Gejzer w Yellowstone N.P.
Na naszej planecie istnieje
kilkanaście superwulkanów – niewidzialnych na pierwszy rzut oka struktur pod
powierzchnią Ziemi, które potrafią być śmiercionośnymi bardziej, niż wszystkie
„normalne” wulkany razem wzięte. W przeciwieństwie do zwykłych wulkanów, które
są groźne lokalnie i rzadko kiedy oddziaływają na większe obszary, supererupcje
mają zasięg wszechświatowy i oddziaływają na całą naszą planetę.
Superwulkany i megality
Jednym z najbardziej
niebezpiecznych superwulkanów jest z całą pewnością drzemiący superwulkan pod
Yellowstone N.P., który ostatnio wybuchł jakieś 640.000 lat temu. Znajduje się
on nad tzw. plamą gorąca z wnętrza Ziemi, gdzie cały czas wypływa gorący
pióropusz magmy powodujący wytapiania komór lawowych w skorupie ziemskiej.
Jednak komora, to kilkadziesiąt kilometrów sześciennych nasyconej gazami,
roztopionej skały, która toruje sobie drogę ku powierzchni Ziemi, zgodnie z
gradientem ciśnienia. Kiedy się wydostanie, nastąpi supererupcja o indeksie VEI-8.
Erupcja następuje w momencie
wydostania się jej na powierzchnię ziemi i co za tym idzie – opróżnianie komór
z ognistopłynnej zawartości. Może to trwać latami. Po opróżnieniu komór
magmowych zapadają się one i na powierzchni powstaje kaldera o średnicy wielu
kilometrów. Superwulkan zapada w drzemkę do kolejnej supererupcji. Tak w
największym skrócie wygląda przebieg supererupcji.
A co się dzieje z produktami
supererupcji? Przede wszystkim są one wystrzelone na dużą wysokość – nawet poza
granicę atmosfery, a następnie spadają w dół. Pyliste frakcje tefry są roznoszone
wiatrami na wszystkie strony świata, podobnie jak gazowe ekshalacje
wulkaniczne, które składają się z: pary wodnej, tlenków węgla – CO1-2,
tlenków siarki – SO2-3, halogenków (fluor – F2, chlor –
Cl2) i azotu – N2, wodoru – H2, siarkowodoru –
H2S, metanu – CH4, chlorowodoru – HCl, i in., które
tworzą zaporę dla światła słonecznego na wiele miesięcy a nawet lat, co
powoduje z kolei zimę poerupcyjną.
Brak światła słonecznego
spowoduje także zmiany klimatyczne, które mogą doprowadzić do zagłady roślin i
zwierząt. Tak właśnie było w przypadku supererupcji Toba około 70.000 lat temu,
która omal nie doprowadziła do zagłady gatunku Homo sapiens.
W przypadku Yellowstone mamy
do czynienia nie z jedną, ale trzema komorami magmowymi o objętości kilku
tysięcy kilometrów sześciennych. To będzie potężna erupcja, której należy się
obawiać.
Oczywiście w wizjach różnych
wizjonerów, wróżbitów i przepowiadaczy przyszłości mówi się o trzech dniach
ciemności, co zaczęło się w latach 80., kiedy straszono nas efektami
zmasowanego użycia broni jądrowej i termojądrowej, gdzie poza promieniowaniem
wszystkie istoty żywe (które przeżyłyby to atomowe piekło) cierpiałyby z zimna w
czasie zimy jądrowej. Nie będę omawiał efektów tego Armagedonu, bo zrobili to
lepiej ode mnie autorzy wielu prac naukowych z tego zakresu. Dość powiedzieć,
że supererupcja miałaby podobny skutek, no może poza skażeniem promienistym,
chociaż… - istniejące elektrownie jądrowe i składy broni nuklearnych
przedstawiają zagrożenie porównywalne z tym, jakie powstałoby w czasie wojny
jądrowej.
Niedawno zetknąłem się z wizją
o. Pio, który pisał o tym tak:
28
STYCZEŃ 1950
Dobrze pozamykajcie
i uszczelnijcie okna. Nie wyglądajcie na zewnątrz. Zapalcie święconą świece,
która wystarczy na wiele dni. Módlcie się na różańcu. Czytajcie duchowe
książki. Czyńcie akty przyjęcia Duchowej Komunii, a także uczynki miłości,
które są nam tak potrzebne. Módlcie się z wyciągniętymi rękami lub padając na
twarz, aby uratować wiele dusz. Niewolno wam wychodzić na zewnątrz. Zaopatrzcie
się w wystarczającą ilość pożywienia. Moce natury zostaną wstrząśnięte i deszcz
ognia napełni ludzi przerażeniem. Miejcie odwagę! Jestem pośród was.
7 LUTY
1950
Otoczcie opieką swoje zwierzęta, podczas tych
dni. Ja Jestem Stworzycielem i Opiekunem dla wszystkiego stworzenia, tak samo
jak dla człowieka. Dam wam wcześniej znaki, kiedy powinniście pozostawić
większą ilość jedzenia dla swoich zwierząt. Ochronię dobytek wybranych, w tym
także zwierzęta, które będą później w potrzebie pożywienia. Niech nikt nie
próbuje wychodzić na zewnątrz, nawet, aby nakarmić swoje zwierzęta, – kto
będzie nieposłuszny temu słowu, zginie! Dokładnie zakryjcie okna. Moi wybrani
nie powinni widzieć Mojego gniewu. Miejcie Ufność we Mnie, a Ja będę waszą
obroną. Wasza wiara, zobowiązuje Mnie, do przybycia wam z pomocą.
Godzina Mego powrotu jest bliska! Jednak okażę
Miłosierdzie. Najstraszliwsza karę będzie cierpieć świadek czasów. Moi
aniołowie, którzy będą egzekutorami tej pracy, stoją już w gotowości z ostrymi
mieczami! Szczególnie zadbają o zniszczenie tych, którzy Mnie przedrzeźniali i
nie wierzyli w Moje objawienia.
Nawałnica ognia wyleje się z chmur i
rozciągnie na całą ziemię! Sztormy, grzmoty, straszliwa pogoda i trzęsienia
ziemi pokryją świat na kilka dni. Nastanie nieprzerwany deszcz ognia! Wszystko
rozpocznie się w bardzo zimną noc. Te wydarzenia mają udowodnić, że Bóg jest
Panem wszelkiego Stworzenia. Ci, którzy pokładają we Mnie nadzieję i wierzą w
Moje słowa, nie mają się, czego obawiać. Nie zaprę się tych, którzy
rozpowszechniają Moje przesłanie. Żadna krzywda nie spotka dusz w łasce
uświęcającej i tych, które szukają obrony u Mojej Matki.
Dam wam następujące znaki i instrukcje, w ten
sposób możecie być przygotowani na nadchodzące wydarzenia:
Noc będzie bardzo
zimna, a wiatr zacznie przeraźliwie huczeć i wyć. Po krótkim czasie usłyszycie
grzmoty. Zamknijcie wszystkie drzwi i okna i z nikim nie rozmawiajcie z
zewnątrz. Padnijcie przed krzyżem, żałujcie za grzechy i błagajcie o opiekę
Mojej Matki. Nie patrzcie przez okno podczas trzęsienia ziemi, ponieważ gniew
Boży jest święty! (Jezus nie chce, abyśmy ujrzeli gniew Boga, gdyż musi być
rozważany w strachu i trwodze. Ci, którzy nie potraktują poważnie tego
polecenia, zginą na miejscu.) Wiatr, przyniesie ze sobą trujące gazy, które
rozniosą się po całej ziemi. Każdy, kto będzie cierpiał i umrze niewinnie,
stanie się męczennikiem i będzie przebywał ze Mną, w Moim Królestwie.
Szatan zatryumfuje! Jednak po trzech nocach,
ogień i trzęsienie ziemi ustaną. Następnego dnia słońce znów wzejdzie i oświeci
ziemię.
Aniołowie przybędą z
Nieba i przykryją ziemie duchem pokoju. Uczucie niezmierzonej wdzięczności
ogarnie tych, którzy przeżyją okropne doświadczenia – bliską karę -, którymi
Bóg nawiedza ziemię od jej stworzenia.
Wybrałem dusze także w innych krajach jak:
Belgia, Szwajcaria, czy Hiszpania i otrzymały to samo objawienie, aby te kraje
również mogły się przygotować. Módlcie się dużo w czasie tego Świętego Roku
1950. Módlcie się na różańcu, ale tak, aby wasze modlitwy dosięgły Nieba.
Wkrótce znacznie gorsza katastrofa nadejdzie na cały świat, jakiej nikt nie
widział, straszliwa kara! Wojna 1950 roku jest wstępem do tych wydarzeń.
Jakże obojętny jest człowiek na te sprawy,
które już wkrótce staną się rzeczywistością, wbrew wszelkim oczekiwaniom! Jakże
dalecy są od roztropnego przygotowania się na te przepowiedziane, a
niewysłuchane wydarzenia, przez które niebawem będą musieli przejść.
Wpływ Boskiej
równowagi dosięgną ziemi! Gniew Mego Ojca zostanie wylany na cały świat!
Kolejny raz ostrzegam świat, po przez wasze środki, jak dotąd zawsze to
czyniłem. Grzechy ludzkości przerosły miarę: Lekceważąca postawa w Kościele,
grzeszna duma wywołana wstydem przed aktywnością religijną, brak prawdziwej,
braterskiej miłości, nieprzyzwoitość w
ubieraniu się, a zwłaszcza w okresach letnich… Świat jest pijany od grzechu.
Ta katastrofa przyjdzie na ludzkość jak
przebłysk światła, w chwili, gdy wschód poranku zostanie zastąpiony
ciemnościami! Od tego momentu, nikomu nie wolno opuścić domu lub wyjrzeć przez
okno. Ja Sam, przybędę pośród grzmotów i piorunów. Słabsi powinni zawierzyć się
Mojemu Najświętszemu Sercu. Nastanie wielki chaos z powodu całkowitych
ciemności, które okryją ziemie i wielu, wielu zginie od przerażenia i rozpaczy.
Ci, którzy będą „walczyć” dla Mojej sprawy,
otrzymają łaski z Mojego Najświętszego Serca, a pokorny płacz skruchy: „KTÓŻ
JEST JAK BÓG” będzie ratunkiem dla wielu. Jednakże, niezliczona ilość spłonie
na otwartych polach jak wyschnięta trawa! Bezbożni zostaną unicestwieni, aby
później sprawiedliwość narodziła się na nowo.
W dniu, jak tylko nadejdą całkowite ciemności,
nikt nie powinien opuszczać swojego domu lub wyglądać przez okno. Ciemności
będą trwały dzień i noc, kontynuując kolejny dzień i kolejną noc i jeszcze
jeden dzień, lecz następnej nocy gwiazdy znów wzejdą na niebie, a przy
nadchodzącym dniu ponownie ujrzycie brzask słońca i będzie to CZAS WIOSNY!
W ciągu dni ciemności,
Moi wybrani nie powinni spać, jak uczniowie w Ogrodzie Oliwnym. Muszą się
modlić nieprzerwanie, a nie zawiodę ich. Zbiorę Moich wybranych! Piekło
uwierzy, że włada całą ziemią, ale Ja ją odzyskam!
Czy być może myślicie, że pozwoliłbym Ojcu na
zesłanie takiej kary na cały świat, jeśli ludzie odwróciliby się od swoich
zbrodni dla sprawiedliwości? Ale to z powodu Mojej wielkiej miłości, te
cierpienia za Moim dozwoleniem zostaną zesłane na was. Wielu Mnie przeklnie, a
mimo to tysiące dusz ocali się przez nich. Żadne ludzkie rozumowanie nie jest w
stanie pojąć głębin Mojej Miłości!
Módlcie się! Módlcie się! Pragnę waszych
modlitw. Moja Najdroższa Matka, Maryja, Św. Józef, Św. Elżbieta, Św. Konrad,
Św. Michał, Św. Piotr, Mała Tereska, wasi Aniołowie Stróżowie niech będą
waszymi rzecznikami. Błagajcie o ich pomoc! Bądźcie dzielnymi żołnierzami
Chrystusa! Gdy powróci Światłość, niech wszyscy złożą dziękczynienie Świętej
Trójcy za opiekę! Zniszczenia będą ogromne! Ale Ja, wasz Bóg oczyszczę ziemię.
Jestem z wami. Miejcie ufność!
(Koniec listu Ojca
Pio)
Pomijając religijne wskazania,
o. Pio daje konkretne dobre rady, jak przeżyć taki właśnie kataklizm, jakim
będzie supererupcja o VEI-8. Niestety, jak we wszystkich tego rodzaju
przypadkach, nie ma podanej daty tego wydarzenia, a szkoda. Jednakże widzimy,
że Yellowstone przebudza się. Podziemne ognie coraz bardziej wytapiają swoją
drogę, a gazy wulkaniczne rozrywają kolejne warstwy skorupy ziemskiej w drodze
ku powierzchni. A kiedy do niej dojdą, to scenariusz superwybuchu może rozegrać
się na trzy sposoby:
·
nie dojdzie do erupcji, a magma „wymrozi się” i
przekształci w lakolit, lopolit lub sill;
·
zwyczajny wybuch wulkaniczny trwający parę lat
nieprzerwanie, ale spokojnie;
·
supererupcja o VEI-8, która obróci w perzynę
kontynent północnoamerykański i zatruje gazami całą hemisferę…
…to będzie straszna próba dla
Ludzkości, której sprostają nieliczni. A potem (jak zwykle) powróci Złoty Wiek.
Szacuje się – jak podaje Wikipedia -
że kolejna erupcja o skali tej sprzed 640.000 lat zniszczyłaby znaczną część
Stanów Zjednoczonych i doprowadziła do ochłodzenia klimatu z powodu olbrzymich
ilości uwalnianych do atmosfery tlenków siarki, które tworzą cienki welon kwasu
siarkowego naokoło planety odbijający słoneczne światło przez wiele lat.
Szacuje się, że około 5 miliardów ludzi umarłoby z głodu. Według niektórych
hipotez, podobne skutki przyniósł wybuch superwulkanu Toba na Sumatrze ok. 75
tys. lat temu, stawiając na krawędzi zagłady gatunek Homo sapiens i ograniczając populację ludzką do zaledwie kilku
tysięcy osobników. Scenariusz możliwej katastrofy, wywołanej kolejną erupcją
superwulkanu Yellowstone, został przedstawiony w filmie, zrealizowanym w
koprodukcji BBC i Discovery Channel w 2005 r., któremu nadano tytuł
„Superwulkan”.
Widok na Pola Flegrejskie, wybuch Monte Nuovo i solfatary
Nie zapominajmy, że znacznie
bliżej nas, bo we Włoszech znajduje się superwulkan pod Campi Flegrei, który
znów daje znać o sobie, a wybuchł 40.000 lat temu. Drugim jest grecka Thira/Santorini,
którego superwybuch zmiótł w 1613 roku p.n.e. cywilizację minojską, którą
niektórzy kojarzą z platońską Atlantydą. Trzecim – ponoć potencjalnie niebezpiecznym
superwulkanem – jest niemiecki Laacher See (Nadrenia-Palatynat), który wybuchł
10.930 lat temu, co także kojarzy się z katastrofą Atlantydy… Każdy z nich może
się obudzić i spowodować erupcję o mocy co najmniej VEI-7!
Laacher See i jego wizja superwybuchu
Jak widać z tego, grożą nam
dwa wielkie, nieprzewidywalne i niepokonane niebezpieczeństwa: wybuchy
superwulkanów oraz spadki asteroid i komet, które mogą się zdarzyć dosłownie w
każdej chwili. Podobnie rzecz się ma z dżetami zabójczego promieniowania gamma
po wybuchu Supernowej czy Hipernowej. Ale życie jest w stanie je przetrwać,
bowiem zdarzały się już niejednokrotnie w historii naszej planety. Uświadamia
to nam poniższa tabela:
Ostrzał
meteorytowy Ziemi i trapy wulkaniczne
Okres geol.
|
Spadek komet lub komet
|
Trapy bazaltowe
|
Paleogen
|
9 średnich + 6 małych
|
2
|
Kreda
|
1 duża + 9 średnich + 4 małe
|
4 (trapy
dekańskie i trapy Parany)
|
Jura
|
3 średnie + 2 małe
|
3
|
Trias
|
1 średnia
|
1
|
Perm
|
1 średnia + 1 mała
|
1 (trapy syberyjskie)
|
Karbon
|
3 średnie + 3 małe
|
|
Dewon
|
2 średnie + 2 małe
|
2
|
Sylur
|
1 mała
|
|
Ordowik
|
1 średnia + 3 małe
|
|
Kambr
|
1 mała
|
|
Prekambr
|
brak danych
|
5
|
Jak widać jesteśmy cały czas
narażeni na uderzenie z Kosmosu i spod powierzchni Ziemi, a to oznacza, że
przed nami mogła być niejedna cywilizacja i niejedna cywilizacja była zmieciona
przez kataklizmy, które nie pozostawiały po nich nawet śladu. I kto wie, czy
one nie broniły się przed zapomnieniem stawiając ogromne, trwałe i trudne do
zniszczenia konstrukcje, jakimi są np. piramidy. Czy przetrwałyby one tam,
gdzie istnieje zagrożenie supererupcją? Zapewne nie, bo zasypałaby je gruba
warstwa tefry. Więc postawiono je tam, gdzie takiego zagrożenia nie ma lub jest
niewielkie, ale to już inna ballada.