Łarisa Stierliediewa
Po ukończeniu studiów mnie i
moją przyjaciółkę Lidę wysłano do
pracy do Kemerowskiego Obwodu. Mnie pozostawili w Nowokuźniecku, a ją wysłano
do górniczego miasteczka Osinniki. Ale za to otrzymała tam kawalerkę. A ja
mieszkałam w bursie i praktycznie w każdy weekend jeździłam do niej. Z
Nowokuźniecka do Osinnikowa jest blisko – jakieś pół godziny jazdy pociągiem.
Ty
szybko wyjedziesz!
Pewnego razu, kiedy po raz
kolejny odwiedziłam przyjaciółkę, ona zaproponowała mi pogadać „na spodku”, co
w tym czasie było bardzo modne. Lida miała już coś w rodzaju tablicy Ouija, na
której znajdowały się cyfry i litery.
Wezwałyśmy ducha. Chciałam
wiedzieć, kiedy dostanę mieszkanie i na koniec kiedy wyjadę z bursy.
- Ty szybko stąd wyjedziesz!
Na tą chwilę nie zamierzałam
nigdzie wyjeżdżać z Nowokuźniecka, ale duch podał nazwę miasta, do którego
pojadę. Do tego moja przyjaciółka wiedzieć nie mogła, nie mówiłam też o tym
nikomu znajomemu.
- A co ja tam będę robić?
–zadałam duchowi następne pytanie.
I duch odpowiedział:
- Będziesz jeździła tu i tam…
Wydawało mi się, że to jest
jakaś bzdura.
Pietia,
ale nie ten
Lida zadała konkretniejsze
pytanie:
- A co teraz robi Pietia?
Ona pytała o swoją wielką
miłość z czasów studenckich. Duch dał nieoczekiwaną odpowiedź:
- On zmarł…
Lida zaczęła wypytywać: gdzie
i jak on umarł, itd. itp., ale duch odpowiadał nieprecyzyjnie myląc litery. Na
koniec mnie to wszystko znudziło i powiedziałam, że trzeba z tym skończyć.
Ale najdziwniejsze było to, że
duch powiedział prawdę. Pietia rzeczywiście zmarł ale nie ten, którego kochała
Lida, a w rzeczywistości mój kolega z grupy Pietia Awramienko. On pracował w Omsku. Koło Nowego Roku jego ciało
znaleziono pod jednym z mostów. Czy sam rzucił się z wysokości czy ktoś mu w
tym pomógł – pozostaje niewiadomym.
A ja wkrótce wyjechałam z
Nowokuźniecka do Kurganu. I każdego roku dwa, trzy razy jeździłam do Baszkirii,
gdzie mieszkała moja mama. No i jeździłam tam i sam… I już nigdy nie
wywoływałam duchów.
Źródło – „Niewydumannyje
Istorii” nr 39/2021, s. 25
Przekład z rosyjskiego - ©R.K.F.
Leśniakiewicz