CO
ŁĄCZY „PANDEMIĘ” Z ZESTRZELENIEM SAMOLOTU MH17 NAD UKRAINĄ w 2014?
Dariusz Nejman
17 lipca 2014 roku lecieli na sympozjum samolotem
MH17 do Sydney: Joep Lange wybitny
wirusolog (wirusy przechodzące z matki na dziecko, HIV, ZIKA ), Glenn Thomas były dziennikarz BBC i
wieloletni rzecznik Światowej Organizacji Zdrowia, Pimie de Kuijer oraz Martine
de Schutter, znani aktywiści WHO.
Czy zamierzali, jak Michael Jackson, ujawnić plan wielkiej depopulacji, to że w spisek
zamieszane są elity i największe organizacje międzynarodowe, w tym ONZ i WHO i
że do tej zbrodni wykorzystany będzie wyselekcjonowany wirus w szczepionce ?
Przypomnę , że szczepionki jakie szykują dla nas
zbrodniarze, to nie są zwykłe szczepionki, to SZCZEPIONKI WEKTOROWE. Czym
różnią się od tych tradycyjnych ? Tym że w tradycyjnych szczepionkach są białka
jakie łączą się z komórką i infekują komórkę. Nasz organizm zaczyna z nimi
walczyć i tworzy przeciwciała jakie niszczą zaatakowane komórki razem z
wirusem.
W szczepionkach WEKTOROWYCH znajdą się
wyselekcjonowane genetycznie modyfikacje wirusa które przez transfekcję połączą
się z naszym DNA i spowodują że nasz organizm, na przykład wątroba, zacznie
produkować kopie wirusa.
Wyobraźmy sobie produkcję telewizorów na taśmie
produkcyjnej. Zainfekowaną komórkę wirusem możemy porównać do wadliwego
telewizora wyprodukowanego na tej taśmie. By partia była niewadliwa testujemy
szczepionką tradycyjną wyprodukowane telewizory i usuwamy wadliwe produkty.
W przypadku szczepionki wektorowej chodzi o zainfekowanie
taśmy produkcyjnej i oprogramowania sterującego procesem produkcji , tak by
wszystkie produkowane telewizory były wadliwe. By usunąć problem trzeba byłoby
na nowo postawić taśmę produkcyjną i przywrócić niezainfekowane oprogramowanie.
W języku medycyny oznacza to bardzo skomplikowaną
operację usuwania z genu wmontowanego materiału wirusa. Skutki na pewno będą
tragiczne, wielu ludzi zacznie chorować na choroby autoimmunologiczne, na
nabyty zespół braku odporności, będziemy słabnąć z każdym dniem ,bo nasz
organizm będzie wyniszczany przez nieustanną walkę z tym co sam będzie
produkował. Staniemy się totalnie zależni od kogoś kto rozwiązał już problem
negatywnych skutków szczepionki wektorowej i kto nam sprzeda lek na przeżycie.
Staniemy się organizmem modyfikowanym genetycznie GMO.
Ten zmodyfikowany materiał przeniesiemy niestety na
kolejne pokolenia. Bez dwóch zdań wirus znacznie skróci życie wielu ludzi i o
to chodzi w tej perfidnej zbrodni. W tym kierunku poszły badania nad HIV.
Wystarczyło zainfekować takim wyselekcjonowanym wirusem homoseksualistę, który
wbudował swój materiał w jego DNA, by jego organizm zaczął produkować kopie
wirusa i zarażać innych homoseksualistów drogą płciową. Walka z wirusem
wykańczała organizm chorego do tego stopnia, że upośledzeniu ulegał cały system
immunologiczny i chorzy całkowicie tracili odporność.
W związku z tym, że zarażono środowisko
homoseksualistów, HIV, w nieznacznym stopniu, rozprzestrzenił się poza tę
grupę. Kolejny wirus jaki działa w podobny sposób to ZIKA. I tu wracamy do
początku artykułu, bo właśnie ten mechanizm od lat badał Joep Lange i był
pionierem w tej dziedzinie na świecie, ogromną wiedzę mieli na ten temat Glenn
Thomas, Pimie de Kuijer oraz Martine de Schutter.
Lecieli na sympozjum do Melbourne i zapowiadali
wielki przełom. Jeżeli udałoby się im zaleźć terapię, albo wyjaśnić proces
powstania i przebiegu takiego modelu choroby dla twórców obecnej pandemii,
którzy chcą nam wstrzyknąć wyselekcjonowanego wirusa, to byłaby katastrofa.
W przygotowania do tej pandemii włożono mnóstwo
wysiłku, wydano miliardy dolarów. We wrześniu 1983 roku przeprowadzono zamach
na kandydata na Prezydenta USA, wtedy przekierowano samolot lecący z Anchorage
do Seulu, na pokładzie którego był McDonald
Patton, by wleciał w radziecką strefę powietrzną , a tam czekał na niego
już umówiony SU-15. Zakon Skull And
Bones i jego ludzie w dowództwie radzieckich służb i wojska pozbyli się
problemu, człowieka który był przeciwny ZSRR i traktowaniu go przez USA jak
ukochanego dziecka.
Wielu tego nie wie, ale Boeingi mają wmontowane
oprogramowanie, które pozwala na sterowanie samolotem Boeing z terytorium USA.
Podejrzewam, a raczej mam pewność , że system przejmuje kontrolę nad samolotem
w taki sposób, że piloci nawet nie zdają sobie z tego sprawy. W ten sposób
zaginął bez śladu inny Boeing MH370. I tutaj nie było
przypadku, bo na pokładzie samolotu byli chińscy wspólnicy Rotschilda, współwłaściciele patentu do mikrokontrolera Kinetis
KL02 i Kinetis KL03, wspólnicy w korporacji Freescale Semiconductor (powiązana z Blackstone).
Dzięki którym Chiny mogły rozpocząć produkcje
bojowych rojów nanorobotów niewidocznych gołym okiem. Ktoś kto porwał samolot (Skull And Bones) chciał wiedzieć jak
daleko posunięta jest ta „owocna” współpraca, jak zaawansowane technicznie są
te prace i czy stanowią zagrożenie dla interesów USA.
Podobnie jak w dwóch wyżej wymienionych przypadkach,
MH17 zestrzelony nad Ukrainą został przekierowany w strefę walk w Donbasie nad
Poznaniem. Czy trafiła go ruska rakieta, czy zestrzelił go ukraiński samolot na
jedno wychodzi. Skutecznie pozbyto się niewygodnych ludzi, a tym którzy wiedzą
o co chodzi przesłano specjalną wiadomość.[1]
****
Nie zamierzam się tutaj
ustosunkowywać do tych antyszczepionkowych bredni, bo szkoda mi czasu na czcze
dyskusje nad Spiskową Teorią Dziejów. Cała ta informacja trąci humbugiem,
aliści są w niej dwie bardzo ciekawe rzeczy, a mianowicie:
·
Lotem tym podróżowali naukowcy związani z
badaniami nad wirusami i nanotechnologiami;
·
Firma Boeing Co. opracowała rzekomo system
pozwalający na przejęcie kontroli nad swoimi samolotami.
Zastanówmy się nad tym, czy
możliwy byłby spisek mający na celu ich wyeliminowanie i co za tym idzie –
rozprzestrzenienie COVID-19.
No bo gdyby to był spisek, to
musiałyby być weń zamieszane służby co najmniej czterech państw – w tym Polski.
Działania te musiałyby być ultratajne i dokładnie skoordynowane w miejscu i
czasie. Cały zaś finał miałby miejsce już po zestrzeleniu Boeinga i w jego wyniku
winną całej zbrodni byłaby tylko i wyłącznie Rosja. To już raz przetrenowaliśmy
fatalnej nocy 31.VIII/1.IX.1983 roku, kiedy to Rosjanie zestrzelili w okolicach
Sachalinu południowokoreańskiego Jumbo Jeta szpiegującego dla
Amerykanów. Zginęło wtedy ponad 230 osób. Po zestrzeleniu Boeinga-777 lotu MH-17
zachodnie propaganda przypuściła wściekły atak na Rosję, ale śledztwo wykazała,
że samolot został trafiony rakietą Buk, których używały obie strony
konfliktu w Donbasie.
I tu rzecz przeciekawa, a
mianowicie – już w kilka godzin po tragedii Służba Bezpieczeństwa Ukrainy
pokazała filmy i zdjęcia mające być dowodami w sprawie. Jeszcze nie ustalono
podstawowych faktów, a SBU już wie, kto i jak zestrzelił MH-17! I oczywiście
byli to Rosjanie i nikt inny…
Ciekawe, że SBU jakiś dziwnie
opieszale prowadziła śledztwa w sprawie zestrzelenia (oczywiście omyłkowo, a
jakże!) przez ukraińskie WOPK dwóch rosyjskich samolotów pasażerskich nad
Morzem Czarnym, w wyniku których zginęło kilkadziesiąt osób. Co na to zwolennicy
STD?
Innymi słowy mówiąc – nie wierzę
w żaden spisek. MH-17 rozwalono celowo tylko po to, by wywołać konflikt
pomiędzy Rosją, a Zachodem i światem arabskim. Innymi słowy mówiąc III Wojnę
Światową. I to mógł być ten spisek
przeciwko pokojowi – co pokornie poddaję pod rozwagę fanom STD…
Jeszcze ciekawsza jest informacja
o tym, że firma Boeing Co. ma oprogramowanie umożliwiające przejęcie kontroli
nad każdym samolotem tej firmy i skierowania go choć gdzie i bądź gdzie z
terytorium Stanów Zjednoczonych. OK., skoro tak, to przecież piloci byliby w
stanie się zorientować (choćby po położeniu słońca lub gwiazd) gdzie lecą i w
jakim kierunku. Każdy z nich MUSI znać się na nawigacji – to warunek sine qua non tego, że siądą na fotelu
pilota.
Gdyby istniał taki system, to
można by było zapobiec wielu katastrofom, którym uległy tego rodzaju samoloty.
Ale nie zapobieżono, ergo albo
wywołano je celowo, albo takiego systemu nie ma. Po prostu – NIE MA. Ale
oczywiście nie dla zwolenników i stronników STD. Gdyby to była prawda, to nigdy
by nie doszło do tajemniczego zaginięcia Boeinga-777 z rejsu MH-370. Oczywiście
stronnicy STD wyjaśniają to na swój sposób – oto firma Boeing Co. wraz ze służbami
USA dokonała porwania samolotu i przejęła ludzi znajdujących się na jego
pokładzie. Gdzie? Ano na wyspę Diego Garcia i do tamtejszej bazy lotniczej. A co
dalej? Ano dalej ładunek przejęto, ludzi zamordowano, a samolot wrzucono gdzieś
w wody Indyka. I szlus. I tylko nadal nie wiadomo, co było na pokładzie tego Boeinga-777…