Powered By Blogger

sobota, 11 stycznia 2025

Polskie mrozy

 


Stanisław Bednarz

 

11 stycznia 1940 w Siedlcach odnotowano najniższą oficjalną temperaturę w historii Polski, minus 41,0 stopni. Postaram się obalić ten rekord i w ten sposób Żywiec z temperaturą -40,6°C z 10.02.1929 wyjdzie na prowadzenie.

Przełom 1939 i 1940 roku był w Polsce okresem podwójnie tragicznym. Trwała już II wojna światowa, a do tego przyszła długa i mroźna zima, która przysporzyła Polakom dodatkowej gehenny… Temperaturę -41°C zanotowały termometry niemieckiej obsługi wojskowego lotniska polowego. Są jednak pewne niejasności… Pierwsze wątpliwości budzi region. Obecnie nie jest on znany z najniższych temperatur, i nie jest zastoiskiem mrozowym.

Niezwykły wyskok panował także w temperaturach średnich stycznia. W Siedlcach wyniosła -18°C i była o co najmniej 4°C niższa, niż w Białymstoku i Suwałkach. Coś tu jest nie tak. Powstaje pytanie – skoro błędna jest wartość miesięczna, to czy prawidłowe są odczyty ekstremów 11 stycznia? Spójrzmy na mapy. Ze źródeł białoruskich możemy się dowiedzieć, że w Mińsku w centrum mrozu temperatura spadła do -36.7°C, a w 10 stycznia wzrosła do -32°C, i jednocześnie wg reanalizy powietrze było bardziej łagodne.

Taka sytuacja wskazuje, że temperatury rzędu -40°C były na nizinach polskich niemożliwe. Wskazują też na to inne pomiary. -28.1°C Warszawa (11.01.1940), -30.9°C w Puławach. Odczyt z Siedlec jest pomylony o 5 do 10°C i nie były to błędy tylko tego dnia. Najbardziej prawdopodobną temperaturą minimalną tego dnia było około -31°C…

Lotnicy z polowego lotniska nie przykładali się do pomiarów. Mogła nastąpić zmiana obserwatora na niestarannego. To błąd, jednak obawiam się że nie da się tego zmienić w annałach. Eliminacja rekordu z Siedlec dźwiga na pierwsze miejsce -40.6°C w Żywcu 10 lutego 1929 roku. Tego dnia termometry w Żywcu i w Olkuszu pokazały minus 40,6 stopni Celsjusza, zaś w Rabce padł nieoficjalny i nie pobity do dziś polski rekord zimna: 46 stopni na minusie. Rekordu z Rabki (Ponice) nie uznano bo nie pochodziła z zarejestrowanej stacji meteorologicznej. I w ogóle powątpiewam w to -46 było prawdopodobnie -40,6°C. Znów pomyłka?

W tej chwili za najzimniejsze miejsca w Polsce uznaje się mrozowiska na torfowiskach koło Czarnego Dunajca i torfowiska w Górach Izerskich, ale pomiary są tam wykonywane amatorsko i nie wchodzą w oficjalne zapisy. Temperatury z 10.02.1929 roku są wiarygodne ponieważ temperaturę poniżej -40 stopni notowano w kilku miejscach. Przy takich temperaturach odbywał się FIS w Zakopanem w 1929 roku. Siedlce zatem obalamy.

 




Moje 3 grosze

 

Nie przeżywałem wprawdzie tych niskich temperatur, ale pamiętam czasy, a konkretnie lata 60. ubiegłego stulecia, kiedy to temperatury poniżej -20°C były na porządku dziennym, zaś -30°C i niżej nikogo nie dziwiło. Nikomu nie śniło się globalne ocieplenie, zaś El Niño i La Niña były taką abstrakcją jak obrazy Salvatora Dali czy Juana Miró. Pamiętam, że jeszcze w latach 90. też mieliśmy kilkukrotnie spadki temperatury poniżej -30°C i to w Jordanowie. I znów, nikogo to nie dziwiło – po prostu ogrzewało się intensywniej niż zwykle. I wszystko.

Dzisiaj spadek temperatury do -10°C i trochę śniegu powoduje większą histerię medialną niż inne nieszczęścia. Czy to signum temporis…?