Panorama Doliny Skawy
Jordanów, to niewielkie
miasteczko w południowej części powiatu suskiego, na południowym – zachodzie
województwa małopolskiego, leżące dokładnie na N 49°38’ - E 019°49’, na
wysokości 450-500 m n.p.m. Miasteczko liczy sobie 20,9 km², na której to
powierzchni mieszka 4.988 mieszkańców (dane za 1998 rok). Obszar
Jordanowszczyzny obejmuje gminę Jordanów i przyległą do niej gminę Bystra
Podhalańska – Sidzina, razem 100,13 km² oraz 11.113 dusz na nich żyjących.
Odnotowałem tam kilkanaście
obserwacji i Bliskich Spotkań z UFO i Ufiastymi, ale ta obserwacja była chyba
najbardziej spektakularną obserwacją NOL-a w Jordanowie!
Widok na Targoszówkę - to właśnie nad nią pojawił się BOL
Trwała ona blisko 3,5 godziny i
jej świadkami było wiele osób – w szczególności mieszkańców ulicy Mickiewicza.
4 czerwca 1992 roku, w godzinach 18:00 – 23:30, nad doliną Skawy, powoli
przemieszczała się czerwono-pomarańczowa świecąca pulsującym światłem kula.
Obserwowana ona była przez panie Annę i
Agatę M., rodziny pp. G. i L., B.
oraz G. - razem ponad 20 osób!
Wszyscy zgodnie oświadczyli, że BOL ukazał się w rejonie Targoszówki i zmierzał
w kierunku Bystrej Podhalańskiej, gdzie ostatecznie znikł. Ówczesny krakowski
student UJ – pan Achilles Serwiusz
Filipowski zaobserwował tego NL z domku letniskowego na Staszkowej Polanie
w Sidzinie!
Widoki na miejsce zniknięcia BOL-a
Przelot BOL-a spowodował panikę
niektórych mieszkańców – sądzili oni, że zaczął się atak atomowy! – co akurat
nie jest takie dziwne, jako że w latach 60. i 70. Jordanów był na liście
pierwszoplanowego uderzenia jądrowego ze strony NATO i USA – o czym nas informowała
Rozgłośnia Polska Radia Wolna Europa – a chodziło tu o magazyny Wojska
Polskiego położone w okolicy stacji PKP. Inni domniemywali, że były to radzieckie
lub czeskie próby z rakietami, ale kiedy stwierdzono, że „to coś” porusza się
wolno i pulsuje światłem o częstotliwości 1-2 Hz – porzucili tę myśl.
Wiarygodność świadków tej
obserwacji jest wysoka. Blask bijący od BOL-a był tak silny, że oświetlał
wysokie cirrusy wiszące na dużej wysokości, co obserwowano ze znacznej
odległości.
* * *
I rzecz ciekawa – tego
dnia byłem w Jordanowie. Wyjechałem do Zakopanego autobusem o godzinie 18:00.
Wyjeżdżając nie mógłbym zaobserwować tego BOL-a, bo nadlatywał on ze strony
masywu Targoszówki, który zasłaniała mi góra Hajdówka. O wszystkim dowiedziałem
się dopiero od rodziny.
Nawiasem mówiąc
podobny obiekt zaobserwował mój kuzyn dr Bogdan
Masłowski wraz z moim kolegą Marianem
Chudym, którzy zaobserwowali tenże obiekt lecący nad doliną rzeki Skawy w
latach 60. XX wieku. Niestety, byli wtedy małymi chłopcami i nie przywiązali do
tej obserwacji większej wagi. Dopiero potem doszli do wniosku, że widzieli UFO
w postaci BOL.
Poza tym miałem
jeszcze kilka innych sygnałów o obserwacjach świecących kul w okolicach
Jordanowa oraz wsi Wysoka, w rejonie przysiółka Targoszówka, a więc z kierunku
z którego przyleciał obiekt widziany 4 czerwca 1992 roku. Opisałem je w książce
„Projekt Tatry” (Kraków, 2002). Obserwacje te urwały się po 2000 roku.