Powered By Blogger

piątek, 18 lipca 2025

Trzeci obiekt pozaukładowy – 3I/ATLAS

 


NASA wykryła obiekt spoza Układu Słonecznego. Jest oficjalny komunikat. Pisze Tomasz Mileszko:

1 lipca finansowany teleskop ATLAS po raz pierwszy zgłosił obserwacje obiektu pochodzącego z przestrzeni międzygwiezdnej. Jak się okazuje, jest to przybywająca z kierunku gwiazdozbioru Strzelca, międzygwiezdna kometa, która została oficjalnie nazwana C/2025 N1 - A11pl3Z  - 3I/ATLAS.

Jak podaje NASA, kometa nie stanowi zagrożenia dla Ziemi i pozostanie w odległości co najmniej 1,6 jednostki astronomicznej (AU), czyli ok. 240 milionów km od naszej planety. Obecnie obiekt znajduje się ok. 4,5 AU, czyli jakiś 670 mln km, od Słońca. 3I/ATLAS osiągnie największe zbliżenie do Słońca około 30 października tego roku, przelatując w odległości ok. 130 mln km od naszej gwiazdy — tuż wewnątrz orbity Marsa, donosi agencja.

Rozmiar i właściwości fizyczne nowej międzygwiezdnej komety są obecnie badane przez astronomów z całego świata, co nie może dziwić, mając na uwadze fakt, że jest to zaledwie trzeci międzygwiezdny obiekt wykryty przez człowieka w naszym Układzie Słonecznym. NASA dodaje, że 3I/ATLAS powinna pozostać widoczna dla naziemnych teleskopów do września, po czym przeleci zbyt blisko Słońca, by można ją było obserwować. Badacze spodziewają się, że pojawi się ona po drugiej stronie Słońca na początku grudnia, umożliwiając ponowne obserwacje.

Zobaczymy, co do tego czasu uda się ustalić badaczom na temat tego międzygwiezdnego gościa.

 


Mój komentarz

 

Pamiętam jak w latach 90. ubiegłego stulecia na którymś z kongresów ufologicznych rzuciłem myśl, że w zasadzie nie ma żadnych przeszkód, by materia z innych układów planetarnych przenikała do innych – innymi słowy mówiąc, asteroidy, komety i cały ten pozasolarny gruz mógłby przenikać do przestrzeni Układu Słonecznego np. z układu słońc Tolimana (α Cenaura). Zostałem wtedy zaatakowany przez obecnych na sali astronomów, że mówię bzdury, jako iż oni wiedzą, że jest to niemożliwe. Później, już w Polsce, pewien luminarz nauki stwierdził, że nie ma takich możliwości, by dochodziło do wymiany materii pomiędzy układami planetarnymi. I koniec.  I kropka. Ciekawy jestem, co teraz ten pan ma do powiedzenia?

To jest oczywiste, że istnieje wymiana materii pomiędzy sąsiadującymi układami gwiezdnymi i takie obiekty jak np. 1I/‘Oumuamua i inne. Poza tym należałoby zbadać posiadane przez nas meteoryty – niejeden z nich mógł przywędrować z głębokiego Kosmosu, z innego układu planetarnego. Jak już kiedyś to zaproponowałem, należałoby poszukać ich w hałdach kopalnianych, gdzie wyrzucane są kamienie itp. odpady z wyrobionej rudy czy węgla. A może tego być dość dużo zakładając, że gromadziły się tam przez jakieś 3,5 mld lat od Hadeiku. Myślę, że jest to ciekawa propozycja dla polskich meteorytologów.   

 


Źródło: https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/other/nasa-wykry%C5%82a-obiekt-spoza-uk%C5%82adu-s%C5%82onecznego-jest-oficjalny-komunikat/ar-AA1HSBac?ocid=winp1taskbar&cvid=68667d15eabe4d9398c3cddc840eff21&ei=28

Opracował - ©R.K.Fr. Sas - Leśniakiewicz