Johan Harrison
Pierdzący kosmici w Raklev we
wschodniej Danii, sierpień 1956 r.
Raport zawiera kilka zabawnych
elementów i jest nieco niezwykły, a został opublikowany dopiero kilka lat temu
przez świadka Arne‑Hardera
Jørgensena. Zachował go w tajemnicy, ponieważ nadwyrężyłoby to jego wiarygodność w pracy — w wojsku, a później w służbie pocztowej.
Historia rozgrywa się, gdy Arne‑Harder był 10-letnim chłopcem w
wiosce Raklev na Zelandii w Danii. Pewnego wieczoru w sierpniu 1956 roku, około godziny 20:00, bawił się z innymi
dziećmi w „kowbojów i Indian” i ukrył się w dole,
który wykopał w żywopłocie na podwórku sąsiada. Gdy tak leżał
i czekał, nagle usłyszał nieznajomych mówiących „jak po japońsku”, jak mu się
zdawało. Spojrzał w górę i zobaczył kilka małych osób w odległości 7-10 metrów
(20-30 stóp), jedzących maliny z krzaków w ogrodzie sąsiada, podczas gdy
pierdzieli i głośno się śmiali jak mali chłopcy. Uzbrojony w pistolet
pneumatyczny podkradł się do nich, ale został uderzony toksycznym odorem
odchodów i chemikaliów.
„Gaz trujący” pochodził od trzech
małych, szarych istot. Ponieważ było to w Skandynawii latem, na zewnątrz nie
było zbyt ciemno o 20:00, więc mógł je zobaczyć całkiem wyraźnie. Mieli 120 cm
(4 stopy) wzrostu, ogromnie duże głowy, małe usta, dwa małe otwory na nos i
duże, okrągłe, czerwone lub fioletowe oczy. Wszyscy wyglądali podobnie jak
„trzy krople wody”. Wszyscy trzej mieli również obcisłe ubrania i duże, za duże
buty na nogach, jak „księżycowe buty”.
Na jego widok istoty wyrzucają
maliny. Arne-Harder Jørgensen chciał uciec z powrotem do swojego dołu, ale
został sparaliżowany i odwrócił się w stronę Kosmitów. Dwóch z nich natychmiast
uciekło w kierunku sadu jabłkowego, podczas gdy trzeci podszedł bliżej i
przyjrzał się jemu, a zwłaszcza jego pistoletowi pneumatycznemu. Chłopiec
poczuł, że został sfotografowany i prześwietlony dziwnymi oczami stworzenia.
W końcu mały szary człowieczek
pobiegł za pozostałymi. Arne-Harder pozostał nieruchomy, aż statek kosmiczny
wyłonił się za pobliskim grzbietem i pomknął w górę w stronę nieba z bardzo
dużą prędkością. To przerwało „czar” i pobiegł z powrotem do innych dzieci,
które nie zauważyły niczego niezwykłego.
Pierwszą rzeczą następnego ranka,
on i trójka innych dzieci poszli do starego żwirowiska, które znajdowało się za
grzbietem, i tam znaleźli cztery otwory, które, jak przypuszczali, pochodziły z
podwozia statku. Znaleźli również dziwną substancję pośrodku między otworami.
Tam bryłkę rozerwali i wbili ją do kilku otworów, które przykryli kamieniem i
piaskiem. Duże, niezdarne „księżycowe buty” kosmitów pozostawiły również ślady
zarówno w żwirowni, jak i na pobliskich pastwiskach. Sąsiad powiedział również,
że zaginął stragan z kwiatami i trzy kury. Dzieci znalazły stragan w żwirowni.
Ale ptaki zniknęły – wraz z kosmitami. Ponadto, gdy Arne-Harder kilka dni
później wystrzelił z pistoletu pneumatycznego, rozpadł się on na kawałki, mimo
że był prawie nowy.
Ta historia zawiera pewne
dziecinne i nieprawdopodobne elementy. Pierdzący i śmiejący się kosmici jedzący
jagody? Naprawdę? Czy to może być tylko dziecięca opowieść fantasy? Może tak,
może nie. A inne dzieci, które również widziały ślady w żwirowni, nigdy nie
zostały odnalezione ani przesłuchane. Chociaż świadek doświadczył tego jako
dziecko, poczekał z opowiedzeniem tej historii do przejścia na emeryturę, aby
nie narażać swojej kariery. A mężczyzna był oficerem wojskowym przez długi
czas. To dodaje mu trochę wiarygodności. Czy na pewno? Oczywiście nic nie jest
pewne…
Źródło:
Hiddenmark.dk
Ilustracje:
Zdjęcie 1: Moja wizja Kosmitów
jedzących maliny w ogrodzie sąsiada.
Zdjęcie 2: Mapa spotkania.
Zdjęcie 3: Szkic Kosmitów z
artykułu.
Uwagi
Czytelników:
Mike
Burkhalter - Czy ktoś uważa, że Kosmici
przestali lądować, gdy II wojna
światowa jeszcze trwała?
Dan
Chaney - Ma w sobie element trickstera (oszusta)-wróżki-elfa-gnoma, jak
dla mnie.
R.
Leśniakiewicz - Pierdzący kosmici – a czemu nie? Ponieważ kosmici
jedzą pokarmy roślinne, muszą uwalniać gazy podczas procesu trawienia. Myślę,
że to dowodzi prawdziwości tej historii.
Przekład z angielskiego - ©R.K.Fr. Sas - Leśniakiewicz