Stanislav Mihulka
Australijczycy w
głębinach Pacyfiku odkryli pluton z kosmosu. Powstał on wskutek zderzenia
gwiazd neutronowych.
Uczeni znaleźli
izotop 244Pu* - pluton-244 w skałach wydobytych w dna Pacyfiku. Znaleziono go występującego
razem z izotopem żelaza-60 – 60Fe*. Obydwa te izotopy są
pozaziemskiego pochodzenia. Przegląd okresowego układu pierwiastków powie nam,
że pierwiastkiem z najwyższą liczbą atomową, który występuje naturalnie w
Przyrodzie jest radioaktywny pluton.
Jednak występuje on
tylko w bardzo śladowych ilościach ze względu na procesy radioaktywne, w
których bierze udział uran-238. Większe ilości plutonu znaleziono na Ziemi
dopiero niedawno, w wyniku niedawnych eksperymentalnych eksplozji jądrowych.
Kiedy Anton Wallner z Australian National
University i jego koledzy znaleźli pluton-244 w skałach zebranych z dna
Pacyfiku, było dla nich jasne, że jest to coś wyjątkowego. Pluton był obecny w
warstwach razem z radioaktywnym żelazem-60. Oba te izotopy najwyraźniej mają
pozaziemskie pochodzenie.
Żelazo-60 jest
często kojarzone z eksplozjami pobliskich supernowych. Ale jak wskazuje
Wallner, obecność plutonu-244 komplikuje sprawę. Może to być pozostałość po
wybuchu supernowej, ale może też być śladem czegoś bardziej ekstremalnego i
jeszcze bardziej spektakularnego, na przykład eksplozji gwiazdy neutronowej
(albo zderzenia dwóch gwiazd neutronowych – uwaga tłum.)
Dwa możliwe wyjaśnienia
Zespół Wallnera
zbadał osady morskie z okresu około 10 milionów lat. Znaleźli dwa piki
żelaza-60, jeden około 6,3 miliona lat temu, a następnie młodszy, około 2,5
miliona lat temu.
Młodszy pik
obejmował około 3-4 więcej żelaza-60, co mniej więcej odpowiada sytuacji z
radioaktywnym rozpadem żelaza-60 (którego T1/2 = 2,62 x 108 lat i
przechodzi ono w 60Co* – uwaga tłum.). W momencie akumulacji żelaza-60
była mniej więcej taka sama ilość. Wspomniany pluton-244 wystąpił w obu pikach.
Obecność
plutonu-244 ma dwa możliwe wyjaśnienia. Mogło powstać razem z żelazem-60 w
eksplozjach pobliskich supernowych. Jeśli tak, byłby to pierwszy bezpośredni
dowód na to, że wybuchy supernowych mogą wytworzyć pluton-244. Takich dowodów
wciąż brakuje.
Druga możliwość
jest taka, że pluton-244 był obecny w Układzie Słonecznym
przed eksplozjami. Materia i promieniowanie wyrzucone przez supernowe mogłyby następnie
przetransportować ten egzotyczny pierwiastek na Ziemię, gdzie znalazł się w
głębinach oceanu.
Oznaczałoby to, że
gwiazdy neutronowe zderzyły się na większym obszarze Układu Słonecznego w
stosunkowo krótkim czasie, kilka milionów lub dziesiątki milionów lat temu. Po
prostu przegapilibyśmy naprawdę wyjątkowe doświadczenie kosmiczne.
Moje 3 grosze
To, że
znaleziono na Ziemi skały zawierające radioizotopy 60Fe* i 244Pu*
może świadczyć także o tym, że na naszą planetę (i inne planety i księżyce)
Układu Słonecznego, spadły ongi asteroidy, które przypadkiem znalazły się w
okolicy eksplozji Supernowej czy Supernowych i zostały pokryte żelaznym
radioaktywnym pyłem, a następnie przydryfowały do Układu Słonecznego i trafiły
w Ziemię.
Podobnie mogło
być z izotopem 244Pu*. Powstaje on (podobnie jak inne ciężkie
pierwiastki) wskutek kolizji i eksplozji gwiazd neutronowych. Radioaktywny
metaliczny pył osiadał na asteroidach, które zaczęły włóczyć się po Kosmosie.
Któreś z nich mogły spaść na Ziemię i potem znaleźli je Australijczycy.
Uważam, że
skoro znaleziono pluton, to być może zostaną znalezione inne ciężkie
radioaktywne pierwiastki – technet (Tc),
polon (Po), astat (At), radon (Rn), frans (Fr), rad (Ra), promet (Pm), aktyn
(Ac), tor (Th), protaktyn (Pa), uran (U), neptun (Np) i pluton (Pu). To są te
pierwiastki naturalne. Pozostałe transuranowce od ameryku (Am) do oganessonu
(Og) są radioaktywne, ale ich T1/2 są
bardzo krótkie. Wszystkie one zostały stworzone syntetycznie w reaktorach
jądrowych.
W moim
referacie o śladach Pozaziemian na innych ciałach niebieskich pisałem o możliwości znalezienia na Księżycu,
Marsie czy asteroidach śladów działalności którejś z poprzednich ziemskich
cywilizacji lub Obcych działających w rejonie Układu Słonecznego. A dokładniej
chodziło mi o pozostałości czy artefakty zawierające radioizotopy o długim T1/2.
Znalezienie jakiegokolwiek śladu tego rodzaju byłoby twardym i bezdyskusyjnym dowodem
na istnienie poprzednich cywilizacji lub obcej penetracji…
Zdjęcie w tle:
Maksym Kozlenko, CC BY 4.0
Przekład z
czeskiego - ©R.K.F. Leśniakiewicz