Powered By Blogger

sobota, 5 grudnia 2020

NL Jordanów 20201204

 


W dniu wczorajszym odnotowałem kolejny przypadek zaobserwowania dość silnego, niebieskawego błysku na wieczornym niebie. Zjawisko to trwało zaledwie około sekundy, i gdyby nie przypadek – nie dostrzegłbym go wcale.

A oto metryczka obserwacji:

TYP INCYDENTU: NL

MIEJSCE: Jordanów -  N 49°38'57” - E 019°49'48”

DATA: 4.XII.2020 r.

CZAS: 17:10 CET

CZAS TRWANIA: 1 s

ILOŚĆ OBIEKTÓW: 1, pomiędzy gwiazdami Pherkad (γ UMi) a Eta Draconis (η Dra)

ŚWIADKOWIE: nie ma

ZDJĘCIA: nie ma

PRAWDOPODOBNE WYJAŚNIENIE: błysk od satelity STARLINK, upadek złomu kosmicznego???

 

Warunki pogodowe były następujące:

 

TEMPERATURA POWIETRZA: +3,5°C

WILGOTNOŚĆ POWIETRZA: 84%

WIATR: wiatr halny z kierunku S, słaby i umiarkowany

CIŚNIENIE ATMOSFERYCZNE: 1008 hPa

ZACHMURZENIE: 0,1

WIDZIALNOŚĆ: doskonała

SMOG: CAQI 55

Początkowo sądziłem, że był to jakiś błysk pochodzący od samolotu lecącego z kierunku Krakowa na południe. Ale błysk się nie powtórzył i wydawało mi się, że przesuwał się on w kierunku S-SW. Istnieje możliwość, że był to jeden z satelitów Starlink albo Iridium, ale intrygował kolor błysku – jaskrawoniebieski, a nie biało-żółty lub biały. Jak już tu zaznaczyłem, jest to kolejna obserwacja tego rodzaju.

I jeszcze jedno – miałem okazję skonfrontować obserwację tego błysku z obserwacją błysków z lamp stroboskopowych i świateł pozycyjnych przelatującego o godzinie 17:12 samolotu Boeing 738, lot FR 4046, nr. rej. SP-RKO z Krakowa do Neapolu, na wysokości 4750 m z prędkością 555,6 km/h. Te dwa zjawiska wyglądały zupełnie różnie, a zatem zaobserwowany przeze mnie błysk nie pochodził z jakiegokolwiek samolotu, co sprawdzono na stronie SkyRadar.pl.

Nawiasem mówiąc, o godzinie 21:20 na niewielkiej wysokości przeleciało coś, co wyglądało jak dwa światła – czerwone po lewej stronie i zielone po prawej. Przelot z południa na północ. To nie był żaden samolot, bo światła były za jasne i zbyt blisko siebie, poza tym nie słychać było pracy silnika. Być może był to lampion na ogrzane powietrze. Na SkyRadar.pl nie było żadnego obiektu, więc nie mógł to być samolot czy helikopter… Może to dron?

Sądziłem, że to już koniec i po wszystkim. Myliłem się.

Następna dziwna obserwacja świateł na niebie, zarejestrowana jako NL Jordanów 20201206, miała miejsce w dniu 6.XII.2020 roku, ok. g. 17:15 CET. W tym czasie zauważyłem ok. 5° w prawo od jasno świecącego Marsa w konstelacji Ryb, silny, jaskrawy rozbłysk białego światła. Zjawisko powtórzyło się ogółem 6 razy jakby obiekt, który je emitował leciał z północy na południe poprzez konstelację Ryb do gwiazdozbioru Wieloryba, po czym światła znikły za ławicą chmur na południu. Początkowo sądziłem, że to samolot, ale błyski były nieregularne. Poza tym nie słychać było żadnych odgłosów pracy silników. Mógł to być satelita Starlink 1480, który przelatywał przez konstelację Ryb o g. 17:18, ale nie wiem, czy byłby w stanie dawać aż tak silne i nieregularne odbicia światła słonecznego od swych powierzchni.

W tym samym czasie przez gwiazdozbiór Wieloryba przelatywał „pociąg” satelitów Starlink, ale znajdowały się one o wiele dalej na południe i przesłaniały je chmury.

W kilka minut później, o g. 17:23 zauważyłem nadlatujący od południa samolot, którego zidentyfikowałem potem jako Boeing-787 nr. rej. TC-LLI z lotu TK17 z Istambułu do Toronto lecący na wysokości 12.000 m z prędkością 890 km/h. Widoczne były jego światła pozycyjne + światło stroboskopowe, które błyskało regularnie kolorem czerwonym. Poza nim o g. 17:26 przez Ryby przelatywał satelita ERS-2, który był słabo widoczny, bo jego jasność wynosiła tylko +2,5 mag.

Podsumowując – być może widziałem jakiegoś zdefektowanego satelitę, który koziołkował na swej orbicie dając nieregularne i silne refleksy świetlne widoczne na Ziemi jako białe błyski na sferze niebieskiej. Alternatywą jest jakiś obiekt wojskowy lub UFO typu NL. 


Opinie Czytelników

 

Interesująca informacja. Nic podobnego nie zaobserwowałem. Skłaniam się do Twoich wniosków. Pozdrowienia – Robert Zabielny

Czy na pewno nie było tam żadnych satelitów? Czy jesteś tego pewien? Daniel Laskowski