Elżbieta Boroń vel Bronisław
Rzepecki
- Mówią, że jakaś strzała zabiła
mojego byka, ale ja nie wierzę w to – powiedział Rene Bosc. – Cokolwiek to było, pozostawiło dużą dziurę w tyle
tułowia byka, zbyt dużą jak na strzałę…
Incydent, o którym mówił Rene Bosc zdarzył się pewnej
listopadowej nocy 1978 roku w pobliżu Spillimeechen w Górach Skalistych. Ma
byku ważącym 1700 funtów dokonano również kastracji i usunięcia połowy penisa.
Gdy zwierzę znaleziono, wyglądało jakby było pozbawione krwi, chociaż na trawie
pozostała jej tylko mała plama, tam gdzie zwierzę leżało.
Podobne zdarzenie okaleczenia
zwierzęcia – tym razem krowy – miało miejsce na farmie Nicka Chomiaka z Hornogate, BC, Kanada, ok. 15 mil na północ od
farmy Bosca. Brak było jednego oka, chociaż powieka była zamknięta nad
oczodołem, połowy ucha, a poniżej jednego rogu, który wydawał się być skręcony,
zauważono ślad jakby coś penetrowało skórę. Policja odcięła łeb zwierzęcia, przekazując
go do badań. Stwierdzono, że to, co przebiło skórę przeszło przez pysk i
prawdopodobnie uchodząc do nozdrzy zmieniło kierunek aby spenetrować pewien
odcinek kanału nosowego w końcu powodując śmierć. Cokolwiek to było pozostawiło
kanał szerokości dwóch palców, biegnący przez mięśnie głowy, powodując poważne
krwotoki.
A oto jeszcze kilka innych
przypadków okaleczeń zwierząt hodowlanych z Alberty w Kanadzie, które podaję za
periodykiem „Stigmata” 1/1980:
v 23.IX.1979 r. – na
południe od Brooks – 5-miesięczne źrebię – usunięto sutki, skórę pachwiny,
prawe oko, ucho i część pyska.
v 21.IX.1979 r. – na
pd.-zach. od Clares-Holm – byk – usunięte genitalia, język, koniuszek prawego
ucha i prawa noga.
v 26.IX.1979 r. -
pd.-zach. od Nanton – 3-letni byk rasy Hereford – usunięte: moszna, prawe ucho
i część języka.
v 29.IX.1979 r. – Gem –
6-letni byk rasy Hereford – usunięty penis, widoczna linia nakłuć wzdłuż
mostka.
v 29.IX.1979 r. – na
zach. od Kipp – roczna jałówka – usunięty język, prawe ucho i część odbytnicy.
v 30.IX.1979 r. –
Parkland – młody wół – usunięta odbytnica i końce obu uszu.
v Początek października 1979 r. – koło
Elk Island NP. – 3-letni byk – usunięte genitalia.
v Połowa października 1979 r. – koło
Malville – młody wół – brak języka i jednego ucha, rozcięte gardło, brak krwi.
Dnia 17.XI.1979 roku na
konferencji ufologicznej w San Diego, CA, dyrektor APRO[1]
Jim Lorenzen powiedział:
Dr
Howard Burgess, członek APRO
studiujący tą sytuację (tzn. przypadki okaleczeń zwierząt, ang.: cattle
mutilations – przyp. aut.) zauważył, że 90% okaleczonych zwierząt stanowiło
szczególną grupę. Były to 4 lub 5-letnie krowy i jałówki do roku. Prawie
wszystkie były rasy Charolais/Hereford. Bydło (…) posiadało ślady podnoszenia
za pomocą liny owiniętej wokół jednej nogi. W miejscu tym sierść była wytarta,
a noga zwykle złamana. W wielu przypadkach ofiary musiały być zrzucane na
ziemię z pewnej wysokości, ponieważ ciała zawierały wiele złamanych kości.
Dr
Burgess dowodził, że bydło, które było zabierane w nocy bez ostrzeżenia,
musiało być wcześniej w jakiś sposób znaczone. Polecił miejscowemu farmerowi (z
płn. regionów Meksyku lub pd. Kolorado, gdzie miała miejsce największa
aktywność cattle mutilations – przyp. aut.) aby ten przeprowadził pewną ilość
bydła w miejsce, gdzie jest całkowicie ciemno w nocy. (…) Odkryto około 20
krów, które (…) były oznakowane w sposób widoczny w ciemności. Pomimo, że
przeprowadzono wiele testów, powód tej luminescencji nie został nigdy
wyjaśniony. Jak zauważono, istnieje pewna różnica pomiędzy bydłem, które padło
od okaleczeń, a tym umierającym w sposób naturalny. Żywe zwierzęta bezwzględnie
unikają tych miejsc, w których padły od okaleczeń…
Te dziwnie oznaczone zwierzęta
zostały przebadane w Schoenfield Clinical Laboratories w Albuquerque, NM, USA.
Wraz z odkryciem, że że materiał organiczny na skórze zwierzęcia zawierał dużo
więcej potasu (K) niż próbki ziemi z tej części kraju odkryto również, że w
wewnętrznych organach tych zwierząt brakowało całych połaci tkanek. Stwierdzono
także, że do wnętrza zwierzęcia został wprowadzony jakiś rodzaj cylindrycznego
przyrządu, który wybuchając – prawdopodobnie przypadkowo – zdruzgotał
całkowicie kość miednicową ofiary. Więcej szczegółów nie podano.
Interesujący przypadek zdarzył
się w 1977 roku na rancho Davida Wagnera,
w pobliżu Sterling, CO. Farmer szukając swego zaginionego cielaka, zauważył
przy bramie leżącą krowę, która wyglądała tak, jakby miała się cielić. Nie
zwrócił na nią zbytniej uwagi sądząc, że właściciele zawiadomili już
weterynarza. W tym samym miejscu znalazł się następnego dnia i mniej więcej o
tej samej godzinie. Krowa była okaleczona:
Oni
odcięli krowie język, jeden sutek (strzyk), ucho i oczyścili dokładnie szczękę.
Weterynarz L.L. Rieke który wykonał
autopsję krowy powiedział: „Gdy ja badałem stwierdziłem brak macicy, którą
usunięto od wewnątrz, co było niezwykłe.”
Można przytoczyć jeszcze wiele
podobnych przypadków, ale w żadnym z nich nie ma świadków, że odpowiedzialnymi
za okaleczenia zwierząt nie są UFO lub też ich Pasażerowie. Nikt nie widział
Ufonautów przeprowadzających operacje na zwierzętach – czy rzeczywiście nikt?
Film pt. „A Strange Harvest”
(Dziwne żniwa) zrealizowany przez Lindę
Moulton-Howe dyrektora ds. F/X (efektów specjalnych) stacji TV w Denver,
CO, poświęcony jest problemowi okaleczania zwierząt. Przedstawia on m.in. sesję
hipnotyczną z Judy Doraty, która
miała CE z obcymi istotami. Były one – wg świadka – zajęte pobieraniem różnych
części ciała z żywego zwierzęcia. Zdarzenie to miało miejsce w maju 1973 roku,
niedaleko Houston, TX. Hipnozę przeprowadził dr Leo Sprinkle, a oto fragment wypowiedzi Judy Doraty z sesji
hipnotycznej:
Doraty: …Widzę
jakieś zwierzę, które jest wyciągane do góry. Widzę, że próbuje się uwolnić. To
wygląda tak, jakby było wsysane. (…) Robi mi się niedobrze patrząc jak oni
rozcinają ciało tego zwierzęcia. Jest to robione bardzo szybko i cielę nie od
razu umiera. Z jakiegoś powodu serce cielęcia nie jest wyjęte… Nie wiem. Wydaje
mi się jakby cielę ciągle żyło i to mnie przygnębia. Następnie widzę, jak cielę
jest spuszczane… Jakby zostało zrzucone w dół i gdy jest na ziemi, jest martwe.
Widzę, że nie porusza się. (…)
Sprinkle: Widzisz
pocięte zwierzę?
D.: Tak.
S.: Jak
zostało pocięte?
D.: Zrobiono
sekcję.
S.: Nożami?
D.: Instrumentami
jakiegoś rodzaju.
S.: Możesz
opisać te instrumenty?
D.: Wyglądają
jak noże, ale mają inne uchwyty. Jak oprawki nożyków do golenia. To nie ma części
ruchomych i przypomina nożyki do golenia. Jest tam jakiś materiał… tkanka i są
tam igły w tym, lub coś co podobnie wygląda. Mogą to być jakieś sondy, nie
wiem. Są połączone ze zbiorniczkami. Igła, sonda lub coś innego, umieszczone
wewnątrz prowadzi do tych cylindrycznych zbiorników. (…)
CDN.