Brent Swancer
Jedną z istot, która zdołała wpleść się do wiedzy i legendy różnych kultur, jest Syrena. Panny Wodne występują w rozległym obszarze folkloru z całego świata, a w niektórych kulturach takie istoty są uważane za coś więcej niż tylko mit, a niektóre obszary akceptują je jako prawdziwe i oczywiste. Rzeczywiście, było wiele spotkań zgłoszonych z rzekomo prawdziwymi Syrenami i jest to jedno z nieznanych zjawisk kryptozoologicznych. Tutaj zagłębimy się w niektóre doniesienia o nurkach, którzy natknęli się na te mistyczne byty, w szeregu zaskakujących oświadczeń, które są równie intrygujące, jak dziwaczne.
Niektóre bardzo dziwaczne raporty przychodzą nam z
witryny Imaginarious, która zajmuje
się obserwacjami syren i nieznanych istot. W jednej z relacji kobieta-nurek
nurkowała gdzieś na Karaibach, kiedy usłyszała „nawiedzającą melodię”, która
wydawała się ściągać ją ku głębszym wodom. Kiedy podążała za eteryczną melodią,
w końcu stanęła twarzą w twarz z „syrenem”, rodzajem Syreny, a jej raport brzmi
tak:
Gdy
kobieta-nurek głębinowy zszedł do mistycznych głębin Karaibów, nawiedzająca ją
melodia skierowała ją głębiej w toń oceanu, tkając hipnotyzujące zaklęcie,
które urzekło jej umysł. Ogarnął ją enigmatyczny urok podwodnego świata, a gdy
podążała za eteryczną pieśnią, napotkała hipnotyzujące piękno Syreny Karaibów.
Czarująca obecność Syreny była świadectwem urzekających legend, które odbijały
się echem przez pokolenia. Jej opalizujące łuski mieniły się jak cenne klejnoty
w promieniach słońca, które filtrowały się z powierzchni, a jej urzekający głos
rezonował z nieziemską gracją. Kobieta została przyciągnięta do syreny, jej
serce biło mieszanką strachu i zdumienia. Zagadkowy śpiew Syreny trzymał ją w
transie, jej ruchy były płynne i pełne wdzięku, gdy tańczyła poprzez lazurowe
wody. Kobieta nie mogła nie być urzeczona hipnotycznym działaniem Syreny,
czując głęboki związek z mityczną dziewicą oceanu. To był moment czystej magii,
w którym rzeczywistość i fantazja przeplatała się w najbardziej czarujący
sposób.
Co tu się działo? W innym podobnym raporcie nurek
na Oceanie Indyjskim stanął twarzą w twarz z Syreną, o której raport brzmi:
Pośród falujących prądów Oceanu
Indyjskiego, nurek głębinowy zanurzył się w urzekającym spotkaniu z nieziemskim
stworzeniem niezrównanego piękna i tajemnicy. Gdy zagłębił się w tonie oceanu,
woda wokół niego wydawała się migotać eterycznym blaskiem, rzucając czarującą
aurę nad podwodnym krajobrazem. Nagle konkretna postać wyłoniła się z wirującej
morskiej mgły, ujawniając formę hipnotyzującej Syreny, jej opalizujące łuski
odbijające światło otoczenia w zapierającym dech w piersiach pokazie podwodnego
czaru. Serce nurka tłukło się, gdy ujrzał mityczne stworzenie, jej obecność
przywołująca poczucie zachwytu. Sylwetka Syreny przepłynęła w oceanie,
urzekając nurka jego nawiedzoną melodią. Zahipnotyzowany tym spotkaniem, nurek
czuł się tak, jakby natknął się na żywą legendę, istotę mitów i magii
istniejących w głębinach Oceanu Indyjskiego. W tym ulotnym momencie, pośród
ukrytych cudów głębin, spotkanie nurków z mityczną dziewicą stało się cennym
wspomnieniem, na zawsze wyrytym w annałach eksploracji głębin morskich.
Mamy również rzekome spotkanie z Wielką Rafą
Koralową w Australii, gdzie nienazwany nurek natknął się nie tylko na jedną
syrenę, ale całą ich grupę. Raport mówi:
W tętniących życiem głębinach Wielkiej Rafy
Koralowej nurek został się oczarowany przez hipnotyzujące spotkanie z
nieziemską obecnością. Kiedy popłynęli przez krystalicznie czyste wody,
natknęli się na czarujący widok – grupę eterycznych Syren z wdziękiem pływających
ogrodach koralowych. Nurek nie mógł uwierzyć w swoje szczęście i natychmiast
sięgnął po podwodną kamerę, aby uchwycić ten surrealistyczny moment. Syreny, z
ich mieniącymi ogonami i płynącymi włosami, zdawały się emanować aurą tajemnicy
i piękna, która była naprawdę urzekająca. W tym ulotnym momencie nurek poczuł
głęboki związek ze środowiskiem morskim i zdał sobie sprawę ze znaczenia
ochrony morza. Spotkanie z tymi mitycznymi dziewczętami służyło jako
przypomnienie potrzeby ochrony i zachowania delikatnych ekosystemów Wielkiej Rafy
Koralowej. Gdy pływali obok Syren, nurek był pełen przytłaczającego poczucia
zachwytu i szacunku dla podwodnego świata. To spotkanie stało się kluczowym
momentem, rozpalającym wolę w nurku, aby opowiadać się za ochroną życia
morskiego i jego siedlisk.
Przechodząc do innych przypadków, w 1988 roku,
profesjonalny nurek Robert Froster
nurkował w pobliżu wybrzeża Florydy:
- kiedy zauważył
dziwne zakłócenia w wodzie w swoim polu widzenia. Kiedy odwrócił się, aby
zobaczyć, co to jest, zobaczył postać pływającą przez wodę, która była mętna i
zamglona przez wzburzanie osadów. Cokolwiek to było nieco pofałdowane w
stosunku do niego, a kiedy dotarło do niego w odległości 20 metrów, nurek zauważył,
że rzecz miała wyrostki przypominające ramię, które wydawały się być
przechylone w szponach i sięgały do niego. Gdy jeszcze się zbliżył, Froster
twierdził, że widzi, że jego górna połowa ma gładką skórę, niewątpliwe piersi i
głowę płynącej włosów, podczas gdy dolna połowa była pokryta łuskami. Cokolwiek
to było, nie wydawało się przyjazne, a przestraszony nurek mówił o swoim
spojrzeniu: „Nigdy wcześniej nie widziałem takiej nienawiści w oczach żadnego
człowieka czy zwierzęcia”. Był w stanie dotrzeć na powierzchnię i na pokładzie
swojego statku bez dalszych incydentów.
W innym opisie z sierpnia 1991 roku nurek był w
wodzie w pobliżu Przylądka Aya, na Półwyspie Krymskim na Ukrainie, na Morzu
Czarnym:
Był
on około 100 metrów od wybrzeża w spokojnych morzach pod pełnią księżyca, kiedy
nagle poczuł, że coś szturchnęło go w ramię. Odwracając się, aby zobaczyć, co
to było, wokół było tylko rozpryskiwanie wody. Myśląc, że jego przyjaciele
żartowali z niego, świadek zaczął płynąć w kierunku brzegu, nie myśląc o tym.
To było wtedy, gdy doświadczył silnego uderzenia w ramię, a tym razem, gdy się
odwrócił, spotkał się z widokiem twarzy kobiety w wodzie, chociaż jej oczy
zostały opisane jako znacznie większe niż normalnie, a nawet bardziej, wydawała
się emanować bioluminescencją. Przestraszony świadek natychmiast udał się w
kierunku brzegu z taką prędkością, jak tylko mógł, a za nim słyszał tarcie w
wodzie, na które zmusił się do nie patrzenia wstecz, bojąc się tego, co może
zobaczyć. Kiedy zbliżył się do brzegu, być może myśląc, że jest z dala od tego,
co napotkał, poczuł kolejne potężne dźgnięcie w ramię i po raz kolejny zobaczył
twarz tajemniczej pływającej kobiety, jej oczy czarne i wyrażające to, co
nazwał „rozczarowanie”. Pływak rzucił się na brzeg krzycząc, a patrząc wstecz,
mógł rzekomo rozproszyć srebrzyste ciało rozpryskujące się na powierzchni, aby
zniknąć w czarnych głębin. Chociaż przerażające doświadczenie się skończyło,
miał obsesję na punkcie tego, co widział, nawet widząc dziwną kobietę w snach i
czuł się zmuszony do powrotu kilka razy w to samo miejsce, ale nigdy więcej jej
nie widział.
W relacji związanej bezpośrednio ze mną, nurek
nurkował w lazurowych wodach Malediwów, kiedy twierdził, że znikąd pojawiły się
trzy syreny, które zaczęły go okrążać. Opisał je:
- jako posiadające ogony podobne do delfinów i
humanoidalne górne części ciała. Górne części ciała zostały opisane jako
wyglądające bardzo androgenicznie, bez włosów na głowach, gładkiej skóry i
twarzy, które zostały opisane jako "feralne spojrzenie", z ostrymi
zębami i czarnymi oczami jak u rekina. Te stworzenia rzekomo okrążyły nurka
przez kilka minut, wydając się go badać, zanim odwróciły wzrok.
Od kwietnia 1998 roku znajduje się dziwna relacja
mistrza nurkowania, 43-letniego Jeffa
Leichera, na hawajskiej wyspie Kauai. W tym czasie Leicher nurkował
z grupą sześciu innych nurków, którzy badali dno oceanu około 20 minut od
słonecznego wybrzeża Kona na Hawajach. W pewnym momencie zobaczył coś, co
wyglądało jak kobieta zaledwie 10 stóp dalej, pływająca ze stadkiem delfinów i
nadążając za szybkim tempem, co Leicher uważał za dziwne. Potem zrobiło się
dziwnie, gdy zauważył, że kobieta ma ogon jak u ryby. Powiedział tak o
niesamowitym spotkaniu:
"Słyszałem o niej wcześniej. Większość
z nas, którzy są na tych wodach regularnie, słyszała historie. Ale nigdy nie
widziałem jej aż do tego ranka. Byliśmy w drodze do punktu, w którym stadko
delfinów zaczęło podążać za łodzią, bawiąc się ze sobą. Nagle jeden z mężczyzn
po stronie portu zaczyna krzyczeć i wskazywać. Nie mogłem uwierzyć w to, co
widziałem. Tam, jakieś 10 stóp od burty, znajdowało się jakaś postać, która wyglądała
jak naga kobieta. Miała długie, rozpuszczone włosy i jedną z najpiękniejszych
twarzy, jakie kiedykolwiek widziałem. Ale nie ma mowy, żeby człowiek mógł
pływać tak szybko. Trzymała się z delfinami. Potem skoczyła w powietrze i moje
serce prawie się zatrzymało. Cała jej dolna połowa była pokryta łuskami i
zwężona z powrotem do ogromnego ogona rybiego. Skoczyła jeszcze raz, a potem
zniknęła pod powierzchnią.
Około godziny później dotarliśmy do punktu
i nurkowaliśmy. Fotografowałem kolorowe ryby podwodną kamerą. Nagle poczułem
coś otarło się o prawą nogę. Syrena strzeliła ku mnie jak smuga błyskawicy, a
potem odwróciła się i wróciła obok mnie, pływając w drugą stronę. Po prostu
skierowałem kamerę i zacząłem robić zdjęcia. Ciągle fotografowałem, gdy wynurzyła
się na powierzchnię i odpłynęła.”
Można zobaczyć rzekome zdjęcia tutaj, ale wielu
zwróciło uwagę, że mogły one być łatwo podrobione, pomimo twierdzeń Leichera,
że zdjęcia zostały przestudiowane i uwierzytelnione przez ekspertów. Co o tym
myślisz?
Kolejne zdjęcie domniemanej syreny zostało zrobione
przez swobodnego nurka Hanno Windischa,
który nurkował w osobliwej nadmorskiej wiosce Ballintoy w Irlandii Północnej,
kiedy miał swoje dziwne doświadczenia. Raport z wizyty Causeway Coasts and
Glens brzmi:
Hanno początkowo myślał, że zauważył dużą
rybę lub fokę. Jednak po bliższym przyjrzeniu się zdał sobie sprawę, że jest to
stworzenie z górną częścią ciała człowieka i ogonem ryby, wygrzewającej się w
pobliżu skał. Syrena, opisana jako mająca długie włosy i opalizujący ogon,
wydawała się równie ciekawa Hanno, jak on niej. Twierdzi, że stworzenie
siedziało na skałach przez około pięć minut, zanim zanurzyło się z powrotem w
chłodne wody Atlantyku. Syreneczka podobno zatrzymała się przez kilka chwil,
zamykając oczy, z instruktorem nurkowania, który pochodzi z Niemiec, zanim
zanurkował z powrotem w głębinach morza, pozostawiając za sobą szlak migoczącej
wody. Jako instruktor SSI Level Two of
Freediving, Hanno próbował podążać ścieżką syreny, ale była zbyt szybka,
nawet na jego lata profesjonalnego nurkowania.
Można tu zobaczyć fotografię Hanno, ale jest to co
najmniej niejednoznaczne. Nie wszystkie Syreny wydają się piękne i życzliwe. W
2012 roku prace prowadzone w zapory Gokwe w Midlands i tamy Osborne w
Manicaland, na zbiornikach w pobliżu miast Gokwe, Manicaland i Mutare, w
Zimbabwe, zostały zawieszone, gdy pracownicy odmówili pójścia do pracy,
ponieważ twierdzili, że byli terroryzowani przez Syreny, które tam czają się,
które miały wyglądać jak bladoskórzy ludzie z czarnymi włosami i rybimi ogonami.
Początkowo pracownicy mieli
tam naprawiać i instalować pompy wodne, ale przestraszyli się, gdy niektórzy
ludzie w okolicy tajemniczo zniknęli, a inni zgłosili, że zostali zaatakowani
lub ścigani przez te istoty. Sprawy z wstrzymanym projektem stały się tak złe,
że minister zasobów wodnych Zimbabwe, Sam Sipepa
Nkomo, pojawił się przed komisją parlamentarną, aby wyjaśnić sytuację.
Nkomo powiedział, że biali robotnicy zostali przywiezieni, ponieważ nie mieli
oni takiej wiedzy, ale nawet oni twierdzili, że zauważyli stworzenia, i także
odmówili powrotu do pracy. Minister rozwoju obszarów wiejskich i miejskich Ignatius Chombo również poczynił
przygotowania, aby plemienni wodzowie tego obszaru odprawiali obrzędy i
rytuały, aby uspokoić stworzenia, choćby po to, aby uspokoić umysły robotników.
Według przywódców plemiennych, którzy byli
konsultowani, wiele jezior i zbiorników w regionie jest zamieszkanych przez Syreny,
a tamy wydają się być ulubionym miejscem do gromadzenia się, chociaż mówiono,
że są one typowo przyciągane do większych zapór niż te, które były nękane,
takie jak ogromna tama nad jeziorem Kariba, która jest siedliskiem takich
obserwacji. W obliczu pytania, czy uważają, że te stworzenia naprawdę istnieją,
byli jednomyślni i nieugięte w swoim twierdzeniu, że tak jest. Na pytanie, czy
Syreny z jezior Zimbabwe są prawdziwe, jeden z szefów Edison Chihota z Mashonaland East powiedział:
„Jako opiekun
tradycyjnej nie mam wątpliwości. Dla każdego, kto to kwestionuje, jest także
kwestionowanie siebie.” Ze swojej strony Nkomo bardziej martwił się o to, że robotnicy
odmówili powrotu, a przechodził przez rytuały tylko po to, by rozwiać lęki. Był
sceptyczny, że ich problemy były spowodowane przez dosłowne Syreny, obwiniając
je o mieszankę przesądów być może w połączeniu z złudzeniami optycznymi i
niebezpiecznymi prądami wodnymi. Powiedziałby o tej sprawie:
W Mutare myślę, że
dzieje się to, że pod spodem musi być puste miejsce, które tworzy dziurę, i
woda będzie gwałtownie wirować, tak że jeśli wpadniesz, nie wyjdziesz, nawet
jeśli masz maskę tlenową.
Niebezpieczne prądy czy Syreny? Kto wie? Ten dość
dziwny raport pochodzi od użytkownika Reddita „One-Amphibian-5831”, który twierdzi, że miał spotkanie podczas
nurkowania z rodziną u wysp Phi Phi w Tajlandii. Mówi o doświadczeniu:
Aby namalować ten obraz nieco lepiej: w tym
momencie ja i mój brat nurkowaliśmy w wodzie tuż pod pływającą wyspą, podczas
gdy inni w naszej grupie byli nieco dalej od tej wyspy. Wyspa ta była jak
kawałek ziemi, który rozciągał się w dół do wody, a nie na pochyłym zboczu.
Nagle nasz tata zawołał nas, ktoś z naszej grupy zobaczył małego rekina i
wszyscy się zebrali, żeby to zobaczyć. Mój brat tam pływał, ale z jakiegoś
powodu zostałem na miejscu i obserwowałem różne ryby, które pływały tak blisko
mnie.
Wtedy coś przykuło moją uwagę. Zdawało się,
że pod brzegiem znajdują się mniejsze jaskinie, a ja zobaczyłem coś powoli wychodzące
stamtąd. Było podobne do ludzkiej głowy, skierowanej w dół w kierunku dna
oceanu. Całkowicie zamarłem i wciąż się gapię. "Ktoś" wypłynął z
jaskini, nigdy nie wrócił się w kierunku powierzchni i zrobił to naprawdę
powoli. Nic z tej osoby (którą widziałem) nie poruszało się. W tym momencie
mogłem zobaczyć tył głowy i większość pleców. Osoba zwrócona na nowo miała
rzadkie czarne włosy, pokropione na skórę głowy. Ich skóra wyglądała na szarą,
a kręgosłup był niezwykle wyraźny. Byłem tak pewny, że patrzyłem na zwłoki i znów
zamarłem. Nie mogłem oddychać ani się ruszać. Czas płynął wolno, jakby stał w
miejscu. Osoba wciąż wypływała z jaskini i wtedy zacząłem widzieć jej ogon.
Ogon był ciemny i wyglądał jak stereotypowy ogon Syreny. Mrugałem wielokrotnie
przekonany, że mam halucynacje, ale wciąż to widziałem. Nigdy nie wierzyłem w
to, co nadprzyrodzone, ale to było tylko kilka metrów pode mną i mogłem to
zobaczyć tak wyraźnie. Poczułem niebezpieczeństwo, wiedziałem, że nie
powinienem tego widzieć i byłem przerażony, że zobaczy i zaatakuje mnie. Ale
to, z czym nigdy się nie zmierzyło. Po wyjściu obrócił się na bok i znalazł się
w pobliżu wyspy i zniknął w innej jaskini.
Po kilku sekundach wyrwałem się z tego i
szybko popłynąłem do mojego taty i brata. Zalałem się łzami i gorączkowo
powiedziałem im, że musimy natychmiast wrócić na łódź. Tata zapytał mnie, co
się stało, a ja powiedziałam mu, co widziałam. Oczywiście nie uwierzył mi i
wściekł się na mnie za „kłamstwo”. Kiedy wróciliśmy na łódź, powiedziałem im
jeszcze raz i stałem przy tym, że nie kłamię. Mój ojciec powiedział mi, że
naprawdę ma nadzieję, że to albo kłamstwo, albo że jestem szalony i musiałem
być zamknięty w szpitalu psychiatrycznym. Wiedziałem, jak to wszystko
zabrzmiało i szczerze mówiąc, nawet nie uwierzyłem sobie. Postanowiłam mu powiedzieć,
że wszystko zmyśliłem. Od tego dnia próbowałem przekonać siebie, że zmyśliłem
to wszystko, ale nigdy nie doświadczyłem żadnych halucynacji i wiem, co
widziałem. Ive powiedział innym, ale
oczywiście większość z nich myślała, że to zmyśliłem. To tak szalenie
frustrujące uczucie, że jesteś oszołomiony przez cały świat i mam nadzieję, że
ktoś tam mi uwierzy.
Inny użytkownik Reddita o nazwie „mencho 14” również ma dziwaczne
spotkanie z Syreną. W tym czasie był na bardzo niebezpiecznym nurkowaniu u wyspy
North Sentinel, która jest częścią Andamańskich Wysp, archipelagu indyjskiego w
Zatoce Bengalskiej. Wyspa North Sentinel jest najbardziej znana z niezbadanego
plemienia okrutnych tubylców, ale teraz może być znana jako miejsce, w którym
mogą istnieć Syreny. Świadek mówi:
Więc pewnego dnia wyruszyłem na przygodę
nurkową u wybrzeży wyspy North Sentinel, to dziewicza wyspa znana z tętniącego
życiem życia morskiego i nietkniętych raf koralowych. Jako doświadczony nurek,
chciałem odkrywać podwodne cuda, które ta odległa lokalizacja miała do
zaoferowania. Zstąpiłem do krystalicznie czystych wód, w towarzystwie miękkiego
dźwięku mojego własnego aparatu oddechowego. Światło słoneczne przebiło wodę,
tworząc taniec światła i cienia na dnie oceanu. Szkoły kolorowych ryb
przepływają przez niezakłócone przez moją obecność.
Kiedy zapuszczałem się głębiej, poruszając
się przez skomplikowane formacje koralowe, coś niezwykłego przykuło moje oko.
Ukryta w cieniu dużej, zwisającej formacji skalnej była postać niepodobną do
żadnej istoty morskiej, jaką kiedykolwiek spotkałem. Na początku myślałem, że
może to być duża ryba lub lew morski, ale gdy podchodziłem ostrożnie, postać
stała się wyraźniejsza. Tam, w małej jaskini, było coś, co wydawało się Syrenką.
Miała górną część ciała człowieka, z długimi, rozpuszczonymi włosami, które
mieniły się w filtrującym świetle słonecznym, a dolną część ryby, wraz z pełnym
wdzięku, opalonym ogonem. Jej skóra miała subtelny, perłowy połysk, a jej oczy
były głębokim, hipnotyzującym kolorze niebieskim, odzwierciedlającym sam ocean.
Byłem oszołomiony, moje serce tętniło z mieszanką strachu i zdumienia. Syrena
wydawała się równie zaskoczona, gdy mnie zobaczyła. Przez chwilę patrzyliśmy na
siebie, zamrożonych w czasie. Następnie płynnym i eleganckim ruchem, podpłynęła
bliżej. Jej ruchy były gładkie i bez wysiłku, taniec wdzięku i piękna.
Kręciła się wokół mnie, jej oczy wypełniły
się ciekawością. Następnie wyciągnęła rękę, delikatnie dotykając mojego
kombinezonu nurkowego delikatnymi palcami. Jej dotyk był lekki i chłodny,
wysyłając dreszcze przez moje ciało. Wyniosłem się również, ale gdy moje palce
miały ją dotknąć, szybko odwróciła się i zniknęła w głębiny, pozostawiając ślad
luminescencyjnych pęcherzyków. Zdębiałem, mój umysł ścigał się z tym, czego
właśnie doświadczyłem. Spotkanie było krótkie, ale było głębokie i zmieniające
życie. Istnienie Syrenki, istota o tak niezwykłym pięknie i wdzięku, rzuciła
wyzwanie wszystkiemu, co wiedziałem o tajemnicach oceanu.
Co mamy zrobić z takimi doniesieniami, jakie tutaj
przejrzeliśmy? Spośród wszystkich tajemniczych bestii i stworzeń, które zostały
zauważone na całym świecie, Syreny wydają się być w bardziej nieprawdopodobnym
zakresie spektrum, ponieważ wydają się przeciwstawiać wszystkiemu, co wiemy o
świecie naturalnym, ewolucji i zapisach kopalnych - rzeczach, które należą
mocno udokumentowane w mitach i legendzie. Więc co widzieli ci ludzie? Czy były
to wytwory wyobraźni, jakiś nieodkryty gatunek ludzki, jakieś zjawiska
międzywymiarowe, czy coś zupełnie innego? Niezależnie od przypadku, są to z
pewnością dziwne relacje i wskazują być może coś więcej do tajemnic oceanu, niż
możemy sobie wyobrazić.
Opracował - ©R.K.Fr. Sas - Leśniakiewicz