Jeszcze nie
przebrzmiały echa katastrofy ekologicznej u wybrzeży Kamczatki, a już mamy
następną, która wydarzyła się w Europie. Setki martwych zagrożonych fok
znalezionych u wybrzeży Morza Kaspijskiego.
Rosja bada przyczyny ich śmierci
Rosyjskie władze
poinformowały w piątek, że badają tajemnicze przypadki śmierci prawie trzystu
zagrożonych fok, które zostały wyrzucone na plaże wokół Morza Kaspijskiego.
Pomiędzy niedzielą
a czwartkiem (6-10 grudnia) foki kaspijskie znaleziono w wielu miejscach w
Dagestanu na południu Rosji, w tym w jego stolicy regionu Machaczkała i
Derbencie, innym dużym mieście regionu – poinformowała agencja rybacka Rosrybolovstvo. Niektóre martwe foki
spodziewały się młodych.
Rzeczniczka agencji
poinformowała, że w najbliższych dniach prawdopodobnie znalezione zostaną
kolejne tusze zwierząt. Z Moskwy przybył zespół ekspertów, które ma pomóc w
prowadzeniu śledztwa.
Agencja rybołówstwa
podała, że za masowym wymieraniem mogą stać zarówno „choroby zakaźne”, jak
również przyczyny zewnętrzne. Pobrano już próbki do badań, a wyniki będą znane
za kilka dni.
Morze Kaspijskie,
zwane również Jeziorem Kaspijskim, to największy śródlądowy akwen wodny świata
dzielony przez pięć krajów: Rosję, Kazachstan, Azerbejdżan, Iran oraz
Turkmenistan. Foki od dziesięcioleci cierpią z powodu nadmiernych polowań i
skutków zanieczyszczeń przemysłowych w Morzu Kaspijskim. Eksperci twierdzą, że
obecnie istnieje około 70 tys. fok kaspijskich, w porównaniu z ponad milionem
na początku XX wieku.
Oprócz fok i innych gatunków endemicznych, w tym słynnego bieługa, Morze Kaspijskie może poszczycić się ogromnymi rezerwami energii. Zanieczyszczenia związane z wydobyciem ropy i gazu oraz obniżający się poziom wody w wyniku zmian klimatycznych stanowią zagrożenie dla wielu gatunków i przyszłości samego morza.
ONZ-owski Program Ochrony Środowiska ostrzegł, że Morze Kaspijskie cierpi z powodu ogromnego obciążenia zanieczyszczenia.
To nie jest
pierwszy taki wypadek. 21.V.2000 roku media przyniosły następującą informację:
MORZE KASPIJSKIE: MARTWE FOKI NA BRZEGU
Na plażach Morza
Kaspijskiego znaleziono 1800 martwych fok. Jak poinformował minister ds.
sytuacji nadzwyczajnych Kazachstanu, przyczyną masowej zagłady ssaków była
nieznana epidemia wirusowa.
Rosyjscy i
brytyjscy uczeni starają się rozwikłać tę zagadkę. Mają nadzieję, że uda im się
wykryć wirusa - sprawcę zagłady fok - zanim spustoszy on faunę kaspijskiego
akwenu.
I jeszcze
Prawie 300
zagrożonych fok znalezionych martwych wzdłuż wybrzeża Morza Kaspijskiego w
Rosji rozpoczyna sondowanie
Zespół ekspertów
przybył z Moskwy, aby pomóc w prowadzeniu śledztwa.
Rosyjskie władze
poinformowały w piątek, że badają tajemniczą śmierć prawie 300 zagrożonych fok,
które zostały odkryte na brzegach Morza Kaspijskiego.
Od niedzieli do
czwartku 272 martwe foki kaspijskie znaleziono w wielu miejscach w południowym
regionie Dagestanu, w tym w jego stolicy regionu Machaczkała i Derbencie, innym
dużym mieście, poinformowała agencja rybacka Rosrybolovstvo.
Niektóre z fok były
w ciąży.
Rzeczniczka agencji
powiedziała AFP, że można jeszcze znaleźć więcej martwych fok. […]
Agencja rybołówstwa
stwierdziła, że za masowym wymieraniem mogą stać „choroby zakaźne”, jak również „zewnętrzne” przyczyny,
a sonda dotycząca wykorzystywania zwierząt zostanie uruchomiona.
Rosyjskie władze
poinformowały w piątek, że badają tajemniczą śmierć prawie 300 zagrożonych fok,
które zostały odkryte na brzegach Morza Kaspijskiego.
Od niedzieli do
czwartku 272 martwe foki kaspijskie znaleziono w wielu miejscach w południowym
regionie Dagestanu, w tym w jego stolicy regionu Machaczkała i Derbencie, innym
dużym mieście, poinformowała agencja rybacka Rosrybolovstvo.
Niektóre z fok były
w ciąży.
Moje 3 grosze
Morze
Kaspijskie to śródlądowy akwen przypominający Morze Bałtyckie i Czarne. I podobnie
jak one skażony chemicznie i biologicznie. Niewykluczone jest także skażenie promieniste…
Wszystko to powoduje, że życie w tym morzu jest poważnie zagrożone – czego dowodem
są właśnie tego rodzaju katastrofy ekologiczne jak powyższa.
Nie zapominajmy,
że w czasach ZSRR nikt nie przejmował się ochroną przyrody i do mórz okalających
ten kraj wlewano i wrzucano wszystko, co tylko się dało – od plastików i przedatowanych
materiałów wybuchowych do czynników roboczych używanych w technologiach
jądrowych. To wszystko powoduje, że życie w Morzu Kaspijskim powoli zamiera. Do
tego należy dodać stopniowe wysychanie akwenu spowodowane podnoszącą się temperaturą
planety wskutek EGO – poziom spada o 7 cm/rok. Jest to jeden z aspektów
Wielkiego Wymierania Antropocenowego, którego przyczyną jesteśmy my sami.
Morze Kaspijskie
jest większe od Polski i wynosi ok. 370.000 km² zaś jego maksymalna głębokość
wynosi 1025 m. Zasolenie waha się od 10-12 ‰ w części środkowej i południowej
akwenu aż do 200 ‰ w zatoce Kara-Bogaz Goł. I chociaż wiele tysięcy kilometrów
jego wybrzeży nie są tknięte przez cywilizację, to skażenie wody może być zabójcze
dla zamieszkujących w nim roślin i zwierząt.
Morze Kaspijskie
wreszcie było - i chyba nadal jest – morskim poligonem dla rosyjskiej marynarki
wojennej. To tutaj właśnie testowano takie konstrukcje morskie jak sławetne ekranoplany
– w tym słynnego Kaspijskiego Potwora i Łuń uzbrojony w nuklearne pociski
rakietowe klasy woda-woda oraz okręty podwodne z napędem nuklearnym. Powód jest
bardzo prosty – amerykańskie satelity szpiegowskie nie kontrolowały tego
akwenu, bo szukały instalacji rakietowo-jądrowych na lądzie i brzegach…
Przyszłość Morza
Kaspijskiego, podobnie jak Bałtyckiego, rysuje się w ciemnych kolorach. Jeżeli nic
nie przedsięweźmiemy, to akwen ten skończy jak Morze czy Jezioro Aralskie –
jako skażona chemicznie i biologicznie, radioaktywna, słona pustynia…
Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/swiat/news-morza-kaspijskie-martwe-foki-na-brzegu,nId,779017#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
Źródła: