Obiekt międzygwiezdny może udowodnić
istnienie Dziewiątej Planety zwanej Nibiru.
Naukowcy coraz bardziej przekonani są, że
w najodleglejszych zakątkach naszego Układu Słonecznego istnieje gigantyczna,
nieodkryta planeta. Według nowych badań, ta olbrzymia planeta może wywierać
przyciąganie grawitacyjne na obiekty transneptunowe (TNO) i międzygwiezdne
przechodzące przez nasz Układ Słoneczny.
Hipotetyczny glob, pięć razy większy od
Ziemi, prawdopodobnie krąży wokół Słońca po bardzo wydłużonej eliptycznej
orbicie za orbitą Plutona. Choć naukowcy nie mają jeszcze bezpośrednich dowodów
na istnienie tej planety, obiekt międzygwiezdny CNEOS 14, który zderzył się z
Ziemią w 2014 roku, może dostarczyć kluczowych informacji.
Obiekt CNEOS 14 wpadł do Oceanu
Spokojnego i został zidentyfikowany przez astrofizyka z Harvardu Abi (Avi) Loeba oraz jego ucznia Amira Siraja. Poruszał się z prędkością
60 km/s, co sugeruje, że mógł pochodzić z odległego układu gwiezdnego. Naukowcy
muszą teraz zbadać, czy obiekt przyspieszył dzięki grawitacji nieznanej planety
w Układzie Słonecznym.
Badacze Hector Socas-Navarro i Ignacio
Trujillo Cabrera z Instytutu Astrofizyki Wysp Kanaryjskich przeprowadzili
symulacje, aby odtworzyć trajektorię obiektu. Zauważyli, że prawdopodobieństwo
istnienia gigantycznej planety w oddalonych regionach Układu Słonecznego wynosi
aż 99,9%.
Naukowcy sądzą, że CNEOS 14 został
skierowany w stronę Ziemi przez nieznany gigantyczny obiekt w zewnętrznym
Układzie Słonecznym, prawdopodobnie hipotetyczną Dziewiątą Planetę, około 30 do
60 lat temu. Jeśli obliczenia są poprawne, analiza trajektorii CNEOS 14 może
pomóc odnaleźć tajemniczą planetę.
Miejsce, w którym planeta powinna się
znajdować, to obszar nieba, gdzie zbiegają się gwiazdozbiory Barana, Byka i Wieloryba. Jednak
naukowcy podkreślają, że to wciąż tylko hipoteza, która wymaga dalszych badań.
Jeśli okaże się prawdziwa, może to również dostarczyć więcej informacji na
temat słynnej Nibiru, której istnienie również opiera się na teoriach i
domysłach.
Nibiru, znane również jako Planeta X, to hipotetyczna planeta,
która według niektórych teorii znajduje się w dalszych rejonach naszego Układu
Słonecznego. Koncepcja Nibiru pojawiła się po raz pierwszy w latach 70. XX
wieku w książkach Zecharii Sitchina,
autora zajmującego się starożytną astronautyką. Sitchin twierdził, że Nibiru
było planetą zamieszkaną przez zaawansowaną rasę pozaziemską zwaną Anunnaki,
która odwiedziła Ziemię tysiące lat temu.
Nibiru miało być olbrzymią planetą o
wydłużonej eliptycznej orbicie, która obiega Słońce co 3600 lat. Niektórzy
zwolennicy teorii Nibiru spekulują, że planeta ta może wpłynąć na nasz Układ
Słoneczny i powodować katastrofalne zdarzenia na Ziemi, takie jak trzęsienia
ziemi, tsunami czy inne kataklizmy.
Należy jednak podkreślić, że większość
naukowców uważa teorię Nibiru za pseudonaukową i nie ma żadnych naukowych dowodów
na istnienie takiej planety. Współczesne badania astronomiczne i obserwacje
jeszcze nie potwierdzają obecności takiego obiektu w naszym Układzie
Słonecznym.
Czy hipotetyczna Planeta Dziewiąta i Nibiru są tym samym obiektem, czy to dwie
odrębne planety? A może CNEOS 14 jest dowodem na istnienie pozaziemskiego
życia? Na te pytania naukowcy będą próbowali znaleźć odpowiedzi w dalszych
badaniach, które mają na celu rozwikłanie zagadki dotyczącej tajemniczych
obiektów w naszym Układzie Słonecznym i poza nim.
Moje
3 grosze
Na razie nie ma żadnego dowodu na
to, że istnieje Nibiru czy/oraz 9. Planeta vel Transpluton. Wszystko opiera się
na hipotezach i niepewnych faktach obserwacyjnych. Ów tajemniczy CNEOS 14 może
być, ale wcale nie jest to powiedziane, że jest obiektem pozaukładowym. To, że
poruszał się z prędkością 60 km/s wcale nie dowodzi, że pochodzi spoza Układu
Słonecznego – wszak w Układzie Słonecznym są ciała niebieskie poruszające się z
v > 60 km/s, że wspomnę η-Akwarydy (65,5 km/s), Aurigidy (66,3 km/s),
Orionidy (66,4 km/s), ε-Geminidy (69,4 km/s), Leo Minorydy (61,8 km/s), Leonidy
(70,7 km/s) oraz Komaberenicydy (65 km/s).
Meteoryt CNEOS 2014-01-08 spadł
na Ziemię w dniu 8.I.2014 r., a zatem w luce pomiędzy rojem Kwadrantydów
(1-5.I) a rojem δ-Kancrydów (13-21.I) – tak więc nie mógł to być meteoryt z
tych rojów. Być może jest to szczątek jakiejś komety, która przechodziła przez
Układ Słoneczny czy fragment asteroidy z Pasa Planetoid, Pasa Kuipera czy
Obłoku Oorta. Mam nadzieję, że zostanie on podniesiony z dna Pacyfiku i będzie
można określić jego skład chemiczny.
Źródło: https://innemedium.pl/wiadomosc/obiekt-miedzygwiezdny-moze-udowodnic-istnienie-dziewiatej-planety-zwanej-nibiru?utm_source=dlvr.it&utm_medium=facebook