Powered By Blogger

poniedziałek, 18 sierpnia 2025

Kosmiczna katastrofa w 2032 roku?

 


Zbliża się niebiańskie zagrożenie: Ziemia zderzy się z rojem meteorytów w 2032 roku, który zmienił historię. 12 800 lat temu Ziemia znalazła się na ścieżce masowego strumienia kosmicznych śmieci, które spowodowały masowe zniszczenia. Zgodnie z hipotezą Younger Dryas Boundary (Granicy Młodszego Dryasu), fragmenty ogromnego rdzenia kometarnego zbliżyły się do naszej planety, a ich uderzenie doprowadziło do nagłego ochłodzenia klimatu, pojawienia się gigantycznych pożarów i wyginięcia wielu gatunków, w tym mamutów. Następnie nastąpiła „mała epoka lodowcowa”, która trwała ponad tysiąc lat i zmieniła rozwój cywilizacji ludzkich.

Dowód? W jądrach lodowcowych z Grenlandii znaleziono warstwy platyny, ślad materii kosmicznej, a także zwiększoną ilość popiołu i chemikaliów związanych z ogromnymi pożarami. Około 9% lasów lądowych spłonęło w jednym okresie – coś takiego nie wydarzyło się w ciągu ostatnich 120 tysięcy lat.

 

Göbekli Tepe: starożytne ostrzeżenie?

 

Być może nie było przypadkiem, że wkrótce po tej katastrofie ludzie w Anatolii (Turcja) rozpoczęli budowę mistycznego kompleksu Göbekli Tepe. Ta najstarsza znana „świątynia” może również służyć jako obserwatorium i kalendarz. Naukowcy z Uniwersytetu w Edynburgu twierdzą, że grawerunki na kamiennych filarach pokazują nie tylko Słońce i Księżyc, ale także cykle komet. Jeden z filarów jest podobno przedstawiony przez strumień Taurydów, który mógł być źródłem tego śmiertelnego uderzenia.

Każdy symbol "V" na kamieniach może oznaczać dzień, a specjalne znaki wokół szyi postaci ptaków prawdopodobnie wskazują na przesilenie letnie. To może być pierwsza próba ludzkości, aby uchwycić niebezpieczeństwa, które pochodziły z nieba.

 

Niebezpieczny pył i olbrzymy w Taurydach

 

Współcześni astronomowie potwierdzają, że strumień Taurydów jest pozostałością zniszczonej komety, którą kiedyś można zmierzyć za pomocą kilkudziesięciu kilometrów. Obecnie jego fragmenty składają się nie tylko z maleńkich meteorów, ale także kilkudziesięciu ukrytych asteroid o średnicy setek metrów.

W latach 80-tych naukowcy William Napier i Victor Clube zwrócili uwagę, że w Taurydach poruszają się ciała znacznie większe niż konwencjonalne meteoryty - niektóre z nich mają ponad kilometr średnicy. Późniejsze analizy wykazały, że są to fragmenty jednego starożytnego „lodowego olbrzyma” rozpadłego około 20.000 lat temu. To z tego roju asteroida, która spowodowała katastrofę w pobliżu Tunguski w Rosji, mogła pochodzić z tego roju. Nawet meteor, który eksplodował nad Czelabińskiem w 2013 roku, może mieć takie samo pochodzenie.

 

Czy jest jeszcze jedno starcie?

 

Astronomowie ostrzegają, że w 2032 roku Ziemia przejdzie bezpośrednio przez środek tego roju. David Asher z Obserwatorium Armagh przewiduje, że nastąpi znaczny „wzrost aktywności kul ognia” – jasnych meteorów, które mogą uderzyć w powierzchnię. Według naukowców  Ignacio Ferren i Vincenzo Orofino, jeszcze mniejsze asteroidy, których nie widzimy konwencjonalnymi metodami, mogą ukryć się wewnątrz tego roju.

Jeden z nich może być podobny rozmiar do ciała z Tunguski – 60 do 90 metrów. Takie skutki mogą spowodować katastrofę, która ma dziś konsekwencje globalne.

 

Czy jesteśmy gotowi?

 

Nasza planeta przecina rój Taurydów co roku – w październiku i listopadzie postrzegamy go jako malowniczy deszcz meteorów. Ale raz na kilka dekad orbity Ziemi i najgęstsze części tego roju spotkają się bezpośrednio. Tak będzie w 2032 r. i ponownie w 2039 r.

 

Niektórzy badacze twierdzą, że starożytne cywilizacje znały te cykle i ostrzegały swoich potomków w postaci symboli, mitów i budynków, które przetrwały do dziś. Czy Göbekli Tepe może być rodzajem „kosmicznego kalendarza”, który przypominał fatalne starcie z kometami?

 

Wniosek: historia może się powtórzyć

 

Nie wiemy jeszcze, czy w 2032 roku będziemy mieli tylko piękny spektakl na nocnym niebie, czy coś znacznie poważniejszego. Ale jeśli prawdą jest, że rój się taurydzki był przyczyną przeszłej katastrofy, to jest pewne, że nasz wszechświat nie jest tak bezpieczny, jak byśmy chcieli.

Być może dlatego 12 000 lat temu ludzie patrzyli w niebo z szacunkiem i strachem – zostawiając nam ostrzeżenie wyrzeźbione w kamieniu.

 

Moje 3 grosze

 

A mnie to przypomina relację Platona o Atlantydzie i jej zagładzie, która miała miejsce właśnie 12.000 lat temu. Platon pisze wyraźnie, że w czasie „jednego dnia i jednej nocy okropnej… płomienie wznosiły się ku niebu, a gwiazdy spadały z nieba”. No właśnie – jak ognisty deszcz meteorytów… 

Taurydy to rój meteoroidów, który przecina się z orbitą Ziemi i tak:

Północne Taurydy (NTA) - to rój meteorów aktywny od 20 października do 10 grudnia. Jego radiant znajduje się w gwiazdozbiorze Byka na RA 3h52m – DEC +22°. Maksimum roju przypada na 12 listopada, jego aktywność jest określana jako średnia, a obfitość roju wynosi 5 meteorów/h. Prędkość meteorów z roju wynosi 29 km/s.

Powstanie Północnych Taurydów jest związane z planetoidą 2004 TG10, co łączy ten rój z kompleksem Taurydów.

Północne Taurydy zaobserwował już w 1869 roku Giuseppe Zezioli w Bergamo we Włoszech, jednak odkrycie nowego roju ogłosił w roku 1918 Anglik Alphonso King, opierając się na obserwacjach właśnie z 1918 roku.

Południowe Taurydy (STA) to rój meteorów aktywny od 10 września do 20 listopada z maksimum występującym w okolicach 10 października. Jego typowa aktywność nie przekracza 5-10 błysków na godzinę. Radiant roju, ze względu na położenie bliskie ekliptyki, jest rozmyty i ma rozmiar 20 na 10 stopni – środek znajduje się na RA 2h8m - DEC +9°. Na początku okresu aktywności znajduje się on w konstelacji Ryb, następnie w Wielorybie, a dopiero potem w Byku. Za ciało macierzyste Taurydów uważa się kometę 2P/Encke, choć nie jest wykluczone, że i kometa i związane z nią roje meteorów oraz grupa planetoid poruszająca się po podobnej orbicie są efektem rozpadu większego obiektu, do którego doszło kilkadziesiąt tysięcy lat temu.

Na początku lat 90. XX wieku zauważono, że są lata, podczas których Taurydy popisują się aktywnością wyższą niż zwykle, a ich maksima są wtedy bogate w jasne zjawiska. Wyższe i bogate w bolidy maksima mają być związane ze spotkaniem Ziemi z materiałem kosmicznym utrzymywanym w rezonansie 7:2 z Jowiszem. Przewidywana przez model wysoka aktywność Taurydów w 2005 i 2015 roku została potwierdzona poprzez obserwacje wykonane przez Polską Sieć Bolidową.

A zatem może chodzić o Taurydy Południowe. NB, z kometą Enckego jest związany jeszcze jeden rój – χ-Orionidy (XOR).  Ten rój meteorów jest aktywny od 25 listopada do 31 grudnia. Jego radiant znajduje się w gwiazdozbiorze Oriona, w pobliżu gwiazdy χ Orionis na RA 5h28m – DEC +23°. Maksimum roju przypada na 2 grudnia, jego aktywność jest określana jako średnia, a obfitość roju wynosi 3 meteory/h. Prędkość meteorów z roju wynosi 28 km/s.

Rój ten był obserwowany od ostatniego ćwierćwiecza XIX wieku. Jest jednak mało poznany, ponieważ widoczność roju przypada w okresie wysokiej aktywności Geminidów. Na początku lat 90. XIX wieku William Denning włączył ten rój do swojej rocznej listy aktywnych radiantów opublikowanej w „The Observatory”.

Powstanie roju jest związane prawdopodobnie z planetoidą (2201) Oljato, co łączy go z kompleksem Taurydów. Tak czy owak, zagrożenie istnieje i możemy się spodziewać deszczu Taurydów jesienią 2032 roku.

Nie zapominajmy o tym, że ESA i NASA prognozują impakt asteroidy 2024 YR4 w Ziemię lub Księżyc w dniu 22.XII.2032 roku. Asteroida ta o średnicy 60 m ma masę szacowaną na 2,8 x 105 ton.

22 grudnia 2032 r. 2024 r. YR 4 znajdzie się najbliżej Ziemi między 07:00 a 10:30 UTC, zbliżając się z kierunku Strzelca. Nominalne (najlepsze) najbliższe zbliżenie do Ziemi w dniu 22 grudnia 2032 roku jest o 08:36 UTC (z niepewnością około 1,5 godziny w najbliższym czasie zbliżenia), w odległości 270.000 km, z niepewnością 69.000 km. Najbliżej widoczne jest zbliżenie się do Księżyca o 15:10 UTC, z nominalną odległością około 11.000 km.

Ze względu na rozmiar 2024 r. YR4 i wcześniej większe niż 1% prawdopodobieństwo uderzenia, osiągnął ocenę 3 w skali Torino w dniu 27 stycznia 2025 r., Co skłoniło Międzynarodową Sieć Ostrzegania o Asteroidach do wydania zawiadomienia w dniu 29 stycznia 2025 r. Była to druga najwyższa ocena Torino, jaką kiedykolwiek osiągnęła asteroida, za większym 99942 Apophisem, która na krótko osiągnęła ocenę 4 pod koniec 2004 roku. NASA Sentry nadał 2024 YR 4 ocenę w skali Palermo na poziomie 0,18 w dniu 18 lutego 2025 r., Kiedy miał 55-dniowy okres obserwacyjny i 3,1% szans na uderzenie w Ziemię w 2032 roku. To dało 2024 YR 4 odpowiednie zagrożenie uderzeniowe 66% poziomu zagrożenia tłem, biorąc pod uwagę stosunkowo niewielki rozmiar asteroidy wynoszącej 60 metrów. Asteroida zbliżyła się, ale nigdy nie przekroczyła ryzyka tła losowej asteroidy o tej samej wielkości, która do 2032 roku, która z definicji odpowiada ratingowi Palermo 0. W dniu 18 lutego 2025 r., Aegis Europejskiej Agencji Kosmicznej wymienił 2,8% szans na uderzenie Ziemi w 2032 r. W dniu 23 lutego 2025 r. (z 60-dniowym okresem obserwacyjnym), 2024 YR 4 został zredukowany do oceny Torino 0.

I jeszcze z ostatniej chwili:

Jak czytamy na łamach „SciTechDaily”, zespół naukowców z Columbia University, wspierany przez badaczy z Francji, Włoch i ze Szwajcarii, zidentyfikował wyjątkowy materiał pochodzący z meteorytu Steinbach, który spadł na Ziemię w 1724 r. Chodzi o rzadką formę krzemionki znaną jako tridymit, wykazującą nietypowe właściwości termiczne – przewodzi ciepło w sposób stały niezależnie od zmian temperatury. Taka cecha nie występuje ani w klasycznych kryształach, ani w szkłach.

Zazwyczaj kryształy w wyższych temperaturach przewodzą ciepło gorzej, natomiast szkła zyskują wtedy na wydajności. Hybrydowy charakter tridymitu przeczy obu tym właściwościom. Dzięki połączeniu cech uporządkowanej struktury krystalicznej i nieregularnej geometrii wiązań, materiał zachowuje stabilne właściwości niezależnie od warunków temperaturowych. To może oznaczać rewolucję w projektowaniu osłon termicznych, urządzeń elektronicznych i nowych materiałów konstrukcyjnych.

Potencjał tego materiału jest olbrzymi

Zaskakujące właściwości minerału nie są przypadkowe. Zespół naukowców przewidział ich istnienie dzięki zaawansowanym symulacjom opartym na mechanice kwantowej i sztucznej inteligencji. Jednak dopiero laboratoryjne badania na próbce z meteorytu potwierdziły tę teorię. Co ciekawe, tridymit występuje także na Marsie, co może rzucać nowe światło na historię geologiczną Czerwonej Planety.

Materiał może znaleźć praktyczne wykorzystanie na Ziemi. Uczeni sugerują, że podobna struktura może spontanicznie powstawać w cegłach ogniotrwałych wykorzystywanych w hutnictwie stali. Skoro minerał utrzymuje stabilne przewodnictwo cieplne w szerokim zakresie temperatur, jego obecność może znacząco poprawić efektywność energetyczną i ograniczyć emisje dwutlenku węgla w tym energochłonnym sektorze przemysłu.

Zachodzi automatycznie pytanie: Jest li to materiał naturalny czy syntetyczny? Jeżeli naturalny, to w porządku, ale co będzie jak to jest materiał wytworzony sztucznie. A jeżeli tak, to przez kogo i kiedy? Byłbyż to kolejny ślad pobytu wyżej rozwiniętej cywilizacji w Układzie Słonecznym? A może to kolejny ślad atomowych wojen bogów - astronautów, o czym pisali tacy autorzy jak M. Cremo, R. Mooney, Al. Mora, K. Bzowski, M. Jesenský i wielu innych. Myślę, że następne wyprawy kosmiczne dadzą odpowiedzi na te pytania.

 

Źródła:

·        Wikipedia

·        US Wikipedia

·        https://morezprav.cz/vesmir/blizi-se-nebeska-hrozba-zeme-se-v-roce-2032-stretne-s-rojem-meteoritu-ktery-zmenil-dejiny

·        https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/nauka-i-technika/materia%C5%82-meteorytu-z-1724-r-%C5%82amie-prawa-fizyki-teraz-to-zauwa%C5%BCyli%C5%9Bmy/ar-AA1KqvqT?ocid=msedgdhp&pc=U531&cvid=e59f9f8070744ac3a2ea4729f234eb03&ei=17