Powered By Blogger

poniedziałek, 19 czerwca 2023

„Generalny Remont” Ziemi zaczynamy od starożytnych anomalii magnetycznych - cz. 2. (1)

 


Zofia Piepiórka - Eleonora

 

Motto: „Mamy wielką pokorę przed tym miejscem. Tu jest inna fizyka jaką znamy. Zapytałam - Jaka fizyka? Odpowiedzieli : Wyższa fizyka. Powiedzieli to ludzie z dużym doświadczeniem i wiedzą techniczną oraz świadomością."  „Jak zwykle najtrudniej zrozumieć proste sprawy żyjąc w XXI w, mając do dyspozycji współczesną wiedzę i technologie.”

 

Po publikacji cz.1 artykułu na kilku Blogach i Fb zrobiła się dziwna cisza.

http://legendarnemegality.blogspot.com/2023/05/generalny-remont-ziemi-zaczynamy-od.html

 

Czyżby to tylko „cisza przed burzą?” Nikt nic nie pisze i nie mówi na ten temat, bo nie wierzą w istnienie anomalii magnetycznych w ziemi? A może dlatego, że na nich to nie działa? Ale dlaczego na nich nie działa? To jest ważne pytanie na które szukałam odpowiedzi i postaram się odpowiedzieć.

Różnica w odkrywaniu anomalii magnetycznych w miastach, na wsi, na polach, w lesie...

W lesie jest zupełnie inne odczucie i zrozumienie całej tej sprawy z anomaliami magnetycznymi lub grawitacyjnymi niż w mieście. Gdybym przebywała tylko w Gdyni to raczej byłyby niewielkie szanse abym zrozumiała co tam tak naprawdę okresowo w interwałach promieniuje w różnych miejscach w ziemi. W dzisiejszych czasach jedynie na wsi z daleka od szumu miast, anten 5G i linii elektrycznych wyraźnie odczułam cykliczność dziwnych energii wypływających z miejsca anomalii magnetycznej. Nie bez znaczenia jest fakt, że to miejsce jest znane od pokoleń wśród okolicznej ludności, czego nie można powiedzieć o miastach i przybyszach z całej Polski, których te sprawy nie interesują. Dla przykładu: Gdynia jest stosunkowo młodym miastem portowym. Tutaj przybyli ludzie z całej Polski głównie za pracą. Jest tam wiele tajemnic w ziemi o których przybysze z innych regionów Polski nie mają pojęcia.

Szum miast i cisza na wsi to zupełnie inne światy. Pobyt na wsi pozwolił mi zwrócić uwagę na cykliczne silne energie, które mają wpływ na moje zdrowie i samopoczucie. Ale nie tylko na mnie, gdyż dotyczy to nas wszystkich. Jeżeli tego typu urządzenia w ziemi w miejscach anomalnych jakie opisałam w 1 cz. nadają sygnały za pomocą różnych fizycznych fal, m.in. fal radiowych, to zrozumieją to fizycy i astronomowie i każdy inteligentny człowiek.

http://legendarnemegality.blogspot.com/2023/05/generalny-remont-ziemi-zaczynamy-od.html

 

Z moich obserwacji wynika, że w tych miejscach przez długie lata było promieniowanie czerwone, a rok temu nagle te kolory się zmieniały w stosunkowo szybkim tempie, na zielone, ultrafioletowe, a obecnie platynowe. Kolor czerwony trwał 11 lat. Wiemy, że jest to kolor podstawowy w widmie światła białego. Rok temu (czerwiec 2022) kolor się zmienił na zielony, w kwietniu 2023 był ultrafiolet, a obecnie od 11.06.23 jest kolor platynowy. Zmieniało się to szybko na przestrzeni ostatniego roku! Dlaczego? O czym to świadczy? Gdy to wszystko „buzowało” w przyśpieszonym tempie działy się różne rzeczy, które były sprzeczne z logiką, dlatego w końcu „zaklęłam: do cholery co tutaj się dzieje?!” Dlatego na końcu napisałam -„Odnoszę wrażenie, że poniekąd w ten sposób „obrywamy” rykoszetem, bo urządzenia w anomaliach nie przyśpieszyły bez powodu! Czy w ten sposób KTOŚ chce nas przygotować do jakiegoś ważnego, globalnego wydarzenia? Pytanie - ilu wrażliwych ludzi to zauważy i zrozumie? Dlatego od kilku miesięcy analizuję i badam tę sprawę i doszłam do wniosku,, że to zaledwie „czubek góry lodowej”, gdyż chodzi o coś dużo ważniejszego niż mi się wydawało.”

W anomalii magnetycznej w Nowej Kiszewie jest spektrum różnego rodzaju promieniowań rozchodzących się falowo. Mają one wpływ na stan zdrowia i psychikę, ale mogą mieć też wiele innych zastosowań. Jednym z nich to sygnalizacja na najwyższym poziomie kosmicznym dla statków kosmicznych TWORCY tych urządzeń na całej Ziemi. Wooowww... Bajka! To science fiction! Sprawdzimy to...!

Czy w ten sposób zaczynają się realizować stare proroctwa  opisane w symbolach w proroctwie Apokalipsy? Czy „pieczęcie” tajemnicy już zostały zerwane, bo jesteśmy na takim poziomie wiedzy i technologii, że jesteśmy w stanie to pojąć rozumem?

 

A o tym w symbolach proroctwo mówi tak: Ap 22, 1-7.

 

1 I ukazał mi rzekę wody życia, lśniącą jak kryształ, wypływającą z tronu Boga i Baranka.

2 Pomiędzy rynkiem Miasta a rzeką, po obu brzegach, drzewo życia, rodzące dwanaście owoców - wydające swój owoc każdego miesiąca - a liście drzewa [służą] do leczenia narodów.

3 Nic godnego klątwy już [odtąd] nie będzie. I będzie w nim tron Boga i Baranka, a słudzy Jego będą Mu cześć oddawali.

4 I będą oglądać Jego oblicze, a imię Jego - na ich czołach.

5 I [odtąd] już nocy nie będzie. A nie potrzeba im światła lampy i światła słońca, bo Pan Bóg będzie świecił nad nimi i będą królować na wieki wieków.

6 I rzekł mi: «Te słowa wiarygodne są i prawdziwe, a Pan, Bóg duchów proroków, wysłał swojego anioła, by sługom swoim ukazać, co musi stać się niebawem.

7 A oto niebawem przyjdę. Błogosławiony, kto strzeże słów proroctwa tej księgi».

Dodam tylko... tam gdzie są te urządzenia były miasta Twórców w czasach Pierwszej Cywilizacji. Były zasilane energią bezprzewodową. O tym również mówił i pisał amerykański „śpiący prorok” Edgar Cayce oraz Nikola Tesla i inni.

 

A co mówią psychotronicy?

 

Zadzwoniła znajoma psychotroniczka z zapytaniem:

- Masz duże doświadczenie w badaniach tego typu miejsc... Jak ty to czujesz, odkrywasz?

Dotarło do mnie, że oni tego nie czują, nie widzą i nie rozumieją! Dlaczego więc mówią i piszą o „miejscach mocy” ? Po co robią w takich miejscach „spędy” skoro nie wiedzą jaka to MOC? Czyja MOC? Są różne miejsca anomalii magnetycznych lub grawitacyjnych i na jednych działają pozytywnie, a na innych źle! Co ciekawe w tych miejscach ci niby wrażliwi ludzie zachowują się jak Zulusi w Afryce - bębny, gongi i misy tybetańskie, tańce i medytacje.... I co z tego wynika i dla kogo? Dla mnie jest jeden wniosek! Świadome lub nie, ale jest to uwstecznianie cywilizacji i wiedzy do poziomu Zulusów w Afryce.

 

Wzór energii anomalii magnetycznej...

 

Jak to czuję i skąd to wiem? Gdy po raz pierwszy w sierpniu 2011 roku stanęłam w anomalii magnetycznej w Nowej Kiszewie  poczułam silne zawroty i ból głowy, aż się niedobrze robiło. Nikt kto tego nie doświadczył nie jest wstanie zrozumieć. Wszystko coraz mocniej i szybciej wirowało i falowało. Wiedziałam, że jeżeli czegoś nie zrobię natychmiast, to zwariuję, albo zniknę... Widziałam inną rzeczywistość! Gdzie ja jestem?! Resztkami sił pomyślałam – jaki jest kierunek wiru? Zbierałam grzyby w lesie i nie byłam przygotowana na taką sytuację. Z radiestezji wiedziałam jak sprawdzić kierunek wiru. Nie miałam żadnych wahadeł (bo ich nie używam, tylko podczas kursu ponad 30 lat temu!) ale poddałam ciało wirującej energii i okazało się, że to wir prawy. Ten wir i energia powodowała straszny ból głowy, podobnie u innych osób. Kierunek wiru w tej anomalii jest przeciwny do (wiru) obrotów Ziemi w czasie 24 godz. wokół własnej osi i po orbicie wokół Słońca. Ważny jest też kierunek wiru naszej Galaktyki. Są to dla mnie wzorcowe wiry, a nie konwencje jaką przyjęli radiesteci, elektrycy, fizycy i inni  gdzie prawy wir jest pozytywny, a lewy negatywny. Dla KOGO jest on pozytywny, a dla kogo nie? (To jest ciekawa sprawa!) A więc poszłam w lewo zgodnie z wirem Ziemi krążąc w miejscu anomalii. Za trzecim razem puściło. Wyszłam z tej pułapki o własnych siłach. Ta energia i wir stał się dla mnie WZORCOWYM odniesieniem do innych tego typu miejsc anomalnych w których są te same urządzenia. Jestem uwrażliwiona na tego typu wiry energii i miejsca anomalne. Można to porównać do alergii... Ponieważ zasięg oddziaływania tej anomalii magnetycznej ma 32 km lub więcej(!), po prostu czuję te falujące energie jadąc samochodem, pociągiem, autobusem np. na trasie do Kościerzyny, Gdyni, Gdańska, Krakowa, itd. Znajomi z którymi jeździłam po Polsce, byli nie raz świadkami tego jak źle się czułam. Utrudniało mi to normalne funkcjonowanie w przeciwieństwie do rodziny oraz psychotroników jakich znałam.

Czy w Nowej Kiszewie w miejscu anomalii nadal jest wir prawy? Nie. Zmieniła się polaryzacja. Dlaczego? Został przekroczony poziom częstotliwości.... Sprawdźcie to sami. Ja od kwietnia 2023 r. gdy poczułam, że jest „punkt zero” czyli wystąpiło zjawisko intensyfikacji cyklów zaczęłam czuć się zdecydowanie lepiej. Nie mam bólów i zawrotów głowy, chociaż czasami odczuwam dziwne osłabienie w czasie cotygodniowej cyklicznej „erupcji” energii z pobliskiej anomalii. Jest to wskazówka dla mnie, że to wciąż na mnie działa ale bardzo łagodnie. W częstotliwości energii platynowej dla mnie jest to zupełnie inne odczucie... A jak to wpływa na innych?

Kilka dni temu pojechałam do Kościerzyny i w tych samych miejscach anomalii magnetycznych o których pisałam w 1 cz. odczuwałam delikatny ucisk, ale już nie robiło mi się niedobrze i nie było zawrotów głowy gdyż jest tam wysoka częstotliwość promieniowania.

 

Co mówią ludzie nauki?

 

Z rozmów ze znajomymi inżynierami, którzy byli w anomalii magnetycznej w Nowej Kiszewie dnia 29.04.2023. wynika, że oni nie wiedzą jak to badać. Padły znamienne słowa: „Mamy wielką pokorę przed tym miejscem. Tu jest inna fizyka jaką znamy. Zapytałam - Jaka fizyka?  Odpowiedzieli : Wyższa fizyka. Powiedzieli to ludzie z dużym doświadczeniem i wiedzą techniczną oraz świadomością.

Jeden z panów inżynierów zapytał: czy tutaj było jakieś miejsce pochówków w przeszłości? Odpowiedziałam: Nic o tym nie wiem. Tu był zawsze las, ale może kiedyś w dawnych czasach coś tutaj się działo.... Tylko skąd tutaj tak silne cykliczne promieniowanie?! Pytanie pana inżyniera zaskoczyło mnie, ale też dało do myślenia...

Były długie dyskusje i pytania czy powstanie zespół doświadczonych specjalistów z wielu dziedzin ścisłej wiedzy i nauki oraz czy będą pieniądze na przygotowanie Projektu? Czy Uczelnie TECHNICZNE w Polsce podejmą się tego zadania? Mają możliwości i środki na tego typu badania, ale co z tym zrobią?!!

Jest jednak jeden najważniejszy problem, który uniemożliwi powstanie takiego Projektu i dotyczy każdego z nas....

Obecna wojna na Ukrainie może w każdej chwili wciągnąć Polskę do wojny i zamienić nasze życie w koszmar. Wszyscy jesteśmy  świadomi, że byłaby to ostatnia wojna.... Nie ma czasu na długoletnie badania, ale coś trzeba zrobić.

Jako wizjonerka wiem i pisałam kilka lat temu, że zostało wybranych ponad milion osób (1 000 000 000) na całej Ziemi. W Polsce trzy tysiące ludzi. Przez KOGO zostali wybrani? Przez Twórcę... Do czego? Tego nie wiedziałam, aż do teraz! Jest to PROJEKT zakrojony na wielką skalę i biorą w nim udział inteligentni ludzie na całej Ziemi. Zobaczcie na Yt, ile ważnych i ciekawych informacji wypłynęło w ostatnich latach w każdej dziedzinie! Ale tu Polska....

Zastanawiałam się co można zrobić już teraz ze sprawą anomalii magnetycznej? Macie jakiś pomysł?

Przeglądając filmiki na Yt natrafiłam na film, który może być podpowiedzią dla każdego myślącego i poszukującego człowieka. Wyjaśnia jak nawiązać kontakt z innymi istotami w dowolnym miejscu w Polsce i na całej Ziemi. Uważam, że można to zastosować w miejscach anomalii magnetycznych i grawitacyjnych. Oczywiście możliwości badawczych jest wiele, ale od czegoś trzeba zacząć, gdyż czasu jest niewiele.

Dlaczego o tym pomyślałam? Podobne nagrania zrobiłam z Adamem S. w Odrach za pomocą MP3 już w 2010 r. Najpierw nagraliśmy szumy – sygnały jakie dochodziły z legendarnego „diabelskiego kamienia” w Leosi, a potem z kamienia kluczowego w Odrach k/ Czerska oraz w Grzybnicy k/Koszalina. Przez te kamienie przechodzą pasma kosmiczne w których są fale radiowe. Kiedyś pisałam i mówiłam na ten temat dużo. Potem zajęło się tym wojsko...

Jeżeli w miejscach anomalii magnetycznych są urządzenia tego typu jak w anomalii magnetycznej w Nowej Kiszewie, to może należy się połączyć z tym urządzeniem w ziemi za pomocą, np. MP4, radia, itp., zadawać pytania, nagrywać, a potem odsłuchać. Może trzeba zrobić wiele prób zanim otrzymamy odpowiedzi.

 

Zakresy fal są oknami do kontaktu!

 

 Z kim chcemy się kontaktować? Jaki zakres fal??! Podpowiedź jest w kolorach, które zaobserwowałam w anomalii magnetycznej w Nowej Kiszewie w czasie 12 lat.

Analizując zmieniające się kolory częstotliwości promieniowania „czerwonej lampy” w Nowej Kiszewie doszłam do wniosku, że ma to duże znaczenie i jest logiczne. Przez 11 lat był kolor czerwony, w zeszłym roku zielony, wiosną tego roku ultrafiolet, a od kilku dni (11.06.23) kolor platynowy. Każdy z tych kolorów jest częstotliwością promieniowania, długością fal... Należy to dokładnie zrozumieć i przedyskutować z elektrykami, fizykami lub astronomami. Czy kontakt jest możliwy tylko w zakresie fal radiowych, czy innych długościach fal kosmicznych? Jakie częstotliwości powinniśmy brać pod uwagę?

 

Kolor czerwony - w radiestezji oraz w fizyce,  to kolor podstawowy w widmie światła białego.

Kolor platynowy - jest najwyższy i dotyczy kosmosu oraz inteligencji i duchowości CZŁOWIEKA.

 

CDN.