Michal Žák
Dziura ozonowa nad Antarktydą
jest znowu niezwykle duża, dzięki bardzo niskim temperaturom w stratosferze. Wydarzenia
w atmosferze w południowych regionach polarnych pozostają nieco poza naszym
centrum uwagi w Europie Środkowej. Ale teraz zasługuje na to, ponieważ rozwój
ostatnich tygodni jest dość nietypowy. Dotyczy to zarówno warunków
temperaturowych, jak i związanego z nimi zasięgu i rozwoju lokalnej dziury
ozonowej. Podczas gdy zeszłej jesieni byliśmy w stanie zaobserwować
najsilniejsze ocieplenie stratosfery w historii obserwacji nad Antarktydą,
któremu towarzyszyła niezwykle mała dziura ozonowa, w tym roku obserwujemy
praktycznie odwrotne zjawisko.
Dziura
ozonowa
Porównanie zasięgu dziury
ozonowej na Antarktydzie z 10 listopada 2019 i 2020 roku - kolory od
ciemnoniebieskiego do fioletowego pokazują wartości poniżej 220 DU, czyli obszar
zwany dziurą ozonową, źródło: ozonewatch.gsfc.nasa.gov
Temperatury
Średnia obszarowa minimalnej
temperatury na poziomie 50 hPa w rejonie Bieguna Południowego (na południe od
65 równoleżnika). Przebieg temperatury od początku 2019 roku do chwili obecnej
zaznaczono na czerwono. Niebieska przerywana linia wskazuje najwyższą
temperaturę, w której nadal tworzą się chmury stratosferyczne prowadzące do
zniszczenia warstwy ozonowej - w tym roku temperatura poniżej tego poziomu
utrzymuje się niezwykle długo, źródło: cpc.ncep.noaa.gov
Wartości ozonu stratosferycznego,
mierzone w tzw. Jednostkach Dobsona (DU), spadły do 150 DU,
co pomogło zwiększyć zasięg dziury
ozonowej. Zwykle definiujemy to jako obszar z mniej niż 220 DU. W porównaniu z
przeszłością można stwierdzić, że tegoroczna dziura ozonowa jest bardzo duża
(choć nie rekordowa), osiągnęła w październiku nawet 24 mln km² i
utrzymuje się od dłuższego czasu - od początku września do chwili obecnej.
Jednocześnie jego zasięg powinien zacząć się zmniejszać w listopadzie, ale w
tym roku tak się nie dzieje ze względu na niskie temperatury - i według prognoz
nie nastąpi to w kolejnym tygodniu. Bardzo interesujące jest porównanie obecnej
sytuacji z zeszłym rokiem w zakresie dziury ozonowej. Jeśli weźmiemy pod uwagę
np. najniższe wartości nad Antarktydą, to w listopadzie ubiegłego roku
odnotowaliśmy w tym czasie od 270 do 300 DU, w tym roku mamy tylko około 130
DU, a od końca października są to w większości rekordowo niskie wartości
dzienne.
A co dalej? Według aktualnych
prognoz, dziura ozonowa powinna utrzymywać się do końca listopada bez
znaczącego osłabienia, w grudniu jej redukcja powinna przyspieszyć, a
jednocześnie powinny wzrosnąć wartości stężenia ozonu w stratosferze.
Rozwój
dziury ozonowej
Najniższe wartości ozonu w DU na półkuli południowej (kolor
pomarańczowy 2020, prognoza czerwona), źródło: ECMWF i Copernicus
Źródło - https://www.in-pocasi.cz/clanky/vyznacne/ozonova-dira-16.11.2020/
Przekład z czeskiego – ©R.K.F. Leśniakiewicz