Powered By Blogger

piątek, 20 czerwca 2014

Ślady innego świata znaleziono na Księżycu

Moment zderzenia Thei z Protoziemią i wyrzutu materii, z której uformował sie Księżyc (NASA)


Pallab Ghosh (BBC News)


Uczeni znaleźli dowody na to, że istniała planeta, która uderzywszy miliardy lat temu Ziemię uformowała Księżyc. Analizy księżycowych skał przywiezionych przez astronautów z programu Apollo wskazują na ślady planety nazywanej Theia/Tea. Badacze twierdzą, że ich odkrycie potwierdza hipotezę, iż Księżyc został utworzony w wyniku kosmicznej kolizji. Ich studium zostanie opublikowane w czasopiśmie naukowym „Science”. Odkrycie to pojawiło się w czasie, kiedy wielu ludzi sugeruje, że taka kolizja nigdy nie mogła mieć miejsca.

Dr Daniel Herwartz z Uniwersytetu w Kolonii (Niemcy):
- Przyjętą teorią od lat 80. ubiegłego wieku jest to, że Księżyc powstał jako rezultat kolizji pomiędzy Ziemią a Theią 4,5 mld lat temu.

Theia została nazwana na cześć greckiej bogini, która była matką Selene – bogini Księżyca. Uważa się, że została ona zdezintegrowana w czasie tegoż impaktu, a jej szczątki zmieszały się i stopiły z odłamkami Protoziemi i przekształciły w Księżyc.

Jest to najprostsze wyjaśnienie i pasuje do symulacji komputerowych. Głównym niedostatkiem tej teorii jest to, ze jak dotąd nikt nie znalazł żadnego dowodu na istnienie Thei w skałach przywiezionych z Księżyca.

Jest to najprostsze wyjaśnienie i doskonale pasuje do symulacji komputerowych. Głównym mankamentem jest to, że nikt nie znalazł żadnego dowodu na istnienie Thei w próbkach skał księżycowych. Wcześniejsze analizy ukazywały księżycowe skały jako całkowicie ziemskie, kiedy to komputerowe symulacje ukazywały, że Księżyc powinien był zawierać większość skał z Thei.


Obce pochodzenie


Obecnie bardziej wyrafinowane analizy skał z Księżyca wykazały istnienie w nich obcego materiału.

Astronauta z Apollo-16 pobiera próbki regolitu i skał księżycowych (NASA)


Księżyc


Jedna tajemnica zastąpiła drugą: ślady Thei znaleziono na Księżycu, ale ich struktura jest bardzo podobna do tych na Ziemi.

Zgodnie z wiodącym badaczem, dr Danielem Herwartzem z Uniwersytetu Göttingen, nikt nie znalazł żadnych śladów potwierdzających teorię kolizyjną, aż do teraz.
- To się stało w tym stadium, gdzie ludzie sugerowali, że ta kolizja nigdy nie miała miejsca – powiedział on do BBC News. – Ale zostały znalezione wreszcie małe różnice pomiędzy Ziemia a Srebrnym Globem, i one potwierdzają hipotezę gigantycznego impaktu. To, czego szukamy, to większych różnic, bowiem wygląda to jak reszta Układu Słonecznego. Ale pewnego dnia różnice te zostaną wyjaśnione przez materiał zaabsorbowany przez Ziemię po uformowaniu się Księżyca.

A prof. Alex Halliday z Uniwersytetu w Oxfordzie znajduje się pomiędzy wieloma uczonymi, których zdumiewa to, że różnice pomiędzy materiałem z Thei znalezione w skałach Srebrnego Globu i na Ziemi są takie małe.
- To czego szukamy jest o wiele większą różnicą, bowiem to jest tym, na czym opiera się Układ Słoneczny, co wiemy z badań meteorytów – powiedział on.

Dr Herwartz zmierzył różnice w tym, co się nazywa izotopowy skład atomów tlenu w skałach Ziemi i Księżyca. Istnieje wyraźna różnica w ilości różnych izotopów tlenu (a dokładniej różnice pomiędzy ilością izotopów tlenu 16O a 17O – przyp. tłum.) Badania meteorytów z Marsa i innych planet Układu Słonecznego wskazują na to, że stosunek 16O do 17O jest zawsze różny i stanowi jakby podpis czy odcisk palca. Tak więc prof. Halliday i inni są zdumieni faktem, że te „odciski palców” Ziemi i Thei są niemalże identyczne.



Podobny skład chemiczny


Jedną możliwość stanowi to, że Thaia uformowała się bardzo blisko Ziemi i miała podobny skład chemiczny.
- W takim przypadku, wzrasta możliwość iż hipoteza głosząca, że każda planeta w Układzie Słonecznym ma swój indywidualny znacznik, może być zrewidowana – twierdzi prof. Halliday.
– Powstaje pytanie, jak bardzo meteoryty z Marsa i Pasa Planetoid w Systemie Słonecznym są reprezentacyjne dla wewnętrznego Układu Słonecznego? Nie mamy bowiem żadnych meteorytów z Merkurego i Wenus. One mogą być bardzo podobne do Ziemi. Jeżeli tak jest, to wszystkie argumenty na temat podobieństw Ziemi i Księżyca upadają – powiedział on dla BBC News.

[Istnieje jeszcze jedna możliwość, której nie wzięli uczeni pod uwagę, a mianowicie – Protoziemia i Theia narodziły się jako planeta podwójna, w dość ciasnym układzie, który z biegiem czasu zacieśniał się coraz bardziej wskutek działania grawitacji obu tych ciał niebieskich i spowodował kolizję tych dwóch planet, która potem spowodowała powstanie Ziemi i Księżyca, a co z kolei nie spowodowało dużego deficytu masy, do którego powinno dojść w czasie zderzenia zakładanego przez uczonych. To właśnie tłumaczyłoby tak duże rozmiary Srebrnego Globu. Uważam, że to jest właśnie ta droga, którą powinny pójść badania historii układu Ziemia-Księżyc – uwaga tłum.] 


Astronauci na księżycu


Od 40 lat prowadzi się badania skał księżycowych przywiezionych przez astronautów. Dr Mahesh Anand z Uniwersytetu Otwartego opisał te badania jako „ekscytujące” ale odnotował, że dane te uzyskano tylko z trzech próbek skał księżycowych.
- Zdajemy sobie sprawę z niereprezentatywności tych próbek dla całego Księżyca, i potrzebne są dalsze analizy różnych rodzajów skał do ich potwierdzenia. – powiedział on.

Inne teorie zostały zaproponowane w celu wyjaśnienia, dlaczego składy chemiczne Ziemi i Księżyca są tak podobne: jedną z nich jest to, że Ziemia wirowała szybciej przed impaktem, zaś druga, że Theia była o wiele większa, niż to sugerują aktualne modele.

Alternatywna i kontrowersyjna teoria zaproponowana przez prof. Roba de Meijera z Uniwersytetu Groningen (Holandia) zakłada, że skorupa i płaszcz Ziemi zostały wyrzucone w przestrzeń kosmiczną przez akumulację materiałów nuklearnych 1800 mi/~2900 km poniżej powierzchni Ziemi. i to były te fragmenty, które potem połączyły się w Księżyc.

On powiedział później BBC News, że nowe znalezisko – pokazujące, że istnieją różnice pomiędzy składem chemicznym Ziemi i Księżyca – nie zmieniły jego punktu widzenia.
- Różnica jest zbyt mała – powiedział. – Nie wiemy, jak właściwie się Księżyc formował. Jeżeli czegoś potrzebujemy, to wyprawy załogowej na Księżyc i poszukać skał głębiej pod jego powierzchnią, które nie byłyby zanieczyszczone przez uderzenia meteorytów i wiatr słoneczny.              



Przekład z j. angielskiego – Robert K. Leśniakiewicz ©