Powered By Blogger

niedziela, 8 września 2024

Dziwne spotkania nurków z Syrenami

 


Brent Swancer

 

Jedną z istot, która zdołała wpleść się do wiedzy i legendy różnych kultur, jest Syrena. Panny Wodne występują w rozległym obszarze folkloru z całego świata, a w niektórych kulturach takie istoty są uważane za coś więcej niż tylko mit, a niektóre obszary akceptują je jako prawdziwe i oczywiste. Rzeczywiście, było wiele spotkań zgłoszonych z rzekomo prawdziwymi Syrenami i jest to jedno z nieznanych zjawisk kryptozoologicznych. Tutaj zagłębimy się w niektóre doniesienia o nurkach, którzy natknęli się na te mistyczne byty, w szeregu zaskakujących oświadczeń, które są równie intrygujące, jak dziwaczne.

Niektóre bardzo dziwaczne raporty przychodzą nam z witryny Imaginarious, która zajmuje się obserwacjami syren i nieznanych istot. W jednej z relacji kobieta-nurek nurkowała gdzieś na Karaibach, kiedy usłyszała „nawiedzającą melodię”, która wydawała się ściągać ją ku głębszym wodom. Kiedy podążała za eteryczną melodią, w końcu stanęła twarzą w twarz z „syrenem”, rodzajem Syreny, a jej raport brzmi tak:

    Gdy kobieta-nurek głębinowy zszedł do mistycznych głębin Karaibów, nawiedzająca ją melodia skierowała ją głębiej w toń oceanu, tkając hipnotyzujące zaklęcie, które urzekło jej umysł. Ogarnął ją enigmatyczny urok podwodnego świata, a gdy podążała za eteryczną pieśnią, napotkała hipnotyzujące piękno Syreny Karaibów. Czarująca obecność Syreny była świadectwem urzekających legend, które odbijały się echem przez pokolenia. Jej opalizujące łuski mieniły się jak cenne klejnoty w promieniach słońca, które filtrowały się z powierzchni, a jej urzekający głos rezonował z nieziemską gracją. Kobieta została przyciągnięta do syreny, jej serce biło mieszanką strachu i zdumienia. Zagadkowy śpiew Syreny trzymał ją w transie, jej ruchy były płynne i pełne wdzięku, gdy tańczyła poprzez lazurowe wody. Kobieta nie mogła nie być urzeczona hipnotycznym działaniem Syreny, czując głęboki związek z mityczną dziewicą oceanu. To był moment czystej magii, w którym rzeczywistość i fantazja przeplatała się w najbardziej czarujący sposób.

 

Co tu się działo? W innym podobnym raporcie nurek na Oceanie Indyjskim stanął twarzą w twarz z Syreną, o której raport brzmi:

    Pośród falujących prądów Oceanu Indyjskiego, nurek głębinowy zanurzył się w urzekającym spotkaniu z nieziemskim stworzeniem niezrównanego piękna i tajemnicy. Gdy zagłębił się w tonie oceanu, woda wokół niego wydawała się migotać eterycznym blaskiem, rzucając czarującą aurę nad podwodnym krajobrazem. Nagle konkretna postać wyłoniła się z wirującej morskiej mgły, ujawniając formę hipnotyzującej Syreny, jej opalizujące łuski odbijające światło otoczenia w zapierającym dech w piersiach pokazie podwodnego czaru. Serce nurka tłukło się, gdy ujrzał mityczne stworzenie, jej obecność przywołująca poczucie zachwytu. Sylwetka Syreny przepłynęła w oceanie, urzekając nurka jego nawiedzoną melodią. Zahipnotyzowany tym spotkaniem, nurek czuł się tak, jakby natknął się na żywą legendę, istotę mitów i magii istniejących w głębinach Oceanu Indyjskiego. W tym ulotnym momencie, pośród ukrytych cudów głębin, spotkanie nurków z mityczną dziewicą stało się cennym wspomnieniem, na zawsze wyrytym w annałach eksploracji głębin morskich.

 

Mamy również rzekome spotkanie z Wielką Rafą Koralową w Australii, gdzie nienazwany nurek natknął się nie tylko na jedną syrenę, ale całą ich grupę. Raport mówi:

    W tętniących życiem głębinach Wielkiej Rafy Koralowej nurek został się oczarowany przez hipnotyzujące spotkanie z nieziemską obecnością. Kiedy popłynęli przez krystalicznie czyste wody, natknęli się na czarujący widok – grupę eterycznych Syren z wdziękiem pływających ogrodach koralowych. Nurek nie mógł uwierzyć w swoje szczęście i natychmiast sięgnął po podwodną kamerę, aby uchwycić ten surrealistyczny moment. Syreny, z ich mieniącymi ogonami i płynącymi włosami, zdawały się emanować aurą tajemnicy i piękna, która była naprawdę urzekająca. W tym ulotnym momencie nurek poczuł głęboki związek ze środowiskiem morskim i zdał sobie sprawę ze znaczenia ochrony morza. Spotkanie z tymi mitycznymi dziewczętami służyło jako przypomnienie potrzeby ochrony i zachowania delikatnych ekosystemów Wielkiej Rafy Koralowej. Gdy pływali obok Syren, nurek był pełen przytłaczającego poczucia zachwytu i szacunku dla podwodnego świata. To spotkanie stało się kluczowym momentem, rozpalającym wolę w nurku, aby opowiadać się za ochroną życia morskiego i jego siedlisk.

 

Przechodząc do innych przypadków, w 1988 roku, profesjonalny nurek Robert Froster nurkował w pobliżu wybrzeża Florydy:

- kiedy zauważył dziwne zakłócenia w wodzie w swoim polu widzenia. Kiedy odwrócił się, aby zobaczyć, co to jest, zobaczył postać pływającą przez wodę, która była mętna i zamglona przez wzburzanie osadów. Cokolwiek to było nieco pofałdowane w stosunku do niego, a kiedy dotarło do niego w odległości 20 metrów, nurek zauważył, że rzecz miała wyrostki przypominające ramię, które wydawały się być przechylone w szponach i sięgały do niego. Gdy jeszcze się zbliżył, Froster twierdził, że widzi, że jego górna połowa ma gładką skórę, niewątpliwe piersi i głowę płynącej włosów, podczas gdy dolna połowa była pokryta łuskami. Cokolwiek to było, nie wydawało się przyjazne, a przestraszony nurek mówił o swoim spojrzeniu: „Nigdy wcześniej nie widziałem takiej nienawiści w oczach żadnego człowieka czy zwierzęcia”. Był w stanie dotrzeć na powierzchnię i na pokładzie swojego statku bez dalszych incydentów.

 

W innym opisie z sierpnia 1991 roku nurek był w wodzie w pobliżu Przylądka Aya, na Półwyspie Krymskim na Ukrainie, na Morzu Czarnym:

Był on około 100 metrów od wybrzeża w spokojnych morzach pod pełnią księżyca, kiedy nagle poczuł, że coś szturchnęło go w ramię. Odwracając się, aby zobaczyć, co to było, wokół było tylko rozpryskiwanie wody. Myśląc, że jego przyjaciele żartowali z niego, świadek zaczął płynąć w kierunku brzegu, nie myśląc o tym. To było wtedy, gdy doświadczył silnego uderzenia w ramię, a tym razem, gdy się odwrócił, spotkał się z widokiem twarzy kobiety w wodzie, chociaż jej oczy zostały opisane jako znacznie większe niż normalnie, a nawet bardziej, wydawała się emanować bioluminescencją. Przestraszony świadek natychmiast udał się w kierunku brzegu z taką prędkością, jak tylko mógł, a za nim słyszał tarcie w wodzie, na które zmusił się do nie patrzenia wstecz, bojąc się tego, co może zobaczyć. Kiedy zbliżył się do brzegu, być może myśląc, że jest z dala od tego, co napotkał, poczuł kolejne potężne dźgnięcie w ramię i po raz kolejny zobaczył twarz tajemniczej pływającej kobiety, jej oczy czarne i wyrażające to, co nazwał „rozczarowanie”. Pływak rzucił się na brzeg krzycząc, a patrząc wstecz, mógł rzekomo rozproszyć srebrzyste ciało rozpryskujące się na powierzchni, aby zniknąć w czarnych głębin. Chociaż przerażające doświadczenie się skończyło, miał obsesję na punkcie tego, co widział, nawet widząc dziwną kobietę w snach i czuł się zmuszony do powrotu kilka razy w to samo miejsce, ale nigdy więcej jej nie widział.

 





W relacji związanej bezpośrednio ze mną, nurek nurkował w lazurowych wodach Malediwów, kiedy twierdził, że znikąd pojawiły się trzy syreny, które zaczęły go okrążać. Opisał je:

-  jako posiadające ogony podobne do delfinów i humanoidalne górne części ciała. Górne części ciała zostały opisane jako wyglądające bardzo androgenicznie, bez włosów na głowach, gładkiej skóry i twarzy, które zostały opisane jako "feralne spojrzenie", z ostrymi zębami i czarnymi oczami jak u rekina. Te stworzenia rzekomo okrążyły nurka przez kilka minut, wydając się go badać, zanim odwróciły wzrok.

 

Od kwietnia 1998 roku znajduje się dziwna relacja mistrza nurkowania, 43-letniego Jeffa Leichera, na hawajskiej wyspie Kauai. W tym czasie Leicher nurkował z grupą sześciu innych nurków, którzy badali dno oceanu około 20 minut od słonecznego wybrzeża Kona na Hawajach. W pewnym momencie zobaczył coś, co wyglądało jak kobieta zaledwie 10 stóp dalej, pływająca ze stadkiem delfinów i nadążając za szybkim tempem, co Leicher uważał za dziwne. Potem zrobiło się dziwnie, gdy zauważył, że kobieta ma ogon jak u ryby. Powiedział tak o niesamowitym spotkaniu:

    "Słyszałem o niej wcześniej. Większość z nas, którzy są na tych wodach regularnie, słyszała historie. Ale nigdy nie widziałem jej aż do tego ranka. Byliśmy w drodze do punktu, w którym stadko delfinów zaczęło podążać za łodzią, bawiąc się ze sobą. Nagle jeden z mężczyzn po stronie portu zaczyna krzyczeć i wskazywać. Nie mogłem uwierzyć w to, co widziałem. Tam, jakieś 10 stóp od burty, znajdowało się jakaś postać, która wyglądała jak naga kobieta. Miała długie, rozpuszczone włosy i jedną z najpiękniejszych twarzy, jakie kiedykolwiek widziałem. Ale nie ma mowy, żeby człowiek mógł pływać tak szybko. Trzymała się z delfinami. Potem skoczyła w powietrze i moje serce prawie się zatrzymało. Cała jej dolna połowa była pokryta łuskami i zwężona z powrotem do ogromnego ogona rybiego. Skoczyła jeszcze raz, a potem zniknęła pod powierzchnią.

    Około godziny później dotarliśmy do punktu i nurkowaliśmy. Fotografowałem kolorowe ryby podwodną kamerą. Nagle poczułem coś otarło się o prawą nogę. Syrena strzeliła ku mnie jak smuga błyskawicy, a potem odwróciła się i wróciła obok mnie, pływając w drugą stronę. Po prostu skierowałem kamerę i zacząłem robić zdjęcia. Ciągle fotografowałem, gdy wynurzyła się na powierzchnię i odpłynęła.”

 

Można zobaczyć rzekome zdjęcia tutaj, ale wielu zwróciło uwagę, że mogły one być łatwo podrobione, pomimo twierdzeń Leichera, że zdjęcia zostały przestudiowane i uwierzytelnione przez ekspertów. Co o tym myślisz?

Kolejne zdjęcie domniemanej syreny zostało zrobione przez swobodnego nurka Hanno Windischa, który nurkował w osobliwej nadmorskiej wiosce Ballintoy w Irlandii Północnej, kiedy miał swoje dziwne doświadczenia. Raport z wizyty Causeway Coasts and Glens brzmi:

    Hanno początkowo myślał, że zauważył dużą rybę lub fokę. Jednak po bliższym przyjrzeniu się zdał sobie sprawę, że jest to stworzenie z górną częścią ciała człowieka i ogonem ryby, wygrzewającej się w pobliżu skał. Syrena, opisana jako mająca długie włosy i opalizujący ogon, wydawała się równie ciekawa Hanno, jak on niej. Twierdzi, że stworzenie siedziało na skałach przez około pięć minut, zanim zanurzyło się z powrotem w chłodne wody Atlantyku. Syreneczka podobno zatrzymała się przez kilka chwil, zamykając oczy, z instruktorem nurkowania, który pochodzi z Niemiec, zanim zanurkował z powrotem w głębinach morza, pozostawiając za sobą szlak migoczącej wody. Jako instruktor SSI Level Two of Freediving, Hanno próbował podążać ścieżką syreny, ale była zbyt szybka, nawet na jego lata profesjonalnego nurkowania.

 

Można tu zobaczyć fotografię Hanno, ale jest to co najmniej niejednoznaczne. Nie wszystkie Syreny wydają się piękne i życzliwe. W 2012 roku prace prowadzone w zapory Gokwe w Midlands i tamy Osborne w Manicaland, na zbiornikach w pobliżu miast Gokwe, Manicaland i Mutare, w Zimbabwe, zostały zawieszone, gdy pracownicy odmówili pójścia do pracy, ponieważ twierdzili, że byli terroryzowani przez Syreny, które tam czają się, które miały wyglądać jak bladoskórzy ludzie z czarnymi włosami i rybimi ogonami. Początkowo pracownicy mieli tam naprawiać i instalować pompy wodne, ale przestraszyli się, gdy niektórzy ludzie w okolicy tajemniczo zniknęli, a inni zgłosili, że zostali zaatakowani lub ścigani przez te istoty. Sprawy z wstrzymanym projektem stały się tak złe, że minister zasobów wodnych Zimbabwe, Sam Sipepa Nkomo, pojawił się przed komisją parlamentarną, aby wyjaśnić sytuację. Nkomo powiedział, że biali robotnicy zostali przywiezieni, ponieważ nie mieli oni takiej wiedzy, ale nawet oni twierdzili, że zauważyli stworzenia, i także odmówili powrotu do pracy. Minister rozwoju obszarów wiejskich i miejskich Ignatius Chombo również poczynił przygotowania, aby plemienni wodzowie tego obszaru odprawiali obrzędy i rytuały, aby uspokoić stworzenia, choćby po to, aby uspokoić umysły robotników.

Według przywódców plemiennych, którzy byli konsultowani, wiele jezior i zbiorników w regionie jest zamieszkanych przez Syreny, a tamy wydają się być ulubionym miejscem do gromadzenia się, chociaż mówiono, że są one typowo przyciągane do większych zapór niż te, które były nękane, takie jak ogromna tama nad jeziorem Kariba, która jest siedliskiem takich obserwacji. W obliczu pytania, czy uważają, że te stworzenia naprawdę istnieją, byli jednomyślni i nieugięte w swoim twierdzeniu, że tak jest. Na pytanie, czy Syreny z jezior Zimbabwe są prawdziwe, jeden z szefów Edison Chihota z Mashonaland East powiedział:

„Jako opiekun tradycyjnej nie mam wątpliwości. Dla każdego, kto to kwestionuje, jest także kwestionowanie siebie.” Ze swojej strony Nkomo bardziej martwił się o to, że robotnicy odmówili powrotu, a przechodził przez rytuały tylko po to, by rozwiać lęki. Był sceptyczny, że ich problemy były spowodowane przez dosłowne Syreny, obwiniając je o mieszankę przesądów być może w połączeniu z złudzeniami optycznymi i niebezpiecznymi prądami wodnymi. Powiedziałby o tej sprawie:

W Mutare myślę, że dzieje się to, że pod spodem musi być puste miejsce, które tworzy dziurę, i woda będzie gwałtownie wirować, tak że jeśli wpadniesz, nie wyjdziesz, nawet jeśli masz maskę tlenową.

 

Niebezpieczne prądy czy Syreny? Kto wie? Ten dość dziwny raport pochodzi od użytkownika Reddita „One-Amphibian-5831”, który twierdzi, że miał spotkanie podczas nurkowania z rodziną u wysp Phi Phi w Tajlandii. Mówi o doświadczeniu:

    Aby namalować ten obraz nieco lepiej: w tym momencie ja i mój brat nurkowaliśmy w wodzie tuż pod pływającą wyspą, podczas gdy inni w naszej grupie byli nieco dalej od tej wyspy. Wyspa ta była jak kawałek ziemi, który rozciągał się w dół do wody, a nie na pochyłym zboczu. Nagle nasz tata zawołał nas, ktoś z naszej grupy zobaczył małego rekina i wszyscy się zebrali, żeby to zobaczyć. Mój brat tam pływał, ale z jakiegoś powodu zostałem na miejscu i obserwowałem różne ryby, które pływały tak blisko mnie.

    Wtedy coś przykuło moją uwagę. Zdawało się, że pod brzegiem znajdują się mniejsze jaskinie, a ja zobaczyłem coś powoli wychodzące stamtąd. Było podobne do ludzkiej głowy, skierowanej w dół w kierunku dna oceanu. Całkowicie zamarłem i wciąż się gapię. "Ktoś" wypłynął z jaskini, nigdy nie wrócił się w kierunku powierzchni i zrobił to naprawdę powoli. Nic z tej osoby (którą widziałem) nie poruszało się. W tym momencie mogłem zobaczyć tył głowy i większość pleców. Osoba zwrócona na nowo miała rzadkie czarne włosy, pokropione na skórę głowy. Ich skóra wyglądała na szarą, a kręgosłup był niezwykle wyraźny. Byłem tak pewny, że patrzyłem na zwłoki i znów zamarłem. Nie mogłem oddychać ani się ruszać. Czas płynął wolno, jakby stał w miejscu. Osoba wciąż wypływała z jaskini i wtedy zacząłem widzieć jej ogon. Ogon był ciemny i wyglądał jak stereotypowy ogon Syreny. Mrugałem wielokrotnie przekonany, że mam halucynacje, ale wciąż to widziałem. Nigdy nie wierzyłem w to, co nadprzyrodzone, ale to było tylko kilka metrów pode mną i mogłem to zobaczyć tak wyraźnie. Poczułem niebezpieczeństwo, wiedziałem, że nie powinienem tego widzieć i byłem przerażony, że zobaczy i zaatakuje mnie. Ale to, z czym nigdy się nie zmierzyło. Po wyjściu obrócił się na bok i znalazł się w pobliżu wyspy i zniknął w innej jaskini.

    Po kilku sekundach wyrwałem się z tego i szybko popłynąłem do mojego taty i brata. Zalałem się łzami i gorączkowo powiedziałem im, że musimy natychmiast wrócić na łódź. Tata zapytał mnie, co się stało, a ja powiedziałam mu, co widziałam. Oczywiście nie uwierzył mi i wściekł się na mnie za „kłamstwo”. Kiedy wróciliśmy na łódź, powiedziałem im jeszcze raz i stałem przy tym, że nie kłamię. Mój ojciec powiedział mi, że naprawdę ma nadzieję, że to albo kłamstwo, albo że jestem szalony i musiałem być zamknięty w szpitalu psychiatrycznym. Wiedziałem, jak to wszystko zabrzmiało i szczerze mówiąc, nawet nie uwierzyłem sobie. Postanowiłam mu powiedzieć, że wszystko zmyśliłem. Od tego dnia próbowałem przekonać siebie, że zmyśliłem to wszystko, ale nigdy nie doświadczyłem żadnych halucynacji i wiem, co widziałem. Ive powiedział innym, ale oczywiście większość z nich myślała, że to zmyśliłem. To tak szalenie frustrujące uczucie, że jesteś oszołomiony przez cały świat i mam nadzieję, że ktoś tam mi uwierzy.

 

Inny użytkownik Reddita o nazwie „mencho 14” również ma dziwaczne spotkanie z Syreną. W tym czasie był na bardzo niebezpiecznym nurkowaniu u wyspy North Sentinel, która jest częścią Andamańskich Wysp, archipelagu indyjskiego w Zatoce Bengalskiej. Wyspa North Sentinel jest najbardziej znana z niezbadanego plemienia okrutnych tubylców, ale teraz może być znana jako miejsce, w którym mogą istnieć Syreny. Świadek mówi:

    Więc pewnego dnia wyruszyłem na przygodę nurkową u wybrzeży wyspy North Sentinel, to dziewicza wyspa znana z tętniącego życiem życia morskiego i nietkniętych raf koralowych. Jako doświadczony nurek, chciałem odkrywać podwodne cuda, które ta odległa lokalizacja miała do zaoferowania. Zstąpiłem do krystalicznie czystych wód, w towarzystwie miękkiego dźwięku mojego własnego aparatu oddechowego. Światło słoneczne przebiło wodę, tworząc taniec światła i cienia na dnie oceanu. Szkoły kolorowych ryb przepływają przez niezakłócone przez moją obecność.

    Kiedy zapuszczałem się głębiej, poruszając się przez skomplikowane formacje koralowe, coś niezwykłego przykuło moje oko. Ukryta w cieniu dużej, zwisającej formacji skalnej była postać niepodobną do żadnej istoty morskiej, jaką kiedykolwiek spotkałem. Na początku myślałem, że może to być duża ryba lub lew morski, ale gdy podchodziłem ostrożnie, postać stała się wyraźniejsza. Tam, w małej jaskini, było coś, co wydawało się Syrenką. Miała górną część ciała człowieka, z długimi, rozpuszczonymi włosami, które mieniły się w filtrującym świetle słonecznym, a dolną część ryby, wraz z pełnym wdzięku, opalonym ogonem. Jej skóra miała subtelny, perłowy połysk, a jej oczy były głębokim, hipnotyzującym kolorze niebieskim, odzwierciedlającym sam ocean. Byłem oszołomiony, moje serce tętniło z mieszanką strachu i zdumienia. Syrena wydawała się równie zaskoczona, gdy mnie zobaczyła. Przez chwilę patrzyliśmy na siebie, zamrożonych w czasie. Następnie płynnym i eleganckim ruchem, podpłynęła bliżej. Jej ruchy były gładkie i bez wysiłku, taniec wdzięku i piękna.

    Kręciła się wokół mnie, jej oczy wypełniły się ciekawością. Następnie wyciągnęła rękę, delikatnie dotykając mojego kombinezonu nurkowego delikatnymi palcami. Jej dotyk był lekki i chłodny, wysyłając dreszcze przez moje ciało. Wyniosłem się również, ale gdy moje palce miały ją dotknąć, szybko odwróciła się i zniknęła w głębiny, pozostawiając ślad luminescencyjnych pęcherzyków. Zdębiałem, mój umysł ścigał się z tym, czego właśnie doświadczyłem. Spotkanie było krótkie, ale było głębokie i zmieniające życie. Istnienie Syrenki, istota o tak niezwykłym pięknie i wdzięku, rzuciła wyzwanie wszystkiemu, co wiedziałem o tajemnicach oceanu.

 

Co mamy zrobić z takimi doniesieniami, jakie tutaj przejrzeliśmy? Spośród wszystkich tajemniczych bestii i stworzeń, które zostały zauważone na całym świecie, Syreny wydają się być w bardziej nieprawdopodobnym zakresie spektrum, ponieważ wydają się przeciwstawiać wszystkiemu, co wiemy o świecie naturalnym, ewolucji i zapisach kopalnych - rzeczach, które należą mocno udokumentowane w mitach i legendzie. Więc co widzieli ci ludzie? Czy były to wytwory wyobraźni, jakiś nieodkryty gatunek ludzki, jakieś zjawiska międzywymiarowe, czy coś zupełnie innego? Niezależnie od przypadku, są to z pewnością dziwne relacje i wskazują być może coś więcej do tajemnic oceanu, niż możemy sobie wyobrazić.

 

Źródło - https://mysteriousuniverse.org/2024/09/Bizarre-Divers-Encounters-with-Real-Mermaids/?fbclid=IwY2xjawFI_4NleHRuA2FlbQIxMQABHXWR44Akt_Bung2l2ikKm77tHQc_yv-Hmh-Q-gk4I-xppMLluqDibw90ug_aem_5taIWEYj51wWEA-AyzEN4Q  

Opracował - ©R.K.Fr. Sas - Leśniakiewicz