biuletyn
APRO
·
Berthold Eric Schwartz w FSR 21, 3-4, s. 22.
Typ: C
Moje
3 grosze
Obserwacja tego CE2 jest bardzo
ciekawa, bo wygląda na to, że UFO i Ufiaści mają swe problemy techniczne i
NOL-e muszą być od czasu do czasu naprawiane. A to sugerowałoby, że
UFO-katastrofy są jednak możliwe! No chyba że to była szopka zagrana dla
zaciekawionych Ziemian, której celem było umocnienie ich w wierze, że
UFO-katastrofy się jednak zdarzają…
Mnie natomiast zainteresowało coś
innego – kawałek „kabla” znaleziony na miejscu Lądowania. Co się z nim stało?
Wygląda na to, że go „wcięło” jak wiele innych artefaktów pozostałych po Obcych
– w tym przypadku tzw. Nordyków. Dałbym wiele, żeby zobaczyć strukturę tego
„kabla”, o ile to w ogóle był kabel…
Przekład z angielskiego - ©R.K.Fr. Sas - Leśniakiewicz