Babia Góra - fot. R. Leśniakiewicz
Postanowiły więc diabły zasypać całą
piękną okolicę kamieniami, spustoszyć wsie, łąki i rozległe lasy, zamienić je w
skaliste, niedostępne góry, pełne niebezpiecznych zakamarków, w których
przepadaliby na wieki śmiałkowie chcący między wrogimi górami znaleźć drogę do
przyjaźniejszych człowiekowi i zwierzętom miejsc.
Lucyferowi spodobał się pomysł
poddanych mu diabłów, wyznaczył więc im miejsce i czas dogodny do tego, aby
czarcią robotę wykonać – wszystko miało się zakończyć w Noc Świętojańską.
Diabły z ochotą przystąpiły do pracy, wywlekły na powierzchnię wielkie głazy i
kamienie, tak wielkie, że niektóre z nich przypominały duże pagórki i
wzniesienia, w wielkich skalnych blokach łupały diabły jaskinie, pieczary,
urwiska – wyobraźni czartom nie brakowało, w ich złych oczach migotały
złowieszcze błyski, gdy wyobrażać sobie zaczęły ludzi wpadających w osuwiska i
ostępy skalne, widziały diabły oczami wyobraźni ludzkie przerażone oczy,
napawały się krzykiem spadających ze skał i z tym większym zapałem brały się do
pracy, pracowały dniami i nocami, nie pozostało już im wiele czasu do Nocy
Świętojańskiej, kiedy praca, zgodnie z rozkazem Lucyfera miała zostać
zakończona.
Rosły skały, pośród żyznych ziem i
rzek stawały skalne bloki, choć diabły same nie mogły tego zobaczyć, to wybudowały
już całe łańcuchy górskie, a jak się miało okazać, były to Sudety ze szczytem
najwyższym, później nazwanym Śnieżką, diabłom wciąż było mało – rosły w poprzek
i na boki kolejne góry i wzgórza, ale jakby już mniejsze, nawet diabłom po
ciężkiej pracy wykonywanej nieprzerwanie i w dzień, i w nocy, ubywało sił,
coraz częściej układały się na kamieniach i zamiast pracować, zgodnie z
rozkazem Lucyfera, diabły, jak to diabły, rozleniwiły się i wygrzewały w
promieniach słonecznych.
Lucyfer nie był zadowolony z ich
postawy, gdyż góry, choć wysokie, z licznymi załamaniami, pieczarami,
występami, wciąż go nie zadowalały, ponaglał więc diabły, wybudzał ze snu i
wściekle ogniem je smagał. Nie zauważył, że do wyrosłych z nagła gór, których
dotąd nie było na ziemskich mapach, zbliżył się hufiec anielski wysłany z Nieba
ku pomocy ludziom przez diabły nagabywanym. Czarty zaniechały więc dalszej swej
roboty i zaczęły – na rozkaz Lucyfera – walkę z niebiańskimi przybyszami,
rzucały wściekle kawałami gór i skał w anielski hufiec, walka między diabłami i
aniołami przybierała na sile, nie zauważyły nawet szeregi Lucyfera, kiedy
usypały wielką górę z rzucanych w stronę aniołów kamieni i skalnych ścian…
Anioły rozpłynęły się w błękitach
wysokiego nieba, a strudzone, ale zadowolone z siebie diabły, myśląc, że bitwę
z nimi wygrały, poczęły szukać wejścia do swojego podziemnego, czarciego
królestwa. Jakież było ich zdziwienie, gdy bramy do piekła nie znalazły,
okazało się, że same, usypując górę z głazów rzucanych w stronę aniołów, drogę
do królestwa ciemności na wiek wieków zablokowały i odtąd snują się po
okolicach wciąż u podnóża Ślęży próbując odnaleźć szlak prowadzący do piekła.
Czasem pełne wściekłości nasyłają nad Ślężę burzowe chmury i próbują ognistymi
piorunami wyrzeźbić drogę do piekielnych bram, ale, jak mówią tutejsi bajarze,
czarty nigdy nie pokonają góry, która do końca świata stać będzie na swoim
posterunku.
Tak powstała legenda o Ślęży. Odtąd
na legendarnej diabelskiej górze okoliczny lud odprawia swoje modły, obrzędy i
tańce. Była to w tych czasach powszechna tradycja w całej Europie oraz na
kontynencie afrykańskim. W Starym Testamencie czytamy o tym że ludzie schodzili się na góry, aby
odprawiać swoje pogańskie kulty. Czyżby wiedzieli że te góry kryją bazy kosmiczne
OBCYCH bogów?
O jakiej Bramie Piekielnej mówi legenda Ślęży?
To jedna z wielu Baz Kosmicznych
WĘŻA czyli szaraków. Te bazy stały się celem poszukiwań oraz badań Hitlera i
jego ludzi podczas II WŚ. Wykorzystali do tej pracy niewolników wojennych, których
mieli pod dostatkiem w całej Europie. Wojna dawno się skończyła, ale dawne
tradycje i fascynacje w naszym narodzie wróciły. Czy odbudują tam starodawne
imperium zła ze swastyką?
Od 1991 roku współpracuje z
ufologami i również jestem ufologiem, dlatego mnie interesuje sprawa
legendarnych bogów strzegących tej góry. Z moich badań tego typu gór, np. w
Gdyni, Góry Wieżycy na Pomorzu, Babiej Górze w Beskidach, Góra Świętej Anny,
Góry Świętokrzyskie, itp., wynika iż wokół każdej z nich znajdują się różne
bazy kosmiczne, ale jedna lub dwie są dominujące. Więc jakie bazy kosmiczne są
w Masywie Ślęży? Mówią o tym „monumentalne rzeźby kultowe (dwa niedźwiedzie,
mnich, grzyb, postać z rybą), znajdujące się w obrębie góry i u jej podnóża.
Zostały wykonane z rodzimego kamienia – granitu, a więc te bazy są w obrębie
tego masywu. Dawni mieszkańcy tych terenów musieli wiedzieć o tych bazach
kosmicznych, dlatego przekazali tę wiedzę w symbolu wykutym w kamieniach, które
przetrwały do naszych czasów –
„Niedźwiedź”, „Panna” z „Rybą”, „Pielgrzym” - mnich – baza kosmiczna Plejadan i
wiele innych. Wiem, że jest tam 20 Baz Kosmicznych w Masywie Góry i okolicy. I
to jest ta magnetyczna siła, jakiś zew, który przywołuje głównie
psychotroników. Jadą tam, bo czują przyciąganie energii kryształu OBCEJ
cywilizacji. W ten sposób za jego pomocą wzywają swoich ludzi, którzy tam
medytują, oczyszczają się duchowo, mantrują, odprawiają obrzędy, robią koncerty
gongów tybetańskich, itd. Czy badają tę
górę? Czy wiedzą co tam jest?
A jaki ma to związek z
hitlerowską swastyką i kryształem, który
zobaczył niewolnik z Kaszub? Jak wiemy z lekcji historii symbol swastyki Hitler
przejął od religii wschodnich, a więc wszystko się potwierdza! Każda religia ma
swój znak i swoich „bogów”, którzy ich inspirują, chronią i kierują. W ten
sposób budzą się stare demony na Ślęży i w wielu innych miejscach w Polsce i na
Ziemi.
Ślęża od tysięcy lat uznawana była
za "siedzibę bogów" - Śląski Olimp. Oczywiście takich legendarnych
świętych gór ukrywających bazy kosmiczne różnych OBCYCH cywilizacji w Polsce
oraz na całej Ziemi jest wiele. Zwróciłam uwagę, że są ludzie dziwnie
przywiązani do różnych miejsc np. do gór lub kamiennych kręgów! Wyjaśniły mi to
badania kamiennych kręgów. Wiem, że w ich ustawieniu odwzorowane zostały
gwiazdozbiory oraz PLAN BAZ KOSMICZNYCH. Ale czy psychotronicy o tym wiedzą?
Czy zostali zaprogramowani i muszą tam powracać, aby wykonać swój życiowy cel?
Przyciągać innych ludzi…
Autor książki „Anioły, kosmici i Antychryst”
pisze cyt. "Mack doszedł do wniosku, że kosmici prowadzą doświadczenia
mające na celu umożliwienie im integracji z rodzajem ludzkim po to, by móc
zasiedlić Ziemię.
Dr David Jacob, doszedł do jeszcze
bardziej dramatycznych wniosków uznając, że takie hybrydy są już faktem i są
częścią ludzkiego społeczeństwa – bo nie sposób ich odróżnić od innych ludzi.
Uważa, że abdukcja została dokonana na milionach osób, a przyszłość ludzkości
jest bardzo niepewna, bo obcy chcą przejąć nad nami kontrolę. Hemp kojarzy to z
coraz częstszymi przypadkami spostrzegania UFO, które wcale nie przybyło na
Ziemię aby nas uratować, ale żeby odebrać nam naszą planetę i pomóc wydostać
się upadłym aniołom z Tartaru."
http://nowaatlantyda.com/2012/02/23/anioly-kosmici-i-antychryst/
Tymczasem „ukrywana prawda o
Riese (Ślęży) wpisuje się jako jedna z
wielu w nurt prawd skrywanych przed opinią publiczną i jej zgłębianie i
odkrywanie oraz prowokowanie ludzi do myślenia o niej jest niezmiernie istotnym
i pożytecznym działaniem uczącym nieobojętności na historię i w ogóle
nieobojętności na poczynania władz kamuflujących wszelkie inne tajemnice i
ograniczających ludziom dostęp do wiedzy. A dowody? Jest ich cała masa dawno
znanych, opisanych i zgromadzonych, ale jednak wymagających jeszcze
uzupełnienia i dopowiedzenia na podstawie zeznań tych nielicznych jeszcze
żyjących świadków oraz odnajdywanych zapisków. I to ma ogromne znaczenie dla
współczesnego obrazu rzeczywistości ponieważ na podstawie tych strzępów
informacji jakże często pasujących do znanych dowodów ludzie mogą poznać
prawdziwy obraz tej dawnej rzeczywistości i zrozumieć co tak naprawdę działo
się w owych czasach. To ma z kolei przełożenie na świadomość dzisiejszej
rzeczywistości i jej poznanie. (…) Dzisiaj ktoś te tajemnice musi opisać i
wskazać ich kierunek. I to kiedyś będzie inspiracją dla nowych pokoleń do
ostatecznego ujawnienia tych tajemnic.” http://moje-riese.blogspot.com/
oraz
http://moje-riese.blogspot.com/2012/02/list-od-zyczliwego.html
W Masywie Ślęży jest wiele baz
kosmicznych w tym baza kosmiczna Plejadan - Mnich. Ta postać przypomina mi mnicha z mojej wizji opisanej w książce
„Święta tajemnica Gdyni”. W wizji jest to jak najbardziej negatywna – wroga
postać, która skłócała ludzi! Kim więc są Plejadanie i co faktycznie tutaj
robią?
Przed laty badając kamienne kręgi w
Węsiorach odkryłam, że w ich ustawieniu są odwzorowane Plejady w gwiazdozbiorze
BYKA. W czasie badań zauważyłam pewną prawidłowość dotycząca ludzi, którzy tam
lubią przebywać. Są to rzesze psychotroników, których nie interesują badania
lecz obrzędy i rytuały. Co tam robią? Tak jak Górze Ślęży mantrują, urządzają
koncerty gongów tybetańskich, obrzędy, rytuały, szamanizm we wszelkiej postaci
- uzdrawianie za pomocą wahadeł w kręgach, klątwy i zaklęcia itp. Jest XXI wiek,
więc dlaczego zachowują się jak zacofani
ludzie z zamierzchłych czasów? Niczego nie badają, a więc niczego nie wnoszą
dla rozwoju cywilizacji chociaż uważają się za inteligentnych ludzi
korzystających z dobrodziejstw technicznych
cywilizacji! Po wielu latach doszłam do wniosku, że są to Plejadanie,
którzy chcą ukryć prawdę kim są i co tutaj naprawdę robią. Gdy na podstawie
PLANU kamiennych kręgów zaczęłam odkrywać ich Bazy Kosmiczne m.in. w Górze
Wieżycy na Pomorzu od razu zaczęła się „wojna”, co dało mi to dużo do myślenia!
Kim są ci ludzie i do czego zmierzają? Odpowiedź jest w planie kamiennych
kręgów – Plejadanie!
Po co i dla kogo zostały przygotowane kamienne
kręgi w Europie i na całej Ziemi i kto je zrobił? Jak badają je ludzie nauki i
co z tego wynika? Rozumiejąc kim są bez trudu można zrozumieć dlaczego nie
potrafią – czy raczej nie chcą zrozumieć prostego ustawienia zapisanego w
symbolach matematycznych, astronomicznych, fizycznych, technicznych,
mistycznych, itd.! Czy naprawdę Goci nam to zrobili? Nie, i archeolodzy dobrze
o tym wiedzą, lecz nie zmieniają zacofanych Niemieckich teorii sprzed 150 lat!
Przypomnę kim są Plejadanie
http://radtrap.wordpress.com/2011/12/16/galaktyczna-federacja-kosmicznych-klamstw/
Gór o nazwie Sobótka jest w Polsce
więcej. Jedna z nich jest w Gdańsku – Oliwie nad Zatoka Gdańską. Od lat jest
zabudowana, ale była pradawnym miejscem kultu miejscowej ludności tak samo jak
góra Sobótka w Masywie Ślęży. Wiec czym się różnią Kaszubi od Ślężan? Tylko
nazwą oraz historią, gdyż prawda o nich jest ukryta w bazach kosmicznych Obcych
Przybyszy w Polsce i na całej Ziemi. Tego typu miejsc kultu jest bardzo dużo w
Polsce, w Europie i na całej Ziemi.
Jest też Góra Wieżyca w odległości
ok. 60 km na zachód od Gdańska. Zamiast rzeki Ślęży jest rzeka Radunia która
przepływa przez tysiącletni Gdańsk do morza.
Czy zbieżność nazw jest przypadkowa
czy może raczej jest to ważna wskazówka dla miejsca ukrytych baz kosmicznych
OBCYCH cywilizacji w Polsce?
Są też inne Bazy Kosmiczne ukryte w ziemi
od tysięcy lat w Polsce i w Europie - utajnione przez prawdziwych właścicieli
planety. Piszę o tym w art. „Mapa - zasięg Strefy 3c 123” gdzie mottem jest
fragment książki:
„W tajnej bazie kosmicznej ukrytej w
górach - Plejadanie spotkali się z przedstawicielami Galaktycznej Federacji.
Wszyscy byli zadowoleni, gdyż udało się wykonać PLAN. (…) Zebraliśmy się tutaj,
aby wysłuchać wasze propozycje i wybrać nowego króla. (…) Nagromadziliśmy
wystarczająco dużo broni nuklearnej, aby całkowicie zniszczyć planetę!
Osiągnęliśmy rewelacyjne skażenie środowiska, wielkie dziury ozonowe, topnienie
lodowców na biegunach, zmiany klimatu! Gdy zabraknie paliwa, ich napędy i
technologie doprowadzą do całkowitego wyniszczenia cywilizacji i dojdzie do
wybuchu ostatniej wojny. Dalej… perfekcyjnie zmanipulowaliśmy ich religie i
duchowość, a ”ojcowie święci” pobłogosławią nasze zwycięstwo! Jesteśmy ich
bogami i odnieśliśmy sukces w każdej możliwej dziedzinie! Wznieśmy toast za
zwycięstwo PLANU „Operacja Ziemia”!
Nagle włączył się sygnał i na
ekranie komputera pojawiła się mapa. Zapadła cisza. Skośne oczy szaraków
zwęziły się, a błękitne oczy Plejadan powiększyły.
”
Czy to są fakty czy tylko czysta
fantazja?
Kim są Plejadanie? W legendach,
mitologii oraz w astronomii to symboliczne BYKI z rogami i kopytami jak diabły.
Właściwą odpowiedź znalazłam nie w astronomii czy archeologii, lecz w ufologii,
a wszystko razem, to fragmenty tej samej układanki. W książce pt. "Lata świetlne" Gary Kinder
opisał historię Bili Mayrea - szwajcarskiego kontaktowca z Plejadanką o imieniu
Semiase. Wyjaśniła jemu, iż ich cywilizacja nie pochodzi z Plejad, ale z Lutni.
W wyniku wojen doprowadzili do unicestwienia własnej planety i dlatego
wyemigrowali do innych gwiazdozbiorów, m.in. na Lirę i Vegę oraz do
gwiazdozbioru Byka - na Plejady i Hiady
oraz inne gwiazdozbiory. W czasie swoich wędrówek znaleźli zamieszkałą
planetę Ziemię. Co z nimi stało się później? Odpowiedź jest w historia odkrycia tysięcy sumeryjskich
glinianych tabliczek pokrytych pismem klinowym, opowiadających o przybyciu na
Ziemię Annunaki co opisał w swoich książkach dr Z. Sitchin.
W 1980 roku astronomowie –
Małgorzata i Mirosław Kubiak z Obserwatorium Astronomicznym w Grudziądzu badali
ustawienie astronomiczne kamiennych kręgi na przesilenie letnie w Odrach, gdzie
odwzorowane są Hiady w gwiazdozbiorze BYKA. Podczas jednej z moich wypraw do
Odr właśnie tam ich spotkałam. Przekazali mi swoje materiały naukowe pełne
tabelek i obliczeń astronomicznych. Pan Mirosław we wnioskach napisał iż
astronomiczny kierunek ustawienia kamiennych kręgów w Odrach na przesilenie
letnie wskazuje na... LUTNIĘ i Lirę! Dlaczego?? Tego nie rozumieli. Był 1994
rok i ja również nie rozumiałam co to oznacza do momentu, gdy przeczytałam
książkę Gary Kinder "Lata Świetlne". Okazało się, że Plejadanie,
Hiadanie, Veganie i inni to potomkowie tej samej cywilizacji, która pochodzi z
Lutni. Przybyli na Ziemię i ich potomkowie są tutaj pomiędzy nami… jak rodzina.
Dalsze odkrycia i wnioski Zahari Sitchina są zgodne z moimi wizjami. Annunaki
skrzyżowali się z Ziemianami i doprowadzili do pierwszej zagłady cywilizacji, potem drugiej i
trzeciej. Teraz będzie kolejna - czwarta zagłada - o czym przestrzegała Semiase
i Bili Mayer. Będzie to ostatnia wojna, gdyż nagromadzona broń atomowa zniszczy
kolejną planetę... Ziemię. O tym w symbolu również mówi proroctwo Apokalipsy.
Dlatego od 1993 roku miałam badać kamienne kręgi i odszukać Bazy Kosmiczne
Króla Jahwe - co przedstawiłam w art. "Mapa- zasięg Strefy 3c 123".
Jak widać wielu PLEJADANOM to się nie podoba!
Różni ludzie pytają mnie o to samo -
"dlaczego właśnie „radioźródło 3c 123”, a nie np. systemy Arktura czy Vegi
lub centralnie czarna superdziura - centrum galaktyki - w Strzelcu A?" Nie
jestem astronomem, ale odpowiedź znalazłam w planie kamiennych kręgów w Odrach
i Węsiorach. Okazało się iż jest to odwzorowanie gwiazdozbioru BYKA na
Kaszubach w wielkiej sakli! W tym gwiazdozbiorze odwzorowane jest również „Radioźródło 3c 123” skąd przybył CZŁOWIEK.
Kiedyś interesowałam się odkryciami
Z.Sitchina, E.v Danikena, archeologią, itd. Od kiedy stałam się wizjonerką
kieruję się wskazówkami w wizjach i snach, a współczesna nauka oraz ufologia
jedynie to potwierdza lub nie. Jak do tej pory wszystko powoli się potwierdza.
Historyczni Annunaki o których pisał
w swoich książkach dr Z. Sitchin to
przybysze z Lutni! Wielu psychotroników i ufologów oraz naukowców powołuje się
na jego książki, które w tej kwestii są podstawą sprawą dla naukowców.
Inny naukowiec na którego się również powołują
to sir Lawrence Gardner - historyk i genealog rodów królewskich i szlacheckich.
Niektóre jego teorie wydają się bardzo logiczne w porównaniu z Biblią. Dzięki
swojej dociekliwości doszedł do istotnego wniosku, że ród Jezusa Chrystusa pochodził z kosmosu w prostej linii od
Annunaki czyli przybyszy z Lutni! Część ich cywilizacji zasiedliła Hiady, które
są odwzorowane w kamiennych kręgach w Odrach. Ma to związek z naszą wiara i
religia i dlatego badałam je od 1993 roku przez wiele lat. Tam w 1993 roku
podczas przesilenia równonocy jesiennej, w nocy
gdy kręciliśmy film stanął obok mnie tajemniczy GOŚĆ. Był to mój
Nauczyciel… Stałam przy kluczowym kamiennym kręgu… wszystko mi pokazywał bez
słów. Opisałam to spotkanie w książce pt. „Z pamiętnika jasnowidzącej Tajemnice
kamiennych kręgów”. Na ten temat były publikacje w „Nieznanym Świecie” oraz w
„Wieczorze Wybrzeża” w 1994 roku. Dlatego odkrycie sir Lawrence Gardner
dotyczące pochodzenia Jezusa wcale mnie nie zaskoczyło, gdyż z moich wizji oraz
badań kamiennych kręgów w Odrach to samo wynika. Jezus pochodzi z Hiad w
gwiazdozbiorze Byka i powrócił na Ziemię jak zapowiedział – co opisałam w
książce „Święta tajemnica Gdyni”! Jest synem BOGA Jahwe - jak podaje Biblia,
więc dlaczego go zabili? Pozwolił się zabić, aby swoją śmiercią w symbolu i
dosłownie pokazać co zrobili z OJCEM CYWILIZACJI na Ziemi. Jako założyciel
Chrześcijaństwa spisał wszystko tak jak inni przedstawiciele religii lecz do
dzisiaj nikt tych pism nie ujawnił! Na tym polega oszustwo kapłanów. Komu
zależy aby ukryć tę prawdę?
Kto był PIERWSZYM władcą Ziemi zanim przybyli
Annunaki? Był nim Król Jahwe, który przybył z odległej galaktyki zwanej przez
astronomów brytyjskich „radioźródło 3c 123” pozornie w konstelacji BYKA.
Przybył ze swoimi ludźmi – aniołami aby przygotować Ziemię do zamieszkania dla
ludzi i zwierząt oraz programem rozwoju dla całej cywilizacji. Z tej odległej
galaktyki pochodzi pierwsza pokojowa cywilizacja Ziemian zanim przybyli
Annunaki. Tutaj na Ziemi pozostały
ukryte dyski i Bazy Kosmiczne króla Jahwe o których nie wiedzieli(?!) Annunaki?
(MAPA) Zabili Króla Jahwe tak jak Jezusa i zaprowadzili swoje porządki, a więc
popełniają ten sam błąd który doprowadzi do kolejnej zagłady oraz unicestwienia
planety, tak jak to zrobili na Lutni. Kim są…?
Pisałam już kiedyś, że te dwie ludzkie
cywilizacje to symboliczna para Adam i Ewa w Raju, o której pisał w symbolu
Mojżesz. Ewa to przybysze z Lutni, którzy posłuchali Węża siedzącego na drzewie
– RDZENIU - i to za jego sprawą doszło do zagłady cywilizacji na Ziemi czyli
wygnania z Raju. Ale tym razem będzie inaczej i to zapowiada proroctwo
Apokalipsy. Polecam te lekturę wszystkim myślącym ludziom…
Tak więc Góra Ślęża pokazuje kim są
współcześni potomkowie Annunaki co doskonale odzwierciedla legenda o powstaniu
Ślęży oraz to co tam się dzieje...
* * *
Osobiście nie zgadzam się z wieloma
enuncjacjami Eleonory, ale co do jednego z nią jestem całkowicie zgodny: Ślęża
to góra niezwykła.
Pierwszy raz ujrzałem ją w całej swej
krasie latem 1976 roku, kiedy wraz z kolegami z roku pracowałem przy
wyrównywaniu stoku narciarskiego bodaj czy nie na Radunii. Wtedy to po raz
pierwszy poczułem także niezwykłość tego miejsca… Potem jeżdżąc pociągami przez
Wrocław zawsze przyciągała mój wzrok jakby wzywając. Ta góra jest po prostu
niezwykła!
Mniej więcej też pod koniec lat 70. moja
siostra otrzymała tam ostrzeżenie – nie potrafi nawet powiedzieć od kogo i skąd
– przed ukrywającym się tam groźnym mordercą. Po prostu jakaś siła nie pozwoliła
jej postąpić ani kroku dalej i musiała zawrócić do Sobótki… A nie należy ona do
osób strachliwych czy przesądnych, wręcz odwrotnie – jest twardą racjonalistką.
A jednak ktoś nie pozwolił jej pójść na szczyt Ślęży, gdzie mogłaby zostać
kolejną ofiarą tego bandyty, którego tamże później złapano.
Wielu ludzi doświadczyło tam niezwykłych
stanów emocjonalnych, widziało dziwne zjawy, albo odnotowało obecność UFO. Czy jednak
znajdują się tam Ich bazy? Poważnie w to wątpię, choć z drugiej strony na pewno
znajdują się szyby i sztolnie poszukiwawcze kopane z narażeniem zdrowia i
niejednokrotnie życia przez członków Bractwa Siedmiu Gwiazd, którego centrum
znajdowało się w nieodległym Wrocławiu na Rynku Solnym. Istnieje pewna analogia
do Małego Rynku w Krakowie, gdzie znajdowało się drugie centrum spotkań
członków tego Bractwa, a nieopodal wznosiła się Babia Góra, na której
intensywnie poszukiwano skarbów i złóż cennych metali. Nie na darmo wrocławscy
i jeleniogórscy ezoterycy mówią, że druga głowa Smoka Wawelskiego znajduje się na
Ślęży a trzecia – na Śnieżce w Karkonoszach. O ile im wierzyć, to są to
czakramy satelitarne Czakramu Krakowskiego (Czakram Jowisza), choć z drugiej
strony mogłoby to być również odgałęzienie Czakramu Saturna znajdującego się w
Velehradzie (Republika Czeska). Zresztą istnieje bogata literatura na temat cza
kramów i czakr w Internecie i księgarniach ezoterycznych, więc tam odsyłam
Czytelnika.
Tak czy inaczej, góra Ślęża jest owiana
tajemnicami nie z tej Ziemi i nie z tego świata i nawet jeśli są one ułudą, to
przynajmniej stanowią przyprawę, bez której życie byłoby nie warte nawet funta
kłaków…