Jon Lockett
Seria błędów KRP.
Kontrolerzy ruchu powietrznego zgubili samolot MH370 podczas kluczowego
18-minutowego okna, co oznacza, że zagadki zaginionego samolotu nigdy nie
będzie można rozwiązać…
MH370 – co się stało?
Lot numer MH370
Malezyjskich Linii Lotniczych wystartował z Kuala Lampur i skierował się do
Pekinu z 239 osobami na pokładzie. Pasażerowie w tym chińscy kaligrafowie, para
w podróży do domu do swoich synów po długo odkładanym miesiącu miodowym i pracownik
budowlany, który nie był w domu od roku. Ale o godzinie 00:14 MYT w dniu
8.III.2014 roku, Malasia Airlines stracił kontakt z Boeingiem-777 z lotu
MH370 w pobliżu wyspy Phuket w Cieśninie Malakka. Przedtem malajskie władze
usłyszały ostatnie słowa, które nadano z samolotu albo przez kapitana, albo
kopilota i brzmiały one: Dobranoc
malezyjski trzy siedem zero. Satelitarne „pingi” z samolotu
sugerują, że kontynuował on lot przez około siedem godzin aż do wyczerpania się
paliwa. Eksperci wyliczyli, że spadł on w odległości ok. 1000 mi/~1600 km na
zachód od Perth, Australia. Ale wielkie poszukiwania na dnie oceanu prowadzone
przez służby i wojsko nie powiodły się, nie znaleziono wraku i powstała cała
masa alternatywnych teorii na temat jego losów.
Kontrolerzy KRP
utracili przeklęty lot MH370 w czasie kluczowego 18-minutowego okna, wzbudzając
obawy, że tajemnica ta nigdy nie będzie rozwiązana. Napakowany pasażerski
odrzutowiec znikł z ekranów radarowych kontroli lotów w Malezji po 5 sekundach
po tym, jak wleciał w wietnamską przestrzeń powietrzną.
Ale kontrolerzy
monitorujący jego lot w Kuala Lumpur byli zajęci innymi lotami i po prostu nie
zauważyli tego, że on znikł. Atlantyk
poinformował, że kiedy to zrobił, założył, że teraz jest w rękach jego
odpowiedników w Ho Chi Minh. Jednak wietnamscy kontrolerzy zobaczyli Boeinga
777 - który zniknął z 239 osobami na pokładzie - wkraczającego w ich przestrzeń
powietrzną, a następnie znikającego.
Następnie najwyraźniej
źle zrozumieli zasady, co oznaczało, że powinni natychmiast poinformować
Malezję, jeśli samolot się nie pojawi.
Niektórzy uważają, że
samolot skręcił oczywiście krótko po wejściu do wietnamskiej przestrzeni
powietrznej. Wielokrotnie próbowali skontaktować się z samolotem - który, jak
się uważa - rozbił się w oceanie - ale bezskutecznie. Zanim w końcu podnieśli
telefon, by poinformować Kuala Lumpura, minęło 18 minut od jego nagłego zniknięcia.
- Nastąpiło
działanie pełne błędów „pomieszania i niekompetencji” - mówią osoby bliskie długotrwałemu dochodzeniu.
Mówią, że Centrum
Koordynacji Ratownictwa Lotniczego Kuala Lumpur powinno zostać powiadomione w
ciągu godziny od zniknięcia. Jednak w końcu poinformowanie ratowników zajęło
ponad cztery godziny - co oznacza, że praktycznie niemożliwe jest wskazanie,
gdzie i kiedy upadł.
Pięć fragmentów,
prawdopodobnie z samolotu Malaysia Airlines, zostało później wyrzuconych przez
morze na Madagaskar - ponad 4500 mil od Wietnamu.
Ekspert w dziedzinie
lotnictwa Victor Iannello uważa, że
jeden fragment, który wydaje się pochodzić z wewnętrznej deski podłogowej, jest
zniszczony „uderzeniem z dużą prędkością”.
W ciągu ostatnich
pięciu lat zebrano ponad 30 fragmentów samolotów z różnych miejsc na świecie. Potwierdzono
jednak, że tylko trzy fragmenty skrzydeł, które zostały wyrzucone wzdłuż wybrzeży
Oceanu Indyjskiego, pochodzą z zaginionego lotu.
Na początku tego roku
doniesiono, że pilot „kontrolował maszynę do samego końca”, ale wykonał
„nietypowe” obroty przed rozbiciem. Francuscy śledczy otrzymali dostęp do
„znacznej ilości” danych lotu przesłanych podczas lotu przed katastrofą. Oficjalne
dokumenty „nadają wagę” strachowi, pilotowi Zaharie Ahmad Shah (53 lata), rozbił się w morzu w wyniku samobójczego
morderstwa (tzw. rozszerzone samobójstwo – przyp. tłum.), jak powiedziano.
Mówi się, że skazany
na zgubę samolot w tajemniczy sposób „latał w kółko” i „skręcał” oczywiście na
krótko przed zniknięciem. Dane z brytyjskich satelitów mogą wskazywać, że Boeing
777 dziwnie krążył nad Oceanem Spokojnym w Azji Południowo-Wschodniej w
chwili, gdy zniknął.
Ekspert w dziedzinie
lotnictwa Jeff Wise, autor
„Samolotu, którego nie było”, powiedział iż dane z Inmarsat, mogą sugerować,
że MH370 latał dziwnie w ostatnich minutach. Zwykle odrzutowiec będzie krążył
na ustalonej wysokości po otrzymaniu przezeń polecenia z KRP przed zezwoleniem
na lądowanie na lotnisku.
Satelita o nazwie 3F1
nawiązał kontakt z samolotem w kilka godzin po jego zaginięciu przez serię tak
zwanych technicznie elektronicznych „uścisków dłoni”.
Wise wyjaśnił:
- Tak jak ruch pędzącego pociągu powoduje, że
ton jego gwizdka rośnie lub spada, ruch względny satelity i samolotu zmienia
częstotliwość sygnałów radiowych przesyłanych między nimi.
Zniknięcie MH370
spowodowało również mnóstwo teorii spiskowych - niektóre o wiele bardziej
dziwne niż inne.
***
A oto kilka teorii na
temat lotu MH370:
·
Władimir Putin – niektórzy obwiniają prezydenta
Rosji Władimira Putina o to, że był on zamieszany w porwanie lotu MH370. Amerykański
pisarz naukowy Jeff Wise oskarżył
Putina o to, że „zmylił” nawigację samolotu podsyłając załodze fałszywe dane
(via GLONASS??? – przyp. tłum.), co spowodowało, że samolot niepostrzeżenie
poleciał do kosmodromu w Bajkonurze, Kazachstan, bowiem chciał on „zaszkodzić
Zachodowi”.
·
Amerykanie zestrzelili samolot. Były dyrektor
linii lotniczych Air France – Marc Dugain
oskarżył wojskowych z USA o zestrzelenie samolotu, bowiem obawiali się oni
tego, że został porwany. (Chodzi o to, by samolot nie był użyty jako pocisk –
jak to miało miejsce w Nowym Jorku w dniu 11.IX.2001 roku – przeciwko bazie
lotniczej na wyspie Diego Garcia na Oceanie indyjskim – uwaga tłum.) W książce
pt. „Flight MH370 – The Mystery” także sugeruje, że był on zestrzelony
incydentalnie przez amerykańskie i tajskie myśliwce w czasie ćwiczeń
wojskowych, co utajniono.
·
Samobójstwo – szef malezyjskiej policji
gen. Tan Sri Khalid Abu Bakar zasugerował,
że zniknięcie było skutkiem popełnienia samobójstwa. Twierdził, że ktoś na
pokładzie mógł wziąć duży pakiet ubezpieczeń na życie przed wejściem do
samolotu, aby mogli leczyć jego rodzinę lub spłacić należne pieniądze.
·
W ukryciu? – historyk i pisarz Norman
Davies sugerował, że MH370 mógł zostać zdalnie shakowany i w ten sposób
uprowadzony do jakiegoś tajnego miejsca, w rezultacie przejęto jakiś cenny
ładunek, który był na jego pokładzie.
·
Szczeliny w samolocie? – Malaysia Airlines
znalazła 15-calową/~38,1 cm szczelinę w kadłubie jednego z ich samolotów, na
kilka dni przed zniknięciem MH370. FAA nalegała na wydanie ostatecznego
ostrzeżenia na dwa dni przed zniknięciem Boeinga 777. Ale „Daily Mirror” twierdziło, że zaginiony
odrzutowiec „nie miał takiej samej anteny jak reszta Boeingów 777”, więc nie
otrzymał ostrzeżenia.
·
Pilot zaplanował katastrofę – premier Malcolm Turnbull niespodziewanie
powiedział, że jest
bardzo możliwe, że to pilot zaplanował to szokujące wydarzenie. Oskarżył on pilota o to, że chciał
stworzyć największą tajemnicę świata. Inna teoria
twierdzi, że pilot porwał swój samolot w proteście przeciwko aresztowaniu malajskiego
opozycjonisty Anwara Ibrahima, który
chciał zdestabilizować skorumpowany rząd Najiba
Razaka. Inna wersja tej teorii głosi, że pilot z rozmysłem rozwalił samolot
uprzednio jednak wyskoczył ze spadochronem, a potem spędzał resztę swego życia
z kochanką, która czekała nań w łodzi na morzu.
·
Korea Pn. porwała samolot. W kronikach
incydentów Korea Pd. odnotowała przypadek, kiedy Koreańczycy z północy porwali
chiński samolot z 220 pasażerami na pokładzie, co miało miejsce w dniu 5.III.2014
roku. Niektórzy z Phenianu chcieli zestrzelić ten samolot, ale inni chcieli go
porwać i dostarczyć do Korei Pn. i nawrócić na komunizm.
·
Komórki ofiar dzwoniły… Jedna z teorii
twierdzi, że ponieważ wielu krewnych było w stanie usłyszeć dźwięk dzwonka
nawet przez cztery dni po katastrofie, więc skazany odrzutowiec nie mógł
uderzyć w Ocean Indyjski. Dziewiętnaście rodzin twierdziło, że urządzenia
swoich bliskich zadzwoniły do czterech dni po zaginięciu odrzutowca, jednak
analitycy bezprzewodowi twierdzą, że firmy telefoniczne czasami używają
fantomowego dźwięku dzwonka, gdy urządzenie nie jest aktywne, informuje „Daily
Star”. (Rzecz w tym, że „Daily Star” jest takim samym kolorowym tabloidem jak „Daily
Mail” czy „The Sun” i przez to raczej mało wiarygodnym… - uwaga tłum.)
·
Rozbił się w dżungli kambodżańskiej. We
wrześniu 2018 r. Brytyjski producent wideo Ian
Wilson twierdził, że znalazł zaginiony samolot za pomocą Google Maps. Mimo
że miliony wydano na poszukiwanie wraku, brytyjski śledczy uważa, że znalazł
samolot w górzystej okolicy dżungli Kambodży. W odpowiedzi rząd Chin użył firmy
obserwacyjnej Space View, aby skupić się na obszarze położonym na dużych
wysokościach na obrzeżach Phnom Penh, jednak firma twierdziła, że nie było
śladu żadnego samolotu, a najmniej wszystkich samolotów Malezyjskich Linii
Lotniczych, które zostały zaginął od marca 2014 r. Pewien sędzia MH370
twierdził, że miejscowi w Kambodży powiedzieli mu, że widzieli samolot uważany
za skazany na katastrofę z lotu Malaysia Airlines w dżungli.
·
Samolot leciał do Kazachstanu. Gdyby
odrzutowiec leciał na północ, możliwe lokalizacje mogłyby rozciągać się tak szeroko,
jak granica między Kazachstanem a Turkmenistanem aż do Tajlandii. Premier
Malezji Najib Razak początkowo zwrócił się do przywódcy Kazachstanu Nursułtana Nazarbajewa z prośbą o
rozpoczęcie operacji poszukiwawczej w tym kraju, ale szybko to przeminęło gdy
działania ratownicze koncentrowały się na Oceanie Indyjskim.
Źródło: „The Sun” - https://www.thesun.co.uk/news/10537002/mh370-air-traffic-controllers-mystery-never-solved/
Przekład z angielskiego - ©R.K.F. Leśniakiewicz