Zobacz satelitę Obcych - Black
Knight – to najbardziej tajemnicza obserwacja Obcych wszechczasów –
udokumentowane nawet przez NASA [QQ]
Historia satelity Black Knight jest
zdecydowanie jedną z najciekawszych ze względu na to, ile jest dowodów na jej
poparcie. Według oficjalnej tradycji za tym wszystkim stoi starożytny satelita
Obcych, który okrąża naszą planetę mniej więcej co 15 do 20 lat.
Pierwotnie odkryty przez samego Nikolę Teslę w 1899 roku, wiele osób
było wobec niego sceptycznych, delikatnie mówiąc, aż do 14 maja 1954 roku.
To wtedy gazety „St. Louis Post Dispatch”
i „San Francisco Examiner” przedstawiły tę historię szerokiej opinii
publicznej.
Lata 60. przyniosły jednak zarówno ZSRR,
jak i USA potwierdzenie jego istnienia. 11 lutego satelita oficjalnie pojawił
się na ich radarze. Po tym, jak obaj zaprzeczyli, że był to jeden z ich
własnych satelitów, oficjalnie zgłoszono, że jest to jakiś obcy statek. Gordon Cooper był pierwszym
człowiekiem, który zauważył to na własne oczy i według niego jest co najmniej
masywny obiekt. NASA odrzuciła jednak jego twierdzenia, stwierdzając, że
wszystko to była halucynogenna podróż wywołana brakiem CO2 w powietrzu.
Ale krótko potem, NASA opublikowała te
wszystkie zdjęcia, które wykonano w czasie misji wahadłowca STS-88. Są to
najlepsze zdjęcia Czarnego Rycerza i można powiedzieć, że są one cudowne.
Moje 3 grosze
Pragnę zwrócić uwagę
Czytelników na pewną osobliwość uwiecznioną na filmie przedstawiającym przelot
Czarnego Rycerza przez pole widzenia filmującego go astronauty. Otóż od tego
niezwykłego obiektu od czasu do czasu oddzielają się małe fragmenty „czegoś”. I
dwa z nich uchwyciła kamera. Dziwne – nieprawdaż? Szkoda tylko, że nie dało się
ich złapać i przywieźć na Ziemię. A może to i lepiej, bo nie wiemy, co byśmy na
nią zawlekli, np. COVID, dengę czy inną ebolę. Póki co lepiej tego nie tykać i
poprzestać na obserwacjach…
Przekład z angielskiego - ©R.K.F. Sas - Leśniakiewicz