Powered By Blogger

wtorek, 10 listopada 2020

Zaginiony samolot malezyjski (32)

 


CO ŁĄCZY „PANDEMIĘ” Z ZESTRZELENIEM SAMOLOTU MH17 NAD UKRAINĄ w 2014?

 

Dariusz Nejman

 

17 lipca 2014 roku lecieli na sympozjum samolotem MH17 do Sydney: Joep Lange wybitny wirusolog (wirusy przechodzące z matki na dziecko, HIV, ZIKA ), Glenn Thomas były dziennikarz BBC i wieloletni rzecznik Światowej Organizacji Zdrowia, Pimie de Kuijer oraz Martine de Schutter, znani aktywiści WHO.

 

Czy zamierzali, jak Michael Jackson, ujawnić plan wielkiej depopulacji, to że w spisek zamieszane są elity i największe organizacje międzynarodowe, w tym ONZ i WHO i że do tej zbrodni wykorzystany będzie wyselekcjonowany wirus w szczepionce ?

Przypomnę , że szczepionki jakie szykują dla nas zbrodniarze, to nie są zwykłe szczepionki, to SZCZEPIONKI WEKTOROWE. Czym różnią się od tych tradycyjnych ? Tym że w tradycyjnych szczepionkach są białka jakie łączą się z komórką i infekują komórkę. Nasz organizm zaczyna z nimi walczyć i tworzy przeciwciała jakie niszczą zaatakowane komórki razem z wirusem.

W szczepionkach WEKTOROWYCH znajdą się wyselekcjonowane genetycznie modyfikacje wirusa które przez transfekcję połączą się z naszym DNA i spowodują że nasz organizm, na przykład wątroba, zacznie produkować kopie wirusa.

Wyobraźmy sobie produkcję telewizorów na taśmie produkcyjnej. Zainfekowaną komórkę wirusem możemy porównać do wadliwego telewizora wyprodukowanego na tej taśmie. By partia była niewadliwa testujemy szczepionką tradycyjną wyprodukowane telewizory i usuwamy wadliwe produkty.

W przypadku szczepionki wektorowej chodzi o zainfekowanie taśmy produkcyjnej i oprogramowania sterującego procesem produkcji , tak by wszystkie produkowane telewizory były wadliwe. By usunąć problem trzeba byłoby na nowo postawić taśmę produkcyjną i przywrócić niezainfekowane oprogramowanie.

W języku medycyny oznacza to bardzo skomplikowaną operację usuwania z genu wmontowanego materiału wirusa. Skutki na pewno będą tragiczne, wielu ludzi zacznie chorować na choroby autoimmunologiczne, na nabyty zespół braku odporności, będziemy słabnąć z każdym dniem ,bo nasz organizm będzie wyniszczany przez nieustanną walkę z tym co sam będzie produkował. Staniemy się totalnie zależni od kogoś kto rozwiązał już problem negatywnych skutków szczepionki wektorowej i kto nam sprzeda lek na przeżycie. Staniemy się organizmem modyfikowanym genetycznie GMO.

Ten zmodyfikowany materiał przeniesiemy niestety na kolejne pokolenia. Bez dwóch zdań wirus znacznie skróci życie wielu ludzi i o to chodzi w tej perfidnej zbrodni. W tym kierunku poszły badania nad HIV. Wystarczyło zainfekować takim wyselekcjonowanym wirusem homoseksualistę, który wbudował swój materiał w jego DNA, by jego organizm zaczął produkować kopie wirusa i zarażać innych homoseksualistów drogą płciową. Walka z wirusem wykańczała organizm chorego do tego stopnia, że upośledzeniu ulegał cały system immunologiczny i chorzy całkowicie tracili odporność.

W związku z tym, że zarażono środowisko homoseksualistów, HIV, w nieznacznym stopniu, rozprzestrzenił się poza tę grupę. Kolejny wirus jaki działa w podobny sposób to ZIKA. I tu wracamy do początku artykułu, bo właśnie ten mechanizm od lat badał Joep Lange i był pionierem w tej dziedzinie na świecie, ogromną wiedzę mieli na ten temat Glenn Thomas, Pimie de Kuijer oraz Martine de Schutter.

Lecieli na sympozjum do Melbourne i zapowiadali wielki przełom. Jeżeli udałoby się im zaleźć terapię, albo wyjaśnić proces powstania i przebiegu takiego modelu choroby dla twórców obecnej pandemii, którzy chcą nam wstrzyknąć wyselekcjonowanego wirusa, to byłaby katastrofa.

W przygotowania do tej pandemii włożono mnóstwo wysiłku, wydano miliardy dolarów. We wrześniu 1983 roku przeprowadzono zamach na kandydata na Prezydenta USA, wtedy przekierowano samolot lecący z Anchorage do Seulu, na pokładzie którego był McDonald Patton, by wleciał w radziecką strefę powietrzną , a tam czekał na niego już umówiony SU-15. Zakon Skull And Bones i jego ludzie w dowództwie radzieckich służb i wojska pozbyli się problemu, człowieka który był przeciwny ZSRR i traktowaniu go przez USA jak ukochanego dziecka.

Wielu tego nie wie, ale Boeingi mają wmontowane oprogramowanie, które pozwala na sterowanie samolotem Boeing z terytorium USA. Podejrzewam, a raczej mam pewność , że system przejmuje kontrolę nad samolotem w taki sposób, że piloci nawet nie zdają sobie z tego sprawy. W ten sposób zaginął bez śladu inny Boeing MH370. I tutaj nie było przypadku, bo na pokładzie samolotu byli chińscy wspólnicy Rotschilda, współwłaściciele patentu do mikrokontrolera Kinetis KL02 i Kinetis KL03, wspólnicy w korporacji Freescale Semiconductor (powiązana z Blackstone).

Dzięki którym Chiny mogły rozpocząć produkcje bojowych rojów nanorobotów niewidocznych gołym okiem. Ktoś kto porwał samolot (Skull And Bones) chciał wiedzieć jak daleko posunięta jest ta „owocna” współpraca, jak zaawansowane technicznie są te prace i czy stanowią zagrożenie dla interesów USA.

Podobnie jak w dwóch wyżej wymienionych przypadkach, MH17 zestrzelony nad Ukrainą został przekierowany w strefę walk w Donbasie nad Poznaniem. Czy trafiła go ruska rakieta, czy zestrzelił go ukraiński samolot na jedno wychodzi. Skutecznie pozbyto się niewygodnych ludzi, a tym którzy wiedzą o co chodzi przesłano specjalną wiadomość.[1] 

 


****

 

Nie zamierzam się tutaj ustosunkowywać do tych antyszczepionkowych bredni, bo szkoda mi czasu na czcze dyskusje nad Spiskową Teorią Dziejów. Cała ta informacja trąci humbugiem, aliści są w niej dwie bardzo ciekawe rzeczy, a mianowicie:

·        Lotem tym podróżowali naukowcy związani z badaniami nad wirusami i nanotechnologiami;

·        Firma Boeing Co. opracowała rzekomo system pozwalający na przejęcie kontroli nad swoimi samolotami.

Zastanówmy się nad tym, czy możliwy byłby spisek mający na celu ich wyeliminowanie i co za tym idzie – rozprzestrzenienie COVID-19.

No bo gdyby to był spisek, to musiałyby być weń zamieszane służby co najmniej czterech państw – w tym Polski. Działania te musiałyby być ultratajne i dokładnie skoordynowane w miejscu i czasie. Cały zaś finał miałby miejsce już po zestrzeleniu Boeinga i w jego wyniku winną całej zbrodni byłaby tylko i wyłącznie Rosja. To już raz przetrenowaliśmy fatalnej nocy 31.VIII/1.IX.1983 roku, kiedy to Rosjanie zestrzelili w okolicach Sachalinu południowokoreańskiego Jumbo Jeta szpiegującego dla Amerykanów. Zginęło wtedy ponad 230 osób. Po zestrzeleniu Boeinga-777 lotu MH-17 zachodnie propaganda przypuściła wściekły atak na Rosję, ale śledztwo wykazała, że samolot został trafiony rakietą Buk, których używały obie strony konfliktu w Donbasie.

I tu rzecz przeciekawa, a mianowicie – już w kilka godzin po tragedii Służba Bezpieczeństwa Ukrainy pokazała filmy i zdjęcia mające być dowodami w sprawie. Jeszcze nie ustalono podstawowych faktów, a SBU już wie, kto i jak zestrzelił MH-17! I oczywiście byli to Rosjanie i nikt inny…

Ciekawe, że SBU jakiś dziwnie opieszale prowadziła śledztwa w sprawie zestrzelenia (oczywiście omyłkowo, a jakże!) przez ukraińskie WOPK dwóch rosyjskich samolotów pasażerskich nad Morzem Czarnym, w wyniku których zginęło kilkadziesiąt osób. Co na to zwolennicy STD?

Innymi słowy mówiąc – nie wierzę w żaden spisek. MH-17 rozwalono celowo tylko po to, by wywołać konflikt pomiędzy Rosją, a Zachodem i światem arabskim. Innymi słowy mówiąc III Wojnę Światową. I to mógł być ten spisek przeciwko pokojowi – co pokornie poddaję pod rozwagę fanom STD…

Jeszcze ciekawsza jest informacja o tym, że firma Boeing Co. ma oprogramowanie umożliwiające przejęcie kontroli nad każdym samolotem tej firmy i skierowania go choć gdzie i bądź gdzie z terytorium Stanów Zjednoczonych. OK., skoro tak, to przecież piloci byliby w stanie się zorientować (choćby po położeniu słońca lub gwiazd) gdzie lecą i w jakim kierunku. Każdy z nich MUSI znać się na nawigacji – to warunek sine qua non tego, że siądą na fotelu pilota.

Gdyby istniał taki system, to można by było zapobiec wielu katastrofom, którym uległy tego rodzaju samoloty. Ale nie zapobieżono, ergo albo wywołano je celowo, albo takiego systemu nie ma. Po prostu – NIE MA. Ale oczywiście nie dla zwolenników i stronników STD. Gdyby to była prawda, to nigdy by nie doszło do tajemniczego zaginięcia Boeinga-777 z rejsu MH-370. Oczywiście stronnicy STD wyjaśniają to na swój sposób – oto firma Boeing Co. wraz ze służbami USA dokonała porwania samolotu i przejęła ludzi znajdujących się na jego pokładzie. Gdzie? Ano na wyspę Diego Garcia i do tamtejszej bazy lotniczej. A co dalej? Ano dalej ładunek przejęto, ludzi zamordowano, a samolot wrzucono gdzieś w wody Indyka. I szlus. I tylko nadal nie wiadomo, co było na pokładzie tego Boeinga-777