W okolicy tego jeziora często pokazują się UFO...
Jurij Sołomonow
Krater Janisjarwi o
średnicy 14 km w zachodniej Karelii jest wypełniony wodą i tworzy astroblemowe
jezioro, jest ono jednym ze starszych podobnych utworów na terytorium Rosji.
Jego wiek wyliczono na 700.000.000 lat.
Astroblemy –
kratery meteorytowe zwane także impaktowymi – są dość rzadkimi utworami na
powierzchni Ziemi, ale każdy z nich jest unikalnym i interesującym. W
odległości 140 km na wschód od Moskwy, w głębinach Szaturskich Lasów znajduje
się niewielkie, niczym się wyróżniające na pierwszy rzut oka jezioro, jakich
wiele rozmieszcza się na przestrzeni błotnistej krainy Mieszczery. Jezioro
znajduje się na dziale wodnym rzeczek Polja i Wojmiega, niedaleko od nich
zbiegu, i ma ono średnicę zwierciadła wodnego wynoszącą 200 m. Do pewnego
czasu, jezioro te nazywane Smierdiaczie[1] było znane tylko dla
miejscowych, którzy łowili tam ryby. Ale naraz wszyscy zaczęli o nim mówić.
Zwyczajne odkrycie
Wszystko zaczęło
się w 1983 roku, kiedy miłośnik astronomii Nikołaj
Filin z miasta Roszal (Obwód Moskiewski) zwrócił uwagę na otaczający ten
akwen ziemny wał. Oto jak opisuje to Filin:
Zbliżając się do jeziora
zwróciłem uwagę na dziwny wzrost wysokości zaczynającej się w odległości
200-300 m od brzegu jeziora. Przy samym brzegu wyniesienie stawało się
stromsze, a po tym, jak wspiąłem się na obwał, ścieżka ostro poszła w dół i
przede mną w całej krasie ukazało się jezioro. Ono leżało w głębokiej, idealnie
okrągłej kotlince…
Lokalizacja Smierdiaczego Oziera na mapie Rosji...
Wykonawszy kilka
zdjęć jeziora Filin zadzwonił do Komitetu ds. Meteorytów, gdzie poradzono mu,
by zwrócił się do estońskich uczonych mających duże doświadczenie w badaniach
jezior kraterowych i astroblemów.[2] Zbadawszy dane od Filina,
estońscy naukowcy – J.V. Kestlane i K.H. Miela w 1985 roku wysnuli hipotezę
o tym, że jezioro to jest kraterem meteorytowym.
Swoje badania
kontynuował także Nikołaj Andriejewicz Filin. W 1985 roku zmierzył on głębokość
jeziora i ocenił ja na 20 m, chociaż miejscowi twierdzili, że sięga ona 50 m, o
czym mówi także komputerowy model wybuchu.
W czasie pierwszej
naukowej ekspedycji pobrano próbki z gruntu jeziora, a z rdzeni z brzegów znaleziono
nawet kamienie różnej wielkości, zaś w glinie znaleziono deformacje świadczące
o eksplozji. Przedsięwzięto próby znalezienia meteorytu, ale wskutek przyczyn
obiektywnych musiano od tego odstąpić.
...i widok z orbity...
...i z pokładu samolotu
Od końca lat
90-tych, zaczęła się nowa fala zainteresowania badaniami jeziora. Dzięki
wysiłkom pracowników Laboratorium Meteorytyki Instytutu Geochemii i Chemii
Analitycznej im. W.I. Wiernadskiego, którzy zebrali i zbadali próbki gruntu z
okolic jeziora, zostały znalezione próbki gruntu zwitryfikowanego, zeszklonego
przy upadku meteorytu. W ten sposób definitywnie udowodniono impaktowe[3] pochodzenie krateru i
jeziora.
W 2004 roku, grupa
KOSMOPOISK przeprowadziła akcję fotografowania lotniczego rejonu jeziora, i
dane uzyskane w ten sposób wprowadzono do komputerów, wskutek czego doszli oni
do wniosku, że nie tylko Smierdiacze ale także inne jeziora z tego rejonu
wykazują postmeteorytowe pochodzenie! – a samo ciało kosmiczne w czasie lotu
przez atmosferę rozpadło się na wiele fragmentów. Jednakże jest to tylko
hipoteza.
Bezimienne jezioro w tajdze o niemal idealnie kolistym kształcie spowodowanym przez impakt jakiegoś obiektu kosmicznego 10.000 lat temu...
I tak jedna z
hipotez na temat pochodzenia jeziora Smierdiaczego głosi, że był to impakt
meteorytu, który wedle obliczeń miał ok. 20 m średnicy, masę 11-13 tys. ton, a
energia impaktu wynosiła ok. 250 kt TNT. Wiek tej formacji wynosi ok. 10.000
lat.[4]
Jakie jeszcze
procesy geomorfologiczne mogły uformować taką misę jeziorną?
Hipotezy i fakty
Jeden z aktywnych
badaczy jeziora dr nauk geograficznych Aleksiej
Sawostin wysunął następujące hipotezy. Wedle jego słów, po pierwsze –
należy odnotować procesy krasowe – czyli rozmywanie przez wodę nasyconą
dwutlenkiem węgla, czyli słabym kwasem węglowym – H2CO3 –
skał węglanowych – czyli zawierających wapień - Ca.[5] Wapienie zalegają na
pewnej głębokości pod grubą warstwą czwartorzędowych osadów Niziny
Mieszczierskiej. Procesy krasowe mogą formować otwory nad podziemnymi pustkami,
głębokie zamknięte kotły, itd. itp. W miejscu zalegania skał węglanowych
jeziora zjawisk krasowych jest dużo i nie są rzadkością. Ale występowanie
kolistego wału na brzegu Smierdiaczego jeziora nie można wyjaśnić zjawiskami
krasowymi.
Hipoteza numer dwa
jest związana z czwartorzędowym lodowcem, którego woda z tajenia uformowały
przestrzenie niziny Mieszczery z wielką ilością lodowcowo-piaskowych osadów.
Jeziorne misy znajdują się pomiędzy chełmami[6], pojawiły się one na
miejscy tajania martwych lodów.
Trzecia hipoteza o
powstaniu tego jeziora jest antropogeniczna. Mieszczera jest bogata w pokłady
torfu, którego wydobycie pozostawia okrągłe kotliny szybko wypełniane wodą.
Charakterystyczny kolor jeziora – czerwonobrązowy. Ale rozpytanie wśród
miejscowych mieszkańców przeprowadzone przez członków Moskiewskiego Oddziału
Towarzystwa Miłośników Astronomii doprowadziło do wyjaśnienia, że w rejonie
jeziora Smierdiaczego nie było kopalni torfu, a do lat 70-tych XX wieku woda w
nim była przeźroczysta.
Tak więc jezioro
mogło powstać pod wpływem krasowych, wodnolodowcowych i impaktowych procesów.
Na korzyść tej ostatniej wersji mówi kolisty wał wokół jeziora, deformacja
warstw ziemi, okrągły kształt jeziora i jego znaczna głębina. Ale jest to
jedynie hipoteza. Rzecz jasna, dokładne zbadanie obiektu z dokładnymi pomiarami
głębin, zbadanie wału kraterowego i otaczających go warstw gleby oraz ich
składu chemicznego i fizycznego. Jeżeli hipoteza o jego meteorytowym
pochodzeniu jest słuszna, to będzie to najbliższy Moskwie krater impaktowy,
któremu należałoby nadać status Pomnika Przyrody.
Dlaczego go tak nazwano?
Niezbyt przyjemna
nazwa jeziora jest oczywiście związana ze specyficznym, nieprzyjemnym zapachem jego wody. Wokół niego silnie cuchnęło siarkowodorem – H2S.
Zapach był na tyle silny, że do jeziora lepiej się było nie zbliżać. Ale z
biegiem czasu, gdzieś w latach 70-tych nieprzyjemny zapach znikł. Uważa się, że
kiedy przeprowadzono gazociąg z Roszalia do Baksziejewa, to robotnicy
przekopali strumienie tak, że one wpadały do jeziora i rozcieńczyły świeżą wodą
siarkowodór.
Jest i druga wersja
tego toponimu. Dawno, dawno temu na wale stała kaplica. W zagadkowych
okolicznościach ziemia się zatrzęsła, zatoczyła się i potem się rozstąpiła – i
kaplica wpadła do jeziora. A w kaplicy na swe nieszczęście znajdował się
służący w niej diak. Budowla natychmiast poszła pod wodę, unosząc ze sobą
kapłana. I tak powstała nazwa jeziora od słów smiert’ i diaczaja.
Legendy i opowieści
W latach 2005-2007 w
okolicach jeziora pracowała ekspedycja Moskiewskiego Oddziału Towarzystwa
Miłośników Astronomii, której uczestnicy poza zbadaniem samego jeziora
zajmowali się rozpytywaniem miejscowych i turystów zbierając legendy i
opowieści.
Jezioro z ogromną
prędkością obrastało mistycznymi legendami, historiami i opowieściami – już to
przez swą dziwną nazwę, już to przez idealne zwierciadło wody, ewentualnie bądź
to z powodu dziwnego pejzażu dookoła. Brzegiem jeziora biegnie duży wał, co
nadaje mu wygląd krateru. Roślinność składa się z gołych pni bez gałęzi i
liści, a ciemnych barw dopełnia błotnista ziemia w niektórych miejscach. Jak
opowiadali miejscowi, w okolicach jeziora często spotyka się pioruny kuliste i
obserwuje się dziwne zjawiska atmosferyczne – szczególnie wieczorem i w
godzinach nocnych. Na początku na niebie widać świecący półokrąg, który
światłosiłą niewiele ustępuje Księżycowi. Potem obiekt zaczyna się rozszerzać,
szybko rozpościerając się na nieboskłonie. Następnie zjawisko zaczyna ciemnieć,
pozostawiając na skraju jasny obrys, który znika jako ostatni. Drzewa i trawy
wyrastają tutaj do ogromnych rozmiarów, i przybierają dziwne kształty. A wedle
słów jednego z miejscowych, dawno temu natknął się on na paproć rosnącą na
wysokość człowieka! Niektórzy zaś widzieli drzewa z… kwadratowymi pniami!
Tajemnicze brzegi Smierdiaczego jeziora
Turyści, którzy
przebywali w takich miejscach twierdzą, że jezioro ma wpływ na czynności żywego
organizmu. Zagubione wśród lasów i błot, jezioro nie dopuszcza do siebie
badaczy. Możecie je nie znaleźć – nawet jeżeli znacie miejsce jego położenia. A
czarna woda może nie wypuścić kąpiących się ze swej toni. Wprawdzie w tym
ostatnim zdarzeniu nie ma niczego mistycznego – pnie drzew, które wpadły do
wody tworzą drugie dno jeziora i mogą one zaklinować nogi niefortunnego
pływaka.
Poza tym jezioro
znajduje się na granicy, czy nawet w terytorium zwanym Szuszmorska Strefa Anomalna (SSA). To właśnie tutaj mają miejsce
dziwne wydarzenia, a ludzie znajdują dziwne rzeczy. U końca XIX wieku, w czasie
budowy Kołomienskiego Traktu, w rejonie tego jeziora masowo ginęli ludzie. W
tych miejscach znajdowano dawne pogańskie świątynie, w których ludzie wchodzili
w odmienne stany świadomości.
Miejscowe megality
Na terytorium SSA
zostały znalezione megality – prehistoryczne budowle złożone z kamiennych
bloków. Sądzi się, że są to pozostałości dawnej słowiańskiej kultury, służących
jako grobowce i miejsca pochówków albo odprawianiu pogańskich obrzędów
ofiarnych. Niektórzy z miejscowych uważają, że megality te pojawiły się w
XVII-XVIII w. i wykorzystywano je do jakichś czarodziejskich manipulacji.
Ufolodzy zaś przypuszczają, że szuszmorskie megality są urządzeniem technicznym
do kontaktów z Pozaziemskim Rozumem.
Aktualnie badania
jeziora są prowadzone przez uczonych z Władimirskiego Uniwersytetu i Niżniegorodskiego
Uniwersytetu. I być może wkrótce choć część jego zagadek będzie rozwiązana.
Źródło – „Tajny XX
wieka” nr 4/2019, ss. 32-33
Przekład z rosyjskiego -
©R.K.F. Leśniakiewicz
[2]
Astroblem, astroblema – geologiczna struktura z znacznych rozmiarach na
powierzchni Ziemi, która powstaje na miejscu dawnego krateru impaktowego,
meteorytowego – przyp. aut.
[3]
Powstałego w czasie upadku i eksplozji dużego ciała kosmicznego – przyp. aut.
[4]
Czyżby był to meteoryt z tej samej parafii, co polski Meteoryt Morasko
k./Poznania oraz meteoryt z Saaremy, które także spadły ok. 10.000 lat temu?
[5]
Wietrzenie to jest spowodowane przez reakcję chemiczną: CaCO3 + H2O
= CO2 => Ca++ + 2HCO3- .
[6] Z ros.: chołm - łagodne wzniesienie na równinie.